TROCHĘ O SERIALU, KTÓRY OSTATNIO OGLĄDAŁAM...
COLUMBO (1968-2003)
Niektóre seriale mają w sobie coś wyjątkowego, coś, co sprawia, że można oglądać je na okrągło. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam jeden z odcinków "Columbo", byłam nie tylko zachwycona, ale i mocno zdziwiona. Od razu uderzył mnie fakt, że tak wiekowy już serial (pierwsze odcinki nadawano w roku 1968) nie został naruszony przez ząb czasu i nadal ogląda się go z olbrzymią przyjemnością. Jasny, nieco zniszczony już płaszcz, cygaro, praktycznie nie znikające z ust, czy lekko obłędne spojrzenie, to tylko niektóre znaki szczególne, dzięki którym pokochałam postać dociekliwego detektywa, który w każdym odcinku musi wypowiedzieć kultową już kwestię: "Mam jeszcze tylko jedno pytanie" - właśnie tak ona brzmi, i choć zazwyczaj na jednym pytaniu się nie kończy, to możecie być pewni, że jeżeli postanowicie oglądać serial "Columbo", to wyryje on trwały ślad również i w waszej pamięci.
Serial przedstawia losy pewnego detektywa, który w dość niekonwencjonalny sposób rozwiązuje kolejne zagadki. Jest on jednym z najbardziej uporczywych i drążących temat bohaterów, jacy kiedykolwiek pojawili się na ekranach naszych telewizorów. Co ciekawe jego słynny płaszcz pochodzi z szafy Petera Falka, aktora, który wciela się w role tytułowego Columbo. Większość odcinków ma charakterystyczną i mało skomplikowaną konstrukcję, na którą składa się logiczny tok następujących po sobie wydarzeń. Najpierw poznajemy historię morderstwa, potem na miejsce zbrodni przybywa Columbo, a w finalnej części każdej sprawy jesteśmy świadkami niekonwencjonalnych, a momentami wręcz kuriozalnych wyczynów detektywa, mających na celu ujęcie i zdemaskowanie sprawcy.
Mogłoby się wydawać, że taki opis kolejnych historii spowoduje, że serial z odcinka na odcinek będzie coraz bardziej nudny. Nic z tego! Każda sprawa, którą Columbo musi rozwiązać, jest całkowicie inna, a i sposoby jej rozwikłania znacząco różnią się od siebie. Trzeba przyznać, że w tym wypadku scenarzyści bardzo poważnie potraktowali widza, serwując mu wiele ciekawych historii, których siedzący przed telewizorem odbiorca, co prawda, nie musi już rozwiązywać, to jednak może razem z detektywem spróbować znaleźć sposób udowodnienia winy sprawcy. Czasami to na prawdę świetna zabawa.
Porucznik Columbo urodził się w Nowym Jorku. Jest Amerykaninem pochodzenia włoskiego. Odbył służbę wojskową podczas wojny koreańskiej, a następnie wstąpił do nowojorskiej policji. W 1958 roku przeprowadził się do Los Angeles, gdzie ukończył szkołę oficerską.
Columbo jest niepozorny, szczupły, niskiego wzrostu. Nie nosi munduru policyjnego. Ubiera się stale w taki sam garnitur, krawat i płaszcz, które nie zawsze są czyste. Jest roztargniony. Cierpi na wiele przypadłości, m.in. lęk wysokości, chorobę morską oraz lęk przed szpitalem i zabiegami medycznymi. Nie umie pływać. Nie nosi broni i nie potrafi z niej strzelać, trzyma ją w komendzie. Jest marnym kierowcą. Jeździ francuskim autem marki Peugeot 403 kabriolet.
Gdy poznajemy Columbo, jest mężczyzną w wieku około 40 lat. Przez cały czas trwania serialu nie awansował. W serialu nigdy nie pada imię porucznika Columbo, natomiast w jednym z odcinków, na dokumencie tożsamości porucznika widnieje imię Frank. W serialu Columbo często wspomina o swojej żonie, która nie wystąpiła w żadnym z odcinków.
Do charakterystycznych cech serialu należą dziwactwa porucznika Columbo:
- niedbały ubiór, w szczególności wiecznie pomięty prochowiec,
- tanie cygaro, które niemal permanentnie pali (trzyma w ustach),
- szklane oko (protezę nosił grający główną rolę Peter Falk), które nadaje spojrzeniu porucznika swoiście niepokojący charakter,
- niezwykły, jak na amerykańskie warunki, europejski samochód – stary, zaniedbany, poobijany i mocno zdezelowany Peugeot 403 kabriolet z 1959 roku,
- niemal w każdym odcinku wspomina o swojej żonie (pani Columbo), której imienia nie poznajemy i która nigdy nie pojawia się na ekranie (nawet na zdjęciu), jednak pomogła w rozwiązaniu kilku spraw; porucznik trzykrotnie[8] rozmawiał z żoną przez telefon. W odcinku Troubled Waters pani Columbo towarzyszy mężowi podczas rejsu do Meksyku, który wygrała w loterii kościelnej. Jest wspominana przez inne postacie, jednakże sama nie pojawia się na ekranie.
- często wspomina również o innych członkach swojej rodziny (np. swoich kuzynach), opowiadając o ich życiu i zwyczajach,
- często rozmawia ze swoim otyłym psem rasy basset – zdarza się, że pies znajduje dowody zbrodni. Wabi się Pies, bo porucznik nie ma pomysłu na imię, które by się mu spodobało,
- udaje przed podejrzanymi roztargnienie oraz kłopoty z pamięcią, demonstrując to poprzez macanie się po kieszeniach w celu znalezienia notesu bądź ołówka, w ten sposób usypia ich czujność, jednocześnie bacznie obserwując i zapamiętując każdy detal,
- na początku śledztwa Columbo podziwia podejrzanych, docenia ich pozycję społeczną, pracę oraz dorobek zawodowy. W przypadku aktorów i innych ludzi tworzących kulturę porucznik ucieka się do pochlebstwa, określając siebie lub kogoś z rodziny jako fana twórczości podejrzanego,
- porucznik podczas śledztwa najwięcej czasu spędza na rozmowach z osobą, która jest mordercą,
- nalegając na rozmowę (dla podejrzanego, z reguły nie w porę) stwierdza, że zajmie tylko dwie minuty,
- towarzysząc podejrzanym w ich codziennych obowiązkach, prosi ich o różne przysługi, które pośrednio pomagają mu w śledztwie oraz zdradzają nawyki podejrzanych,
- Columbo wychodząc z pomieszczenia po przesłuchaniu podejrzanego, niemal zawsze odwraca się w drzwiach lub szybko powraca do pomieszczenia, mówiąc iż o czymś sobie przypomniał w ostatniej chwili i prosi o odpowiedź na „tylko jeszcze jedno pytanie”, bardzo często uzyskuje w ten sposób kluczową informację, prowadzącą do rozwiązania zagadki w śledztwie,
- Kiedy jest częstowany alkoholem przez podejrzanych, na ogół odmawia, tłumacząc że jest na służbie. Od tej reguły robi jednak wyjątki, po to by stworzyć koleżeńską atmosferę i wydobyć od podejrzanego kolejne dowody. W odcinku Requiem for a Falling Star Columbo po udowodnieniu winy Norze Chandler i przyznaniu się kobiety do zbrodni, decyduje się z nią napić whisky przed odwiezieniem jej na komendę.
Odcinek 1 Przepis na morderstwo - Dr Ray Fleming (Gene Barry) (psychiatra) zamierza zamordować swoją żonę (Nina Foch), współpracując ze swoją kochanką Joan Hudson (Katherine Justice). Joan zapewnia Flemingowi alibi, udając jego żonę i pokazując się z nim na lotnisku i w samolocie lecącym za granicę. Kochanka w ostatniej chwili przed wylotem odgrywa scenę kłótni, po której wysiada z samolotu, a sam Fleming wylatuje za granicę (mając świadków, iż rozstał się z żoną, kiedy ta żyła). Po powrocie mężczyzna zastaje w swoim apartamencie porucznika Columbo, który oświadcza, iż pani Fleming została zaatakowana i w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
Aby utrzymać swoją fortunę, niezwykle uprzejmy i niezwykle inteligentny doktor Ray Flemming brutalnie dusi swoją żonę Carol w ich luksusowym apartamencie i organizuje wymyślną farsę ze swoją piękną młodą kochanką, aktorką Joan Hudson, aby ustalić swoje alibi. W potępiającym akcie oskarżenia dotyczącym środków bezpieczeństwa na lotniskach z lat 60. Joan przebiera się za Carol (mimo że jest na tyle młoda, że może być jej córką) i po zainscenizowanej kłótni z doktorem Flemmingiem wyskakuje z samolotu przed lotem, zostawiając dobrego Doktora, aby odleciał do Acapulco, aby zabezpieczyć coś, co wygląda na niepewne alibi. Po powrocie do domu kilka dni później Flemming wchodzi do mieszkania i ocenia miejsce zbrodni. W klasycznym akcie niepokoju porucznik Columbo wynurza się z innego pokoju i ogłusza Doktora, mówiąc mu, że jego żona wciąż żyje – chociaż jest w śpiączce. Biegną do szpitala, ale pani Flemming umiera, zanim będzie mogła złożyć oświadczenie. „Jeśli to jakieś pocieszenie” – mówi doktor Flemming – „jedyne, co powiedziała, to twoje imię”. Nie minie dużo czasu, zanim małe rzeczy zaczną niepokoić Columbo. Dlaczego doktor Flemming nie zawołał żony po powrocie do domu, żeby sprawdzić, gdzie ona jest? Dlaczego jego bagaż był tak ciężki, gdy odprawiał go na lotnisku, a znacznie lżejszy w drodze do domu? Co się stało z przedmiotami rzekomo skradzionymi z domu Flemingów? Co się stało z sukienką i rękawiczkami pani Flemming? A jaka jest historia Joan i doktora Flemminga? Jeśli chodzi o to drugie, szybko przekonuje się, że to coś więcej niż tylko relacja lekarz-pacjent. Chociaż doktor Flemming, jak można było przewidzieć, ma odpowiedź na wszystko, Columbo, zapowiadając zdolności dedukcyjne, jakie pokaże w właściwym serialu, łączy zbrodnię w całość. Dochodzi do wniosku, że Doktor jest zbyt pewny siebie i zbyt kontrolowany, aby złamać. Natomiast Joanna to inna sprawa. Ona jest słabym ogniwem, a on postanawia ją złamać, co prowadzi do pamiętnej rozgrywki w studiu filmowym, gdzie Columbo ustanawia prawo i daje Joan znać, że będzie ją prześladował, dopóki nie przyzna się do udziału w zbrodni. Chociaż Joan (tylko) przetrwa burzę, jest wstrząśnięta poza punktem powrotu. Z rosnącą paniką dzwoni do doktora Flemminga, ale on każe jej ochłonąć i dać sobie z tym spokój. Ale następnego dnia Columbo wzywa Doktora do domu Joan i odkrywa, że zmarła z powodu przedawkowania. Widząc rudą w bikini wyciąganą z basenu i przykrywaną kocem, pozornie martwą jak słup, cały świat wygląda tak, jakby doktor Flemming był w domu i suchy – jego ostatnie ogniwo w zbrodni jest rzeczą oczywistą przeszłość. Pozbyłeś się żony, ale straciłeś dziewczynę, którą kochałeś, więc to wszystko na nic, beszta Columbo. Raczej nie, drwi podły Doktor, nie mogąc oprzeć się ostatniej szansie na udowodnienie swoich wyjątkowych zdolności umysłowych. Joan była zbędna . Znalazłby sposób, żeby się jej pozbyć. I oto, prawdziwa Joan wyłania się z miejsca, w którym się ukrywała , słuchając każdego wbijanego w plecy słowa. Druga rudowłosa była przynętą – Columbo użył przeciwko niemu własnego, lotniczego sposobu działania doktora Flemminga , aby zobaczyć to, co chciał zobaczyć. Nadchodzi ostateczny zwrot sytuacji, a gdy pełna entuzjazmu Joan jest gotowa do wyznań od razu, przyszłość doktora Flemminga nie wygląda dużo mniej różowo w miarę pojawiania się napisów końcowych…
Przepis na morderstwo oferuje więc na starcie wszystko to, czym charakteryzować się będzie kolejnych 68 odcinków serialu: otwarcie, czyli morderstwo dokonane najczęściej w środowisku klasy wyższej, inteligentny złoczyńca, który ma, wydaje się, dopracowany plan, no i porucznik Columbo, który pojawia się w swoim czasie, najczęściej wyciąga informacje mimochodem, rozmawiając o pracy, pasjach, rzeczach pobocznych. Często zgadza się z teoriami podejrzanych i przytakuje im. Otwiera się, gaworzy o żonie, której nigdy nie zobaczymy, ma lekko niechlujny wygląd, nie sprawia groźnego wrażenia, a przynajmniej nie takiego, które mogłoby wzbudzić niepokój mordercy. Doskonale w roli odnalazł się Peter Falk, który wszedł w rolę na 100%, zadbał o garderobę swojego bohatera, a aktorskimi środkami wyrazu stworzył postać nietuzinkową.
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 2 Okup za nieżywego człowieka - Leslie Williams (Lee Grant), genialna i bezwzględna prawniczka, morduje swojego męża Paula (Harlan Warde), a następnie pozoruje porwanie dla okupu. Kobieta podrzuca sobie anonimowe żądania porywaczy oraz pozoruje telefon od uprowadzonego męża. Następnie, w porozumieniu z policją, udaje się samolotem na miejsce zrzutu okupu.
Prawniczka Leslie Williams nie ma już pożytku ze starszego męża Paula, więc strzela do niego, a ciało wrzuca do oceanu. Przebiegła Leslie ma doskonały plan uniknięcia podejrzeń. Wykorzystując nagranie swojego męża z automatycznej sekretarki (pierwszy przykład tego, co stało się podstawą Columbo ) i sporządzając list z żądaniem okupu informującym, że został porwany, wprowadza w życie swój skomplikowany plan. Wezwano FBI w uprzejmej postaci agenta Carlsona. Przedstawiciel LAPD jest jego całkowitym przeciwieństwem: niechlujny porucznik Columbo, który pojawia się w nieudolny sposób, zgubiwszy pióro w ciemnych drzwiach domu. Ale podczas gdy FBI wykonuje wszystkie czynności, ignorując Columbo, to porucznik zaczyna zadawać pytania. Kiedy do jej domu dzwoni automatyczny telefon, odtwarzając wiadomość, którą Leslie stworzyła, aby wyglądało na to, że jej mąż żyje i ma się dobrze, i żądając okupu w wysokości 300 000 dolarów, tylko Columbo zauważa, że nie zapytała, czy wszystko w porządku. To go niepokoi i jest to pierwszy znak, że trybiki w jego ostrym jak brzytwa umyśle zaczynają działać. Kiedy już zdobędzie gotówkę z okupu, następuje skomplikowana scenografia, w której Leslie, utalentowana pilotka, wyrusza swoim lekkim samolotem do wcześniej ustalonego punktu zrzutu nad pustynią. Tam wyrzuca przez okno samolotu pustą torbę, rzekomo zawierającą pieniądze z okupu, które już zdobyła. Gdy Leslie wraca na lotnisko, FBI i policja szturmują miejsce zrzutu, aby znaleźć tylko pustą torbę. Ponownie tylko Columbo zastanawia się, dlaczego porywacze zadali sobie trud pozostawienia torby, zamiast natychmiastowej ucieczki. Wyłamuje nawet zamek szafki Leslie w pokoju pilota na lotnisku, ale ona już usunęła dowody i umieściła je w tajnej skrytce w swojej garderobie. Następnego dnia zostaje odkryte ciało męża Leslie. Wiadomość zostaje przekazana jej w sądzie przed rozprawą i po raz pierwszy załamuje się, upada na oczach świadków i trzeba ją wyprowadzić. Znowu Columbo jest zaniepokojony. Po co to tracić teraz, kiedy była taka spokojna i opanowana? Dlaczego nie zapytała, gdzie znaleziono ciało i jak zmarł? Pomijając podejrzenia Columbo, dla Leslie wszystko poszło zgodnie z planem. Wszystko do czasu, aż Margaret – córka jej męża – wróci ze Szwajcarii do domu, czyli będzie jej cierniem w boku. Oboje gardzą sobą, a Margaret robi scenę na pogrzebie, uderzając Leslie w twarz i wrzeszcząc: „Tego chciałaś, prawda?” Columbo pociesza Margaret na cmentarzu. Znalazł prawdopodobnego sojusznika w swojej próbie udowodnienia winy Leslie. Gdy odcinek zmierza ku końcowi, poprzez cudowną scenę, w której Leslie zabiera porucznika na przejażdżkę swoim samolotem (ku jego dyskomfortowi), to właśnie relacja, którą nawiązał z Margaret, daje Columbo przewagę. Przy misce chili w swojej ulubionej restauracji Margaret wyjawia Columbo, że Leslie nienawidziła swojego ojca i wykorzystała jego reputację w zawodzie prawniczym, aby pobudzić własne ambicje. Margaret jest pewna, że Leslie pociągnął za spust, ale wciąż nie ma niezbitych dowodów. Obmyślają więc własny plan, równie diabelnie sprytny jak plan Leslie. W trybie pełnego psychopatycznego Margaret terroryzuje Leslie we własnym domu, strzelając do niej ślepymi próbami z pistoletu i dając jej znać, że wie, że torby z okupem zostały zamienione. Mówi, że Margaret pozbędzie się Leslie i wróci do Europy, jeśli Leslie zapłaci jej roczne wynagrodzenie w wysokości 25 000 dolarów. Leslie łapie przynętę. Po lodowatym pożegnaniu na lotnisku z Margaret, Leslie wpada na kogo innego, jak nie na porucznika Columbo. Zaprasza ją na drinka: jego ton sugeruje, że to pożegnanie, wiedząc, że pokonała go uczciwie. Potem następuje zamach stanu : Columbo przedstawia pieniądze z okupu, które Leslie wykorzystał, aby spłacić Margaret. Tylko zabójca mógł mieć pieniądze. Ostatecznie to chciwość Leslie i całkowity brak sumienia ją zabiły. Jak sam to ujął Columbo: „Pani. Williams, nie masz sumienia i to jest twoja słabość. Czy przyszło Ci do głowy, że bardzo niewielu ludzi wzięłoby pieniądze, żeby zapomnieć o morderstwie? Tak się nie stało, prawda? Wiedziałem, że tak się nie stanie. Inny funkcjonariusz eskortuje Lesliego do miasta, a Columbo zostaje z rachunkiem za napoje, którego nie może zapłacić, mimo że na stole leży przed nim 25 tys. dolarów, w miarę jak pojawiają się kredyty…
Większość dotyczy zachowania antagonistki włącznie z niejasnym mimo wszystko motywem zbrodni. Jej przemożna chęć poprawienia sobie statusu materialnego nie wchodzi w grę, gdyż była już osobą zamożną. Dopuszczam jedynie ewentualność, że jako kobieta silna, rozgrywająca karty w sądzie, nie mogła pogodzić się z myślą, że jej małżonek jest osobą, z którą w świecie finansjery ludzie się utożsamiają i szanują bardziej niż ją samą. Już przy drugim odcinku ukłuła mnie również inna sprawa. Podobnie jak w Sposobie na morderstwo, Columbo praktycznie nie wykonuje żadnej stricte policyjnej roboty. To nie jest zarzut, ale ciekawostka, o której zapomniałam i tym bardziej jestem ciekawa kolejnych odcinków. W obydwu „pilotach” antagoniści „wpadają”, bo w ich zdemaskowaniu pomaga świadomie, bądź nie, osoba trzecia…
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 3 Morderstwo z książki - Ken Franklin (Jack Cassidy) to członek dwuosobowego zespołu piszącego kryminały. Jego biznesowy partner, Jim Ferris (Martin Milner), zamierza zakończyć współpracę i kontynuować pisanie kryminałów na własny rachunek. Decyzja ta ma dla Kena negatywne konsekwencje, ponieważ w rzeczywistości to Jim pisał powieści kryminalne, a on sam zajmował się jedynie ich promowaniem. Nie chcąc dopuścić do tego, by czytelnicy poznali prawdę o tym, iż jedynym autorem książek był Ferris, Franklin postanawia go zamordować. W tym celu wywozi go do swojej daczy z dala od Los Angeles, pozorując jednocześnie włamanie do biura w LA. Na miejscu prosi Ferrisa, by ten zadzwonił do żony i skłamał, iż będzie do późna pisał książkę w swoim biurze. Następnie morduje wspólnika (który nie zdążył zakończyć połączenia telefonicznego), zapewniając sobie alibi, polegające na tym, iż w chwili popełnienia przestępstwa ofiara miała się znajdować w Los Angeles. Plan zawodzi, kiedy okazuje się, iż Ferris był widziany nieopodal daczy na krótko przed zabójstwem przez lokalną sklepikarkę, Lilly La Sankę (Barbara Colby). Franklin zmuszony zostaje do usunięcia niewygodnego świadka.
Wraz z Jimem Ferrisem kobieciarz Ken Franklin stanowi połowę jednego z najgorętszych na świecie duetów piszących kryminały, mającego na swoim koncie szereg bestsellerowych kryminałów „Pani Melville”. Na nieszczęście dla Kena Jim chce spróbować swoich sił w pracy solowej. A ponieważ Jim naprawdę pisze wszystko, Ken ma problem, jeśli chce utrzymać swój styl życia playboya (co z pewnością robi). Po „żartobliwym” natarciu na Jima, gdy ten kończy ostatnią powieść o Melville'u, Ken przekonuje swojego partnera, aby towarzyszył mu w wycieczce na południe, do jego domku nad jeziorem. Zabiera Jima do samochodu, a następnie wraca na górę i niszczy biuro, sprawiając wrażenie, że zostało splądrowane przez nieznaną osobę lub osoby. Po dotarciu do domku (poprzez przystanek w sklepie spożywczym La Sanka) Ken każe Jimowi zadzwonić do kochającej żony Joanny, aby powiedzieć jej, że pracuje do późna w biurze. Podczas gdy oboje są w połowie rozmowy, Ken strzela do Jima, co powoduje, że przerażona Joanna kontaktuje się z policją i informuje ich, że jej mąż został postrzelony. I oczywiście porucznik Columbo jest jednym z wezwanych gliniarzy. Po zabraniu wstrząśniętej Joanny do domu Columbo spotyka Kena, który po usłyszeniu wiadomości rzucił się jej na pomoc. Porucznik od razu nabrał podejrzeń. Dlaczego w dobie kryzysu Ken zdecydował się na godzinną podróż do Los Angeles, zamiast na lot samolotem? Podejrzenia detektywa rosną, gdy Ken później umieszcza ciało Jima na własnym trawniku przed domem. Ken dzwoni do Columbo, aby go ostrzec, ale mimo to znalazł później czas na otwarcie poczty. „Rachunki rozpraszają uwagę” – mówi doświadczony Columbo, wychodząc na noc, drażniąc brawurę Kena. Podczas gdy Ken próbuje przekonać Columbo, że Jim stał się obiektem zawodowego hitu w związku z zbieraniem informacji o władcach przestępczości ze Wschodniego Wybrzeża na potrzeby rzekomej nowej książki, plany uprzejmego pisarza padają na dalszy plan, gdy Lily La Sanka, zalotna wdowa prowadząca sklep spożywczy w pobliżu chaty Kena , pojawia się niemile widziany w Los Angeles. Wie, że Ken jest zamieszany w śmierć Jima, ponieważ widziała go w samochodzie Kena, kiedy zatrzymywali się w jej sklepie w drodze do domku. Teraz Lily chce 15 000 dolarów, żeby kupić sobie milczenie. Ale ona chce też kawałka samego Kena ! Uzbrojony więc w szampana i torbę pełną gotówki, zgadza się na randkę z Chez La Sanka podczas swojej następnej podróży na południe (uwaga – to nie jest eufemizm). W najbardziej czarującym wydaniu diabelski Ken kusi Lily wybornym winem i obietnicą romansu podczas przytulnej kolacji we dwoje. Przekazuje 15 000 dolarów. Gdy Lily liczy pieniądze, Ken zakrada się od tyłu z pustą butelką i (prawdopodobnie, ponieważ gustowny montaż nie pokazuje przemocy) zatłucze ją na śmierć. Odzyskuje pieniądze, po czym wypływa łódką Lily na środek jeziora i wyrzuca jej ciało, po czym płynie do domu. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja Kena zaczyna wyglądać całkiem nieźle. Nie spodziewał się jednak, że następnego dnia porucznik zadzwoni do jego chaty. W klasycznym, niepokojącym posunięciu Columbo znajduje się w pobliżu, rzekomo po to, aby ocenić teren pod kątem ucieczki z panią Columbo. Oboje słyszeli o śmierci panny La Sanki tego ranka, choć Ken twierdzi, że tak naprawdę jej nie zna. Potem następuje rozstrzygnięcie: Columbo pyta, co ludzie robią tam dla zabawy w nocy. Ken zapewnia go, że nie ma tu żadnego życia nocnego, „Tylko sen i świerszcze”. To zabawne, myśli detektyw, wychodząc. Zadzwoniłem wczoraj wieczorem, żeby powiedzieć, że przyjdę, ale nikogo nie było w domu…. Sprawa Columbo staje się coraz mocniejsza: Kena nie było w domu w noc morderstwa w La Sanka. Ken dał Lily podpisaną książkę, udowadniając, że ją zna. Columbo znalazł korek od szampana w domu Lily i widział, jak Ken pakował szampana na swoją podróż. Wie, że Ken wypłacił 15 000 dolarów i przekazał je później. Wie, że Franklin może zarobić 250 000 dolarów na polisie ubezpieczeniowej na życie Jima i że od lat nie dokonywał żadnych zapisów w księgach. Jednak twarde dowody umykają mu do czasu, gdy rozmowa z Joanną na temat nawyków Jima w pisaniu przynosi mu przełom. Jim wszystko zapisał, każdy najdrobniejszy pomysł na historię, jaki on i Ken wymyślili, i ukrył to gdzieś, aby móc z nich skorzystać w przyszłości. Columbo przegląda każdy skrawek papieru w starym biurze Jima, znajduje to, czego potrzebuje i spotyka się tam z Franklinem, mówiąc mu, że jest aresztowany. Columbo mówi mu, że drugie morderstwo tego świadka było niechlujne. To był twój pomysł. Ale pierwsze morderstwo było genialne. To mógł wymyślić jedynie wielki autor kryminałów, taki jak Jim Ferris. A cały spisek i alibi, spisane pismem Jima, są teraz w posiadaniu Columbo. To wystarczy do skazania. Oszołomiony Franklin otrząsa się z szoku z ironicznym uśmiechem. O dziwo, pierwsze morderstwo było w całości jego pomysłem – „Jedynym dobrym, jaki kiedykolwiek miałem” – mówi. Wyszedł z biura, aby udać się do centrum miasta, zostawiając kamerę powiększoną na raczej złowrogim portrecie pani Melville, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Pięknie to sobie wykoncypował Ken Franklin (Jack Cassidy). Pięknie, ale tylko przy mylnym przeświadczeniu o lotności swojego umysłu. To skądinąd, moim zdaniem, jedna z prostszych spraw porucznika Columbo. Otóż Ken Franklin jakimś cudem wszedł swego czasu do spółki z utalentowanym pisarzem kryminałów Jimem Ferrisem (Martin Milner). Jim pisał, a cykl powieści o Pani Melville przyniósł mu pokaźny dochód. Nie tylko zresztą jemu, ale również partnerowi biznesowemu. Franklin udzielał się w wywiadach, pozował do zdjęć, widniał rzecz jasna na okładce każdego jednego tomu. Ale przyszedł czas, że Jim Ferris pragnął się usamodzielnić, rozwiązać to „małżeństwo’, co rzecz jasna nie było po myśli Franklina. Gdyby sytuacja była odwrotna (i Jim dybałby na życie Kena) morderstwo może i byłoby dopracowane. Jednak z Franklina taki morderca jak i pisarz, więc i jego doskonały plan był od początku upstrzony niezliczonymi dziurami. Oczywiście nie trzeba zaznaczać, że porucznik Columbo doskonale poradził sobie z rozwikłaniem zagadki. Po prawdzie jednak zadanie miał rzeczywiście ułatwione, bo Franklin wymyślił wyjątkowo kiepski plan. W praktyce wyglądało to tak, jakby uwiedziony wizją kryminalnych przygód miał nadzieję, że policja rzuci się na podrzucone przez niego tropy, w tym te jakoby pisarz był na celowniku kryminalnego półświatka. Franklin rzeczywiście musiał mieć nikłe pojęcie o realnym świecie, pracy policji, priorytetach prawdziwych przestępców. Zarówno te motywy jak i koncept na mordercę na zlecenie Columbo przyjmował z klasyczną pokorą angażując się, odsłaniając i zachęcając mordercę do szerzenia swoich fantastycznych wywodów.
Ocena odcinka; 9/10
Odcinek 4 Pomocna śmierć - Carl Brimmer (Robert Culp) to arogancki, pewny siebie kierownik prywatnej agencji detektywistycznej. Brimmer otrzymuje zlecenie od bogatego magnata wydawniczego Arthura Kennicuta (Ray Milland). Zlecenie polega na udowodnieniu żonie Kennicuta, Lenore (Pat Crowley), iż ta zdradza swojego męża. Brimmer uzyskuje dowody zdrady, ale zamiast przekazać je Kennicutowi, zaczyna szantażować Lenore. Kobieta w reakcji na szantaż oświadcza, iż opowie o sprawie mężowi co zniszczy reputację firmy Brimmera. Mężczyzna w porywie szału, przypadkowo zabija kobietę, a następnie porzuca jej ciało na złomowisku. Jako szef agencji detektywistycznej i zaufany człowiek Kennicuta, pracuje (wraz z Columbo) nad sprawą śmierci Lenore. Manipulując śledztwem, stara się odsunąć od siebie podejrzenia.
Irytujący szeregowy Dick, śledczy Brimmer, próbuje szantażować żonę potentata medialnego Arthura Kennicita, aby ujawniła wewnętrzne informacje na temat kontaktów jej męża z politykami i innymi decydentami wagi ciężkiej. Brimmer uważa, że pani Kennicut zgodzi się na jego plan, biorąc pod uwagę, że właśnie powiedział jej mężowi, że nie ma romansu – mimo że doskonale o tym wiedział po dochodzeniu. Później tego samego dnia włamuje się do domu na plaży Brimmera, aby poinformować go, że nie będzie grać w piłkę. Co więcej, opowie o romansie mężowi i poinformuje go, jak naprawdę Brimmer prowadzi swój biznes. Arthur Kennicut nie jest człowiekiem, którego można mieć za wroga. Ta dwójka się zderza. Po dobrym, staromodnym potrząsaniu Lenore telewizorem, Brimmer następnie uderza ją w twarz, posyłając ją do tyłu i rozbijając głowę o stolik do kawy. Choć nie był to działanie z premedytacją, Brimmer ma martwe ciało na rękach i plan, który spektakularnie przyniósł odwrotny skutek. Porzuca ciało na odległym terenie przemysłowym i wymyka się w noc. Nie zadowalając się poleganiem wyłącznie na policji Los Angeles (w tym na poruczniku Columbo), Kennicut zatrudnia Brimmera i jego agencję do pomocy w rozwiązaniu sprawy. Podczas pierwszego spotkania dwóch śledczych w pałacowym domu Kennicuta Columbo zdobywa pierwszy dowód przeciwko Brimmerowi. Wiedzą, że morderca nosił wysadzany klejnotami pierścionek, ponieważ zostawił ślad na policzku Lenore. Wyznając wiarę w chiromancję, przebiegły porucznik bada ręce zarówno Kennicuta, jak i Brimmera. Columbo zauważa, że Brimmer rzeczywiście nosi wysadzany klejnotami pierścionek, choć utrzymuje to w tajemnicy. Gra się toczy… Dochodzenie Columbo prowadzi go do lokalnego golfisty, który wkrótce przyznaje się do romansu z Lenore. Ale Columbo eliminuje go jako podejrzanego. Opalone słońcem dłonie pokazują, że nie nosi pierścionka. Coraz bardziej prawdopodobne jest, że Brimmer będzie winowajcą, gdy porucznik odkrywa, że jest on leworęczny, podobnie jak zabójca, a także jest człowiekiem o ognistym usposobieniu, który przy odpowiedniej prowokacji może wybuchnąć wściekłością. Brimmer rzuca jednak Columbo wyzwanie, oferując mu pracę w swojej agencji. Potroi pensję Columbo, chociaż odsunie go od sprawy Kennicut. Porucznik rozważa to, zanim ostatecznie odmawia. Kennicut żąda szybkiego zakończenia sprawy, a Columbo wykorzystuje swój atut. Gdy dowiedział się, że Lenore nosiła soczewki kontaktowe, zlecił ekshumację ciała, aby sprawdzić, czy soczewki nadal są na swoim miejscu. Następnie sprawdza blef Brimmera, ujawniając, że brakuje jednego obiektywu. Gdyby zabójca tylko o tym wiedział, mówi Columbo, mielibyśmy przewagę, ponieważ w pobliżu mógłby leżeć kluczowy dowód obciążający go. Wciągnięty w akcję Brimmer desperacko przeszukuje gruby dywan w swoim domu, gdzie upadła Lenore, ale bezskutecznie. Może jest w bagażniku samochodu, gdzie umieścił ciało, zanim je wyrzucił? Ale jego samochód stoi w garażu agencji po tym, jak w niewytłumaczalny sposób nie uruchomił się wcześniej tego samego dnia. Musi to sprawdzić, więc wyrusza, żeby to sprawdzić. Rozpoczyna się gorączkowe przeszukiwanie bagażnika i oto! W kącie znajduje soczewkę kontaktową. Chowając go do kieszeni, przygotowuje się do odejścia, zanim dosłownie zostaje złapany przez reflektory, gdy ukryty Columbo, Kennicut i reszta wychodzą ze swojej kryjówki. – Czy mógłbyś nam powiedzieć, czego szukałeś? – pyta Columbo. „Papiery… do sprawy” – warczy Brimmer, ale nikt tego nie kupuje. Kennicut namawia śledczego, aby przyznał się do zabójstwa, podczas gdy porucznik zaprasza go do centrum miasta, aby złożył wyjaśnienia w protokole. Udając zrezygnowaną irytację, Brimmer zgadza się. Wychodząc, próbuje wyrzucić obciążającą soczewkę do kosza, ale zostaje zatrzymany na polecenie Columbo, który odsłania soczewkę widzom. Kiedy Kennicut patrzy z bólem wypisanym na twarzy, Brimmer przyznaje się do swojej zbrodni i zostaje wyprowadzony, lamentując, że porucznik nigdy nie przyjął jego oferty pracy. Gdy na miejscu zdarzenia zostali już tylko Columbo i Kennicut, detektyw odkrywa prawdę: Lenore nie zginęła żadna z soczewek kontaktowych. To był tylko podstęp, żeby przyciągnąć Brimmera. To, co znajduje się w bagażniku, musi być dziełem przypadku, ale tak czy inaczej, teraz liczą się tylko działania Brimmera. Kiedy Kennicut rozmyśla o tym, jak samochód Brimmera nie działał w tak kluczowym momencie, Columbo snuje mu wesołą opowieść o tym, jak jego zmarnowana młodość, wyłączanie samochodów z ziemniaków w rurze wydechowej, musiała mieć wpływ na to, że chciał zostać stróżem prawa, aby mógł zadośćuczynić za te wykroczenia. Następnie enigmatyczny porucznik odwraca się i opuszcza garaż. Zdezorientowany Kennicut odwraca się, by spojrzeć na wydech samochodu, sprawdza się, po czym obraca się na pięcie i podąża za Columbo, gdy pojawiają się napisy końcowe…
W Pomocnej śmierci dodatkowo uderzył mnie jeden fakt i pokuszę się o stwierdzenie, że z porucznika Columbo wyszła już tutaj dość wyraźnie jego skłonność do „pastwienia” się nad podejrzanym w stosunku do którego ma już 100% pewności. I chociaż to „pastwienie się” brzmi nieco na wyrost, to w koncepcji serialu wypada dość zabawnie, a widz czerpie z tego dużo frajdy. Przykładem może być scena, gdy morderca już wie, że powinien szukać zagubionego dowodu w swoim dywanie, na co wkracza Columbo i wygłasza peany na temat tego dywanu stwierdzając jednocześnie, że „jest tak gęsty, że mógłby pan w nim zgubić własny but”. Przykłady można mnożyć i przyznacie, że to wyjątkowy dar porucznika, by wytrącać z równowagi kogoś, kto jest już w tym momencie postawiony pod ścianą…
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 5 Ciężar dumy - Generał Martin Hollister (Eddie Albert), emerytowany bohater wojenny, dowiaduje się, iż badana jest sprawa defraudacji funduszy wojskowych. Zamieszany w aferę generał, morduje swojego wspólnika w obawie przed tym, iż ten będzie zeznawał. Morderstwo ma miejsce w domu generała i jest częściowo widziane przez pływającą w okolicy Helen Stewart (Suzanne Pleshette), która wraz ze swoją matką płynie małą łódką. Hollister dowiaduje się o Helen i próbuje ją uwieść, po to by kobieta nie zeznawała przeciwko niemu.
Płynąc łódką ze swoją apodyktyczną matką, zmartwiona rozwódka Helen Stewart z daleka jest świadkiem, jak generał dywizji Martin Hollister zastrzelił z zimną krwią pułkownika Duttona przez okno jego rezydencji na nabrzeżu. Helen zgłasza przestępstwo policji, a porucznik Columbo zostaje wysłany w celu zbadania sprawy. Istnieje jednak pewien poziom niechęci, ponieważ generał Hollister jest prawdziwym bohaterem wojennym, którego wyczyny na legendarnym Colcie 45 z perłową rączką w Korei pomogły mu zyskać sławę. Naturalnie Hollister jest winny jak grzech, ponieważ wysłał pułkownika z jego ulubioną bronią w obawie, że jego podejrzane interesy zostaną ujawnione. Zanim Columbo przybył na miejsce zdarzenia, ciało Duttona zostało ukryte za sekretnym obrotowym regałem na książki (yessss!), a porucznik stwierdza, że generał nie robi nic bardziej złowrogiego niż kierowanie pracą kilku niezdarnych kadetów, którzy pakują walizkę z jego pamiątkami wojennymi na nową wystawę na jego cześć. Po przyzwoitym wścibstwie – podczas którego dowiaduje się, że legendarny pistolet generała rzekomo skradziono mu wiele lat wcześniej, pozostawiając jedynie duplikat do przekazania na wystawę – Columbo wydaje się zadowolony, że wszystko jest w porządku i zostawia generała, aby przygotował się na uroczystą kolację . Znów sam generał dowiaduje się o miejscu pobytu pani Stewart za pośrednictwem nieufnego właściciela wypożyczalni łodzi (po raz pierwszy regularnie występujący w Columbo Val Avery). Następnie pojawia się na progu jej drzwi i zaprasza ją do obejrzenia wiadomości o 23:00 w nadziei, że reportaż o jego wystawie i bohaterstwach wojennych oczyści jego imię. Tak zaczyna się pozorny romans , w którym Hollister wykorzystuje niską samoocenę Helen, aby nakłonić ją do swojego sposobu myślenia i zapomnieć o zbrodni, której była świadkiem. Chociaż jego spisek działa na Helenę, ma on odwrotny wpływ na porucznika Columbo. Detektyw, który początkowo nie miał powodów, by podejrzewać Hollistera, nieufnie podchodzi do motywów, którymi kierował się, kierując się takim zainteresowaniem głównym świadkiem. Columbo próbuje sprowadzić Helenę z powrotem do jej początkowych podejrzeń, ale jej samotne serce prowadzi ją do głowy. Nawet ponowne pojawienie się ciała pułkownika u wybrzeży Los Angeles (Hollister porzucił zwłoki ze swojej łodzi po uroczystej kolacji) nie ma na nią wpływu. Teraz zdecydowanie opowiada się po stronie generała, przez co Columbo nie może polegać na swoim jedynym kluczowym świadku, nawet gdy buduje resztę sprawy. Jego szanse na skazanie wydają się znikome. To swobodna rozmowa z weteranem wojennym – i dostawcą chili – Burtem, która daje Columbo inspirację, której potrzebuje. Burt nie może się pozbyć swoich starych pamiątek wojennych. To dla niego zbyt ważne. Columbo wskakuje do Colta 45 Hollistera z perłową rękojeścią. Generał przywiązuje dużą wagę do swoich wojennych pamiątek. Nie ma mowy, żeby pozwolił komukolwiek sięgnąć po tę broń. Ergo, tak zwany duplikat musi być prawdziwy! Columbo umawia się z Helen na wystawie Hollister, przyjęciu, które Generał, jak można się było spodziewać, wpada do środka. Porucznik wyjawia, że poddał już balistyce „duplikat” broni i jest to ten sam, z którego zastrzelono pułkownika Duttona. Przywiązanie generała do swojej ukochanej broni było jego zgubą. Większość normalnych ludzi wyrzuciłaby to po zabójstwie. Generał nie mógł się z tym rozstać. Pokonany po raz pierwszy w bitwie Hollister przeprasza Helenę i poddaje się długiemu ramieniu prawa. Tymczasem Columbo bierze Helen pod ramię i wyprowadza ją z wystawy w niepewną przyszłość, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Naprawdę nie musiał dużo robić przy tej zagadce porucznik Columbo, bo antagonista wykazał się w pewnym momencie takim brakiem rozsądku, że praktycznie sprawa rozwiązywała się sama. Motywem jak zwykle były pieniądze, ale tak naprawdę strach przed wpadką. Otóż emerytowany generał i jego firma doskonale sobie radziła przy nieuczciwych przetargach, ale gdy miało dojść niechybnie do badania sprawy związanej z defraudacją wojskowych funduszy, podłoga zaczęła drżeć pod pewnym siebie mężczyzną. I gdyby jeszcze był sam uwikłany w ten proceder, może by jakoś się wymigał. Byli jednak wspólnicy, w tym pewien wojskowy, co do którego generał miał pewnie słuszne podejrzenia, że ten nie wytrzyma presji przy ewentualnych przesłuchaniach. Trzeba działać, nacisnąć spust i zatrzeć ślady. Ponieważ te dramatyczne wydarzenia rozgrywają się w posiadłości generała (ten urokliwy dom należał do Petera Falka) usytuowanej na skraju zatoki, łatwo o świadka. To właśnie zobaczyła kobieta, która spędzała wolny czas na łódce. Wprawdzie odległość była znaczna, a i warunki nie najlepsze, jednak incydent warto zgłosić. Co zatem dokładnie widziała? Dwójkę mężczyzn, jeden celował z broni do drugiego, padł strzał. Nie miałaby szans rozpoznać twarzy, ale sam incydent owszem, zauważyła. Skwapliwie powiadomiła policję, a na miejscu zdarzenia pojawił się niestrudzony porucznik Columbo. Tak jak wspomniałam, generał wykazał się niezwykłą niefrasobliwością w chwili gdy postanowił ingerować w śledztwo. Moment, gdy poznał tożsamość świadka, dotarł do kobiety i próbował wywrzeć jakiś wpływ na nią, okazał się dla niego zgubny. Z drugiej strony większość dowodów i tak by się w końcu znalazła i nie pomogłyby tu nawet te stalowe nerwy, z których generał był znany wszem i wobec. Doszło również kuriozalne, wymyślone na szybko tłumaczenia, jak to o zagubionym pistolecie i o tym, że na wernisaż generalskich pamiątek został przygotowany duplikat ukochanej broni (przecież to tak łatwo można było sprawdzić). Trzeba jednak napisać, że i generał nieźle radził sobie ze słownym fechtunkiem z doświadczonym porucznikiem i miał swoje dobre momenty, jak w scenie, gdy Columbo spotyka się z nim na nadbrzeżu. Wędkowanie Columbo to oczywiście pretekst, by podzielić się kilkoma wątpliwościami, ale zamiast jasnych odpowiedzi, generał skwituje całość pewnym „znajdź inne miejsce lub użyj innej przynęty. W przeciwnym razie nic nie złapiecie, poruczniku”. Ciężar dumy nie wybija się szczególnie na tle pozostałych przygód porucznika, ale jest ważny z co najmniej jednego powodu. Otóż teoretycznie nigdy nie poznaliśmy imienia porucznika, ale to właśnie tutaj, w odcinku wyemitowanym po raz pierwszy 27 października 1971 roku w momencie gdy Columbo macha odznaką, można dojrzeć na legitymacji jego imię, Frank. Oprócz tego twórcy potrafili nadać nieco bardziej zabawny ton, szczególnie gdy w pewnym momencie jedna z postaci przyrównuje garderobę Columbo do niezasłanego łóżka…
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 6 Wrobiona w morderstwo - Krytyk sztuki, Dale Kingston (Ross Martin) morduje swojego wujka, wrabiając w przestępstwo swoją ciotkę (Kim Hunter). Kingston zapewnia sobie alibi, tworząc pozory iż podczas zbrodni był na wernisażu. Następnie mężczyzna podrzuca dowody zbrodni ciotce, po to by skazana za zabójstwo, nie mogła odziedziczyć kolekcji sztuki.
Przyjaźnie wyglądający starszy mężczyzna w przepięknej rezydencji gra na fortepianie Tristesse Chopina . Do pokoju wchodzi solidny, młodszy mężczyzna w zmiętym aksamitnym smokingu. Obaj mężczyźni wymieniają miłe skinienia głowami, ale w ciągu kilku sekund pan Tuxedo, znany również jako niezwykły krytyk sztuki Dale Kingston, wyciągnął pistolet i z zimną krwią zamordował uroczego staruszka – swojego wujka Rudy’ego. Tak, kochani, „Nadaje się do kadrowania” rozpoczyna się od eksplozji! Kingston kładzie zwłoki pod kocem elektrycznym ( ten stary kasztan…) i majstruje przy zamkach drzwi tarasowych, po czym dokonuje prawdopodobnie najłagodniejszego w historii szału wokół domu pełnego dzieł sztuki; przewracanie krzeseł, niepokojące regały z książkami, przechylanie ram do zdjęć, kopanie map na kawałki i tym podobne rzeczy. Kiedy wyjmuje z ram kilka wspaniałych dzieł sztuki, słychać dzwonek do drzwi. Czy Dale został tak szybko złapany? Nie, dobry czytelniku, to jego wspólniczka Tracy, która pomimo początkowej odrazy na widok zwłok, wkrótce namiętnie obejmuje Kingstona, gdy ten wyjeżdża, aby stworzyć alibi na wystawie sztuki. Bierze pod opiekę prawdziwe skarby, których pragnął Kingston: dwa pastele Degas o wartości ponad 500 000 dolarów. Czekając, aż o 23:00 podjedzie ochroniarz, Tracy pakuje koc elektryczny, strzela z narzędzia zbrodni przez okno i pewnie biegnie w dół tylnymi schodami ogrodu w bezpieczne miejsce, podczas gdy ochroniarz waha się niepewnie przed drzwiami na patio. Tymczasem Dale zachwyca tłumy na pokazie sztuki, śmiejąc się diabelsko z własnych żartów, jednocześnie upewniając się, że wszyscy wiedzą dokładnie , o której godzinie przybył. Oczywiście zostaje zaalarmowany o śmierci wuja i pędzi do rezydencji, gdzie zastaje pełno policjantów, a jeden z poruczników Columbo natychmiast zadaje sprytne pytania i wskazuje na niespójności w zbrodni. Dlaczego zabójca zadał sobie trud rozpakowania tańszych obrazów, ignorując inne, zanim natknął się na dzieła Degasa – jedyne rzeczy, które zabrał ze sobą? Dlaczego włamał się przez drzwi tarasowe? Profesjonaliści zawsze korzystają z okien. Columbo wie również, że w sprawę zaangażowane były dwie osoby, które dbały o to, aby udało im się ominąć system alarmowy. Wie nawet, że była to kobieta, po tym jak ochroniarz potwierdził, że słyszał stukot butów na wysokich obcasach po ogrodowych schodach. Oczywiście nie może powiązać tego z Kingstonem. W końcu był na wystawie sztuki. Ale planuje podsłuchiwać swój telefon na wypadek, gdyby za dzieła sztuki doszło do okupu. I oczywiście będzie potrzebował w tej sprawie dużej pomocy… Po sprawdzeniu alibi firmy Kingston na pokazie sztuki (w tym mrożącej krew w żyłach scenie z gburowatym skacowanym artystą i nagim modelem , który patrzy na Columbo), porucznik łapie Dale'a w studiu telewizyjnym. Rozmawia przez telefon z drżącą Tracy i szybko ją rozłącza. Columbo jednak zostaje w pobliżu i zapewnia dostęp do domu Kingstona, aby mógł „pożyczyć kilka książek” o sztuce. Tymczasem Kingston ostrzega Columbo, że jego zbzikowana ciotka Edna – która wiele lat wcześniej rozwiodła się z jego wujkiem – może być podejrzaną, ponieważ mieszka w domu u podnóża wzgórza pod rezydencją. Fabuła się zagęszcza… Jadąc na wzgórza Los Angeles, Kingston spotyka Tracy, aby odebrać od niej Degasa. Zapewniając ją o swojej miłości i uczuciu ohydnym pocałunkiem, następnie natychmiast rozbija jej mózg kamieniem i ucieka z miejsca zdarzenia: jego jedyne powiązanie z zbrodnią zostało teraz bezpiecznie usunięte. Kiedy jednak wraca do domu z dziełami sztuki, zastaje Columbo śpiącego w fotelu. Zdezorientowany porucznik twierdzi, że podrzucił i chce wiedzieć, jak minął dzień Dale’owi – i co nosi w teczce z rysunkami. Kiedy sięga do teczki, Kingston ostro mu przerywa i zostaje uratowany przez dzwoniący telefon. To dla Columbo: w górach znaleziono martwą dziewczynę. Wygląda na wypadek samochodowy, ale okazuje się, że jest studentką kierunków artystycznych, więc porucznik wyrusza w podróż na wypadek, gdyby istniał związek z pierwszym zabójstwem. Sprawa nadal stanowi wyzwanie dla Columbo. Poznaje Ednę, która wydaje się nieszkodliwa, ale zostaje wyrzucona, gdy odkrywa, że wola Rudy'ego została zmieniona. Dale nie odziedziczy dzieł sztuki. Wszyscy pójdą do Edny. To coś więcej: Dale wiedział od ponad 10 dni o zmianie testamentu, więc zabicie wujka nie miałby nic do zyskania. „Idź i znajdź prawdziwego zabójcę” – syczy do Columbo i wybiega z wrzaskiem. Następuje więcej zwrotów akcji. Narzędzie zbrodni (podłożone przez Dale'a) zostaje znalezione na ziemi w pobliżu domu Edny; papier, w który zawinięte były skradzione obrazy, zostaje znaleziony w jej śmieciach (tak, znowu Dale). Kingston twierdzi, że sprawy wyglądają dla niej źle. Columbo zgadza się, ale podtrzymuje wiarę w jej niewinność. To wpędza Kingstona w fatalny błąd. W zmowie z prawnikiem Frankiem Simpsonem Kingston organizuje przeszukanie domu Edny przez policję. Twierdzi, że to jedyny sposób, aby zapewnić jej spokój ducha i udowodnić policji, że jest niewinna. On i Frank również spiskują, aby wyrzucić Columbo ze sprawy. Oczywiście Kingston dźga Ednę w plecy. Sadzi pastele w jej szafie na bieliznę. Przyjeżdża policja i rozpoczyna poszukiwania. Columbo spóźnia się na scenę, po tym jak pozornie trzyma się go z dala od tematu. Kingston próbuje go przegonić, ale dzielny detektyw wisi w tle i próbuje pocieszyć zmartwioną Ednę. Jest zamieszanie! Pastele zostały odkryte! Edna jest w szoku, a Dale zachowuje się jak ranny. – Edna… Jak mogłeś? on opłakuje. Columbo wkracza do akcji. To nadal jego sprawa – ku wielkiemu zdziwieniu Kingstona – i nie ma zamiaru oskarżać Edny. Wie, że zrobił to Kingston, i teraz może to udowodnić – na podstawie odcisków palców. Niezła próba, mówi Kingston. Mówiłem już, że są na nich moje odciski palców, bo je rozpakowałem. Nie szukam twoich odcisków palców, wyjaśnia Columbo. Szukam swojego. Wspomina wieczór, kiedy czyhał na Dale'a w jego domu i sięgnął do teczki z grafikami, dotykając obrazów. Jeśli Edna ukradła obrazy, jak mogły być na nich odciski palców Columbo? Drżący Dale szuka ostatniego wyjścia. To pułapka – jąka się! Dotknąłeś tych obrazów właśnie teraz, kiedy nie patrzyłem! Columbo bez słowa wyjmuje ręce z kieszeni, w których trzymał je od chwili przybycia. Ma na sobie rękawiczki. Mecz, set, mecz z Columbo po napisach końcowych…
Nieźle to sobie wykoncypował złoczyńca. Dale Kingston to popularny krytyk i popularyzator sztuki, wykładowca, trochę playboy. Chciał od życia więcej niż miał, a miał całkiem sporo – limuzyny, kontakty, sławę i pieniądze. Ale oni zawsze chcą więcej i zawsze przegrywają w starciu z porucznikiem Columbo. Tak więc Dale morduje z zimną krwią swojego starszego wuja, który jest właścicielem pokaźnej kolekcji obrazów. To fortuna, ale Dale nie jest bezpośrednim spadkobiercą. I o to jednak zadbał nasz krytyk. W zbrodni pomaga mu jego była studentka, a Dale tak to sobie wszystko obmyślił, że partnerka pójdzie niedługo w odstawkę, a główną podejrzaną ma zostać ciotka. Nieco zawiłe, ale myk polega na tym, że ciotka nie mogłaby dziedziczyć spadku jako oskarżona w zbrodni. Sprytne, ale porucznik Columbo będzie mieć inne zdanie na ten temat. Fantastyczny odcinek. Zacznijmy od antagonisty. Pierwszorzędnie zagrał bezczelnego, pewnego siebie bawidamka, który z jednej strony morduje z zimną krwią (to prawdopodobnie jedno z szybszych morderstw w serialu), a z drugiej strony bryluje na wernisażach. Gdy pojawia się na wystawie (by zapewnić sobie rzecz jasna alibi) wszyscy już są przy nim. Każdy chłonie jego marne zdanie na temat sztuki, a jego kiepskie dowcipy przynoszą falę sztucznego śmiechu. Wyrachowany i oślizgły typ, idealny do swojej serialowej roli jako przeciwnik Columbo. Dlaczego? Wiecie przecież w jaki sposób porucznik zarzuca przynętę. Praktycznie za dużo nie musi robić, oni sami wpadają w pułapkę. Tak samo w pułapkę wpada Dale Kingston, a finał odcinka to znamienity fortel porucznika. Muszę jednak przyznać, że Kingston alibi miał doskonałe. Przygotował wszystko tak, że gdyby nie był w międzyczasie tak chaotyczny, to kto wie, kto wie. Cóż z tego, gdy porucznik rozbija ten misterny plan w pył już przy pierwszym spotkaniu z Kingstonem i zbija go z tropu twierdząc, że przestępców musiało być dwóch. Mina mordercy jest bezcenna.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 7 Wyczekująca kobieta - Beth Chadwick (Susan Clark) morduje swojego brata Bryce’a (Richard Anderson). Motywem zbrodni jest wtrącanie się brata w związek Beth. Bryce nie chce by jego siostra związała się z jego podwładnym, Peterem Hamiltonem (Leslie Nielsen). Zdaniem Bryce’a, zamiary Hamiltona nie są uczciwe i zależy mu tylko na poprawieniu swojej pozycji, poprzez związek z Beth. Bryce grozi, iż zwolni Hamiltona, jeżeli ten nie zerwie z Beth. Kobieta, nie mogą wytrzymać wtrącania się brata, morduje go, tym samym przejmując rodzinny biznes i mogąc bez przeszkód związać się z Peterem.
Udręczona Beth Chadwick ma dość tego, że jej życiem rządzi despotyczny, wtrącający się starszy brat Bryce, szef odnoszącej sukcesy rodzinnej agencji reklamowej, więc postanawia coś z tym zrobić. Bryce przejął władzę od miejsca, w którym zakończył się ich zmarły ojciec – uciskając Beth i nie pozwalając jej żyć własnym życiem, nawet jeśli interweniował u potencjalnych zalotników. Jednak przekracza granicę, pisząc z trucizną do obecnego partnera Beth – prawnika firmy, Petera Hamiltona, i grozi, że go wyrzuci, jeśli nie zostawi Beth w spokoju. Wściekła Beth obmyśla przebiegły plan pozbycia się Bryce’a. Po tym, jak już na początku odcinka uszczypnęła go za klucz do drzwi, gdy spał, pokazano nam jej plan ataku w cudownie zrealizowanej sekwencji w stylu marzeń, która po prostu musiała zostać nakręcona w latach 70. Gdy Beth (samotna w łóżku, w babcinej koszuli nocnej, włożona do pudełka czekoladek) wyobraża sobie, co nas czeka, kamera odtwarza plan zabójstwa w miękkiej, wirującej ostrości. Pokazano nam plany Beth, które zakładają, że Bryce bez kluczyka podejdzie do okna jej patio i poprosi o wpuszczenie, a wtedy go zabije, włączy alarm antywłamaniowy i zagra stare „Ach, spałem ” zrobione, myślałem, że to rutyna grasującego, która zdawała się zwieść amerykańskich sędziów w latach siedemdziesiątych. Co może pójść nie tak? ALE TRZYMAJ KONIE! Czy właśnie usłyszałem dźwięk igły przeskakującej przez płytę , ten uniwersalny znak, że gra się zmienia ? Zrobiłem! Bo plany Beth zostały pokrzyżowane nie raz, ale dwa razy . Po pierwsze, Peter (właśnie wrócił z podróży służbowej) otrzymał list od Bryce'a i nie jest zadowolony. Właściwie wskakuje do swojego samochodu i z piskiem jedzie prosto do siedziby Chadwick, aby dać spokój temu maniakowi kontroli. Co gorsza, sam Bryce – ten wieloletni imprezowicz – uchyla się od planów Beth. Zamiast dać się nabrać, po prostu wchodzi przez frontowe drzwi z zapasowym kluczem ukrytym w doniczce (jak zrobiłyby to miliony normalnych ludzi – bądź dobrej przyszłości, Beth ) i wędruje do sypialni Beth, tak zwyczajnie, jak lubisz, aby zapytaj, dlaczego nie odpowiedziała na dzwonek do drzwi. Pomimo oszołomienia Beth zbiera się w sobie, strzela do Bryce'a i włącza alarm. Peter, który właśnie przybył, słyszy strzały i alarm, przeskakuje bramę na podjeździe jak gazela i galopuje do domu, podczas gdy Beth desperacko próbuje, aby morderstwo z zimną krwią wyglądało na wypadek, który zaplanowała. I w jednym z najbardziej napiętych momentów w Columbo, gdy skończyła przenosić teczkę, ciało i wszystko na właściwe miejsca, dzwoni dzwonek do frontowych drzwi. W Beth można wyczuć panikę. Jej najlepiej ułożone plany poszły w ruch. Na szczęście Peter jest życzliwą publicznością i kiedy na miejsce zdarzenia przybywa policja – w tym niejaki porucznik Columbo – trzyma ich na wyciągnięcie ręki. Historia Beth jest z pewnością wiarygodna, ale nie jest taka oczywista. Kiedy matka Bryce'a i Beth przyjeżdża z Phoenix, jej pierwszą czynnością (po zabawnym żądaniu od Columbo zabrania jej bagażu i uiszczenia opłaty za taksówkę) jest uderzenie Beth w twarz za zabicie jej ukochanego syna. Jednak pomimo konfliktów w rodzinie Beth jest zdeterminowana rozpocząć nowy rozdział w życiu. Najpierw musi tylko przejść dochodzenie. Nic takiego… Szczęśliwym trafem ława przysięgłych wypuszcza ją na wolność, a Beth zaczyna wprowadzać istotne zmiany w swoim życiu. Przeszła całkowitą metamorfozę, przechodząc z książkowego, nieśmiałego typu w zuchwałą minx z odważnym wyczuciem ubioru i nową, efektowną fryzurą. Przejmuje także kontrolę nad firmą, twarde rozmowy sztywnieją w zarządzie, poniża matkę i zaczyna dominować nad Peterem – najpierw awansując go bez pytania, a następnie ogłaszając zaręczyny bez konsultacji z nim. Zaskoczony Peter nie wie, co sądzić o tej nagłej przemianie, i tak mówi. Beth zaczyna się zastanawiać, czy mimo wszystko jest dla niej wystarczająco męski. Główną muchą w maści dla Beth jest oczywiście Columbo. Mimo że uznano ją za niewinną, on nie odejdzie. Te małe rzeczy, które zawsze go niepokoją, robią to znowu. Jeśli Bryce włamał się przez okno Beth, dlaczego przy drzwiach wejściowych leżał egzemplarz wieczornej gazety? Dlaczego Bryce nie miał skoszonej trawy na butach, kiedy przeszedł przez świeżo skoszony trawnik do okna jej pokoju? I dlaczego Beth zamówiła nowiutkie Ferrari , co musiała zrobić przed śmiercią brata? Przebiegłemu Porucznikowi udaje się zaaranżować sytuację, w której trafia do baru z Peterem, który topi swoje smutki, kontemplując miłość na skałach. Oboje rozmawiają, a Columbo przedstawia zapis Beth z przesłuchania, w którym stwierdza się, że obudził ją alarm antywłamaniowy, a następnie postrzelił w stronę osoby, którą uważała za intruza. Peter jest znakomitym prawnikiem ze świetną pamięcią do szczegółów. Pamięta, że najpierw usłyszał strzały, potem alarm. Biorąc pod uwagę całą resztę poszlak, które zgromadził Columbo, wystarczą one do skazania. Więc znowu spotykamy Beth w jej sypialni, tym razem seksownie ubraną, czytającą raporty, paląc i pijąc . To naprawdę nowa kobieta. Słyszy szelest za oknem i sięga po broń, ale wkrótce zauważa, że Columbo robi jej kawał. Wchodzi do pokoju i mówi jej, że jest aresztowana. Śmieje mu się w twarz, ale kiedy wyjaśnia, że zeznania Petera były jej zgubą, celuje w niego z pistoletu. „Nie ma to sensu, nie, gdy na zewnątrz są policjanci” – odpowiada Columbo tak spokojnie, jakby spędzał dzień z pomocnikiem dystrybutora benzyny. – Poza tym – dodaje. „Jesteś kobietą z klasą”. Przekonana jego rycerskimi słowami, Beth uśmiecha się, wręcza broń Columbo i wyrusza, aby przebrać się w coś mniej ponętnego, zanim uda się do centrum miasta. Tymczasem Columbo wychodzi na zewnątrz, żeby zapalić cygaro. Kamera cofa się przez ciemny ogród i nie ukazuje policjantów w zasięgu wzroku, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Przeważnie jest tak w Columbo, że mordercy wykonują swoją misternie zaplanowaną zbrodnie, a porucznik znajduje później luki. Innymi słowy zawsze coś się nie zgadza. Chodzi o szczegóły, jak zwykł mawiać Columbo. W Wyczekującej kobiecie Columbo jak rzadko kiedy miał ułatwione zadanie, bo już sam plan był wykonany chaotycznie, a Beth musiała w trakcie zbrodni improwizować. Owszem opracowała wszystko co do najmniejszego szczegółu. Brat miał wejść przez jej sypialnie do rezydencji, bo wcześniej kobieta podebrała mu klucz do frontowych drzwi. Zamysł był taki, że brat wchodzi od tyłu, a Beth strzela do niego strzela myśląc, że to włamywacz. Ot, przykry wypadek. Brat jednak użył zapasowego klucza, wszedł normalnie jak gdyby nigdy nic i zaskoczył siostrę. A ta zamiast wyczekiwać lepszej okazji nie zamierzała odstępować od pierwotnej koncepcji. Ba! Mogła odpuścić, bo sprawa rypła się podwójnie! W ten sam wieczór wizytę postanowił złożyć jej kochanek, Peter. Potknięć i niepasujących do siebie szczegółów było aż nadto, by zapędzić Beth w ślepy zaułek, jednak zadanie utrudnił nieco sąd, który rzeczywiście dał wiarę biednej i zrozpaczonej kobiecie i temu, że był to nieszczęśliwy wypadek. Myślicie, że Columbo przejął się wyrokiem i odpuścił? Oczywiście nikt nie ma wątpliwości, że Beth powinna być złapana przez Columbo, jej wina udowodniona, a ona sama ostatecznie skazana. Jest to jednak ten odcinek, w którym możemy współczuć w jakimś stopniu mordercy. Tłamszona przez matkę, zapewne wcześniej przez ojca, później przez brata. Żyła w wieży z kości słoniowej i za nic nie mogła się przebić przez samcze stadko w zarządzie firmy. Nikt tu nie pochwala zbrodni, ale zapędzona pod ścianę kobieta nie widziała już innego rozwiązania. Piękna jest również scena pierwszego kontaktu z porucznikiem i moment, gdy po kilku znamiennych słowach ten wychodzi z miejsca zbrodni. Spojrzenie Beth mówi jedno – z tym niepozornym człowieczkiem w wygniecionym płaszczu będą kłopoty. Tutaj Nielsen gra prawnika, który jest w kropce i odgrywa tę rolę doskonale. Jest zakochany, ale jest też rozsądny. Jest poważny i w rezultacie pomaga porucznikowi w złapaniu Beth. Ucina sobie też kilka sympatycznych pogawędek z Columbo, a w jednej z nich porucznik przyznaje się, że podejrzewa kobietę. A wiecie sami, że Columbo rzadko przed finałem zdradza komukolwiek tę myśl.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 8 Cygara dla szefa - Roger Stanford (Roddy McDowall) to chemik, którego wujek David (James Gregory) prowadzi biznes przejęty wcześniej przejęty od jego rodziców a kontrolowany przez jego ciotkę Doris (Ida Lupino). David zamierza sprzedać przedsięwzięcie konglomeratowi, jednakże nie może tego uczynić z powodu sprzeciwów Doris, firmowej prawniczki Everett Logan oraz Rogera. Znajdując kompromitujące materiały na Rogera, David szantażuje go i zmusza, by ten namówił ciotkę do sprzedaży firmy. Roger nie chcąc utracić rodzinnej firmy, planuje zabójstwo wujka z wykorzystaniem bomby ukrytej w pudełku z cygarami. Podczas podróży David otwiera pudełko, po czym jego auto eksploduje, zabijając jego i kierowcę.
Genialny szaleniec Roger Stanford (Roddy McDowall) nie jest szczęśliwy, że jego wujek „DL” David próbuje sprzedać rodzinną fabrykę chemiczną wbrew woli Rogera i jego ukochanej ciotki Doris (Ida Lupino). Zły wujek DL potrzebuje Rogera, aby zrezygnował z biznesu i przekonał Doris, aby poprzeła sprzedaż. Aby zapewnić sobie współpracę, DL grozi, że ujawni Doris szkielety z szafy Rogera. Wspomniane szkielety dotyczą rozpusty, kradzieży samochodów, handlu narkotykami i innych wykroczeń, które z pewnością złamią serce nawet najbardziej zagorzałej starej babie (bez obrazy, Doris). Dowody zebrał złowrogi pomocnik wujka D. Quincy , który w podwójnej roli szofera i prywatnego detektywa prawdopodobnie zasłużył na własny spin-off, który mógłby zmiażdżyć popularny pojazd Jacka Klugmana na wiele lat przed jego premierą. Ziemia. Jednak odpuszczę… Roger nie tylko się wścieka, ale też się wyrównuje. Wykorzystując swój niezwykły potencjał umysłowy dla ZŁA , przygotowuje bombę w pudełku po cygarach i zręcznie manipuluje sprawami, aby mieć pewność, że pudełko z miną-pułapką zostanie otwarte, gdy samochód DL będzie przemierzał krętą górską drogę. BUM! Tak długo, wujku! KER-BLAM! Do zobaczenia później, Quincy! No i luksusowe biuro i całkowita kontrola nad imperium chemicznym, co według Rogera jest jego prawem z urodzenia. Jego plan działa. W scenie przypominającej horror Hammera David i Quincy walczą z rozdzierającymi niebo błyskawicami i ulewnym deszczem, gdy samochód wspina się po górskiej przełęczy, popadając w wybuchowe zapomnienie. Tymczasem Roger buduje swoje alibi, całując się z sekretarką firmy Betty Bishop na dyskotece, jak para zakochanych nastolatków. Jest to bezwstydnie zestawiane z funkowym, jazzowym utworem Gila Melle’a, a akcja przeplata się w jednej scenie z kobiecą odmową ze Star Trek , gorączkowo tańczącą w klatce. Ech, lata 70-te… Z rytmami dyskoteki wciąż bez wątpienia dźwięczącymi mu w uszach, Roger zatrzymuje się, aby ukraść maszynę do pisania Quincy'ego z jego luksusowego notesu (nie pytaj) i, oto, wpada na porucznika Columbo, który został wysłany w celu zbadania sprawy po tym, jak ciocia Doris zgłosiła DL zaginiony. Dlaczego wezwano detektywa z wydziału zabójstw, skoro nie ma dowodów na morderstwo, o które można zasadnie zapytać? Cóż, dzieje się tak dlatego, że oburzeni protestujący przysporzyli ostatnio firmie kłopotów – nawet wrzucili śmierdzącą bombę do ogrodu Doris i DL! Ten szokujący czyn prowadzi Doris do wniosku, że doszło do przestępstwa i nalega na podjęcie działań przez policję. Dlatego skromny porucznik otrzymuje kolejną szansę, by dręczyć niektórych obrzydliwie bogatych mieszkańców Los Angeles. Pierwsza prawdziwa wskazówka Columbo przychodzi dzięki najnowocześniejszej technologii w stylu lat 70., co było znanym tematem serialu. Dzwoni z telefonu samochodowego (który według dzisiejszych standardów kosztuje prawdopodobnie kilka bilionów dolarów) DL zostawia Doris wiadomość, w której słychać, jak Quincy podaje mu sfałszowane pudełko cygar. Słuchając rozwoju wydarzeń, spanikowany Roger zaczyna patrzeć na zegarek, wiedząc, że minutę po otwarciu pudełka jego wujek będzie zwęglonym ciałem. Na szczęście DL dzwoni pikosekundy przed śmiertelnym wybuchem, ale Columbo zauważył, że Roger spogląda na swój zegarek (co było tak jawne, że niewidomy by to zauważył). Następnie Doris daje porucznikowi dalsze podstawy do podejrzeń, otwarcie stwierdzając, że wie, że Roger nie lubi zbytnio swojego wujka. Dobra robota, Doris … Gdyby tylko Roger się tam przyznał, zaoszczędziłoby nam to wielu czasu i kłopotów. W tej sytuacji zostajemy zabrani w zawiłą podróż odkrywczą z Columbo w górę kolejką linową na miejsce katastrofy oraz wokół zakładów chemicznych z Rogerem, gdy ten potwierdza swoje podejrzenia i dochodzi do daleko idącego wniosku, że eksplodujące cygaro jest jedynym wyjaśnieniem i że tylko ktoś o wielkim intelekcie – tj. ROGER – mógł wymyślić taką zbrodnię. Ostateczny dowód umyka mu, ale przebiegły porucznik ma zwyczaj zrządzania sobie szczęścia i znajduje sposób na rozwikłanie tajemnicy poprzez wspaniałą scenografię w górskiej kolejce linowej z Rogerem (obecnie szefem fabryki) i właśnie zwolnionym wiceprezes firmy Everett Logan – którego Roger słabo próbował oskarżyć w trakcie odcinka. Udając, że nieotwarte pudełko po cygarach znaleziono na miejscu katastrofy, jowialny porucznik otwiera je, aby rozdzielić cygara, podczas gdy klaustrofobiczna kolejka linowa wjeżdża na przełęcz. Roger, który powoli tracił panowanie nad sobą, odkąd ujawniono pudełko, teraz całkowicie dmucha w głowę. Oprócz ponownego desperackiego patrzenia na zegarek i odliczania do tego, co według niego jest jego własną nieuchronną zagładą, zaczyna wrzeszczeć na porucznika i krążyć wokół kolejki linowej jak opętany. W ostatniej chwili gwałtownie otwiera drzwi kolejki linowej i chwyta pudełko, rozrzucając cygara po całej podłodze, desperacko szukając tego z osprzętem. Kiedy nie ma kaboomu, Roger zdaje sobie sprawę, że go ktoś miał. Wydaje się też, że całkowicie stracił panowanie nad sobą, żartobliwie klepie Columbo po policzkach i ryczy maniakalnym śmiechem, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Przemysł ciężki, wielka fabryka, na liście płac sporo inżynierów. Do gry (tutaj na pozycję kogoś, kto ma realny wpływ na rodziny biznes) chciałby wejść Roger Stanford, niezły chemik, umysł ścisły. Ale wuj, obecnie zarządzający interesem ma inne plany, chce sprzedać rodzinny biznes. Cóż można zrobić w tej kwestii? Skoro problemem jest wuj, trzeba wuja wyeliminować. O sposobie na zabójstwo mówi nam wiele tytuł. Roger, zręczny wynalazca, majstruje przy skrzyneczce z cygarami w ten sposób, by po otwarciu doszło po czasie do wybuchu. A wuj lubi sobie sięgnąć po dymka w limuzynie. Bum! I idąc tropem McDowalla trzeba napisać, że to jego show. Peter Falk jest rzecz jasna fantastycznym Columbo, ale McDowall dzielnie dotrzymuje mu kroku co chwila szarżując swoją brytyjskością. Można mieć tu jednak wiele do zarzucenia policyjnej robocie porucznika, bo (choć to element stały w serialu) tutaj mógł jednak porucznik przegrać w starciu z mordercą. Jak to się stało? Dowodów było mało, nie sposób było wskazać jasnej winy, więc Columbo uciekł się do prowokacji i postawił wszystko na jedną kartę. Zaaranżował niebezpieczną sytuację jakoby pudełko z cygarami jednak nie wybuchło w aucie i nie otwarte zostało znalezione w limuzynie. W chwili gdy miał je otworzyć na górskiej kolejce, podejrzany spocony i roztrzęsiony wyznał wszystkie swoje winy. Ale nam, widzom, nigdy nie jest dane spojrzeć później na proces sądowy, a i wydaje się, że wszystko „potem” nie interesuje już porucznika. Przyznajcie sami, taka prowokacja i przyznanie się do winy w takich okolicznościach to słaby materiał dla prokuratury. Opinie o odcinku są raczej mieszane, a za tego, który obniżył loty serii wskazywany jest właśnie McDowall. Owszem, jest irytujący, ale taką miał przecież rolę. Z tym swoim aparatem fotograficznym (główne hobby postaci) strzela zdjęcia, ale dzięki temu gra swoją rolę i odwraca uwagę Columbo. A przynajmniej tak mu się wydaje. Jest uczynny, szarmancki, stara się być dowcipny. Czy którakolwiek z tych rzeczy może zrobić wrażenie na Columbo? Nie sądzę. Odcinek ma kilka mankamentów, ale największym jest samo morderstwo, a później śledztwo policji. Po zajściu trwają poszukiwania wuja i jego kierowcy, więc również samochodu. Naprawdę? Eksplozja na trasie doprowadziła do tego, że limuzyna runęła w przepaść. Ale sam wybuch nie zostawia śladów na drodze? Mało tu logiki, zważywszy na fakt, że służby (jak jest wspomniane) przejechały tę trasę kilkukrotnie. Przedostatni odcinek pierwszej serii serialu Columbo zostanie jednak przeze mnie zapamiętany. Ma świetny finał, a i Roddy McDowall w swoich obcisłych spodniach w jednej ze scen to obrazek, którego wymazać się nie da.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 9 Projekt morderstwa - Elliot Markham (Patrick O’Neal) to architekt posiadający wizję miasta przyszłości. Jego ostatni projekt jest finansowany przez młodą żonę Beau Williamsona (Forrest Tucker), bogatego przemysłowca, który od dłuższego czasu przebywa na zagranicznej podróży służbowej. Po powrocie do kraju, Williamson odkrywa w jaki sposób zostały zainwestowane jego pieniądze, wpada w furię i zamierza zakończyć finansowanie projektu Markhama. Elliot, chcąc zachować fundusze, decyduje się na zabójstwo sponsora. Ukrywa jego ciało (ponieważ w przypadku ujawnienia śmierci przedsiębiorcy jego pieniądze trafiłyby do funduszu powierniczego i nie mogłyby zasilać projektu), pozorując iż Beau wyjechał w kolejną podróż służbową.
Lotny Teksańczyk Bo Williamson ma charakterystyczny gorący temperament. Nie zgadza się z próbami wyłudzenia od niego milionów dolarów przez wybitnego architekta Elliota Markhama na sfinansowanie ogromnego projektu toaletki nazwanego „Williamson City”. Wracając z 8-tygodniowej podróży do Europy i odkrywając, że jego młoda żona, zdobywca trofeum, Jennifer, dała zielone światło projektowi Markhama bez jego zgody, Williamson wybiera APE – teksański styl. Najpierw rozbija model Williamson City w zmniejszonej skali na oczach wścibskiego sekretarza Markhama. Następnie udaje się na plac budowy (gdzie Markham kieruje kilkoma parobkami), aby stawić czoła swojemu nemezis. Dochodzi do ostrej sprzeczki. Williamson mówi Markhamowi (na swój niepowtarzalny teksański sposób), aby gwizdał po pieniądze i nie rozmawiał więcej z żoną, na którą łatwo można wpłynąć. Markham odrzuca go, nazywając go Filistynem i OGROMNIE dając do zrozumienia, że chciałby zobaczyć go martwego. Williamson się z tego śmieje. Jennifer nie odziedziczy jego fortuny, nawet gdyby nie żył. Zarabiałaby godziwy dochód z funduszu powierniczego, ale niewystarczający na finansowanie miasta. Następnie Williamson uderza protekcjonalnie Markhama w policzek, gdy ten biegnie na tor do treningu koni, pewien, że nie pozostawił architektowi żadnych wątpliwości, kto tu rządzi. Ale Markham nie rozumie tej podpowiedzi. A kiedy Williamson kończy wrzeszczeć na torze wyścigowym, na tylnym siedzeniu samochodu czeka na niego ktoś inny, jak nie sam Markham. Przy wesołej ścieżce dźwiękowej ulubionej muzyki country i westernu Williamsona Markham wyciąga rewolwer i prowadzi Teksańczyka na rzekomą makabryczną śmierć w pobliskiej szopie na sprzęt. Następnie odjeżdża samochodem Williamsona, przełączając się na stację z muzyką klasyczną, która jest bardziej dostosowana do jego wysokich skłonności kulturowych, aby wprowadzić w życie kolejną fazę swojego planu. Następnego dnia Markham i młoda Jennifer Williamson (w głupiej czapce w kropki) wesoło popijają szampana na placu budowy podczas poświęcenia jego obecnego projektu, gdy przerywa im porucznik Columbo. Żona Bo Williamsona poinformowała policję Los Angeles, że ten nie żyje, a Columbo został wysłany w celu zbadania sprawy. Jennifer nie jest tym szczególnie zaniepokojona. Oczywiście, że Bo nie umarł, mówi. Prawdopodobnie właśnie ponownie odleciał do Europy. Cały czas tak robi. I nie zadzwoniła na policję. To musi być Goldie – pierwsza żona Bo, z którą pozostaje w przyjacielskich stosunkach (czyli „przyjaciółkach z korzyściami”). Columbo wyrusza na spotkanie z Goldie i spotyka najbardziej ekstrawagancką postać, jaką kiedykolwiek widział. Opiekuje się nią japońska masażystka, ubrana jedynie w ręcznik, gdy ją grilluje. Nieugięty Goldie Bo nie żyje. Dlaczego? Bo Bo mówi jej wszystko i zawsze daje znać, kiedy wyjeżdża z kraju. Zbliża się także wizyta u kardiologa i bardzo dba o swoje zdrowie. Ergo, jego zniknięcie musi być nieczystą grą. Choć Columbo jest otwarty i traktuje Goldie poważnie, kiedy samochód Bo (podstawiony przez Markhama) pojawia się na lotnisku, zaczyna wyglądać, jakby się pomyliła. Coś jednak niepokoi porucznika. Wszystkie kasety Bo (wygoogluj, zdumieni, młodsi czytelnicy) to nagrania country i western. A jednak radio jest nastrojone na muzykę klasyczną. Gdy jego zdziwieni koledzy na to patrzą, tylko przebiegły porucznik zdaje sobie sprawę, że gra się toczy ! Wskazówki zaczynają pojawiać się szybko i szybko: Columbo dowiaduje się, że Bo ma wszczepiony rozrusznik serca i że zbliżające się spotkanie jest dla niego bardzo ważne i nigdy go nie przeoczy. Dowiaduje się, że Bo i Markham spotkali się w dniu zgłoszenia zaginięcia pierwszego. Markham mówi porucznikowi, że rozmawiali o Williamson City, o którym, jego zdaniem, Bo miał bzika. Kiedy Columbo odwiedza biuro Markhama, odkrywa zniszczony model miasta. Trudno to nazwać gestem człowieka zakochanego w projekcie, co? Natrafia także na dobrze widoczny zbiór klasycznych płyt Markhama , przy których odpoczywa w pracy. Detektyw bardzo szybko buduje solidne podstawy dla swoich podejrzeń (kalambury zamierzone na 1 000 000%). Następnie Columbo udaje się do skorka na jeden z wykładów uniwersyteckich Markhama na temat pochówków w Egipcie. Pomysł pochowania ciała w fundamencie budynku jest wygodnie podniesiony w stylu pokera. Ale kto blefuje i kto ma wszystkie karty w ręku? Na tym etapie nie jest jasne, kto kogo prowadzi. Sprawy przybierają radykalny obrót, gdy Markham i Jennifer, zalotnie grając w tenisa, znajdują w zaroślach jeden z zakrwawionych kowbojskich kapeluszy Bo. Grupa krwi odpowiada Bo. Nawet niewzruszony architekt jest zaskoczony, choć stara się to ukryć. „Sam zniszczony, zakrwawiony kapelusz nic nie znaczy” – mówi Columbo. Errrm, od kiedy, kolego…? Zdając sobie sprawę, że musi teraz udowodnić, że Bo nie żyje (brak ciała oznacza, że Jennifer może nadal finansować Williamson City, rozumiesz?), Markham oddaje się delikatnemu prywatnemu dochodzeniu, wiesz, tego rodzaju pomocy, która natychmiast wskazuje Columbo, że pomocnik również jest zabójca . Podejrzewa, że Goldie podłożyła kapelusz, więc odwraca sytuację przeciwko niej. Podczas szpiegowania Markham odkrywa, że Goldie może odziedziczyć 25% pieniędzy Bo. Ma doskonały motyw, żeby go zabić. Columbo nie daje się na to nabrać, ale jest świadomy, że Goldie ma skaleczoną nogę i że jej grupa krwi odpowiada grupie Bo. Przyznaje się do podłożenia kapelusza, ale pozostaje nieugięta, że Bo został zabity. Wydaje się, że sukces wymyka się Columbo. Uważa, że Markham wkurzył Williamsona, ale gdzie jest ciało? Czy został zakopany w fundamencie wieżowca, który budował Markham? Namawiany przez Markhama Columbo jest zdeterminowany, aby dowiedzieć się tego, rozkopując stos budynku – jest to poważna operacja, która będzie kosztować podatników tysiące dolarów. Zanim to nastąpi, Columbo potrzebuje ZEZWOLEŃ, które zdobywa po kilku godzinach stania w kolejce w urzędzie państwowym w czasie rzeczywistym . Stos budowlany jest należycie wykopany i rozwiercony na kawałki. Nie ma śladu przestępstwa, nie mówiąc już o ciele. Porucznik został publicznie upokorzony. Albo ma? Nie chcąc przegapić szansy na ostateczne pozbycie się kłopotliwych zwłok, Markham zabiera je ze stadniny koni i wraca na plac budowy. Ma właśnie zamiar wrzucić ciało z powrotem na fundamenty, gdy cała scena zostaje oświetlona. Markham znalazł się w centrum uwagi – zupełnie jak detektyw Brimmer w „Śmierć pomaga” kilka odcinków wcześniej. Columbo podchodzi do nas. Okazało się, że przez cały czas grał w gry Markhama. Dlaczego architektowi tak bardzo zależało na tym, aby Columbo odkopał stos? Mógł więc umieścić ciało w miejscu, którego nikt by nie pomyślał: w miejscu, które zostało już przeszukane. Columbo wykonał klasyczny podwójny blef – i to muzyka w samochodzie Bo przesądziła o jego sukcesie. Dlaczego człowiek, który słucha tylko muzyki country, miałby dostroić radio do stacji klasycznej? „Carnegie Hall i Nashville. Nie mieszają się” – podsumowuje porucznik. "NIE. Nie, nie” – zgadza się Markham podczas transportu do centrum miasta. Columbo idzie zapalić cygaro, ale pamiętając o ostrzeżeniu zdrowotnym, które otrzymał od kardiologa Williamsona na początku odcinka, symbolicznie miażdży je pod stopami, po czym zostaje odwieziony policyjnym czarno-białym radiowozem podczas napisów końcowych…
Dramatyczną wpadkę zaliczył w tym epizodzie morderca. Gapiostwo? Buta? Pewnie jedno i drugie. Samego morderstwa nie zobaczymy, długo też nie zobaczymy zwłok, bo Williamson zaginął. Martwi się była żona, ta nowa, młodsza, jest ciągle uspokajana przez Markhama. Do akcji wkracza porucznik Columbo. Szybciutko trop został skierowany na architekta i tym samym jedynego podejrzanego. W samochodzie Williamsona była ustawiona stacja radiowa nadająca muzykę poważną, a przecież w samym aucie były tylko kasety z country. Krótka wizyta w biurze projektowym dopełniła podejrzeń, bo na półce z płytami winylowymi, wścibski Columbo, dojrzał same albumy z muzyką klasyczną. Teraz wystarczyło już tylko zastawić pułapkę. Wyszło idealnie. Jest zabawnie, jest tajemnica i zaskakujący finał. Są jednak i mankamenty jak praca (lub raczej jej brak) policji, która nie potrafiła znaleźć ciała zamordowanego. Co do tych zabawnych elementów to na uwagę zasługuje moment, w którym Columbo stara się o pozwolenie na wyjęcie filaru z placu budowy, co przypomina klasyczne utknięcie w urzędowych trybach. Tajemnica z ciałem jest również odpowiednio długo utrzymana, a wspomniany finał to klasyczne zagranie Columbo, ale tym razem żaden prokurator nie powinien się przyczepić. Morderca sam zresztą mówi „wykiwał mnie pan”. A wystarczyło siedzieć i czekać. Rzadko zdarza się taka sytuacja w Columbo, by ktoś tak skrócił dystans z porucznikiem. A Goldie zrobiła to i po chwili była już na „ty” z policjantem. O’Neal fantastycznie zagrał aroganckiego architekta, który zdawał się być ponad wszystkimi. Do końca wydawało mu się, że trzyma Columbo w uścisku i zdołał go nawet ośmieszyć przed zgromadzonymi, gdy porucznik na darmo wykopał filar z placu budowy.
Pierwsza seria za mną. Były to odcinki z gwiazdami (Leslie Nielsen, Roddy McDowall), wśród reżyserów znalazł się Steven Spielberg. Każdy epizod napisany z klasą, spójny, z niezawodnym Peterem Falkiem w roli głównej. Od premiery minęło 50 lat, a serial wciąż trzyma się doskonale.
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 10 Etiuda w czerni - Alex Benedict (John Cassavetes) to żonaty dyrygent pracujący w filharmonii w Los Angeles. Jego kochanka, pianistka Jennifer Welles (Anjanette Comer) zamierza wyjawić prawdę o ich romansie, domagając się od Alexa, by ten wziął rozwód z żoną. Benedict aby do tego nie dopuścić do skandalu, morduje Jennifer, pozorując samobójstwo. Zadaniem Columbo jest udowodnienie, iż Benedict był na miejscu zbrodni, co wymaga podważenia jego alibi.
Po rozkazaniu kilku podwładnym Benedict udaje się do swojej garderoby na drzemkę. A kiedy mówimy „drzemka”, tak naprawdę mamy na myśli lodowate , zamierzone MORDERSTWO . Jednak przed zabójstwem Benedykt ma trochę pracy do wykonania. Sfałszował już list pożegnalny od Jennifer, więc zakładając niezwykle rzucający się w oczy i zapadający w pamięć przebranie w postaci długiego beżowego trencza i OGROMNYCH okularów przeciwsłonecznych, Benedict wyrusza z Bowl i biegnie – nie mniej w biały dzień – z powrotem do warsztatu samochodowego. Wchodzi przez okno najbrzydszej toalety w historii telewizji i pewnie wskakuje do swojego niezwykle przyciągającego wzrok i zapadającego w pamięć Jaguara , którym jedzie pod dom Jennifer i parkuje dosłownie za rogiem . Czy wspominałam już, że wszystko to dzieje się w biały dzień ? Benedykt ma jaja, przyznam mu to… Wchodząc do domu, Benedict mija się z Jennifer, która stawia mu ultimatum: opowiedz o nas swojej żonie, albo ja to zrobię! Zapewnia ją, że jak najszybciej przekaże Janice złe wieści i zleca Jennifer zagranie na pianinie krzepiącej piosenki. Kiedy się zgodziła, Benedict owijał w szmatkę ciężką popielniczkę i rzucił nią na plecy Szweda. Ma 99 problemów, ale Jennifer Welles już nie jest jednym z nich… Benedict wkłada fałszywy list pożegnalny do maszyny do pisania Jennifer, podnosi jej bezwładne ciało do kuchni i włącza gaz w piekarniku, żeby wyglądało, jakby odebrała sobie życie. Następnie zwraca samochód do garażu, najwyraźniej nie biorąc pod uwagę, że licznik kilometrów będzie wskazywał wzrost przebiegu. Idealna zbrodnia? Trudno, mistrzu. Podczas podnoszenia obolałej Jennifer z fortepianu butonierka Benedicta – charakterystyczny różowy goździk – upadła na podłogę. Nie zauważył i tylko to może go powiązać z miejscem zdarzenia (jeśli wykluczymy przebranie, przebieg samochodu, włamanie do warsztatu itp.). Mijają godziny… Po powrocie do Bowl Benedykt zostaje poinformowany, że jeden z jego muzyków nie pojawił się na koncercie. Kto? Oczywiście nikt inny jak Jennifer Welles. Wpadając w złość Benedict nakazuje natychmiastową zmianę programu koncertu, wściekając się na brak wiarygodności Jennifer. Jego własna umiejętność wyciągnięcia jej numeru telefonu z czubka języka budzi jednak podejrzenia żony, która przez resztę odcinka stara się utrzymać wiarę w swojego mężczyznę. Właśnie teraz do akcji zostaje wezwany porucznik Columbo. Jest u weterynarza, aby zaszczepić swojego nowego psa – niechlujnego basseta, którego uratował z funta – kiedy otrzymuje wezwanie do domu Jennifer, gdzie znaleziono ją martwą. Chociaż wszystko wskazuje na samobójstwo, Columbo natychmiast niepokoi drobne rzeczy. Dlaczego ktoś tak utalentowany i piękny miałby chcieć odebrać sobie życie? A jeśli tak bardzo kochała swoją ulubioną kakadu, dlaczego pozwoliła, aby ona także umarła w wyniku zatrucia gazem? Pojawienie się Alexa Benedicta w domu również daje do myślenia Columbo, gdy jest świadkiem, jak Maestro podnosi kwiat z podłogi w pobliżu fortepianu i przyczepia go do klapy. Benedykt twierdzi, że spadł, kiedy zdejmował płaszcz. Jeśli Columbo wie inaczej, nie mówi tego, chociaż nie są to szczegóły, które zwykle mu umykają. Scena ożywia się jeszcze bardziej, gdy pijany trębacz Paul – były kochanek Jennifer – wpada na scenę, wrzeszcząc, że Jennifer nie może odebrać sobie życia. Przysłowiowa fabuła mocno się zagęszcza. W miarę kontynuowania dochodzenia w sprawie Columbo wpadamy w ten sam zachwycający schemat, w którym serial tak nas zachwycił w sezonie 1. Porucznik przyczepia się do podejrzanego, prosząc o jego (często niedorzeczną) opinię na temat wszystkich kwestii w tej sprawie, i jest tam za każdym razem, gdy Benedykt odwraca się, niepokojąc go na podwórku samochodowym, w domu i w miejscu pracy. Szuka nawet pomocy u nieoczekiwanego źródła: młodej Audrey, nad wyraz rozwiniętej sąsiadki Jennifer (za „przedwcześnie rozwinięty” można przeczytać „irytujące”). Mówi, że potrafi zidentyfikować ukochaną Jennifer, która jest członkiem orkiestry. Wyczuwając triumf, Columbo zabiera ją na sesję orkiestrową. Czy uda jej się zidentyfikować kochanka Jennifer? Pewnie, że potrafi! Tym razem żart dotyczy tylko Columbo, ponieważ Audrey rozpoznaje pijaka Paula zamiast Benedykta. Porucznik jednak nie poddaje się tak łatwo i zdarza mu się jeden ze swoich charakterystycznych szczęśliwych przypadków, gdy wraca do weterynarza, aby otrzymać zastrzyk przypominający dla psa. Na antenie jest powtórka koncertu Benedykta z poprzedniego tygodnia, a przebiegłemu detektywowi w końcu udaje się zdobyć niezbite dowody. Wzywając Benedicts do studia nagraniowego Hollywood Bowl, aby obejrzeć taśmy wideo z poprzedniego koncertu, Columbo przedstawia swoją sprawę. 'Patrzeć!' – podkreśla podczas stopklatki. Podczas koncertu Benedykt nie nosi kwiatka w klapie. I co z tego – brzmi odpowiedź Benedykta. Nie zawsze go noszę. Ale podniosłeś jednego z podłogi w domu Jennifer Welles, zauważa Columbo. To twoje słowo przeciwko mojemu, odpowiada Benedykt, a ja tego w ogóle nie pamiętam. A co z tym, mówi Columbo, wyświetlając materiał filmowy przedstawiający Benedykta przemawiającego do mediów po ujawnieniu jej śmierci. Kolejna stopklatka wyraźnie pokazuje goździk w jego klapie. Skąd się to wzięło? Kiedy Janice nie chce poprzeć twierdzeń Benedicta, że przypięła mu to bezpośrednio po koncercie, gra się kończy. Szepcząc żonie do ucha słowa miłości, Benedykt salutuje Columbo i pozwala się eskortować po mieście. Po upewnieniu się, że pani Benedict ma zapewnioną opiekę, Columbo zajmuje swoje miejsce, aby obejrzeć powtórkę koncertu w miarę napisów końcowych… Nic nie przebije prostej przyjemności zobaczenia Columbo oddającego się bezczelnej akcji z pałeczkami w opuszczonym Hollywood Bowl. Jest to nie tylko urocze samo w sobie, ale moment ten prowadzi także do pysznej, długiej hipotetycznej debaty pomiędzy porucznikiem a Benedyktem na temat tego, czy Maestro mógł popełnić zbrodnię, a kończy się tym, że Columbo podważa nie do zdobycia Benedykta, ujawniając, że jego przełożeni są pozwalając mu zbadać sprawę jako morderstwo. Jest nawet klasyczne „Jeszcze tylko jedna rzecz…” dodane na dobre. Cudowne rzeczy…
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 11 Morderca ze szklarni - Jarvis Goodland (Ray Milland) oraz jego bratanek Tony (Bradford Dillman) pozorują porwanie tego drugiego, po to by wyłudzić pieniądze z funduszu powierniczego, potrzebne Tony’emu by zatrzymać przy sobie żonę, prowadzącą wystawne życie. Jarvis gardzący bratankiem, zabija go, zamieniając broń i próbując wrobić żonę Tony’ego.
PRAWDZIWY IDIOTA Tony Goodland potrzebuje szybko gotówki, aby odzyskać serce swojej niewiernej żony, więc knuje szalony plan z wrzaskiem Jarvisem (Ray Milland, obłąkany), aby sfingować porwanie i uzyskać kolosalny okup. Udając się w odległe miejsce, para udaje porwanie Tony'ego, wystrzeliwując kulę w okno jego ukochanego Jaga, a następnie spychając go nad wąwozem. Następnie Tony ukrywa się w chacie drwala, gdy rozpoczyna się druga część planu. Ta pełna akcji sekwencja otwierająca oznacza, że porucznik Columbo pojawia się na ekranie w ciągu 9 minut i spotyka się na miejscu zbrodni z energicznym sierżantem Freddym Wilsonem. Wilson to funkcjonariusz „nowego gatunku” – dobrze zaznajomiony z najnowszymi technikami walki z przestępczością po dwóch latach nieobecności z Mahoneyem, Sweetchuckiem, Hightowerem i resztą tych uroczych cycków z Akademii Policyjnej. W jednej z najwspanialszych scen telewizyjnych wszechczasów Columbo zjeżdża ze wzgórza do rozbitego Jaga, aby analitycznie przyjrzeć się całej scenie i wychwycić kulę z zagłówka fotela kierowcy. Następnie Wilson ujawnia, że został przydzielony do współpracy z Columbo w tej sprawie. Porucznik nie wydaje się zainteresowany, ale odrobina pochlebstwa go przekonuje. Wilson ujawnia, że kapitan Ritchie opisał Columbo jako „szybko stającego się legendą w swoim departamencie”. Oto, co zrobi dla Ciebie współpraca z bestsellerowym powieściopisarzem, maestro koncertów i szanowanym amerykańskim bohaterem wojennym… Gdy Wilson udaje się z kulą do laboratorium, Columbo wyrusza, aby poinformować o tym żonę Tony’ego, Cathy, która spędza czas w domu z Jarvisem. Chociaż ledwo przedstawiają Columbo powitalną matę, zdradzają mu mały sekret: otrzymali list z żądaniem okupu żądający 300 000 dolarów za bezpieczne uwolnienie Tony'ego. Oczywiście nie mają takich pieniędzy, ale mogą je zdobyć, rozbijając fundusz powierniczy Tony'ego! Columbo czuje szczura. Dlaczego nie? Czy nie wpadł na podobny pomysł zaledwie rok wcześniej, pokonując Lesliego Williamsa w „ Okup za trupa” ? Goodlandowie najwyraźniej nie odrobili pracy domowej w sprawie zmiętego detektywa i jego doskonałych osiągnięć… Po zabezpieczeniu gotówki z banku Jarvis udaje się do swojej bogatej rezydencji i zastaje porucznika szperającego w swoim solarium, w którym znajduje się bezcenna kolekcja orchidei. Columbo przywiózł ze sobą nawet własną roślinę – schorowany fiołek afrykański swojej żony, który Jarvis szybko określa mianem „żałosnego okazu”. Columbo ma pytania dotyczące tej sprawy i wkrótce Jarvis zaczyna wrzeszczeć, grożąc nawet, że zgłosi go przełożonym już w 25. minucie odcinka! Ale Jarvis w końcu opuszcza emocje, gdy ten wyjawia swoje prawdziwe uczucia wobec siostrzeńca. W jednym z najbardziej zachwycających potępień w serialu Jarvis opisuje Tony'ego jako „ słabacza opętanego przez żonę, którym gardziłem od lat. ” Uzbrojony w gotówkę Jarvis odbiera fałszywe wezwanie z żądaniem okupu (od Tony’ego) i udaje się na miejsce zrzutu – cały czas śledzony przez Columbo i Wilsona. W odległym miejscu na wzgórzach odbywa się transfer. Mając na twarzy pończochę (ale wciąż w 100% rozpoznawalną), Tony schodzi ze wzgórza, by wyrwać torbę Jarvisowi, który odjeżdża. Gdy policja fotografuje miejsce zmiany, Jarvis zabiera Tony’ego po drugiej stronie wzgórza . Głupiec z rozwianymi włosami składa się w bagażniku samochodu i odjeżdżają w ciemność, by w końcu wrócić do kryjówki, gdzie Tony dosłownie z zachwytu przytula gotówkę . Jego radość jest jednak krótkotrwała… Teraz Jarvis ma to, czego chciał – gotówkę dla siebie – i w końcu jest w stanie na zawsze wyprowadzić tego kretyna Tony'ego z nieszczęścia, zastrzeliwszy go na miejscu. Tony umarł tak, jak żył – z wyrazem zagubionej prostoty na twarzy. Teraz jest to już oficjalnie sprawa o morderstwo, a podejrzenia Columbo szybko się mnożą. Skąd porywacze wiedzieli tak dużo o zwyczajach i osobowości Cathy w zakresie wydatków? Jak to się stało, że sportowy samochód Tony’ego został dogoniony przez wolniejszy i cięższy pojazd? A jeśli strzelali do Tony'ego przez okno samochodu, dlaczego nie zginął od razu, jak sugeruje trajektoria, jak powinien? Przesłuchuje także Jarvisa w związku z incydentem, który miał miejsce rok wcześniej w jego solarium, kiedy musiał ostrzelać intruza. Jarvis chybił, strzelając nieszkodliwie w ziemię i twierdzi, że nie pamięta, gdzie położył broń. Zdaje sobie jednak sprawę, że Columbo uważa go za poważnego podejrzanego, więc realizuje kolejny etap swojego diabelskiego planu – wrobienie Cathy. W scenie przepychu Hitchcocka Jarvis włamuje się do domu Cathy, umieszcza narzędzie zbrodni w jej kolekcji butów konkurującej z Imeldą Marcos , a następnie wchodzi do jej sypialni, gdy ta rzuca się i odwraca, by ukraść własny pistolet z szuflady komody. Skąd on wie, że ona go tam w ogóle trzymała? To nie nasz problem, ludzie… Przekazuje „czystą” broń podatnemu na wpływy sierżantowi Wilsonowi, którego zmusza do przeszukania domu Cathy. Podłożona broń zostaje (w końcu) odnaleziona i zanim zdążysz powiedzieć „Wejdź na nią, Grover”, ona jest już w drodze do centrum miasta. Pozycja Jarvisa w posiadaniu 300 000 dolarów wygląda solidnie. Ale nie wiecie, że wpadł w uświęconą tradycją pułapkę niedoceniania dobrego porucznika . Wracając do domu, Jarvisa niepokoi kolejne zamieszanie w jego solarium. To znowu Columbo! Czekał na powrót Jarvisa i sam oddawał się odrobinie nowoczesnej policji. Przekierowując zdezorientowanego Wilsona i zrezygnowaną Cathy, aby do nich dołączyła, Columbo robi niezłe przedstawienie. Pożyczył jeden z „nowych, fantazyjnych” wykrywaczy metali Wilsona, aby przeszukać szklarnię i w końcu znalazł kulę w ziemi, wystrzeloną przez Jarvisa rok wcześniej. Przewieziono go do balistyki i dostarczono mu raport na żywo . I to zmienia zasady gry… Kula pasuje do tej, która zabiła Tony'ego, a także tej, którą kiedyś zabrano z fotelika samochodowego. Jarvisowi będzie trudno wyjaśnić, w jaki sposób broń, do której strzelał we własnym domu – obecnie bez wątpienia uznana za narzędzie zbrodni – znalazła się w sypialni Cathy. W końcu wyczerpany Jarvis wie, że został wymanewrowany. Rzucając perukę na podłogę i uderzając w nią wściekłymi kopytami ( dramatyzacja – być może nie miała miejsca ), ledwo pozwala Wilsonowi wyprowadzić się z lokalu. Tuż przed wyjazdem Columbo wspomina afrykańskiego fiołka swojej żony. Teraz, w pełnym rozkwicie, z miłością podnosi roślinę i odwraca się, by wyjść, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Morderca ze szklarni to niezły odcinek, jednak intryga jest tu wyraźnie naciągana. Motywem przewodnim jest sfingowane porwanie, a później morderstwo porwanego, który zdecydowanie się tego nie spodziewał. To pewne novum w serii, bo akt zabójstwa nie ma miejsca na samym początku, a po pewnym czasie. Patent mieli panowie już na etapie przygotowania dość osobliwy. Tony Goodland potrzebował gotówki i poprosił swojego eleganckiego, elokwentnego i wielce dystyngowanego (a przy tym bardzo irytującego) wuja Jarvisa (Ray Milland). Plan Toma to jedno, ale plan wuja był o wiele bardziej przebiegły. Sam zamordowany był również zaangażowany w pewnym stopniu w kryminalny proceder, więc i tu kryje się pewne odstępstwo od reguły. A właściwy morderca? Cóż, w działaniu pasjonata kwiatów (morderca ze szklarni) jest tyle nieścisłości, a w samym scenariuszu do odcinka, który napisał Jonathan Latimer jest tyle dziur, że porucznik mógł podejść do sprawy zupełnie nonszalancko. Ale porucznik to porucznik, profesjonalista w każdym calu. Samo rozwiązanie sprawy jest wszak mało satysfakcjonujące, bo naprawdę można było skupić się bardziej na policyjnej robocie (chociażby dokładniejsze przesłuchanie świadków i wszystkich najbliższych ofiary), niż na zaoferowanym tu „fortelu”. Odcinek ma wiele świetnych scen, w tym kilka przezabawnych. Ot chociażby ta, gdy Columbo próbuje dostać się na miejsce zbrodni i w slapstickowym ujęciu turla się do podnóża wzgórza (i zrobił to sam Peter Falk bez wykorzystania kaskadera!). Nasz dzielny porucznik traci na chwilę fason, ale czy wygląda choć trochę inaczej niż zwykle? Trochę. Inną ciekawostką jest przydzielony do sprawy policjant, który zasypuje porucznika nowinkami technicznymi. Młody, wyrywny i widać, że chciałby zaimponować porucznikowi. A Columbo, jak to Columbo, do końca nie wiadomo czy traktuje poważnie nowego podwładnego (a nie jest w interesie Columbo praca w duecie). Milland jako wuj do końca był pewny siebie (ale to akurat żadna nowość bo oni, złoczyńcy w Columbo zawsze są pewni do końca). I niby wszystko tu zagrało, ale nie za bardzo wierzę w motyw związany z pieniędzmi. Sprawa idzie o 300 tysięcy dolarów z funduszu powierniczego. Umówmy się, każdy kto obejrzy odcinek, widzi, że wuj tych pieniędzy za bardzo nie potrzebuje, a już na pewno takich ochłapów. Morderca ze szklarni jest więc nierówny, czasem zabawny, ale również przyjemny jeśli chodzi o klasyczne motywy związane z pracą detektywa Colombo.
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 12 Decydująca rozgrywka - Paul Hanlon (Robert Culp) to dyrektor zarządzający drużynową futbollową o nazwie Los Angeles Rockets, pragnący stworzyć sportowe imperium. Na drodze stoi mu jednak młody Eric Wagner (Dean Stockwell), niemający ambicji człowiek, który jest prawnym właścicielem drużyny (po tym jak ją odziedziczył). Hanlon eliminuje Wagnera, w tym celu wymyka się podczas meczu na stadionie, udając sprzedawcę lodów. Jadąc dzwoni do swojej ofiary (wiedząc, że telefon Wagnera jest podsłuchiwany), tworząc sobie alibi, iż podczas telefonowania był na stadionie. Następnie dociera do Erica i zabija go w basenie taflą lodu, pozorując wypadek. Sprawę komplikuje fakt obecności w życiu Erica, Evy Babcock (Valerie Harper), udającej sekretarkę agentki, zatrudnioną przez detektywa będącego na usługach prawnika Wagnera.
Paul Hanlon jest dyrektorem generalnym drużyny futbolu amerykańskiego LA Rockets, a także siłą napędową wielu franczyz sportowych należących do rodziny Wagnerów, na czele której stoi obecnie playboy Eric (Dean Stockwell) po śmierci ojca. Z tylko jemu znanych powodów Hanlon ma słabość do młodego Wagnera. I, co za niespodzianka , ma szatański plan pozbycia się szczeniaka, rzekomo po to, by móc samodzielnie rządzić sportowym imperium. Jest dzień meczu i dzwoniąc do skacowanego Wagnera z jego prywatnej loży w Los Angeles Coliseum, szorstki Hanlon każe mu wejść na basen, aby przygotował się na wieczorny lot do Montrealu. Wagner niechętnie się zgadza, ale widać, że ma dość taktyki Hanlona polegającej na znęcaniu się. Wkraczając do akcji, Hanlon przywdziewa jedno z najbardziej zapadających w pamięć przebrań, jakie kiedykolwiek widzieliśmy w Columbo : kostium lodziarza Ding-a-Ling , składający się z białego garnituru, muszki i uroczego kapelusza. Przemyka się niezauważony przez tłum na stadionie i zajmując furgonetkę Ding-a-Ling, wyrusza na zielone przedmieścia, cel: siedziba Wagnera. Zatrzymując się w połowie drogi, aby zadzwonić do Wagnera z budki telefonicznej, Hanlon wrzeszczy jeszcze trochę i ustala swoje alibi dzięki sprytnemu użyciu przenośnego radia, aby dać swojej przyszłej ofierze wrażenie, że wciąż znajduje się w swojej budce na stadionie. Wskakując z powrotem do furgonetki, Hanlon zostawia za sobą rozczarowaną młodą dziewczynę i jej złowrogie okrzyki: „Hej, panie!” spada na głuchych uszu, gdy radośnie wsuwa się do krówki. Tymczasem Wagner oczyszcza zawroty głowy, kręcąc się w basenie, gdy pojawia się Hanlon. Najlepszy Ding-a-Ling łapie kawałek lodu z zamrażarki furgonetki i przemyka przez krzaki, zanim wychodzi nad basen. Zaskoczony Wagner podpływa i zostaje uderzony bryłą lodu. Hanlon zostawia go pływającego twarzą w dół w basenie, wrzuca lód do wody i uderza go. Jego ostatnią czynnością jest zmycie wężem śladów swoich kroków, zanim pobiegnie z powrotem na stadion i umówi się na spotkanie w przerwie meczu z oblężonym trenerem Rizzo, aby uzyskać alibi. Policja, rozczarowana wezwaniem do akcji w związku z rozwojem ważnej rozgrywki, nie poświęca całej uwagi śmierci Wagnera: wszyscy z wyjątkiem porucznika Columbo – kiedy jego myśli są już poza grą i zajęte sprawą. Małe rzeczy od razu go niepokoją i natychmiast jak gazela wyciąga wnioski. Gdzie są służący? Dlaczego wokół basenu jest tyle wody? To też woda słodka, nie chlorowana, więc z węża, a nie z samego basenu. Czy napastnik próbował zatrzeć dowody? Dostaje też mokry but za kłopoty po wpadnięciu do basenu, głupi chłopcze… Dzielny porucznik udaje się do Koloseum, aby w swoim pudełku przekazać Hanlonowi złe wieści. Wydaje się, że jego wiarygodna reakcja nie dawała Columbo większych podstaw do podejrzeń, a późniejszy wywiad z trenerem Rizzo sugeruje bliskie powiązania między Hanlonem i Wagnerem. Jednak jego podejrzenia wciąż rosną. Odwiedzając siedzibę Wagnera, Hanlon wymijająco, odmawia przychodzących do niego telefonów i wymyka się z tajnej sprawy . Columbo spotyka także wieloletniego prawnika rodziny Wagnerów, Waltera Cunella, i wyczuwa pewien konflikt między nim a Hanlonem (tzn. nienawidzą się nawzajem). Przebiegły porucznik zauważa nawet charakterystyczny szum wydobywający się z radia. To powód, dla którego musi stwierdzić, że telefony domowe są na podsłuchu. Fabuła naprawdę się zagęszcza… Columbo nie pozwala jednak Hanlonowi bez przeszkód realizować swojej tajnej misji. Śledzi go na lotnisko w Los Angeles, gdzie łapie Hanlona w budce telefonicznej, który odpowiada na tajemniczy telefon, który otrzymał wcześniej w domu. Jeszcze więcej podejrzanych działań jest rejestrowanych w bankach pamięci Columbo. Hanlon, szybko wściekły, że go śledzono, nie minął długo, a zaczął wyglądać na ostrego – zwłaszcza gdy Columbo wypytuje go o jego alibi. W pobliżu domu Wagnerów zauważono ciężarówkę Ding-a-Ling, choć zazwyczaj nie obsługują tego obszaru. Działają jednak poza stadionem Rockets, dlatego potwierdzenie alibi Hanlona jest niezwykle ważne. Poziom wściekłości Hanlona wzrasta do 11 na 10. Na szczęście jego nieuchronny wybuch zostaje powstrzymany przez przybycie Shirley, żony Erica, która była w Acapulco na jakiejś imprezie charytatywnej . Jej smutek uwydatnia łagodniejszą stronę Hanlona, który wkrótce ją przytula i grucha, podczas gdy porucznik patrzy na nią niezręcznie. Fabuła jest już tak gęsta , że przypomina bagno melasy, które wciągnęło już na śmierć dziesiątki silnych mężczyzn i nieszczęsnych kucyków… Następnie w środku nocy wracamy do rezydencji Wagnerów. Ciemna postać włamuje się, wchodzi i zaczyna bawić się jednym z telefonów, gdy Columbo obraca się na krześle jak szef i zaskakuje intruza. To Ralph Dobbs, prywatny detektyw zatrudniony do usuwania podsłuchów telefonicznych. Columbo ostro rozmawia z wstrząśniętym inspektorem i konfiskuje mu licencję, dopóki nie uzyska potrzebnych informacji. Podejrzewa, że stał za tym Hanlon, ale sam Columbo jest zaskoczony, gdy dowiaduje się, że zamiast tego odpowiedzialny był Walter „Cue Ball” Cunnell. Columbo, Hanlon, Cunnell i pani Wagner podczas spotkania w salonie słuchają godzin nagranych rozmów telefonicznych. Załamany Cunnel mówi Shirley, że zrobił to dla niej, podejrzewając Erica o flirty i podżeganie go przez Hanlona. Są na to pewne dowody, ale Hanlonowi udaje się wynegocjować, sugerując, że siostra „laski” Wagnera, która podziękowała mu za ustawienie się w kolejce, była po prostu nową pokojówką . Brzmi wiarygodnie…W każdym razie Hanlon nadal jest niebieskookim chłopcem Shirley, podczas gdy Cunnel jest dla niej martwy. A biorąc pod uwagę jego alibi potwierdzone nagraniami na taśmie, wygląda na to, że niegodziwemu dyrektorowi generalnemu uszło na sucho morderstwo – dopóki Dobbs nie przedstawi nowych informacji dla Columbo. Dobbs ujawnia, że podsłuchy telefoniczne zostały po raz pierwszy umieszczone przez jego agentkę Eve Babcock, która pracowała w siedzibie Wagnera przez 3 dni, zanim została zwolniona przez Hanlona. Okazuje się, że tak naprawdę jest wysokiej klasy call girl, do której wpada Columbo i zakłóca jej wieczorne plany. W okrężny sposób pomaga Columbo rozpoznać, że Hanlon wiedział, że telefony są nagrywane; i dlatego wiedział, że może je wykorzystać na swoją korzyść w celu ustalenia alibi. Trudno Wam to wszystko nadążyć? Nie jesteście sami. W tej chwili fabuła jest TAK GRUBA , że przypomina szarżę przez błoto Passchendaele we mgle grochówki z 30-tonowym słoniem na plecach. A dowody, których potrzebuje Columbo, wciąż mu umykają. Znajduje go w najdziwniejszym miejscu: w biurze podróży, w którym po raz kolejny próbuje podbić Hanlona, sprawdzając, czy rzeczywiście w dniu morderstwa zarezerwował lot do Montrealu. On miał. Kiedy jednak w sklepie zawył zegar z kukułką , w głowie Columbo zapaliła się żarówka. Po raz kolejny konfrontując się z Hanlonem w swojej loży, porucznik ustawia swoje stoisko przed ognistym wąsem, którego nastrój w mgnieniu oka zmienia się z wściekłego na gorszy. „Columbo, wyrzucę cię stąd na ucho” – ryczy, ale detektyw błyskawicznie go odtrąca. – Nie zrobiłbym tego, proszę pana. To znaczy, że przegapisz najlepszą część” – ripostuje. – Widzisz, jeszcze nie skończyłem. Zamiast próbować znaleźć na taśmach coś, co jest nie na miejscu, Columbo odwrócił się i zaczął nasłuchiwać w poszukiwaniu rzeczy, których nie było, ale powinny być . Jak na przykład brzęczący zegar wagonowy w pudełku Hanlona. Odtwarza nagranie ostatniej rozmowy Hanlona z Wagnerem – rozpoczynając ją dokładnie w tym samym czasie, gdy wykonano rozmowę tydzień wcześniej. Jak na zawołanie zegar w pudełku zaczyna bić, wybijając pół godziny. Ale nie ma tego na taśmie . Raz brak słów, przyłapany Hanlon zostaje oszołomiony i zapada w ciszę, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Pytanie „Ile zapłaciłeś za te buty?” jest ponadczasowym momentem, ale pięknie skonstruowana scena morderstwa potrafi go przyćmić. Gdy Hanlon skrada się groźnie w stronę swojej ofiary, oglądamy podwodne ujęcia w stylu Szczęk, przedstawiające niczego niepodejrzewającą ofiarę czekającą na swój makabryczny los. Muzyka i obraz działają w doskonałej harmonii, zwiększając napięcie przed śmiertelnym ciosem. To jest tak dobrze zrobione.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 13 Sztylet wyobraźni - Sir Roger Haversham (John Williams) orientuje się, że jest wykorzystywany i manipulowany przez parę aktorów: Nicholasa Framera (Richard Basehart) oraz jego żonę Lillian Stanhope (Honor Blackman). Roger konfrontuje się z nimi, przez co zostaje przypadkowo zabity w wyniku powstałej bójki. Aktorzy wywożą jego ciało do willi Havershama, gdzie pozorują wypadek polegający na upadku ze schodów. W tym samym czasie do Londynu przylatuje Columbo na zaproszenie Scotland Yardu, by nauczyć się brytyjskich technik śledczych. Columbo jest gościem starszego stopniem detektywa Williama Durka (Bernard Fox), który zostaje przydzielony do sprawy wypadku Havershama.
Trwa próba generalna w Royal Court Theatre, gdzie małżeństwo Nicholas Frame (Nick) i Lillian (Lilly) Stanhope mają nadzieję odwrócić swój upadek, zachwycając tłumy wykonaniem Makbeta . Ich powrót sfinansował Sir Roger Haversham, którego zalotne zachowanie Lilly zmusiło do otwarcia portfela. Krótko mówiąc, Sir Roger wierzy, że ma szansę na romans z główną bohaterką. Albo zrobił to – aż do dzisiaj. Jadąc do deszczowego Londynu, wściekły Sir Roger pojawia się niezapowiedziany w garderobie Lilly. Wybucha kłótnia i Nick wchodzi na scenę po lewej stronie, aby zobaczyć, co się dzieje. To wszystko dzieje się teraz. Sir Roger wrzeszczy, że urzekła go „szynka i tarta” ( auć! ) i dochodzi do bójki. Naszyjnik z pereł Lilly pęka i rozsypuje się po podłodze, a gdy Nick i Sir Roger się mocują, ona chwyta słoik zimnej śmietanki i rzuca go w stronę zwaśnionych towarzyszy. Strzał jeden na milion wywołuje dreszcze u Sir Rogera i zabija go na miejscu. Być może była to samoobrona, ale w obliczu podniesienia kurtyny nie ma mowy, aby aktorzy z obsesją na własnym punkcie wyznali prawdę. Wpychają Sir Rogera do bagażnika i wychodzą na scenę. Podczas przerwy Lilly przeżywa szok. Portier na scenie Joe majstruje przy grzejniku w jej garderobie, a nawet chce w pewnym momencie przesunąć bagażnik. Zostaje do niego postrzelona, a kiedy później nadal się kręci, Nick wciska mu do ręki kilka miedziaków i każe mu udać się do pubu, co robi z przepełnioną wdzięcznością. Niewiele ten nikczemny duet wie, że Joe niechcący oddalił się z parasolem Sir Rogera , zostawiając swój w garderobie. Kiedy wychodzą z bagażnikiem wypełnionym zwłokami, Lilly chwyta parasol Joego i jadą z powrotem osobnymi samochodami do wiejskiego stosu Sir Rogera po zlokalizowaniu jego samochodu w bocznej uliczce. Gdy w domu zapadła cisza, przygotowali scenę tak, aby wyglądało na to, że Sir Roger po prostu spadł z kilku „jabłek i gruszek” (schody dla czytających nie-Brytyjczyków), ku swojej zgubie po spokojnym nocnym czytaniu. Chowają płaszcz i kapelusz Sir Rogera, a jego szafa to zły parasol. Pędząc sportowym samochodem Nicka, sprytna para ma podstawy sądzić, że jest już w domu. Następnego ranka jesteśmy na lotnisku Heathrow. Niektórzy policjanci czekają na przybycie „wielkiego detektywa z Los Angeles”. Nie podejrzewają, że to ten sam niechlujny Amerykanin, który sprawia kłopoty innym pasażerom, szukając zagubionej walizki. Rzeczywiście, kiedy zostawia jedną sprawę otwartą, patrzą na niego z nieprzyjazną podejrzliwością – dopóki nie zostaje uratowany przez sierżanta O'Keefe, którego zadaniem jest eskortowanie go do Scotland Yardu. Po zatrzymaniu się na sesję zdjęciową w Pałacu Buckingham Columbo zostaje dostarczony do nadinspektora Durka – gospodarza jego wypadu do Londynu, gdzie przybył, aby zobaczyć w akcji najnowocześniejsze techniki policyjne Yardu. Wcześniej jednak mają krótki postój w wiejskiej rezydencji, gdzie w nocy zmarł wujek żony Durka. Oczywiście jest to dom Sir Rogera i wkrótce Columbo węszy w miejscu zbrodni, zauważając między innymi podpisane zdjęcie Lilly w widocznym miejscu. Columbo zauważa również, że pierwsze wydanie Alicji w Krainie Czarów , które podobno czytał zmarły, zostało niedbale odłożone stroną zadrukowaną do dołu. Zastanawia się, gdzie są okulary do czytania Sir Rogera, chociaż lokaj Tanner ujawnia, że zawsze trzymał je w kieszeni na piersi. Jednak porucznik nadal nie jest usatysfakcjonowany. Na pewno zostałyby rozbite? Jednak nie ma dowodów na istnienie takich szczątków na schodach. Po powrocie do teatru ostatni wyraz szacunku składa się Sir Rogerowi, którego otwarta trumna wisi na scenie w przerażający sposób . W obecności licznej prasy Lilly w absurdalny sposób pokazuje swój smutek przed kamerami i zostaje pocieszona przez Columbo, który jest obecny z Durkiem i jego żoną. Następnie Lilly podsłuchuje rozmowę dwóch detektywów na temat śmierci Sir Rogera. Mimo wszystko jego okulary do czytania nie były zepsute. Durk (w końcu dostał się do programu) przyznaje, że jest to podejrzane, więc zarządza sekcję zwłok. Kiedy Lilly zgłasza to Nickowi, oboje są w szoku. Ale nadchodzi godzina, nadchodzi ich, człowieku: Nick ma przebiegły plan. Jadąc do domu Havershama (ponownie), przepytują Tannera o rzadką książkę o Szekspirze, którą Nick, jak twierdzi, pożyczył zmarłemu. Columbo i Durk również się pojawiają i dają znać teatralnemu duetowi, że prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa, po tym jak sekcja zwłok potwierdziła, że ciało zostało przeniesione pośmiertnie . To faktycznie przemawia na korzyść Nicka, ponieważ zaginioną książkę wycenia się na 20 000–30 000 funtów. Jeśli był tam intruz, mamy motyw do morderstwa! Columbo nie jest przekonany. Jeśli ktoś włamał się i zabił Sir Rogera, dlaczego miałby zabrać tylko jedną książkę z domu pełnego kosztowności? Jego umysł wiruje dalej, gdy dostrzega krzepkiego poddanego, który myje samochód Sir Rogera. Rzeczywiście myje go codziennie, ale Columbo zauważa ślady deszczu na masce . Tam, gdzie mieszka Sir Roger, nie padało, ale w Londynie padało. Może sir Roger był jednak w mieście… Powrót do Londynu. To był wspaniały wieczór otwarcia dla Lilly i Nicka, którzy za kulisami rozkoszują się pochwałami życzliwych osób. Columbo jest wśród nich i kiedy udaje mu się wtrącić słowo, przepytuje ich obu w sprawie tego, co wydarzyło się poprzedniej nocy. Z garderoby Lilly słychać było kłótnię. Columbo zastanawia się, czy odwiedził go Sir Roger, ale ekipa filmowa podtrzymuje swoją wersję, że kłótnia toczyła się po prostu między nimi dwoma. Trzymają się tego jednak trochę za dobrze, jak zauważa Columbo. „Kiedy moja żona i ja próbujemy sobie przypomnieć, co wydarzyło się wczoraj lub dzień wcześniej, cóż, w niczym nie jesteśmy zgodni. A wy dwoje nie tylko się zgadzacie, ale używacie niemal identycznych słów, żeby o tym opowiedzieć . [wielka pauza dla efektu] Dobranoc. Ich noc też wkrótce się pogorszy. Wychodząc z teatru, zauważają, że przymilny Joe niesie parasol Sir Rogera! Aby go odzyskać, Nick wciąga Joe do lokalnego pijaka i częstuje go drinkami, aby uspokoić go na tyle, by mógł uciec z zazdrośnie strzeżonym brolly. I gdy tylko niebo się otworzy, jadą samochodem do Haversham Manor ( czerwony zysk ), aby umieścić parasol na właściwym miejscu. Tymczasem Columbo w końcu korzysta ze swojego płaszcza przeciwdeszczowego ! Jest na przemoczonych ulicach Londynu i zaczepia Joego, gdy wychodzi z pubu. Detektyw zastanawia się, dlaczego Nick spędził wieczór premierowy z Joe i jego towarzyszami, zamiast na bardziej kameralnej uroczystości. Zastanawia się jeszcze bardziej, gdy Joe odkrywa, że w pubie skradziono mu parasol. Ponieważ podejrzenia rosną z każdą minutą, Columbo wyrusza samochodem do…. zgadliście… Dom Sir Rogera. Gdy był już blisko podjazdu, prawie wypadł z drogi przez pędzący samochód sportowy jadący w drugą stronę. Chociaż nie jest pewien, kto to jest, wiemy, że to Nick i Lilly. Muszą się kręcić, bo ich próba zwrotu parasola została udaremniona. Dlaczego? Ponieważ Tanner powiedział im, że tego samego wieczoru muzeum figur woskowych zabrało jego kapelusz i parasol na potrzeby nowej wystawy, która w przerażający sposób uwieczni w wosku świeżo zabitego Sir Rogera. Nie chcąc po prostu zrezygnować z ginącego parasola, Lilly i Nick pokazują, że włamanie przez kota to kolejna struna ich łuków, włamując się do muzeum figur woskowych i ostatecznie dokonując zmiany. Można śmiało powiedzieć, że to był dla nich piekielny wieczór. Podobnie dobry porucznik, który zaciągnął Tannera (który krył Nicka i Lilly) do miasta i obudził Durka w środku nocy, aby zabrać ich również do muzeum figur woskowych. Chce sam sprawdzić parasol i z rozczarowaniem odkrywa, że to prawdziwa okazja, gdy Tanner pozytywnie go rozpoznaje. Durk zaczyna sądzić, że porucznik ma lukę, chociaż Columbo podtrzymuje swoje maleńkie nadzieje na aresztowanie, zauważając, że okno w piwnicy teoretycznie mogło umożliwiać wejście włamywaczom. Przyjdź rano, a chichoczący Nick i Lilly leżą w łóżku i cieszą się pozytywnymi recenzjami w londyńskich gazetach przy szampanie. Naturalnie są zaskoczeni, gdy dzwoni dzwonek do drzwi i ukazuje się Tanner z torbą rogalików. Przygotowując dla nich śniadanie, Tanner daje im znać, że szuka pracy i że jego lojalność nie podlega dyskusji. To słabo zawoalowana groźba, której nawet krótkofalowcy nie mogą przeoczyć: będą się nim opiekować, bo inaczej zdemaskuje ich przykrywkę. Z pozoru niewielkim wyborem zgadzają się, ale w rzeczywistości nie planują zatrudniać starego drania. Nick o to dba. Kiedy później tego samego dnia Tanner wraca do swojego luksusowego bungalowu w posiadłości Sir Rogera, zastaje Nicka, który na niego czeka. Wszelkie pozory przyjaźni szybko się kończą, gdy Nick zawija starszego mężczyznę do domu i przywiązuje go za szyję do krokwi. Okazuje się, że naprawdę zrobili coś przeciwko Tannerowi. Nie zadowalając się samym usunięciem go z drogi, ukrywają pod jego podłogą wybór rzadkich książek. Przesłanie dla świata jest jasne: Tanner okradał sir Rogera i sam był mordercą, ale poczucie winy doprowadziło go do odebrania sobie życia. To sprytny, ale makabryczny manewr Nicka i Lilly, którym wydaje się, że w końcu wyeliminowali słabe ogniwo w swoim łańcuchu. Jednak nie tak szybko. Ostatni akt, słusznie, ma zwrot akcji. Columbo w końcu poskładał to wszystko w całość. A w finale, z którego sam Sherlock byłby dumny, gromadzi wszystkich kluczowych graczy w muzeum figur woskowych, aby przedstawić swoją sprawę. Kiedy zbierają się wokół figury woskowej Sir Rogera, Columbo opowiada im, co według niego się wydarzyło. Obaj aktorzy zabili Sir Rogera w bójce, w wyniku której perłowy naszyjnik Lilly został złamany i rozrzucony po podłodze jej garderoby. Następnie przenieśli go do rezydencji i przygotowali miejsce wypadku. Następnie Columbo rozgrywa swój atut. Przypuszcza, że perły ze zerwanego naszyjnika mogły prawdopodobnie trafić do parasola Sir Rogera. Gdy napięcie rośnie, dyrektor muzeum powoli otwiera parasol – a na podłogę spada samotna perła. To słoma, która przełamuje grzbiet wielbłąda. Nicka ogarnia szaleństwo w stylu Makbeta i szaleńczo bredzi w tle. Oszołomiona Lilly wyznaje prawdę i przyznaje się do zabójstwa. Gdy winni duet zostają wywiezieni, Durk pyta Columbo, skąd wiedział, że perła tam będzie. Najwyraźniej dyrektor nigdy nie próbował zwrócić na siebie uwagi ślicznej, rudej dziewczynki z trzeciej klasy, mówi porucznik. Udając kaszel (tak jak to zrobił, wyjaśniając zbrodnię), Columbo bez wysiłku wrzuca perłę do kielicha trzymanego przez figurę woskową. On naprawdę jest przebiegły… Rozpromieniony, mimo że opuścił lot do domu, Columbo wychodzi z muzeum figur woskowych przez ulicę do Royal Albert Hall, gdy pojawiają się napisy końcowe.
Osobiście uważam, że satysfakcjonujące jest obserwowanie, jak Columbo zdobywa uznanie tego typu. W końcu to policjant, który w ciągu kilku miesięcy powalił pisarza bestsellerów, szanowanego bohatera wojennego i maestro koncertów wysokiej klasy. Zasługuje na pochwały. I odwrotnie, zawsze irytuje mnie, gdy inni funkcjonariusze nie okazują Columbo należnego mu szacunku i okazują zniecierpliwienie w związku z jego metodami. Czy oni nie wiedzą, kim on jest ?
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 14 Rekwiem dla upadłej gwiazdy - Jean Davis (Pippa Scott), asystentka starzejącej się gwiazdy filmowej, Nory Chandler (Anne Baxter), zamierza poślubić dziennikarza zajmującego się plotkami – Jerry’ego Parksa (Mel Ferrer). Chandler, bojąc się, że Jean ujawni swojemu przyszłemu mężowi, jej największą tajemnicę, postanawia ją zamordować. W tym celu kobieta doprowadza do zamiany aut pomiędzy Parksem a Jean (poprzez przebicie opony), a następnie wysadza samochód Jerry’ego (w którym przebywa Jean Davis). W ten sposób morderczyni chce stworzyć wrażenie, że celem był Jerry Parks, który zajmując się grzebaniem w życiorysach gwiazd, narobił sobie masę wrogów. Columbo, badając sprawę, odkrywa, kto był prawdziwym celem mordercy, detektyw demaskuje także tajemnicę Nory Chandler, która przed laty zamordowała swojego męża (pozorując zaginięcie), a jego zwłoki ukrywa pod fontanną swojego apartamentu.
Ubrana na ciemno kobieta wchodzi do łazienki i strzela z pistoletu przez siatkowe drzwi do sylwetki, która opada na ziemię. Czy to najszybsze zabójstwo Columbo od czasu „Nadaje się do kadrowania” w sezonie 1 ? Nie do końca. Początek może być wybuchowy, ale to tylko pełna akcji scena z nadchodzącego filmu telewizyjnego, w którym występuje była Królowa Srebrnego Ekranu, Nora Chandler. Zdjęcia dobiegły końca, Nora wraca do domu, do swojego „domku” – mieszkania o powierzchni pół akra pośrodku działki Universal Studios. Znajduje tam długoletniego asystenta Jeana Davisa, gruchającego słodkie słówka, by plotkować dziennikarzowi Jerry’emu Parksowi – mężczyźnie, którego Nora najwyraźniej darzy bardzo małą miłością. Jerry szantażuje Norę. Zażądał od niej sporej sumy, aby nie wygadał się szefom studia, że wiele lat wcześniej oszukała ich na kwotę 2 milionów dolarów. Nora jednak nie daje się nabrać i Jerry szybko schodzi ze sceny, aby podpisywać książkę. Jean następnie ogłasza, że ona i Jerry mają się pobrać. Nora jest przerażona i wiedząc, że gołąbki zaplanowały randkę na później, ze łzami w oczach żąda, aby Jean zamiast tego wykonał obszerną listę spraw do załatwienia . Przecież przynajmniej tyle może zrobić, jeśli planuje opuścić Norę po tylu latach oddanej służby. Pozbawiona poczucia winy Jean nieśmiało wyrusza z listą. Udaje się na podpisywanie książki Jerry’ego, ale Nora jest tam pierwsza. Patrzy, jak Jean wchodzi do księgarni i po tym, jak wydawało się, że w jakiś sposób majstruje przy samochodzie Jean, następnie widzimy Norę beztrosko rozlewającą benzynę na podjazd samochodowy. Kiedy natychmiast rozpoznawalny Jaguar typu E Jerry’ego wjeżdża na podjazd, ona zapala benzynę i… BUM! Rozgrywający jest wniebowzięty ! Przejdź do przytulnej restauracji. Nora je kolację z szefami studia Fallon i Simmonsem (jej nową miłością), kiedy przerywa im pilna wiadomość dla Nory. Policja wyjaśnia, że w domu Jerry'ego Parksa doszło do eksplozji . Po co mi to mówić, pyta Nora. W końcu ona i Jerry nie są ze sobą szczególnie blisko. I oto Jerry wchodzi do restauracji. To Jean nie żyje po tym, jak pożyczyła samochód Jerry'ego z powodu przebitej opony. Wierny Jean, który jest u boku Nory od 18 lat i który pozostał przy niej po tajemniczej śmierci męża Nory, Ala Cumberlanda, 12 lat wcześniej. Oszołomiona Nora mdleje. Wszystko to oznacza, że porucznik Columbo pojawia się na ekranie już w 11. minucie, gdy przybywa do studia, aby przeprowadzić wywiad z Norą. W miłej rozmowie z Prescription: Murder widzimy nawet samo miejsce, w którym po raz pierwszy spotyka Joan Hudson na działce, zanim dotrze do domku Nory. Spotykając Norę, Columbo od razu jest pod wrażeniem – do tego stopnia, że prosi, aby zadzwonić do żony i porozmawiać. Czy to wszystko tylko próba przypodobania się gwieździe i zmylenia jej? Prawdopodobnie, ale to przekonujące. Niestety, pani Columbo nie ma w domu, ale Nora zamieniła kilka słów z kuzynem „George”, ku wyraźnemu uciesze porucznika. Columbo informuje Norę o sprawie. Wygląda raczej na podpalenie, a nie tylko eksplodujący zbiornik paliwa w samochodzie ( ten stary kasztan) – mówi, po czym jak zwykle węszy po domu i zauważa przy okazji oprawione w ramkę zdjęcie Nory i zmarłego męża Ala Cumberlanda. Naturalnie Columbo wie o nim wszystko. W końcu Cumberland zbudował to studio i zmarł w tajemniczy sposób 12 lat temu, gdy samotnie wypłynął na swojej łodzi. Columbo wie również, że Cumberland był królem Shriners (międzynarodowego stowarzyszenia powiązanego z masonami) i widzi, że na zdjęciu nosi swój Pierścień Shriners . Pamiętajcie o tym, panie i zarazki, ponieważ stanie się to później znaczącą wskazówką. Po przyjacielskiej pogawędce Nora i Columbo podziwiają jej wspaniały ogród z niedziałającą fontanną z jej pierwszego dużego filmu (uwaga!), a porucznik zrywa nawet różę dla swojej żony przed wizytą u Jerry'ego Parksa . Zadowolony z siebie felietonista plotkarski nie wydaje się szczególnie zmartwiony faktem, że jego wczorajsza narzeczona jest dzisiejszym zwęglonym trupem. Przebiegły detektyw wnikliwie bada Parksa, sugerując, że bardziej interesuje go Jean ze względu na brudy, jakie może mu wyrządzić Nora. Parks się z tego śmieje. Kogo interesuje przesuwająca się aktorka, pyta. Jedyną godną uwagi rzeczą, którą Parks ujawnia, jest to, że on i Nora są „bardzo dobrymi przyjaciółmi”. Po tym, jak Columbo go pokonuje, Parks dzwoni do Nory, aby umówić się na spotkanie . Mówi jej, że wie, że to ona stoi za śmiercią Jean i że chciałby teraz 10 razy więcej pieniędzy, aby nie rozpowiadać studio o tym, że Nora ich oszukała. Nie tak szybko, Nora wraca. Ma kopie wszystkich jego listów miłosnych do Jeana, z których wynika, że desperacko potrzebuje pieniędzy i dużo pożycza od Jeana. Ma motyw do zabójstwa i Nora jest pewna, że policja będzie zainteresowana o tym usłyszeć. Ten fascynujący impas zostaje przerwany przez Columbo, który śledził Parksa. Oboje opowiadają Columbo opowieść o pocieszającej pogawędce o biednej Jean, ale Parks nie może powstrzymać się od ostatniego gadania pod adresem Nory, zanim ta wyjdzie. „Jej kochany, zmarły mąż przewracałby się w grobie… gdyby taki miał …” – mówi. Wracając do studia, Columbo zbiera od szefowej studia Fallon kilka informacji na temat domu Nory. Jest wart fortunę, ale Nora go nie sprzeda, bez względu na to, jak dobra jest oferta. W tej chwili nie ma to większego znaczenia dla Columbo, ale jest to kolejna kluczowa wskazówka dla jego szybko zapełniającego się notatnika. Niedługo będzie więcej na ten temat, bo Columbo otrzymuje gorące informacje ( oraz nowy krawat ) od Nory. Przyznaje, że ona i Parks nie spotkali się, żeby porozmawiać o Jeanie, ale dlatego, że ma o niej soczyste plotki , które jej zarzuca. Chociaż Nora nie mówi, o co chodzi, nalega, aby Columbo wystąpił o nakaz przeszukania akt dziennikarza „ze względu na Jean”. Columbo właśnie to robi, zmuszając Parksa z chustką do otwierania jego szafek na dokumenty i wietrzenia przysłowiowego brudu. Pod przymusem Parks przekazuje akta księgi głównej, z których wynika, że Nora oszukała studio na 2 miliony dolarów. Columbo oddaje je prosto Simmonsowi, ale ku swemu zaskoczeniu Simmons je rozdziera. Okazuje się, że dowiedział się o tym już 10 dni temu , ale doszedł do porozumienia z Norą, więc nie przejmują się pieniędzmi. Niestety, nigdy nie dowiemy się, jaki był to układ. Czyny do domu? Akcesoria, które warto zastosować, aby zabezpieczyć inwestycję w studio? Dostęp do sypialni? Możemy tylko spekulować … Po raz kolejny znaleźliśmy się w domu Nory. Ubiera się, więc porucznik ponownie próbuje – bezskutecznie – dodzwonić się do żony. Dowiaduje się jednak, że właśnie emitowany jest film o Norie Chandler , więc włącza. Jest to obraz, którego wcześniej nie widział, przedstawiający Norę przebraną za mężczyznę w trenczu i kapeluszu. Gdy tak patrzy, w głowie Columbo zapala się żarówka. Nie mówi co, ale to poważna sprawa. Gdy Nora wychodzi olśniewająca, informuje ją o sprawie. Opona w samochodzie Jeana na pewno nie została przebita. Co to znaczy? Cóż, drogi czytelniku, oznacza to, że ktoś celowo zabił Jean po tym, jak spuścił powietrze z jej opony, aby pożyczyła samochód Jerry'ego. To dobra wiadomość dla policji, ponieważ, jak to ujął Columbo, Parks ma tak wielu wrogów, że nigdy nie znaleźliby zabójcy. Jednak Jean nie może mieć ich wielu, więc powinno być łatwiej wyśledzić, kto to zrobił. To stwarza Norie jeden duży problem. Musi skupić uwagę policji z powrotem na przekonaniu, że Parks był przez cały czas zamierzoną ofiarą. Robi to poprzez zabawną pozorowaną próbę potrącenia na parkingu, w wyniku której pisarz jest podrapany i wstrząśnięty, ale nigdy nie znajduje się w prawdziwym niebezpieczeństwie. Columbo zostaje wysłany, aby zbadać miejsce zdarzenia, ale nie ma żadnych świadków. Jednak żarówka, która zapaliła się wcześniej, nadal świeci, a porucznik szuka w tłumie Shrinera i zostaje skierowany do lokalnego baru z prośbą o pożyczenie Pierścienia Shrinera. Udaje mu się. Wciągając się w kręcenie przez Norę sceny jazdy, opowiada jej o niemal nieudanym wypadku Parks. Wyjaśnia również, że Parks twierdzi, że ma twarde dowody przeciwko Norie, które Columbo wręcza jej w kopercie. To Pierścień Shrinersów. Porucznik nie wie, co to znaczy. Czy Nora? Twierdzi, że nie, ale kiedy Columbo wychodzi, błaga, aby przestał filmować i w stanie alarmu wraca do domu. Biegnąc swoją ścieżką i przez dom, Nora gwałtownie otwiera drzwi do ogrodu za domem, gdy w jej zaciemnionym domu zapalają się światła. Columbo czyha i przybył tam, aby aresztować Norę za morderstwo Jeana Davisa. Przyznaje, że to był trudny przypadek, ale wciąż wracał do tej samej myśli: Jean zna sekret, który Nora chce ukryć przed Jerrym Parksem. Znajdź sekret, a on odnajdzie motyw. Fontanna pomogła, mówi Columbo. Z jego badań wynika, że Nora zamówiła go w dziale rekwizytów 16 września 1960 roku, czyli dzień po zaginięciu Ala Cumberlanda . Columbo zawsze niepokoiło to, że fontanna nie działała. Ale doszedł do wniosku, że aby to zadziałało, trzeba będzie wykopać trawnik pod rury. A Nora nie mogła pozwolić, żeby ktoś kopał trawnik, bo znaleźliby ciało Cumberlanda. Dlatego pobiegła do domu – na wypadek, gdyby Pierścień Shrinerów oznaczał odkrycie gnijącego szkieletu Wielkiego Ala. Oboje piją szkocką, a Columbo ujawnia więcej. Zobaczenie filmu Nory przebranej za mężczyznę dało mu do myślenia. Nora i Cumberland byli prawie tego samego wzrostu. Mogła przebrać się za niego, by oszukać świadków, by pomyśleli, że to on wypływał łodzią tamtego pamiętnego dnia 12 lat temu. Nora przyznaje się do winy. Rzeczywiście przebrała się za Cumberlanda na łodzi i zabiła go – butelką w głowę podczas kłótni poprzedniego dnia. W panice zakopała ciało w ogrodzie. Jean wiedział i wiernie dochował tajemnicy aż do grobu. Biorąc płaszcz, Nora pozwala porucznikowi wyprowadzić ją z obiektu i po raz ostatni zgasić światła w domku, zanim pojawią się napisy końcowe… Requiem jest ładnie skonstruowane i świetnie radzi sobie z trzymaniem widzów w niepewności. Rzeczywiście, ta gra w zgadywanie jest największym sukcesem serialu i największym odejściem od normy. Kiedy Jerry Parks wkracza do restauracji po tym, jak policja poinformowała Norę, że w jego domu doszło do eksplozji, my, widzowie, jesteśmy tak samo oszołomieni jak Nora – aż do dramatycznego omdlenia (a może to tylko ja?). Na korzyść widza działa tutaj fakt, że dla odmiany nie jesteśmy świadomi wszystkich faktów. W tej zbrodni kryje się znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, a motywacje Nory z przyjemnością odkrywane są kawałek po kawałku. Przyjrzyjmy się tym wskazówkom. Najpierw fontanna. Dla dociekliwego umysłu, dla którego wszystko niezwykłe wymaga wyjaśnienia, ciekawość Columbo, dlaczego fontanna w ogrodzie Nory nie działa, ma sens. Samo w sobie nie jest to dużo. Jednak w połączeniu z późniejszymi dowodami, zwłaszcza jej niechęcią do sprzedaży domu, staje się to rozstrzygające. Następnie mamy chwilę jasności Columbo, gdy ogląda film Nory Chandler, w którym ubiera się jak mężczyzna. Już skomentował, że był zaskoczony, że Al Cumberland jest tak niskiego wzrostu. Jeśli szuka powodów, by podejrzewać Norę (co byłoby rozsądne), pochopne wyciąganie wniosku, że mogła podawać się za męża wiele lat wcześniej, jest dopuszczalne, choć nieco naciągane .
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 15 Zaszyta zbrodnia - Kardiochirurdzy Barry Mayfield (Leonard Nimoy) i Edmund Hiedamann to pionierzy stojący na progu wielkiego medycznego przełomu. Mayfield pragnie natychmiastowo opublikować wyniki ich badań, podczas gdy Hiedamann chce przeprowadzić więcej testów. Kiedy stan zdrowia doktora Hiedamanna się pogarsza, Mayfield operuje go i celowo używa rozpuszczalnych nici, które po rozpuszczeniu się w ciele Hiedemanna spowodowały jego zgon. Pielęgniarka Sharon Martin orientuje się w zamiarach lekarza, któremu nigdy nie ufała. Kobieta zabiera podejrzane nici jako dowód. Mayfield obserwuje ją, a następnie morduje na szpitalnym parkingu, pozorując napaść. Później doktor próbuje wrobić w morderstwo byłego chłopaka Sharon (byłego narkomana), którego także morduje. Zadaniem Columbo jest odkrycie, jakie informacje zabrała do grobu pielęgniarka.
Genialny młody kardiochirurg, doktor Barry Mayfield (Leonard Nimoy), jest głodny sukcesu. Kiedy jego dostojny kolega, dr Edmund Heideman (Will Geer), szuka dłuższego okresu badań przed wypuszczeniem nowego, rewolucyjnego leku na serce, cierpliwość Mayfielda się kończy. Chce uznania – i chce go teraz, zanim ktoś inny go ubiegnie. Aby tego dokonać, będzie potrzebował wyłącznej własności badań, a to oznacza trwałe pozbycie się uroczego Heidemana z jego włosów. Okazja pojawia się szybko, ponieważ serce starszego chirurga jest w złym stanie i potrzebuje wymiany zastawki . Heideman całkowicie wierzy w swojego młodego protegowanego i powierza Mayfieldowi zadanie załatania jego kutasa. Stary chłopak nie zdaje sobie sprawy, jaki nikczemny plan planuje Mayfield. Widzicie, Mayfield pofarbował na czarno trochę rozpuszczalnych szwów , tak że można je uchodzić za zwykłe szwy stosowane na sali operacyjnej. Co to znaczy? Cóż, kiedy rozpuści się w ciągu kilku dni, zamienna zastawka doktora Heidemana ulegnie awarii i on umrze. Będzie to wyglądać zupełnie naturalnie, ale dowództwo nad projektem badawczym pozostawi Mayfieldowi. Na szczęście dla Heidemana ma przyjaciela w pielęgniarce Sharon Martin (Anne Francis podczas jej drugiej wycieczki do Columbo ). Ani na jotę nie ufa Mayfieldowi i przez całą operację obserwuje młodego chirurga jak jastrząb. I chociaż w teatrze wydaje się, że wszystko idzie dobrze, Sharon sprzątając po seansie, zauważa na podłodze resztki szwów. Podnosząc go, od razu możemy zobaczyć, że coś jest nie tak z jej reakcją, gdy ze zdziwioną miną pociera go między palcami. Wyraźnie ma na myśli nieczystą grę. Sugeruje to Mayfieldowi, gdy wkrótce później spotykają się w laboratorium. Rzuca jej wyzwanie, aby zbadała szew, aby udowodnić swoje podejrzenia, a ona podejmuje jego wyzwanie, umawiając się na wizytę u dostawców usług medycznych następnego ranka. To spotkanie, na które nigdy się nie zgodzi. Kierując się na parking szpitalny, aby wrócić do domu po stresującym dniu, Mayfield wychodzi z cienia i podnosi łyżkę do opon. Nigdy nie widzieliśmy śmiertelnego uderzenia, ale dla Sharon gra się skończyła. Jednak Mayfield na tym się nie kończy. Jest na to o wiele za mądry. Zamiast tego bierze klucze do mieszkania Sharon i czekając, aż jej współlokatorka Marcia się sprzątnie, włamuje się i podkłada morfinę pod zlewem w kuchni, po czym niszczy to miejsce, aby wyglądało, jakby uzależniony od narkotyków maniak przechadzał się po okolicy w poszukiwaniu rozwiązania . Wracamy na szpitalny parking i rozczochrany porucznik Columbo jest jednym z funkcjonariuszy w akcji. Jednak śpiący detektyw nie jest w najlepszej formie po nieprzespanej nocy, najpierw posypując miejsce zbrodni skorupką jajka, a następnie używając samego narzędzia zbrodni, aby rozbić jajko. CSI, to nie jest… Stąd Columbo wyrusza na poszukiwanie doktora Mayfielda. Lokalizuje go w swoim biurze, rozmawia przez telefon, otrzymując wiadomość o śmierci Sharon. Chociaż w jego głosie słychać szok, Mayfield był na tyle przytomny, że w trakcie mówienia nakręcił zegar na biurku . Kiedy Columbo przywołuje incydent jako przykład dużej koncentracji Mayfielda, Doktor próbuje wszystko wyjaśnić. „To było czysto odruchowe” – mówi, ale wiemy, że Columbo już wpadł na swojego człowieka. Przecież widział podobne przykłady zabójców w przeszłości – pomyśl tylko o morderczym Kenie Franklinie otwierającym pocztę, gdy zwłoki jego partnera leżały na trawniku przed domem… Następny wywiad Columbo odbędzie się z Marcią w mieszkaniu Sharon. Jest trochę wariatem i nie ma nic przydatnego do powiedzenia porucznikowi. Jednak jego podróż nie poszła na marne, ponieważ ukryta morfina zostaje odkryta podczas jego pobytu – choć podejrzanie, że nie ma odcisków palców, a jedynie ślady rękawiczek na butelkach. Dlaczego Sharon miałaby nosić rękawiczki, zastanawia się Columbo? Jednak odkrycie narkotyków daje Columbo powód, aby odwiedzić Mayfield i zastaje lekarza organizującego wystawne przyjęcie przy basenie, na którym jest mnóstwo gości i alkohol w ilości wystarczającej do zaspokojenia statku pełnego spragnionych piratów. Podczas krótkiego wywiadu Mayfield ujawnia, że Sharon rzeczywiście miała dostęp do narkotyków w laboratorium. Nie może jednak pomóc Columbo w kolejnym pytaniu. Policja znalazła notatkę napisaną pismem Sharon, która najwyraźniej wskazywała na spotkanie z tajemniczym mężczyzną o imieniu „Mac” następnego ranka po jej zamordowaniu. Mayfield nigdy nie słyszał o „Macu”, ale wiedząc, że musi dać detektywowi trop do naśladowania, rozpoczyna kolejną część swojego planu. Gdy Columbo uciekł, Mayfield dzwoni bezpośrednio do Marcii. Oboje idą na spacer, a lekarz zawzięcie stara się, aby raczej powolna Marcia przypomniała sobie coś, cokolwiek , z życia miłosnego Sharon, ale ona jest zbyt zajęta sobą, by dać się złapać na przynętę. W końcu udaje mu się wyłudzić imię. Harry'ego Alexandra do rozmowy i przekonaj Marcię, że to ona to zapamiętała. Należy poinformować policję, mówi jej, ponieważ Harry może być ważnym tropem. Zapakowuje ją więc do samochodu i zabiera prosto do mieszkania. Zgadnij, kto tam jest? Masz to… Columbo! Zastanawia się, dlaczego lekarz skontaktował się z Marcią, a jego podejrzenia rosną, gdy wyjaśnia, że to Mayfield zapamiętał po imieniu Harry'ego Alexandra. Jego sprawa układa się w całość, chociaż ma jeszcze sporo do zrobienia, żeby cokolwiek udowodnić. Wizyta u Harry'ego rzuca interesujące światło na przebieg postępowania. Harry jest weteranem wojny w Wietnamie, który zmagał się z zespołem stresu pourazowego, a potem z narkotykami. Jakiś czas temu poznał Sharon i pomogła mu przezwyciężyć uzależnienie od narkotyków. Romans rozkwitł, ale ona go przerwała w obawie, że stanie się od niej zbyt zależny. Mówi Columbo, że nie widział jej od 6 miesięcy, a porucznik wydaje się brać to za dobrą monetę. Donosi o tym Mayfieldowi podczas ponownej wizyty w szpitalu, aby spróbować zdobyć więcej informacji na temat tajemniczego „Maca”. Mayfield jest sceptyczny co do tego, że Columbo tak łatwo odrzucił Harry'ego jako podejrzanego, ale po raz kolejny podnosi poprzeczkę, aby skupić uwagę na nawróconym narkomanie. Tym razem Mayfield pochylił się jeszcze niżej niż zamordowanie Sharon Martin. Włamuje się do mieszkania Harry'ego i czeka za drzwiami, aż wróci. Następnie podaje chloroform Harry'emu i dostarcza potężny zastrzyk morfiny w ramię nieprzytomnego mężczyzny. Harry dosłownie nie wiedział, co go uderzyło. Na chwilę budzi się w psychodelicznej mgle, ale może jedynie spaść po schodach swojego mieszkania do czegoś, co należy uznać za najokrutniejsze i najbardziej niepotrzebne zabójstwo Columbo ze wszystkich. Ogólnie rzecz biorąc, Columbo mylił się co do Harry'ego. Wygląda na to, że mimo wszystko to on był zabójcą Sharon, przynajmniej tak twierdzi Mayfield. Ale Columbo nie jest przekonany. Zauważył, że Harry był leworęczny, kiedy go poznał. Ale śmiertelna dawka morfiny została dostarczona w lewe ramię. Jak lewak mógł to zrobić? „Ktoś zadał sobie wiele trudu, aby przekonać mnie, że to Harry Alexander to ten facet” – mówi Columbo dobitnie, a Mayfield nie przeoczył tego faktu. – Poruczniku, jaki mógłbym mieć powód, żeby go zabić? On pyta. „Zadajesz trudne pytania, doktorze” – przyznaje Columbo. „To samo ława przysięgłych” – uśmiecha się Mayfield, wyrażając najbardziej rażące przyznanie się do winy od czasu, gdy inny lekarz – Ray Flemming – przeprowadził hipotetyczną rozmowę na temat morderstwa z Columbo w książce „ Recepta: morderstwo” z 1968 roku . To jednak nie wszystkie złe wieści dla Columbo. Podczas wizyty u przykutego do łóżka doktora Heidemana odkrywa tajemnicę „Maca”. To wcale nie jest imię męskie – to w rzeczywistości skrót od Marcus and Carlson , firmy produkującej materiały medyczne, od której szpital pozyskuje szwy – zarówno zwykłe, jak i rozpuszczalne. Mając w końcu niezbite dowody, Columbo konfrontuje się z Mayfieldem, ale lekarz po prostu śmieje mu się w twarz. Chociaż raz Columbo nie udaje głupca. Uderzając dzbanem w biurko Mayfielda, ustanawia prawo. Lepiej miej nadzieję, że Heideman nie umrze, mówi teraz poważnemu lekarzowi, bo w przeciwnym razie konieczna będzie sekcja zwłok, która wykaże, czy użyto szwów rozpuszczalnych. Po raz kolejny okoliczności zmuszają Mayfield do działania. I po raz kolejny wydaje się, że zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Zmniejsza dawkę leku Heidemana, aby wywołać niepożądaną reakcję i sprawić wrażenie, jakby zastawka serca przestała działać. Następnie zleca pilną operację w celu naprawy zastawki i wymiany obciążającego rozpuszczającego się szwu. W połowie operacji Mayfield ze zdziwieniem zauważa zainteresowanego obserwatora obserwującego przebieg operacji z tarasu widokowego. To porucznik Columbo. Zwykle wrażliwy detektyw odłożył na bok swoje zwykłe wątpliwości i uważnie obserwował akcję. Zaraz po zakończeniu operacji Columbo i jego towarzysze (w fartuchu chirurgicznym) wpadają do sali kinowej – ku wielkiemu zniesmaczeniu Mayfielda, który odpycha Columbo na bok, gdy ten próbuje wyjść. Ale porucznikowi nie można odmówić. Miejsce zostanie dokładnie przeszukane – podobnie jak Mayfield – pod kątem jakichkolwiek śladów rozpuszczającego się szwu. Niestety w przypadku Columbo wyszukiwanie nie przynosi nic poza zwykłym szwem. Mayfield jest czysty. Columbo żegna się z niechętnym uściskiem dłoni Mayfielda. „To pokazuje, że może pracuję w tej pracy zbyt długo. No cóż, doktorze, wreszcie się mnie pozbyłeś". Mayfield, sam w swoim biurze, oddycha z ogromną ulgą – ale jest to krótkotrwałe, gdy Columbo wpada z powrotem podekscytowany. W końcu się domyślił, a przyczyną był wybuch złości Mayfielda na sali operacyjnej. Przypominając sobie nietypowe pchnięcie ze strony zwykle chłodnego jak lód lekarza, Columbo zbiera fartuch, który miał na sobie wcześniej. Sięgając do kieszeni, Columbo wyciąga plątaninę rozpuszczającego się szwu. „Jedyną rzeczą, której nie przeszukaliśmy, byłem ja” – mówi z uśmiechem satysfakcji na twarzy, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Prawdziwy gniew Columbo na bezduszną arogancję doktora Mayfielda jest nie tylko najważniejszym punktem tego odcinka. To jedna z najlepszych i najważniejszych scen z Columbo ze wszystkich. Dlaczego? Ponieważ to niezwykle rzadki widok, gdy porucznik rezygnuje z fasady i pokazuje nam, co naprawdę myśli o działaniach i osobowości innej postaci. Podczas gdy Mayfield śmieje mu się w twarz podczas rozgrywki w gabinecie Doktora, Columbo ogłusza swojego przeciwnika, uderzając dzbanem wody w jego biurko, jednocześnie na krótko ścierając uśmieszek z twarzy Mayfielda. Prawdziwe przejawy wściekłości ze strony porucznika są nieliczne i co czyni je tym bardziej znaczącymi. To znak, że gra się zmieniła. Od tej chwili Columbo wyrusza po doktora i będzie czerpał niemałą przyjemność z pokonania wroga, którego tak wyraźnie nienawidzi.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 16 Najtrudniejsza rozgrywka - Emmett Clayton (Laurence Harvey) to szachowy arcymistrz, który ma stanąć do pojedynku z czempionem ze wschodniej Europy, Tomlinem Dudkiem (Jack Kruschen). W przeddzień zawodów, Clayton rozgrywa towarzyski mecz z Dudkiem w restauracji, który przegrywa. Przerażony poziomem swojego rywala, Clayton decyduje się zabić rywala, w tym celu wpycha go do młynka na odpady. Dudek jednak przeżywa i w ciężkim stanie trafia do szpitala. Clayton zamierza go dobić, zanim ten odzyska przytomność.
Arcymistrz szachowy Emmett Clayton nie jest obecnie w dobrym miejscu. Budząc się z psychodelicznego koszmaru szachowego, spocony, jest albo naćpany LSD, albo odczuwa poważny niepokój w związku ze zbliżającym się szachowym spotkaniem z rosyjską legendą Tomlinem Dudkiem. Zakładamy, że to drugie… Jak widać, Clayton panuje nad światowym bractwem szachowym od 5 lat, odkąd zły stan zdrowia zmusił Dudka do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Jednak teraz jego cukrzyca jest pod kontrolą. Dudek ma już koronę Claytona na celowniku, a ich zbliżające się telewizyjne starcie będzie przypominało powtórkę Fischera ze Spasskym . Choć Clayton jest na zewnątrz chłodny, spokojny i opanowany, w środku panuje niepokój. Boi się porażki, a gdy pojawia się okazja, aby zmierzyć się ze swoim przeciwnikiem, mano a mano , Clayton z niej korzysta. Prowadzi Dudka do francuskiej restauracji, gdzie Rosjanin udaje się zaspokoić swoją ochotę na ślimaki czosnkowe – potrawy zdecydowanie nie znajdującej się w menu zatwierdzonym przez jego apodyktycznego trenera Mazoora Beroskiego. Dudek serdecznie wita Claytona. Właściwie to bardzo uroczy starszy facet, pełen zabawy i psot, ale o złotym sercu. Wygląda na to, że ta dwójka nawet dobrze się dogaduje, dopóki na kraciastym obrusie w ich stoisku nie rozpoczyna się zaimprowizowany mecz szachowy. Dudek zyskuje przewagę, przez co gniewny Clayton wpada w szał. Przemykają się z powrotem do hotelu przez piwnicę (aby uniknąć zawiązania Dudka przez trenera) i rozgrywają dalszą grę w pokoju Claytona. Skutek jest taki sam: miażdżąca porażka Amerykanina. Kiedy Dudek odchodzi, Clayton wpada w szał i rzuca aparatem słuchowym o ścianę pokoju hotelowego, gdy perspektywa haniebnej porażki następnego dnia staje się coraz bardziej prawdopodobna. Ale nie można zostać arcymistrzem szachowym bez umiejętności planowania i chęci podejmowania ryzyka. Clayton szybko łączy te dwie cechy i obmyśla plan pozbycia się Dudka na dobre. Następnego ranka wprowadza swoje plany w życie. Najpierw dokonuje rezerwacji lotu i taksówki w imieniu Dudka, używając przekonującego rosyjskiego akcentu, a następnie dzwoni do Dudka i błaga o prywatne spotkanie. Dudek zgadza się i pędzi na spotkanie – tylko po to, by przebiegły Clayton wkradł się do pokoju hotelowego Dudka i spakował jego rzeczy do torby podróżnej. Spotykając się z Dudkiem na dole, Clayton opowiada łzawą historię o tym, jak romans z rosyjską miłością wymknął się spod kontroli. Błaga Dudka, aby napisał kilka linijek po rosyjsku, aby później mógł je „przepisać” własnoręcznie. Dudek zobowiązuje się, pisząc: „Przepraszam. Myliłem się. Bardzo się wstydzę” po rosyjsku. Uprzejmie proponuje nawet przełożenie meczu do czasu, aż Clayton poczuje się lepiej. W ramach podziękowania Clayton wpycha uroczego Russkiego przez drzwi do piwnicy – prosto do hotelowego zgniatacza śmieci! Kiedy następnym razem spotykamy Claytona, siedzi on cierpliwie przed publicznością w studiu na żywo i z niecierpliwością czeka na rozpoczęcie szachowego Clash of the Titans. Wkrótce jednak zostaje wezwany przez policję, ponieważ porucznik Columbo szuka pomocy w dochodzeniu. Policja wnioskuje, że Dudek stchórzył, wpadł w panikę i próbował uciec z powrotem do Rosji, po czym tragicznie wpadł do zgniatarki śmieci . Trener Dudka, Beroski, nie może sobie wyobrazić, że jego podopieczna rozdzieli się tuż przed potwierdzeniem swojej wyższości nad amerykańskim pretendentem. Kiedy jednak Clayton sporządza notatkę napisaną przez Dudka, twierdząc, że została wepchnięta pod drzwi jego pokoju hotelowego, sytuacja Rosjanina staje się czarna. A co wynika z notatki? "Przepraszam. Myliłem się. Bardzo się wstydzę".Clayton rzuca pustymi wypowiedziami na temat tego, jaką stratą będzie dla szachowego świata Dudek, gdy Columbo go sprawdzi. „Mówisz tak, jakby on już nie żył” – mówi porucznik. Tak naprawdę pulchny Sowiet trzyma się w szpitalu pomimo rozległych obrażeń, co wywołało u Claytona ogromny szok i poważny problem, który wciąż ma na rękach. Columbo będąc Columbo już zauważa podejrzaną aktywność. Koszula Dudka pachnie czosnkiem – a w jego zatwierdzonym menu nie było czosnku. Gdzie jadł obiad? Mówiąc dokładniej, pakując torbę noszący protezę Dudek zdołał zamiast własnej zabrać szczoteczkę do zębów swojego lokaja. Ergo, ktoś inny spakował torbę. Ergo, zbliża się nieczysta gra ! Tymczasem Clayton węszy w szpitalu. Spotyka swoją byłą narzeczoną, Lindę Robinson, która jest teraz częścią Team Dudek i która zaaranżowała mecz między nimi. Opowiada jej o swoim spotkaniu z Dudkiem we francuskiej restauracji; oraz o tym, jak on, Emmett Clayton, wygrał zaimprowizowany mecz rozegrany na obrusie, co zachwiało pewnością siebie Rosjanina. Udaje mu się także rzucić okiem na listę leków przepisanych przez Dudka, którą Linda ma przy sobie. Jego pamięć fotograficzna pracuje na najwyższych obrotach. Kiedy w cichym kącie przepisuje listę leków, przerywa mu Columbo, który oferuje mu lody. Clayton nie przepada za grami, więc odchodzi, ale Columbo galopuje za nim, aby zwrócić pozostawiony długopis. Następnie detektyw namawia Claytona do samochodu, aby zabrać go z powrotem do hotelu – tylko po to, by faktycznie zatrzymać się we francuskiej restauracji, którą asy szachowe odwiedziły poprzedniego wieczoru. Właściciel oczywiście rozpoznaje Claytona, ale nie może sobie przypomnieć, kto wygrał rozegrany przez nich mecz szachowy – mgliście pamięta, że Dudek wykonał pierwszy ruch. Clayton spokojnie ponownie ogłasza zwycięstwo, ale chwilę później doznaje ogromnego przerażenia, gdy Columbo odbiera telefon medyczny, powtarzając otrzymaną wiadomość, aby Clayton mógł ją usłyszeć. „W pełni wyzdrowieje!” – mówi z ulgą porucznik, odwracając się, by wyjść. Krew Claytona zamarza w żyłach, zanim Columbo odkrywa, że nie mówi o Dudku, ale o swoim psie , który dochodzi do siebie po operacji. Clayton żyje, by walczyć kolejnego dnia. Nadchodzi ten dzień, gdy Columbo ma na niego kolejne podejrzenia. Znalazł pamiętnik szachowy Dudka, w którym wiernie rejestruje każdy rozegrany przez niego mecz. Mecz w restauracji stwierdza, że czarny zrezygnował. Ale właściciel restauracji powiedział, że Dudek zaczął, czyli grał białymi. Clayton musiał przegrać? Wściekły as szachowy odpiera te zarzuty. Na razie jest impas. Ale Clayton teraz wykonuje mocną grę, aby ocalić własną skórę. Nauczywszy się na pamięć potrzeb leczniczych Dudka, wkrada się (znowu) do pokoju hotelowego Rosjanina i bawi się butelkami w jego apteczce. Linda przychodzi po leki na następną serię zastrzyków dla Dudka – i zanim zdążysz powiedzieć „ Rycerz do Królewskiego Biskupa 3 ”, Dudek w końcu jest martwy. Columbo ma mnóstwo poszlak przeciwko Claytonowi. Z wywiadu z Lindą wynika, że Clayton rzeczywiście przejrzał szpitalną listę leków. Atrament z pióra Claytona jest tym samym rodzajem atramentu, którym zapisano notatkę pismem Dudka. Ale Columbo potrzebuje twardego dowodu, który pozostaje nieuchwytny – dopóki Pies nie poda mu pomocnej łapy. Ten łobuzerski psiak pojawia się na scenie, gdy Columbo ponownie sprawdza zgniatarkę śmieci i wywołuje scenę, galopując po schodach w stronę wylotu zgniatarki, gdzie Dudek zginął. Robotnik łapie Psa, zanim jego samobójcze pragnienia spowodują nieszczęście, ale współpracownik mówi Columbo, że i tak nie musiał się martwić. Jeśli cokolwiek dostanie się do maszyny podczas jej pracy, następuje automatyczne odcięcie ! Włącza się ponownie po naciśnięciu przycisku, ale przerwa jest powodem, dla którego Dudek nie zginął od razu – i jest wskazówką, której Columbo potrzebuje, aby zakończyć swoją sprawę. Konfrontując się z Claytonem podczas rozgrywanego systemem kołowym na żywo starcia szachowego z tuzinem lub większą liczbą odważnych rywali, Columbo wytrąca z równowagi arcymistrza, gdy przedstawia swoją sprawę w bardzo publicznym miejscu. Clayton bierze przynętę. „Czy myślisz, że najlepszy szachista na świecie popełniłby choć połowę błędów, które mi przypisujesz?” wścieka się na Columbo – dokładnie wtedy, gdy amatorski przeciwnik z włosami Lego symbolicznie daje mu mata! Gdy Clayton woła o dowód, Columbo odprowadza go do piwnicy. Warcząca zgniatarka śmieci sprawia Claytonowi kłopoty z aparatem słuchowym, więc go wyłącza, ale obaj mężczyźni nadal krzyczą, by się rozróżnić ponad hałasem maszyny. Dzieje się tak do chwili, gdy Columbo daje sygnał, a inny funkcjonariusz całkowicie go wyłącza. Utrzymując maskaradę w teraz niesamowitej ciszy, Columbo nadal krzyczy z całych sił, aby przekazać swoją wiadomość. „Byłoby łatwiej, gdybym nie musiał krzyczeć, ale ta cholerna maszyna…” – ryczy. „No to wyłącz to cholerstwo!” krzyczy Clayton – i Columbo w końcu go ma. Pokazując Claytonowi działanie maszyny, detektyw wyjaśnia: „Przykro mi, panie Clayton, ale biorąc pod uwagę wszystkie inne trywialne dowody, o których mówiliśmy, w tym przypadku mordercą musiał być po prostu głuchy”. Clayton może tylko pogrążyć się w porażce, której tak bardzo chciał uniknąć, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 17 Podwójny szok - Osobowość telewizyjna Dexter Paris i jego brat bliźniak, konserwatywny bankier Norman (obaj grani przez Martina Landau), nie utrzymują ze sobą kontaktów. Obaj jednak nie godzą się z decyzją ich bogatego wujka, Clifforda Parisa, który pomimo podeszłego wieku zamierza poślubić młodą kobietę, Lisę Chambers. Jeden z braci morduje wujka, poprzez wrzucenie do jego wanny elektrycznego miksera, a następnie przenosi jego ciało do domowej siłowni, pozorując zawał serca podczas ćwiczeń na rowerku stacjonarnym. Po śmierci Clifforda jego adwokat informuje braci, że wujek zmienił testament. Niedoszła wdowa po Cliffordzie także pada ofiarą morderstwa. Jest to jeden z nielicznych odcinków, w którym na początku nie są ujawniane wszystkie okoliczności morderstwa.
Starszy fanatyk fitnessu Clifford Paris zostaje zabity przez swojego siostrzeńca, znanego szefa kuchni Dextera, w przeddzień swojego ślubu. Metoda? Porażenie prądem przez mikser wrzucony do wanny, w której się relaksuje. To całkiem pouczające, co, Clifford? Zdarzenie to, owinięte wokół dłoni w rękawiczce włączającej i wyłączającej alarm domowy , powoduje krótką przerwę w dostawie prądu, zakłócając oglądanie telewizji przez zapaloną gospodynię , panią Peck, a jej wieczór pogarsza się jeszcze szybciej, gdy młoda, pełna energii narzeczona Clifforda, Lisa Chambers, huśta się podekscytowana żeby odebrać wkrótce narzeczonego. Lisa pędzi na górę, aby zaskoczyć swoją prawdziwą miłość, ale łazienka jest pusta i pozornie nieużywana . Potem gałązki! Lisa właśnie kupiła Cliffordowi nowy rower treningowy do swojej domowej siłowni. Pewnie go teraz używa! Lisa nie wie, na ile ma rację. Zbiegając po schodach, znajduje martwego Clifforda w okropnej postawie na rowerze treningowym, a jego ołowiane zwłoki toczą się tam i z powrotem wraz z ruchem maszyny. Lisa krzyczy „niebieskie morderstwo” i wkrótce na miejscu zdarzenia roi się od policji, w tym porucznika Columbo, który wygląda na bardziej rozczochranego niż kiedykolwiek wcześniej, gdy zmuszono go do wstania z łóżka w celu zbadania sprawy. Choreografia tak wyraźnie wygląda, jakby miała zawał serca po zbyt intensywnym treningu. Columbo zastanawia się, po co w ogóle tam jest. Zmęczony i nie w najlepszej formie pierwsze spotkanie porucznika z panią Peck nie trwa długo. Oglądając salę gimnastyczną, w roztargnieniu rozsypuje popiół z cygara na dywanie, sygnalizując eksplozję wściekłości u małej staruszki. „Musisz należeć do jakiegoś chlewu” – warczy – co jest pierwszą z wielu pysznych kłótni między nimi przez cały czas. Wstrząśnięty Columbo próbuje zadośćuczynić, ale tylko pogarsza sytuację, najpierw wcierając popiół w dywan, a następnie rozbijając dzban. Nie minie dużo czasu, a pani Peck ryczy z przerażenia, a Columbo udaje się na górę do łazienki, aby oblać mu twarz wodą. To właśnie tam pojawiają się pierwsze oznaki podejrzeń. Szukając czegoś do osuszenia twarzy, Columbo zauważa ręcznik zagubiony na wieszaku, który znajduje wilgotny w koszu. W domu prowadzonym jak w zegarku przez panią Peck zastanawia się dlaczego. Sprawdza wannę. Ktoś na pewno z tego korzystał. Ale dlaczego Clifford miałby się kąpać, a potem ćwiczyć? To nie ma sensu… Columbo kieruje te pytania do Dextera i pani Peck – ta ostatnia natychmiast wścieka się na wszelkie insynuacje, że jej umiejętności pielęgnacji ręczników nie są na najwyższym poziomie. Z pewnością sytuacja wygląda dziwnie dla detektywa – zwłaszcza gdy dowiaduje się, że wieczorem nastąpiła krótka przerwa w dostawie prądu. Clifford zmarł na atak serca; skorzystał z wanny; i nastąpiła przerwa w dostawie prądu. To może oznaczać morderstwo przez porażenie prądem . Kiedy pomocnik Columbo, Murray (w tej roli Dabney Coleman ze wspaniałymi wąsami) odkrywa, że odlew odcisku stopy na zewnątrz sugeruje, że tego wieczoru na miejscu zdarzenia był mężczyzna o płaskich nogach , Dexter staje się podejrzanym numer jeden. Columbo próbuje porównać swoje wysklepienie stopy z Dexterem, który przyznaje, że rzeczywiście ma płaskostopie. Wygląda na to, że tę sprawę można zamknąć w ciągu kilku minut – do czasu, aż w domu pojawi się także identyczny brat bliźniak Dextera, Norman . On też ma płaskostopie. I nagle mamy do czynienia z prawdziwym kryminałem! Między braćmi nie ma utraty miłości, obaj wskazują na siebie palcem. Bankier Norman opisuje Dextera jako „nędzarza”, który desperacko pragnie zdobyć stos pieniędzy wujka. Norman jest sam w sobie bogaty, więc nie ma motywu. Od Dextera słyszymy inną historię. Po tym, jak łapie Columbo, aby wystąpił na żywo w jego dziennym programie kulinarnym, Dexter zabiera Columbo do Las Vegas, dokąd Norman przyjeżdża co tydzień. Małe szpiegostwo ujawnia, że Norman ma długi hazardowe w jednym kasynie na kwotę 37 000 dolarów. Teraz obaj bracia mają motyw. Fabuła zagęszcza się jeszcze bardziej, gdy Columbo odwiedza Lisę Chambers w jej mieszkaniu. Lisa, uduchowiona i pełna temperamentu młoda kobieta, szybko czuje się urażona sposobem przesłuchania Columbo – nawet prosi porucznika, aby ją ubiegł . To podejrzane zachowanie, które Columbo podnosi w rozmowie z wieloletnim prawnikiem rodzinnym Michaelem Hathawayem. Czy Lisa może być w to zamieszana razem z dwoma braćmi? Mało prawdopodobne, mówi Hathaway. Nie sądzi, że ona ich w ogóle zna , a co dopiero być z nimi w zmowie. Przetrawiając tę informację, porucznik w roztargnieniu gasi cygaro na zabytkowym srebrnym talerzu, który wziął za popielniczkę, co spotkało się z kolejną reprymendą ze strony pani Peck. „ BUMA ! Jesteś BUM!” – wrzeszczy, po czym ucieka ze łzami w oczach. Columbo następnie przeprasza i apeluje do dobrej strony pani Peck, co prowadzi do niezapomnianego tymczasowego rozejmu w sprawie mleka i zdrowych ciasteczek . Rozejm, który trwa tak długo, jak Columbo rozbije cenny telewizor pani Peck, próbując go naprawić… Pytania Columbo dotyczące Lisy dają Hathaway do myślenia. Organizuje spotkania z Normanem i Dexterem, aby poinformować ich, że jeśli rzeczywiście zabiją Clifforda, to wszystko na nic, ponieważ stary chłopak chciał wszystkiego Lisie. Istnieją jednak tylko dwa egzemplarze testamentu. Hathaway ma jedno, Lisa drugie. Jeśli Norman i Dexter zgodzą się na pozostawienie go na stanowisku zarządcy majątku, Hathaway przejmie testament Lisy, pozostawiając braciom swobodę dziedziczenia. Bliźniacy zgadzają się. Hathaway organizuje odbiór testamentu Lisy w jej mieszkaniu. Kiedy jednak tam dociera, okazuje się, że został oszukany . Lisa nie żyje, została zepchnięta z balkonu i doznała makabrycznej śmierci. Policja jest na miejscu i zatrzymuje nieuczciwego prawnika, który próbuje uciec z testamentem. Podczas gdy Hathaway krzyczy teraz o faulu, Columbo męczy się, aby uzyskać wyrok skazujący i w końcu go łamie. Wzywając obu braci do domu Clifforda, wyznacza im to. Wie, że brały w tym udział dwie osoby, ponieważ jedna osoba nie byłaby w stanie łatwo wyciągnąć mokrego i śliskiego ciała Clifforda z wanny, wysuszyć go i zanieść na salę gimnastyczną. Ktoś w domu musiał także włączać i wyłączać alarm, aby druga osoba mogła wejść niezauważona. Co gorsza, po przerwie w dostawie prądu potrzebna była druga osoba do wymiany bezpiecznika. Pani Peck przysięga, że prądu nie było tylko przez około 15 sekund. Columbo, kłusem, mierzy odległość między łazienką a skrzynką z bezpiecznikami w piwnicy tak, aby była bliżej minuty. A jeśli ten stos poszlak nie wystarczy, Columbo ma ich więcej. Bracia twierdzą, że nie rozmawiali ze sobą od dwóch lat, jednak z rozmów telefonicznych wynika , że w ciągu ostatnich 10 dni rozmawiali 20 razy . Reakcje oszołomionych braci są zupełnie od siebie różne. Bardziej wyważony Norman przyznaje się do szczerości. Dexter krzyczy na niego, żeby się zamknął. Podczas gdy detektyw Murray prowadzi bliźniaków na górę, Columbo zostaje z zrozpaczoną panią Peck. Biorąc ją za rękę, porucznik delikatnie prowadzi ją, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Zapytajcie dowolnego purystę z Columbo , aby wymienił najważniejsze momenty z całej serii, a możesz być pewien, że legendarna scena kulinarna z Double Shock będzie na pierwszym miejscu. Scena, która trwa niecałe 8 minut, została prawie w całości zaaranżowana przez Petera Falka i Martina Landaua i jest absolutną perełką. Columbo, wezwany na scenę, by być niechętnym asystentem Dextera, jest początkowo speszony i oszołomiony, ledwo będąc w stanie złożyć spójne zdanie – ku uciesze publiczności w studiu na żywo. Mimo to podejmuje się zadania, rzucając kilka dowcipów i wzbudzając aplauz publiczności. Charakter tej sceny sprawił, że idealnie nadawała się do reklam, a w szczególności Falk absolutnie jej się udał. Jest tak ciepły i czarujący, jak go kiedykolwiek widzieliśmy – spójrzcie tylko, jak jego twarz jaśnieje, gdy on i Landau rozkoszują się wzajemną zabawą. To poczucie dobrej zabawy jest autentyczne i zaraźliwe. Ja na przykład nie mogę się powstrzymać od uśmiechu. To jest Columbo w swojej najbardziej uroczej odsłonie.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 18 Słodka, lecz śmiertelna - Viveca Scott (Vera Miles) jest założycielką i właścicielką Beauty Mark Cosmetics, wiodącej firmy kosmetycznej. Nowi konkurenci poważnie zagrażają jej imperium. Nadzieją na przetrwanie i rozwój jest formuła kremu, który naprawdę pomaga usunąć zmarszczki. Wstępne badania dr Murchesona (Fred Draper), głównego chemika firmy, są zachęcające. Niestety piracka kopia kremu trafia na rynek i deklasuje produkty Beauty Mark Cosmetics. Wkrótce potem znaleziono ciało Karla Lessing (Martin Sheen), młodego asystenta dr Muchesona. Porucznik Colombo prowadzi dochodzenie, w którym odkrywa związek między morderstwem a Davidem Lang (Vincent Price) – jednym z głównych konkurentów Scott.
Branża kosmetyczna Cesarzowa Viveca Scott (Vera Miles) przeżywa stosunkowo trudne czasy. Sprzedaż spadła, straciła kilka znanych rynków zbytu, a sępy – a mianowicie największy rywal David Lang (Vincent Price) – krążą w kółko. Potrzebuje cudu i wygląda na to, że go znalazła w postaci przełomowego kremu do skóry, który sprawia, że zmarszczki znikają! Jednak jest mucha w maści. Receptura została skradziona przez przystojnego młodego chemika Karla Lessinga (Martin Sheen wygląda bardzo młodo i przystojnie), który oszukał Vivekę i spółkę w zakresie prawidłowej formuły i jest skłonny sprzedać ją temu, kto zaoferuje najwyższą cenę – którym tak się składa, że jest Davidem Lang. Dowiadując się o tej zdradzie od palącej na łańcuchu dziwaczki Shirley (kret Viveki w biznesie Langa), zdesperowana Viveca udaje się do paczkomatu Lessinga, aby zdobyć dla niej pięknie wypielęgnowane rękawiczki z jednym palcem i jedno opakowanie cudownego kremu, który on ma w swoim posiadaniu. Lessing jednak nie zamierza się tak łatwo poddać. Jak widać, oboje są byłymi kochankami, a on najwyraźniej ma zamiary zarówno na jej ciele, jak i na jej pieniądzach – z obydwoma Viveca jest gotowa się rozstać. Zapisuje ołówkiem do brwi pewne kwoty, które jest skłonna zapłacić, na tylnej okładce przewodnika telewizyjnego. Gdy wydaje się, że osiągnęli porozumienie, Lessing śmieje się jej w twarz. Nie ma zamiaru podawać jej przepisu. Chciał tylko zobaczyć, jak błaga. Wściekła Vivica robi to, co zrobiłaby każda kobieta w takiej sytuacji: wbija mu kija podręcznym mikroskopem , chowa słoik z maścią i ucieka z Dodge'a! Jej jedynym urazem jest lekkie skaleczenie od potłuczonego szkła mikroskopu. Nie ma receptury, ale dzięki dokładnej analizie cudownego kremu być może uda jej się poznać jego sekrety. Następnego dnia wcześnie rano zostaje odkryte ciało Lessinga, a Columbo i jego gang zostają wezwani do zbadania sprawy. Columbo między innymi znajduje na dywanie potłuczone szkło , w które przez pomyłkę włożył rękę; wrażenie ośmiokątnego słoika w pojemniku na mąkę; magazyn z bazgrołami finansowymi pisanymi czarnym ołówkiem do brwi ; oraz tarcza do gry w rzutki z przypiętym zdjęciem Viveki Scott . Odkrywa również, że Lessing miał tego dnia wyjechać na wakacje do Europy, podróżując całą drogę pierwszą klasą. Koszt biletów wyniósł 3000 dolarów. Jednak Lessing miał w banku tylko 300 dolarów. Coś się nie zgadza… Śledztwo prowadzi go w naturalny sposób do Beauty Mark Inc., miejsca pracy Viveki. Columbo omawia z nią morderstwo, sugerując nawet, że według niego mogła to zrobić kobieta z powodu napisu ołówkiem do brwi w magazynie. Wydaje się, że Viveca od razu się wyjaśniła. Przecież jako ruda nigdy nie użyłaby czarnej kredki do brwi. Prawda wychodzi na jaw dopiero wtedy, gdy Columbo zauważa, że w prawdziwym życiu nie nosi słynnego znaku urody, jaki nosi na wszystkich swoich fotografiach prasowych. Potrzebuje do tego czarnego ołówka do brwi. Następnym przystankiem jest Lang Enterprises, gdzie Columbo bezskutecznie próbuje uzyskać od Davida Langa informacje na temat jego związku z Lessingiem. Może być oczywiste, że Lang nie mówi całej prawdy, ale gdy wspiera go jego sekretarka Shirley, Columbo nie daje rady. Shirley wypuszcza kota z worka na temat prawdziwego stanu rzeczy między Langiem i Lessingiem Vivece na tajnym spotkaniu. Dzień przed śmiercią młodego chemika Lang wypłacił ze swojego konta 200 000 dolarów. Następnego ranka po śmierci włożył wszystko z powrotem. Choć dla policji nie wyglądałoby to dobrze, Shirley wie, że to nie on. Rzuca jednak ogólną aluzję, że według niej Viveca to zrobiła. Zdając sobie sprawę, że jest to problem, z którym należy się uporać, Viveca umawia się z Shirley później tego samego dnia w pobliżu jej tłustej farmy. Następnie popisuje się swoimi szalonymi umiejętnościami chemicznymi , zaprawiając papierosa trucizną w ruchu, który może być tylko złą wiadomością dla Shirley z zębami gałązkimi. Gdy już ma zamiar wyruszyć, by zabić, eee… spotkać Shirley, Vivece przerywa Columbo, który zostaje wypędzony do odosobnienia, aby zadać jeszcze kilka pytań. Dręczy ją przez jakiś czas, aż ona sprytnie go omija, wchodząc do miejsca do opalania nago. Nieśmiały porucznik jest zbyt nieśmiały, by za nim podążać. Teraz wolna od irytującego detektywa, Viveca spotyka Shirley, kiwa głową w stronę urojeniowych marzeń młodej kobiety o zostaniu dyrektorem w Beauty Mark i podaje jej zatrutego papierosa. Po przerażającym przytulaniu Shirley odjeżdża na spotkanie swojej zagłady, rozbijając samochód w uzależnieniu od narkotyków. Dzieci, przekaz jest jasny: palenie jest poważnie szkodliwe dla zdrowia . Columbo wciąż jest w pobliżu, gdy Viveca powraca, niepokojąc ją historią o tym, jak prawdopodobnie zaraził się trującym bluszczem – mimo że nie rośnie on w południowej Kalifornii. Swędzi jak oparzenia – dodaje, akurat w chwili, gdy Viveca w rękawiczce uporczywie drapie się po dłoni . Temat powraca następnego dnia, gdy Columbo ponownie odwiedza siedzibę Viveca. Zagadka trującego bluszczu została rozwiązana. Pochodził z domu Karla Lessinga, gdzie używał jego ekstraktu do niektórych testów chemicznych, choć na tym etapie detektyw nadal nie jest pewien, w jaki sposób znalazł się na jego dłoni. Tymczasem Viveca popada w desperację. Czy Lessing blefował w sprawie zawartości słoika, który jej dał? Może był to związek sporządzony na bazie ekstraktu z trującego bluszczu, a nie cudowny lek na zmarszczki! Szukając odpowiedzi, wraca na farmę grubasów, gdzie znajduje doktora Murchesona – starego chemika alkoholika, który był bezpośrednim przełożonym Lessinga. Zgadza się przeanalizować maść. Jednak czas Viveki dobiega końca. Kiedy biegnie do swojego biura po słoik, słyszy zamieszanie na dziedzińcu. Wyglądając przez okno, widzi przyjeżdżających dwóch czarno-białych policjantów i staje przed kluczową decyzją: wyrzucić słoik wraz z prawdopodobnie bezcenną zawartością do oceanu lub schować go i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Wybiera pierwszą opcję i z bólem wrzuca słoik do wzburzonej wody poniżej. Chwilę później Columbo i jego kumple przybywają, aby przeprowadzić przeszukanie biura. Kiedy nic się nie pojawia, Columbo odprawia pozostałych funkcjonariuszy i walczy sam na sam z Vivecą. Ostentacyjnie pyta ją, jak sobie radzi z swędzeniem i aresztuje ją za morderstwo. Widzisz, w końcu zrozumiał, jak skończył z trującym bluszczem. Kiedy Lessingowi zadano mózg mikroskopem, znajdujące się na nim szkiełko zostało rozbite i wgniecione w dywan. Analiza wykazała, że zawierał ekstrakt z trującego bluszczu. Columbo zaraził się, gdy dotknął dywanu, a kiedy lekarze udowodnią, że Viveca też ma tę chorobę, Columbo będzie miał ostateczny dowód, jakiego potrzebuje. Przechytrzona i wymanewrowana Viveca przyznaje się do porażki i zostaje wyprowadzona z biura, aby stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Ma wystarczająco dużo czasu, aby dostarczyć Columbo chłodne pożegnalne zdjęcie, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Pyszne spotkanie na początku odcinka pomiędzy zalotnymi rywalami Davidem Langiem i Vivecą Scott na pokazie mody to wspaniała rozrywka. To trudny wykład, ale w bardzo dobry sposób, ponieważ publiczność zwięźle i przekonująco zostaje zapoznana z problemami, przed którymi stoi firma Viveca, poprzez szydercze komentarze Langa na jej koszt. Viveca daje z siebie wszystko, jak można się spodziewać, i kładzie się podwaliny pod zapierającą dech w piersiach bitwę między nimi, która niestety nigdy do końca nie dochodzi do skutku. Jednak w połączeniu z odrażającą i wystawną modą z początku lat 70. – w tym z niesamowitym modowym turbanem Viveca – powstaje otwierająca oczy scena, która niesie obietnicę niewypowiedzianych rozkoszy, które nadejdą.
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 19 Koneser win - Adrian Carsini (Donald Pleasence) kieruje produkcją win na kalifornijskim wybrzeżu. W swoim środowisku uchodzi za wybitnego konesera tego trunku. Kiedy jego brat (Gary Conway) grozi, że sprzeda plantację, Adrian pod wpływem emocji zabija go. Chowa zwłoki w piwnicy i wyjeżdża na konferencję do Nowego Jorku. Po powrocie pozoruje morderstwo na nieszczęśliwy wypadek podczas nurkowania. Nie przewiduje jednak tego, że dochodzenie będzie prowadził niezawodny Columbo. Porucznik od początku wie, kto zabił. Musi tylko znaleźć niepodważalny dowód zbrodni. Przydatna może się okazać znajomość gatunków wina i wyczulony smak.
Niezwykły winiarz Adrian Carsini organizuje kameralną niedzielną imprezę w rodzinnej winnicy dla trzech elitarnych grup. Po kilku uprzejmościach Adrian wynurza się, by przynieść ze swojego biura butelkę wybornego bordo. Wkładając do ucha interkom, podsłuchuje, jak inni koneserzy potwierdzają, że mają zamiar ogłosić Carsiniego „Człowiekiem Roku” Towarzystwa Winiarskiego. Jednak wiatr słabnie mu w żaglach, gdy w swoim biurze spotyka hedonistycznego przyrodniego brata Rica. Stanowiący skrajne przeciwieństwa pod każdym względem. Ric ma dość dążenia Adriana do perfekcji wina nad korzyściami finansowymi. Przyjechał do Adriana z prośbą o pożyczkę w wysokości 5000 dolarów, aby móc polecieć samolotem do Acapulco i wziąć ślub po raz czwarty . Adrian nie jest pod wrażeniem, a Ric rzuca dwa ostre słowa: planuje sprzedać grunt, na którym zbudowana jest winnica producentom wina masowym, braciom Marino ! Adrian jest wściekły! Perspektywa utraty jedynej rzeczy, która ma dla niego znaczenie, popycha go do działania. Chwyta ciężki przedmiot i uderza Rica w głowę. Ric jest na zewnątrz, zimny, ale żywy. Okazując niezwykłe opanowanie, Adrian zbiera bordo i wraca do swoich gości. Otrzymuje jednak kolejną niespodziankę, ponieważ urzędnicza sekretarka Karen Fielding jest przed jego biurem, przygotowując się do zbliżającej się wyprawy pary do Nowego Jorku na zakupy wina. Widziała samochód Rica na zewnątrz, ale zanim zdążyła zadać zbyt wiele pytań, Adrian wygania ją z domu, aby spakowała „wspaniałe suknie” na podróż. Następnie w końcu wraca do gości, którzy „zaskakują” go wiadomością o zbliżającym się wyróżnieniu. Następnie szczęśliwy kwartet wznosi najbardziej podły toast w historii telewizji, jak mówi Adrian: „Oby nasi wrogowie nigdy nie byli tak szczęśliwi jak my w tej chwili”. Ummmm, pozdrawiam…? Po całej tej frywolności Adrian musi uporać się ze skutkami sprzeczki z Riciem. Przez „następstwa” mam na myśli zaciągnięcie zwłok Rica do piwnicy z winami i związanie go jak wiosennego kurczaka. Wyłączając klimatyzator regulujący temperaturę cennych win, Adrian zostawia Rica na pastwę losu. Następną rzeczą, którą widzimy, jest Adrian, Karen i spółka odpoczywający w kabinie samolotu pasażerskiego, podczas gdy urocza gospodyni zachwyca widzów wspaniałym występem na pianinie elektrycznym. Jest to najwyższej klasy podróż w stylu lat 70. i jest po prostu fantastyczna . Aby udowodnić Karen, jak przyjacielski jest on i Ric, Adrian prosi ją o wysłanie czeku na 5000 dolarów dla nowożeńców w Acapulco – kwotę, którą Adrian natychmiast wydaje na jedną butelkę wina dla siebie na jednej z aukcji. Jego uzasadnienie? „Nikt tak naprawdę nie potrzebuje butelki wina za 5000 dolarów, Karen. Po prostu nie chcę, żeby ktokolwiek inny to miał.” Wszyscy tam byliśmy, Ammirite? Tymczasem w Los Angeles przyszła pani Ric Carsini jest zmartwiona. Jej narzeczony nigdy nie dotarł do Acapulco i tu też nie ma po nim śladu. Próbuje zgłosić go osobom zaginionym, ale wydział jest pusty. Zamiast tego znajduje porucznika Columbo, który obiecuje zrobić, co w jego mocy. Kilka dni później Adrian wraca do domu i jest gotowy do realizacji swojego przebiegłego planu. W jakiś sposób wciskając wzdęte zwłoki Rica do pianki , a następnie do Ferrari, Adrian wyjeżdża w odległe miejsce na klifie i wrzuca ciało Rica do oceanu. Następnie wraca do winnicy na głupim, składanym rowerku. Znalezienie ciała nie trwa długo. Wygląda na wypadek podczas nurkowania, podczas którego Ric wrzucił swoją brukiew pod wodę i stracił przytomność, zanim zabrakło mu powietrza. Columbo jest jednym z badaczy miejsca zbrodni i kiedy ciało zostaje zidentyfikowane jako Ric Carsini, przypomina sobie, że to zaginiona osoba, o której poinformowała go tajemnicza blondynka kilka dni temu. Udając się do klubu nad jeziorem, gdzie pani Stacey spędza czas ze swoimi fajnymi kocimi przyjaciółmi, porucznik przekazuje złe wieści. Hipsterzy przyjmują to zaskakująco dobrze – nawet przekazują Columbo przydatne informacje, że Ric i przyrodni brat Adrian nie dogadywali się i że Ric planował sprzedać winnicę. To wystarczający powód, aby Columbo natychmiast podejrzewał Adriana o nieczystą grę. Sprawa rzuca dla Columbo zwykłe zagadki. Lekarze sądowi ujawnili, że Ric nie jadł przez 2 dni przed śmiercią. Dla faceta z tak zdrowym apetytem wydaje się to dziwne. Podejrzane jest również to, że cenne Ferrari 330 GTS Rica zostało pozostawione z opuszczonym dachem w deszczowy dzień (Columbo sprawdził to w biurze pogodowym, żeby się dowiedzieć) – a na lakierze nie ma nawet śladu wodnego. Jak to możliwe? Columbo gromadzi dużą ilość poszlak, ale biorąc pod uwagę, że Adrian przebywał na wschodnim wybrzeżu w przypuszczalny dzień śmierci Ricka, jego szanse na aresztowanie wydają się nikłe. Nawet wścibski w piwnicy z winami Adriana wydaje się prowadzić w ślepy zaułek. Columbo desperacko pragnie dowiedzieć się, czy ktoś mógłby zostać zamknięty w piwnicy i udusić się, ale odkrywa, że wydostanie się z wnętrza jest dziecinnie proste, ponieważ drzwi nie można zamknąć na klucz od zewnątrz. Jednak dowiaduje się czegoś przydatnego. Klimatyzator w piwnicy jest niezbędny do utrzymania wina w odpowiedniej temperaturze i wilgotności. Bez niego w bardzo upalne dni wino mogłoby osiągnąć wysoką temperaturę i zepsuć się. Nos policjanta Columbo mówi mu, że Carsini to jego człowiek. Ale wizyta u Karen w jej domu zdaje się to potwierdzać. Potwierdza, że w dniu jej i Adriana podróży do Nowego Jorku widziała, jak Ric przyjeżdżał i wychodził z winnicy. Jeśli to prawda, Adrian jest zdecydowanie niewinny. Przepraszając za podejrzenia Adriana, Columbo proponuje, że następnego wieczoru zabierze jego i Karen na kolację. Cała trójka spotyka się w jednej z najbardziej ekskluzywnych restauracji w Los Angeles, chociaż Adrian początkowo jest zniesmaczony faktem, że Columbo siedział w pobliżu kuchni. Jednak jego temperament zmienia się w zachwyt, gdy odkrywa, że porucznik szybko doskonalił swoje umiejętności doceniania wina, aby idealnie dobierać wina do posiłków. To, co najlepsze, zostaje zachowane na koniec, gdy Columbo wzywa sommeliera, aby zamówił butelkę zabytkowego Ferrier Port z 1945 r. – jednego z najlepszych portów znanych człowiekowi. Adrian kręci się w głowie z radości na myśl o uzupełnieniu wykwintnej kolacji tak szanowaną kroplą. Jednak uśmiech wkrótce gaśnie mu na ustach. Chociaż Columbo i Karen prawie mdleją, widząc, jak dobre jest to porto, lepsze podniebienie Adriana wskazuje na problem. „To… jest… okropne” – złości się delikatnie na sommeliera. „Czy nie zdajesz sobie sprawy, że świetne wino jest jak wielkie dzieło sztuki? Taka pogarda nie może i nie będzie tolerowana!” Adrian może stwierdzić, że wino zostało wystawione na działanie temperatur przekraczających 150 stopni, które utleniają je i psują. Nie da się ukryć jego wściekłości z powodu złego traktowania: „Czy coś jest nie tak? Wszystko jest nie tak ” – ryczy do Maitre d’. „Ekscytujący posiłek został zrujnowany przez obecność tego… PŁYNNEGO FILTRA !” Zdenerwowany Maitre d' nalega, aby nie płacili za posiłek, podczas gdy Adrian wybiega w gniewie Timmy'ego. Columbo łapie gości na zewnątrz, a Adrian powtarza, że wino było zdecydowanie kiepskie z powodu przegrzania. Przypomina to Columbo niezwykle gorący dzień, jaki przeżył w Los Angeles, kiedy Carsini był w Nowym Jorku, i jak rodzina Columbo wypełniła lodówkę, zostawiając go z tylko ciepłym piwem do picia. Tego dnia rtęć w cieniu osiągnęła 109 stopni , co oznacza, że w pomieszczeniach bez klimatyzacji temperatury były jeszcze wyższe. Następnie ponownie dziękuje Karen za potwierdzenie, że widziała, jak Ric odjeżdżał w pamiętną niedzielę, i żegna się z parą. Adrian jest bardzo niezadowolony, gdy słyszy, że Karen go okłamała. W drodze do domu wyraża swoją urazę, że teraz ma nad nim władzę. W odpowiedzi Karen mówi mu, że chce być kimś więcej niż tylko pracownikiem: chce zostać panią Carsini ! Oszołomiony Adrian mówi jej, że porozmawiają o tym rano i zostawia ją, nie oglądając się za siebie. Następnie znajdujemy go w piwnicy, napełniającego kosze winem, które zawozi na szczyt klifu, aby wrzucić je do wzburzonego Pacyfiku. Wracając do samochodu, zastaje czyhającego porucznika Columbo. – Wszystkie były zepsute, prawda? – pyta detektyw. Adrian bredzi, że pozbywa się gorszych win, ale Columbo tego nie kupuje. Nauczył się już swoich rzeczy i zdaje sobie sprawę, że butelki, które Adrian wyrzuca, stanowią wielkie poświęcenie osobiste i finansowe. Następnie Columbo wyjawia wszystko: w dniu, w którym Adrian zostawił go w piwnicy z winami, aby próbował znaleźć wyjście, porucznik schował do kieszeni butelkę z kolekcji Adriana. Ta butelka to ta sama butelka Ferrier Port, którą wypili w restauracji i którą Adrian sam zidentyfikował jako poddaną działaniu temperatury przekraczającej 150 stopni. Adrian nie umknął ironii. Jest jednym z niewielu mężczyzn na świecie o podniebieniu na tyle delikatnym, że rozpoznał przegrzanie wina. Jego własna doskonałość i ego go wykończyły. Zrezygnowany Adrian poddaje się. Chętnie przyzna się do zbrodni, za którą nie czuje wyrzutów sumienia. Poza tym, jaka jest jego inna opcja? Pozbawione miłości małżeństwo z Karen? Ledwie. „Przypuszczam, że wolność jest czysto względna” – wzdycha, gdy Columbo prowadzi go do swojego zniszczonego peugeota, by zawieźć go do centrum miasta. Jest jednak czas na ostatni przystanek w winnicy. Wyłączając silnik, Columbo wyciąga butelkę wina deserowego Montefiascone i dwa kieliszki. Mężczyźni wznoszą toast, po czym widzimy, jak Adrian jednym łykiem opróżnia szklankę i przyciska butelkę do piersi, podczas gdy napisy końcowe…
Końcowa scena – pełna szacunku wymiana zdań w samochodzie Columbo, gdy ten wywozi Adriana z winnicy do życia za kratkami – jest piękną rzeczą . Dwóch perfekcjonistów, z zupełnie różnych stron torów, odkryło dla siebie prawdziwe zrozumienie i uznanie. To ten rodzaj telewizyjnego momentu, który prawie już nie istnieje i dlatego jest tym bardziej przejmujący. I wiecie, co to oznacza, prawda? Tak, to z pewnością jeden z najlepszych momentów w historii Columbo .
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 20 Kandydat na mordercę - W Kalifornii zbliżają się wybory do senatu. Faworytem jest Nelson Hayward (Jackie Cooper), któremu popularność zapewniła deklaracja bezwzględnej walki z przestępczością. Problemem polityka jest szef jego kampanii wyborczej (Ken Swofford), który zanadto miesza się w jego życie, wie o romansie z asystentką żony i innych nieuczciwych zagraniach. Hayward pozbywa się niewygodnego człowieka, zapewniając sobie przy tym niepodważalne alibi. Porucznik Columbo rozpoczyna śledztwo.
Kandydat na senatora Nelson „Jego własny człowiek” Hayward (Jackie Cooper) rozmawia w siedzibie policji z reporterami na temat groźby skierowanej przeciwko jego życiu w okresie poprzedzającym dzień wyborów. Jego odważna odmowa rezygnacji z kampanii zdobywa jego serca i umysły, ale Hayward ma również zapewnioną stałą ochronę policyjną , a porucznik Columbo (rzadko pojawia się przed morderstwem) jest częścią szczegółów pracy. Przejdźmy do postaci małpoluda (a może to człowiek-małpa?) Harry’ego Stone’a, który ogląda w telewizji wywiad z Nelsonem i zachwyca się każdą minutą. Jak widać, zaaranżował groźby śmierci w ramach swoich wysiłków mających na celu zapewnienie Hayward wyboru. Stone jest agresywnym menadżerem kampanii Hayward i choć sam ma cały urok skały, jest o krok od realizacji własnych celów zawodowych poprzez wyniesienie Hayward do Senatu. Oczywiście pojawia się przeszkoda, a tą przeszkodą jest zwinna, choć bez stanika, Linda Johnson – sekretarka ds. nominacji żony Hayward, Vicky. Linda i Hayward są kochankami – Stone planuje położyć temu kres, aby nie zmniejszyć przez to szans Hayward w wyborach. Sprytna Hayward jest o krok do przodu. Zgadza się na żądania Stone'a, pod warunkiem, że będzie mógł teraz osobiście zerwać z Lindą. Problem w tym, że jego policyjny strażnik śledzi każdy jego ruch, więc Stone będzie musiał nosić kapelusz i kurtkę Hayward i jeździć samochodem Hayward po ulicach Los Angeles, dopóki nie zgubi podążających za nim gliniarzy. Spotkają się później w odległym domu na plaży Hayward, aby dokonać podsumowania. tone zgadza się i bez wysiłku wymyka się strażnikowi. Kiedy jednak dociera do domu na plaży, czeka go nieprzyjemna niespodzianka – Hayward wyłania się z cienia garażu i zastrzelił swojego menadżera kampanii. Następnie zakłada delikatny zegarek na gigantyczny nadgarstek Stone'a, ustawia go do przodu na 21:20 i rozbija go o podłogę, aby ustawić czas śmierci, po czym wyrusza, aby ustalić swoje alibi na przyjęciu-niespodziance w domu z okazji urodzin żony. Około godziny po rozpoczęciu uroczystości Hayward wślizguje się do swojego gabinetu, aby zadzwonić na policję, powiedzieć jej, że Nelson Hayward został zabity i poprosić o sprawdzenie swojego domu na plaży w celu uzyskania dowodów. Następnie wraca na imprezę, aby zrobić bardzo widoczne zamieszanie wobec swojej żony. Wygląda na to, że przebiegły polityk bez zarzutu zatarł swoje ślady. W domu na plaży Hayward miejsce zbrodni jest chaotyczne. Jest pełno gliniarzy, w tym zastępcy komisarza, któremu powierzono zadanie ochrony Hayward. Biorąc pod uwagę, że znalezione zwłoki należą do Stone'a, a nie Hayward, jak początkowo obawiano się, komisarz wyznacza Columbo do zbadania. Columbo pojawia się na progu siedziby Hayward, aby przerwać imprezę i przekazać złe wieści. Odgrywając tę rolę znakomicie, Hayward od razu wydaje się być dręczony poczuciem winy, że jego wyczyn na zmianę doprowadził do śmierci jego wieloletniego kolegi. Zamykając imprezę i odmawiając odpowiedzi na pytania Columbo, Hayward wyskakuje. Niezrażony Columbo pojawia się następnego ranka w siedzibie kampanii. Ciągle czeka, aż Hayward i Linda organizują „spotkanie” za zamkniętymi drzwiami (tj. całują się), ale jest tam, aby być świadkiem dostawy dla Hayward pięknej nowej kamelowej kurtki i od razu stwierdza, że jest wykonana z tego samego materiału co poprzednia Stone bawił się, kiedy został zabity. Kiedy w końcu udaje mu się uzyskać audiencję u Hayward, Columbo wyjawia kilka rzeczy, które go niepokoją na miejscu zbrodni. Po pierwsze, silnik samochodu prowadzonego przez Stone'a był zimny. Policja była na miejscu kilka minut po zgłoszeniu przestępstwa, więc silnik powinien być jeszcze ciepły. Silnik Columbo był ciepły przez ponad godzinę po tym, jak tam pojechał. Wniosek jest jasny: morderstwo mogło mieć miejsce znacznie wcześniej, niż sugeruje zepsuty damski zegarek Stone'a. Detektyw niepokoi także to, w jaki sposób zabójca miał wystarczająco dużo światła, aby zabić Stone'a. Latarnia przed garażem jest zepsuta, a droga zbyt wąska, aby samochód zabójcy skierował światła na Stone. Kąt, pod jakim wystrzelono kule, sugeruje, że zabójca kręcił się w pobliżu, czekając, aż ktoś się pojawi. Jeśli wiadomo, że Hayward ma całodobową ochronę policyjną, dlaczego ktoś miałby to zrobić? Columbo wypytuje także Hayward o nową kurtkę. Podziwia jego krój. Gdzie mógłby kupić taki na nadchodzące przyjęcie, w którym uczestniczy z panią Columbo? Hayward kieruje niechlujnego policjanta do nadgorliwego krawca Chadwicka, gdzie jego podejrzenia wciąż rosną. Columbo dowiaduje się, że Hayward zamówiła kurtkę 10 dni wcześniej . Czy wiedział, że będzie potrzebował nowego, aby zastąpić ten, teraz usiany krwią i dziurami po kulach? Wszystkie przeczucia Columbo wskazują na Hayward. Porucznik prosi nawet Vicky, aby udzieliła mu rady na temat wyczucia stylu Stone'a. Mężczyzna miał na sobie wyłącznie trwałe ubranie. Jego garnitury i buty były praktycznie niezniszczalne, a zegarek był delikatną rzeczą, którą łatwo było stłuc? Obydwoje zgadzają się, że zegarek nie pasuje do wszystkiego, co Stone posiadał i nosił. Ktoś mógł mu to założyć, żeby ustalić czas zgonu. Columbo również zasiewa ziarno podejrzeń w umyśle Vicky. Pyta ją, czy podczas przyjęcia Hayward w ogóle opuściła pokój w momencie wezwania policji w sprawie morderstwa. Biedna Vicky jest teraz bardzo zdenerwowana, a Hayward zdaje sobie sprawę, że jest na celowniku Columbo, co zmusza go do rozegrania ostatniego atutu. Przecięcie do rana w dniu wyborów. Hayward sfingowała kolejną groźbę śmierci, a w siedzibie kampanii panuje rygorystyczna ochrona. Każdy, kto wchodzi do apartamentu Hayward, jest dokładnie przeszukiwany, a Columbo poprosił o powiadomienie, jeśli Hayward będzie sama z jakiegokolwiek powodu. Niedługo Columbo otrzyma właśnie taki alert. Hayward poprosiła o zachowanie prywatności w celu wykonywania osobistych rozmów. Ale on nie dzwoni, ludzie. Zamiast tego bierze pistolet z tłumikiem, którego użył do zabicia Stone'a (który schował w marynarce), wychodzi na balkon i strzela przez szklane drzwi, jakby celował w osobę siedzącą przy biurku telefonicznym. Spokojnie, jak chcesz, następnie zasuwa zasłony, chowa kulę w ścianie za krzesłem i wsuwa broń do teczki, którą nieświadoma Linda wyprowadza z apartamentu. Łapiąc Vicky za rękę, Hayward wesoło wyskakuje, aby oddać głos. Kilka godzin później Hayward wraca. W powietrzu unosi się atmosfera hulanki i wygląda na to, że „His Own Man” pobiegnie po zwycięstwo. Wymykając się, aby wykonać więcej „prywatnych rozmów”, Nelson wraca do swojego apartamentu i odpala petardę na balkonie . Myśląc, że doszło do strzału, wśród zwolenników kampanii na zewnątrz panuje pandemon i wpada policja, aby zabezpieczyć miejsce zdarzenia. Wstrząśnięta Hayward mówi, że mężczyzna na balkonie strzelił do niego przez okno, po czym zniknął bez śladu. Spójrz na dziurę po kuli w szybie i kulę w ścianie za nim! Teraz Columbo spokojnie wkracza do środka. Mówi, że nie ma potrzeby szukać strzelca, ponieważ mężczyzna, który strzelił, nadal jest w tym pokoju. Zgadza się, to Hayward. Teraz wściekły Hayward próbuje udowodnić swoją niewinność. W apartamencie nie ma broni, prawda? Jak więc Hayward mogła go wystrzelić? Z pewnością wszystko, co policja musi zrobić, aby udowodnić niewinność Hayward, to wykopać kulę ze ściany i sprawdzić, czy została wystrzelona z tej samej broni, z której zginął Stone? Nie, proszę pana, mówi Columbo. Widzisz, on już sprawdził balistykę kuli i może potwierdzić, że pasuje ona do narzędzia zbrodni. Kiedy wcześniej powiadomiono go, że Hayward prosi o zachowanie prywatności podczas wykonywania połączeń, Columbo skupił całą uwagę na połączonym systemie telefonicznym. Gdyby Hayward dzwonił, w telefonie zapaliłaby się lampka odpowiadająca numerowi jego apartamentu. Nigdy tak nie było. Jeśli Hayward nie dzwonił, to co robił? Kiedy Hayward idzie głosować, Columbo wyrusza na śledztwo, a to, co znajdzie, przypieczętowuje los Hayward na zawsze. „Wykopałem tę kulę z tej ściany trzy godziny, zanim powiedziałeś, że ktoś do ciebie strzelił trzy minuty temu” – Columbo mówi Hayward. – Jest pan aresztowany, proszę pana. Nie mając pola manewru, Hayward może jedynie zamknąć oczy z rezygnacją, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Scotti, obsadzony w roli zarozumiałego krawca Chadwicka, prezentuje formę vintage. Wspaniale jest obserwować jego reakcję na obskurnego detektywa, który wyraża uprzejmą stronę pogardy, gdy próbuje pomóc Columbo w znalezieniu marynarki na zbliżającą się kolację w lidze kręgli. Humor tej sceny sprawdza się doskonale, ale przynosi też korzyści w tym, że Columbo dowiaduje się, z jakim wyprzedzeniem Hayward musiał zamówić własną kurtkę zastępczą na tę, w której zginął Harry Stone. Odkrycie to nie jest jednoznaczne, ale jest kluczowym elementem wzmacniającym argumenty Columbo przeciwko nieuczciwemu kandydatowi. Włączenie porucznika Columbo w wir polityki to wyborny pomysł. Jasne, miał już wcześniej kontakt z bogatymi i sławnymi, ale konfrontacja z człowiekiem mającym jedną nogę w Senacie była dla serialu czymś nowym i ekscytującym. Morderstwo zostało przebiegle zaplanowane i przeprowadzone. Zabójca stanowi odpowiedni kontrast w stosunku do ziemskiego porucznika. W całym odcinku pojawia się także wiele intrygujących wątków dotyczących relacji, spora dawka humoru, a wszystko kończy się naprawdę niesamowitym rozwiązaniem , które z łatwością dorównuje najlepszym serialom. W Candidate for Crime jest wystarczająco dużo genialnych elementów, aby zaliczyć go do największych hitów serii. Dlaczego więc jest to odcinek tylko częściowo udany? Cóż, moi przyjaciele, to znowu ten irytujący problem z dłuższym czasem działania … Niewątpliwie dla celów dopełnienia porucznik potrzebuje więcej niż kiedykolwiek czasu, aby wytłumaczyć się Haywardowi. Wątków, zagubionych wątków i przeszukań kieszeni jest tyle, że niecierpliwy człowiek z frustracją potrząsałby Columbo za klapy. Autorzy dobrze robią, że to lekceważą, co Hayward uprzejmie stwierdza. „Jesteś bardzo miłym człowiekiem, bardzo cię lubię. Ale nie chciałbym na tobie polegać, gdybym się spieszył. W przygotowaniu do wysłania Columbo przez Hayward do krawca dochodzi także do podnoszącej na duchu wymiany zdań na temat stanu wyglądu Columbo. „Dlaczego, poruczniku, rozważa pan zmianę garderoby?” – pyta niewinnie Hayward. „O nie, nie” – odpowiada Columbo. – Od czasu do czasu myślę o kupieniu sobie nowego płaszcza, ale nie ma pośpiechu, proszę pana. Ten facet jest wciąż bardzo zużyty . Tak, jak się okazało, na około 30 lat! Skoro mowa o dowodach (wiem, że są słabe), ta sprawa dowodzi bardziej niż kiedykolwiek, jakie szczęście miała policja Los Angeles, mając w sztabie porucznika Columbo. Mówiąc wprost, wszyscy pozostali gliniarze w tym odcinku wydają się być kompletnymi partaczami.
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 21 Przekaz podświadomy - Dr Bart Keppel jest pionierem w dziedzinie badań motywacyjnych. Jego techniki zapewniają sprawdzone wyniki sprzedaży, a na usługi dobrych lekarzy istnieje duże zapotrzebowanie – z wyjątkiem, jak się wydaje, obecnego klienta Vica Norrisa, człowieka, którego wiara w firmę Keppel pomogła mu sfinansować jego sukces.
Norris, drażliwy, spocony człowieczek, ma dość Keppela. Dlaczego? Ponieważ Keppel go zszył, fotografując żonatego Norrisa z młodą kusicielką, którą Keppel zatrudnił, by mieć pewność, że niedoszli klienci pozostaną w jego księgach. Norris, całkiem rozsądnie, chce się wydostać! Mówi Keppelowi, że to już przeszłość i daje do zrozumienia, że zgłosi go prokuratorowi okręgowemu. Koniec gry dla Keppela? Ani trochę… Mózgowy Doktor obmyślił plan pozbycia się Norrisa – i to jest piękne. Najpierw wstawia podprogowe kawałki zimnych napojów do motywacyjnego filmu sprzedażowego, którego premiera dla Norrisa i spółki ma nastąpić tego wieczoru. Dzwoni anonimowo do pani Norris, mówiąc jej, że ma niezbity dowód na flirt jej męża, i żąda, aby spotkała się z nim później w jakimś odległym miejscu. Podkręca temperaturę w sali, w której Norris będzie oglądał film. Na koniec karmi Norrisa dużą ilością słonego kawioru, wiedząc, że spowoduje to szalejące pragnienie. Na tym geniusz się nie kończy. Keppel twierdzi, że będzie opowiadał scenariusz do filmu na żywo, z zasłoniętej sceny przed widownią. Tak naprawdę pozwoli, by narracja jego samego nagrana była na taśmie, podczas gdy on będzie zabijał ! Wkrótce Norris czuje się zdecydowanie niekomfortowo. Jest spocony i wygląda na bardziej rozdrażnionego niż kiedykolwiek. Podprogowe cięcia przynoszą pożądany efekt i w końcu galopuje do fontanny z napojami w holu, aby ugasić pragnienie. To ostatnia rzecz, jaką robi. Wychodząc z bocznych drzwi, Keppel strzela do Norrisa i pośpiesznie wychodzi. Narzędziem zbrodni jest automatyczny pistolet .45 z biura Keppela. Odkłada go do etui na ścianie, ale najpierw wyjmuje konwerter kalibracyjny i chowa go w abażurze. To diabelnie sprytny pomysł i Keppel wkrótce wraca na swoje miejsce w audytorium, na oczach widzów, gdy po zakończeniu projekcji zapalają się światła. „Gdzie jest pan Norris?” Keppel niewinnie pyta pozostałych uczestników, gdy wychodzą. Wkrótce się o tym dowiadują, natknąwszy się na zwłoki Norrisa w holu. W swoim ostatnim akcie tuszowania Keppel włącza magnetofon, aby wymazać swoją narrację i uchwycić zamieszanie. To był dobry dzień w pracy dla arcy-złoczyńcy. Albo ma? Policja wkrótce pojawi się na miejscu zbrodni, wśród nich porucznik Columbo. Jest głodny, bo opuścił kolację, a po zjedzeniu kilku kanapek inny oficer kusi go, by spróbować resztki kawioru. Późniejsze pragnienie daje bystremu detektywowi poszlakową wskazówkę. Spotykając Keppela po raz pierwszy, Columbo nie udaje mu się zjednać sobie powściągliwego badacza, nazywając go „panem Keppelem”, a nie doktorem. Jest to błąd, który powtarza kilka razy, ku irytacji Keppela. Spotkanie to ustaliło jedynie, że Keppel zostawił tam magnetofon w holu w celu nagrania opinii widzów na temat filmu. To zadowala Columbo – na razie. Następnym przystankiem porucznika jest sala projekcyjna, gdzie spotyka Rogera White’a – dużego, uroczego cycata w rozpiętej koszuli , który zapewnia spragnionemu teraz detektywowi odrobinę mrożonej herbaty i garść informacji na temat sztuki operatora. Teraz nie wydaje się to istotne, ale da do myślenia w przyszłości. Następnie udaje się do biura Keppela, gdzie przesłuchuje Doktora w sprawie magnetofonu. Keppel twierdzi, że włączył go, gdy był jeszcze w audytorium, w ramach swoich zwykłych zajęć po filmie. Protekcjonalnie sugeruje również Columbo, że statystycznie rzecz biorąc, pani Norris jest najbardziej prawdopodobnym mordercą – zwłaszcza jeśli wiedziała, podobnie jak on, że Norris miał romans z tajemniczą kobietą „Tanyą Baker”. Podobnie jak w wielu poprzednich odcinkach, zwykły podstęp Columbo przekonał Keppela, że nie ma się czym martwić. Osobą, która się martwi, jest pani Norris. Jej świat w ciągu jednego dnia zostaje wywrócony do góry nogami, najpierw przez ujawnienie, że jej mąż ma romans, a potem przez jego zabójstwo. Wpada Columbo i szczerze opowiada o rozmowie telefonicznej, którą odebrała poprzedniego wieczoru, oraz o tym, jak w chwili śmierci męża była sama w odległym miejscu, czekając na rozmówcę, który nigdy nie przybył. Oznacza to, że nie ma wiarygodnego alibi, ale Columbo zapewnia ją, że nie jest podejrzaną. „Gdyby moja żona zdecydowała się mnie zamordować, mogłaby wymyślić lepsze alibi niż ty” – mówi, odciążając tym samym ramiona oblężonej wdowy. Columbo zaczyna przyglądać się przeszłości Keppela i jest pod wrażeniem, gdy odkrywa jego rodowód jako lidera w badaniach motywacyjnych. Po przejrzeniu kilku książek Keppela w bibliotece spotyka Doktora w supermarkecie, gdzie w pracy monitoruje za pomocą telewizji przemysłowej reakcje kupujących w supermarkecie. Columbo przekazuje, że broń z biura Keppela została sprawdzona balistycznie jako narzędzie zbrodni. Kaliber dział jest za duży. Norris został zabity przez .22. Columbo wyjawia również, że dowiedział się od sekretarza Norrisa, że posiedzenie zarządu tego dnia miało rozpocząć się hasłem „Zakończyć Keppela”. Mogło to wywołać trzepotanie pomniejszego wroga, ale nie spokojnego i opanowanego Keppela, który sugeruje, że musiało to oznaczać „rozwiązanie naszej umowy z Keppelem do czasu, aż będziemy go potrzebować następnym razem ”. Cokolwiek powiesz, doktorze… Columbo po raz pierwszy wstrząsa Keppelem – choć tylko nieznacznie – kiedy ponownie przepytuje go w związku z magnetofonem. Okazuje się, że nagrywanie rozpoczęło się w holu, zaraz po odkryciu zwłok Norrisa. Jak Keppel mógł zapomnieć, że zaczął to tam, a nie w audytorium, jak wcześniej twierdził? Keppel odwołuje się do klasycznego powiedzenia Columbo : „Mężczyźni robią dziwne rzeczy w chwilach kryzysu”. To samo w sobie jest sprzeczne, ponieważ Keppel powiedział wcześniej Columbo, że pod presją zachowuje spokój i opanowanie. A jeśli jest jedna rzecz, w której porucznik jest dobry, to wychwytywanie niespójności w ludzkich charakterach. Można śmiało powiedzieć, że to kolejny powód, aby podejrzewać nikczemnego Doktora. Nie jest osamotniony w swoich podejrzeniach. Rzeczywiście, wielki lug Roger już go ubiegł i rozwalił sprawę! W prywatnym wywiadzie z Keppelem Roger wyjawia, że już wszystko wymyślił. Roger usłyszał dźwięk łączonych nacięć podprogowych przechodzący przez projektor. Zanim pojemniki z filmem zostały wysłane do skarbca, Roger sprawdził je i na własne oczy zobaczył podprogowe nacięcia. Mimo to Roger to rozsądny facet i jeśli Keppel sfinansuje swoje marzenia dotyczące nieruchomości poprzez darowiznę w wysokości 50 000 dolarów, będzie trzymał gębę na kłódkę. Keppel lodowato zgadza się dostarczyć pieniądze Rogerowi później tego wieczoru i odrzuca propozycję uścisku dłoni, gdy szantażujący cycek z poczuciem winy rusza w swoją stronę. Choć może to zabrzmieć dziwnie, wydaje się, że rozwój ten zadziałał na korzyść Keppela. Używając karty kredytowej do otwarcia zamka , włamuje się do domu Norrisów i ucieka z pistoletem kalibru .22 (Skąd wiedział, gdzie jest schowany? Nie pytaj…). Używa tego, by zastrzelić Rogera, który dorabia w Magnolia Theatre. Następnie Keppel wraca do swojej siedziby, aby zająć się swoimi zwykłymi sprawami. Porucznik Columbo, quelle niespodzianka , czeka na niego. Czytał o stosowaniu przez Keppela cięć podprogowych i brał udział w demonstracji, jak one faktycznie działają. Oczywiście potrzebuje pomocy Keppela w swoich dochodzeniach. Zwłaszcza , czy możliwe byłoby zastosowanie nacięć podprogowych, aby wypędzić spragnioną osobę z seansu kinowego w poszukiwaniu wody . Keppel musi przyznać, że jest to możliwe. Jednak jedyna wersja filmu, jaką Columbo może włożyć w swoje ręce, nie ma podprogowych nacięć. Jeśli kiedykolwiek pojawił się drugi odcisk tego pisma, musiał już dawno zniknąć. Choć pozornie wrzucony w kąt, Columbo nie musi długo czekać na kolejną szansę przetestowania Doktora. Porucznik otrzymuje powiadomienie, że Roger White został zabity. Zaprasza do siebie Keppela, mówiąc mu, że „byłby świetnym detektywem”. Śmiejący się Keppel przyjmuje wyzwanie Columbo. – W porządku, poruczniku – mówi. "Zagram." W teatrze Magnolia inny funkcjonariusz informuje Columbo, że narzędzie zbrodni pozostawiono na miejscu zdarzenia. Broń jest zarejestrowana na nikogo innego jak Vica Norrisa! To muzyka dla uszu Keppela, który, jak zasugerował, pokazuje, że Roger i pani Norris od początku uczestniczyli w tej akcji. Nawet lepiej? Policyjny projekt zakłada, że Roger zginął między 19:30 a 19:55, na podstawie daty wyczerpania się taśmy filmu. W tym czasie Keppel i Columbo byli razem. Detektyw osobiście zapewnia alibi Keppelowi. „To trudny orzech do zgryzienia” – przyznaje Columbo. „To nie jest trudne”, odpowiada zadowolony z siebie Doktor. "To niemożliwe." Nie wygląda na to, że będzie powód, dla którego ta dwójka miałaby się ponownie spotkać, ale Columbo pozostaje niezrażony. Niszcząc bramkę do gry w golfa Keppela, porucznik przystępuje do ataku i nieustannie wytrąca Keppela z gry w oparciu o najnowsze ustalenia. Columbo nawet wprost oskarża Keppela o popełnienie podwójnego morderstwa, co nie oznacza, że Doktor jest zbytnio zaniepokojony. „O ile mi wiadomo, sąd w tym kraju nadal wymaga pewnego rodzaju dowodów” – beszta. To, co ma Columbo, jest przypadkowe. Ale w końcu ma przebłysk mózgu. Łapie policyjnego fotografa i wraca do biura Keppela, gdzie ma szereg swoich zdjęć zrobionych w różnych miejscach, na których widać, że czegoś pilnie szuka. Jaki jest jego plan? Wkrótce się tego dowiemy. Doktor Keppel wraca do trybu biznesowego, pokazując film motywacyjny, który nakręcił dla Norrisa nowemu konkurentowi. Jednak w połowie Keppel zaczyna się denerwować. W pośpiechu opuszcza seans i pędzi z powrotem do swojego biura. Podchodzi do lampy i wyjmuje konwerter kalibracyjny – natychmiast przeszkadza mu błysk żarówki aparatu! Columbo i fotograf wychodzą ze swojej kryjówki. Porucznik bierze konwerter od Keppela i wkłada go do pistoletu automatycznego wiszącego na ścianie. To piękny dotyk. Konwerter. Nigdy nie myślałem o konwerterze. I jeden ukryty w lampie!” – zachwyca. „Doktorze, przysiągłbym, że masz tu ukrytą broń, a ja próbowałem cię wykurzyć, ale nigdy mi to nie przyszło do głowy”. Uświadomienie uderza w Keppela jak fala przypływowa. „Cięcie podprogowe! Użyłeś cięcia podprogowego!” I rzeczywiście Columbo to zrobił. Kilka jego zdjęć, na których węszy w biurze Keppela, zostało włączonych do filmu, który właśnie oglądał Doktor. Jeden z Columbo przyglądających się lampie musiał być podświadomym sygnałem, którego Keppel potrzebował, aby się zdradzić. Columbo nie mógłby rozwiązać tej sprawy bez silnego polegania na własnej technice Keppela, aby go wyciągnąć. „Gdyby istniała nagroda, poparłbym twoje roszczenia” – mówi detektyw swojemu wymanewrowanemu wrogowi. Ironia nie umknęła Keppelowi, który śmieje się jak wariat, gdy pojawiają się napisy końcowe…
W tym odcinku jest dużo rywalizacji, ale moim osobistym wydarzeniem jest tor wodny klubu golfowego, gdzie Columbo wielokrotnie wytrąca Keppela z gry serią rewelacji. Columbo nie tylko denerwuje Keppela – po raz pierwszy właściwie go wstrząśnął, gdy mówi mu, że pomimo przeciwnych oświadczeń policji nikt z otoczenia Norrisa nie może jednoznacznie potwierdzić, że Keppel był wyraźnie widoczny z przodu audytorium, kiedy Norris zabity. Tnąc piłkę po całym polu golfowym, Keppel pokazuje swoje prawdziwe oblicze, otwarcie oszukując , rzucając piłkę znad drzewa, aby ułatwić jej grę. Każdy, kto gra w golfa, wie, że tym, którzy łamią kodeks moralny gry, absolutnie nie można ufać. Pomimo całego swego poczucia wyższości, Keppel naprawdę należy do najniższych z najniższych. Otrząsając się z szoku, Keppel w końcu trafia solidnie na green. „Przez chwilę myślałem, że zepsuję ci grę” – mówi Columbo. – Nie ma szans, poruczniku – cmoka teraz rozbrykany Keppel, odwracając się na piętach od detektywa. To był mecz o wysoką stawkę pomiędzy Columbo i Keppelem przez cały czas i pomimo wahań w tym meczu wygląda na to, że Keppel ponownie ma przewagę. Jego upadek, jeśli nadejdzie, będzie z tego powodu wyjątkowo słodki. Columbo cały czas stara się zdobyć przewagę. Za każdym razem, gdy wydaje się, że to zrobił, Keppel ponownie go przewyższa. Sceny na polu golfowym są tego najlepszym przykładem. Być może jeszcze bardziej wymowne są interakcje po śmierci Rogera White'a. Columbo zaprasza Keppela, aby zwrócił się do niego o „pomoc”. Wiemy i Keppel wie, że Columbo próbuje go złapać. „Zagram” – mówi z uśmiechem szerokim na milę. Następuje więcej zabawy. Columbo nie mówi Keppelowi, gdzie miało miejsce morderstwo. Kiedy więc Doktor zgadza się zawieźć ich oboje na miejsce zbrodni, siada i czeka u stóp rampy parkingowej. "Prawo czy lewo? Nie powiedział mi pan, gdzie popełniono morderstwo, poruczniku, więc nie mogłem wiedzieć, jak się tam dostać, prawda? Kiedy Columbo wskazuje, że ma rację, Keppel mówi: „Ale niezła próba”, na co Columbo odpowiada ironicznie: „Nie da się wygrać ich wszystkich”. To walka na rozum, z której oboje czerpią przyjemność. Bardzo przyjemnie się to ogląda.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 22 Pisz albo giń - Słynny pisarz (Mickey Spillane) chce zakończyć współpracę z obecnym wydawcą. Ponieważ wiążący go kontrakt wkrótce wygasa, ostrzega, że podpisze nową umowę z konkurencyjnym wydawnictwem. Wkrótce pisarz ginie z ręki zawodowego mordercy. Porucznik Columbo rozpoczyna dochodzenie. Musi ustalić, kto zlecił to zabójstwo.
Obskurny wydawca Riley Greenleaf knuje coś niedobrego. Spotykając na wysypisku śmieci lodowatego płatnego zabójcę Eddiego Kane’a, ma na myśli zabójstwo – w nie mniejszym stopniu zabójstwo bestsellerowego pisarza Allena Mallory’ego. Weteran Psycho 'Nam, Kane, oddaje się swojej ulubionej rozrywce – rozrzuca po śmietniku domowe materiały wybuchowe z gejowską pasją. Pomiędzy eksplozjami on i Greenleaf potwierdzają szczegóły swojego diabelskiego planu. O 22:30 tego wieczoru Kane zabije Mallory'ego w swoim biurze jednym strzałem w serce. Zostawi klucz do drzwi na podłodze i rewolwer kaliber 38 na parkingu w piwnicy – uważając, aby nie zamazać odcisków Greenleafa na broni. Jako szalony słodziak, Greenleaf zgadza się także opublikować książkę Kane'a „ Jak wysadzić wszystko w 10 łatwych krokach” , ku wielkiej radości wariata. Następnie oboje się rozstają, a Greenleaf uderza w zamek drzwi swojego samochodu i jawnie drapie lakier, po czym ucieka z piskiem. Tak, kochani, to scena otwierająca pełna szczegółów – a fabuła będzie tylko gęstsza! Następnie spotykamy Greenleafa na eleganckiej imprezie zorganizowanej przez jego przypuszczalnie arcy-nemezis wydawcę, Jeffreya Neala. „Wielki Jeff” (jak nikt go nie nazywa w tym odcinku) robi wszystko, co w jego mocy, aby zaimponować nieszczęsnemu autorowi Mallory’emu, który po trzech tygodniach wygasa jego kontrakt zgodził się porzucić Greenleaf i przenieść się statkiem do wydawnictwa Neal Publishing – i on zabierze ze sobą swoją jeszcze niedokończoną, nową, sekretną powieść . Jak widać, Mallory zasłynął, pisząc powieści erotyczne dla Greenleaf. Pragnie przekształcić swój talent w poważniejsze pisanie. Greenleaf, pozornie gówniany, tworzy scenę. Kiedy Mallory potwierdza, że nie może się doczekać zerwania więzi ze swoim dawnym kumplem z branży wydawniczej, Greenleaf robi się nieprzyjemny. „Mój drogi przyjacielu, jeśli to zrobisz, umrzesz” – syczy. I na wypadek, gdyby świadkowie nie zwracali wystarczającej uwagi, zwraca się do Neala, mówiąc: „On nigdy nie napisze dla ciebie ani nikogo innego, a ja się tym zajmę”, po czym oddala się. Tymczasem wstrząśnięty Mallory wyrusza na samotne dyktowanie ostatnich stron wspomnianej nowej książki. Nasza historia rozgrywa się teraz dzięki innowacyjnej technice edycji na podzielonym ekranie na trzy sposoby, podczas której Mallory, Greenleaf i ukrywający się Eddie Kane wykonują swoje zadania. W jednej chwili uwaga skupia się na Greenleafie krzyczącym witriol na barmana podczas nurkowania w Dolinie; w następnej obserwujemy, jak Kane zbliża się coraz bardziej do swojej nieświadomej ofiary. W krytycznym momencie Mallory słyszy hałas, obraca się na krześle i staje twarzą w twarz z uzbrojonym Kane'em, który wypełnia swoje obowiązki, oddając jeden strzał w serce. Następnie upuszcza klucz na dywan, kładzie broń w piwnicy i pęka. Tymczasem Greenleaf w komiczny sposób zabezpiecza swoje alibi, celowo wjeżdżając tyłem do VW Campera starszej pary na parkingu przy barze. Następnie spędza noc w pijanym zbiorniku po tym, jak wyzywał funkcjonariuszy policji na nielegalnie zaparkowany. Wracając na miejsce morderstwa w Mallory, wczesnym wieczorem, zastajemy zmęczonego porucznika Columbo desperacko pragnącego napić się kawy. Śledztwo zostaje zakłócone przez pojawienie się młodego pomocnika z usług transkrypcyjnych, Wolperta , który pojawia się każdego wieczoru o tej samej porze, aby odebrać taśmy Mallory'ego. To będzie ważne później. Policja odkrywa także podłożone narzędzie zbrodni, które jest przekazywane do badań balistycznych. Następnego ranka szorstki prawnik David Chase żąda, aby Columbo zwolnił z aresztu swojego klienta, Rileya Greenleafa. Ale Columbo potrzebuje wkładu Greenleafa. Odtwarza taśmę Mallory'ego, a Greenleaf z łatwością rozpoznaje głos i zamierza wyjść, gdy słychać strzały. Columbo potwierdza, że Mallory został zamordowany poprzedniej nocy, oto wspaniały przykład fałszywego żalu ze strony Greenleaf, który ryczy: „ Ale KTO? DLACZEGO? ” jak powinien każdy pogrążony w żałobie najlepszy przyjaciel. Nie może jednak potwierdzić, gdzie był poprzedniego wieczoru o 22:30 ze względu na intensywne picie. Nie jest też w stanie zidentyfikować klucza do drzwi znalezionego na miejscu zdarzenia ani mieć pewności, czy rodzaj pistoletu, który posiada, pasuje do narzędzia zbrodni. Dla Greenleafa sytuacja wygląda ponuro, ale jego zadowolony z siebie prawnik przerywa rozmowę i zabiera klienta, zanim zrobi coś więcej, by się obciążyć. Zamiast tego Columbo udaje się na spotkanie z Eileen McRae, kohortą Jeffreya Neala, który poprzedniego wieczoru był na imprezie wydawcy i ma zostać nowym agentem Mallory'ego. Panna McRae opowiada o tym, jak Mallory planował opuścić Greenleaf na lodzie i dołączyć do Neal Publising, zabierając ze sobą swoją nową powieść. Przełącznik jest tak drażliwy, że McRae nie wierzy, że Mallory kiedykolwiek wspomniałaby o książce chciwemu Greenleafowi. Rzeczywiście, wydaje się być jedyną osobą, z którą Mallory omawiała jakąkolwiek część fabuły i to tylko w szerszym ujęciu. To intrygująca tajemnica, która stanie się jeszcze bardziej tajemnicza podczas następnego przystanku Columbo: pałacowego domu Greenleaf. Wydawca jest teraz zdecydowanie bardziej zawstydzony, przepraszając za swoje wcześniejsze zachowanie i przedstawiając policji zupełnie pokorną twarz. Zamiast się złościć, wydaje się pogodzić się ze swoim losem, gdy Columbo ujawnia, że narzędzie zbrodni jest zarejestrowane na firmę Greenleaf i że znaleziono na nim jedynie jego odciski palców. Pomimo tego, że jego prawnik błagał go, aby trzymał gębę na kłódkę, Greenleaf przyznaje, że musiał zabić Mallory'ego w pijackim nastroju. Następnie trzej mężczyźni wychodzą na zewnątrz, aby sprawdzić samochód Greenleafa. Tam Columbo odkrywa, że zamek w drzwiach jest zepsuty, a na lakierze widać dużą rysę. Greenleaf nawet tego nie zauważył, ale potem przeżył swój własny moment. Zapasowy klucz do biura Mallory'ego i broń trzymał w schowku. Brakuje obu. Czy ktoś mógł je ukraść w celu popełnienia przestępstwa? Te myśli przerywa telefon od agenta ubezpieczeniowego Greenleaf, po który udaje się Chase. Pod jego nieobecność Columbo pyta o uszkodzenie tylnego błotnika Greenleafa. Greenleaf ponownie twierdzi, że nie ma pojęcia, jak do tego doszło. Wtedy właśnie powraca Chase, przemytnik bardziej niż kiedykolwiek, aby po raz kolejny zakończyć rozmowę. Okazuje się, że Greenleaf ma alibi, o którym nawet on nie ma pojęcia. Poprzedniego wieczoru o 22:30 wziął udział w zabawie na parkingu baru nurkowego w Encino. To znaczy, że mimo wszystko nie mógł zabić Mallory'ego. Z ulgą Greenleaf wydaje się być ogarnięty emocjami. „Mogę tylko powiedzieć, że dzięki Bogu ci ludzie skontaktowali się z moim agentem ubezpieczeniowym”. To tylko drobne przejęzyczenie, ale Columbo to zauważa. Chase nie wspomniał, czy w tę zabawę była zaangażowana jedna, czy więcej osób, ale Greenleaf wspomniał o „tych ludziach”. Być może zaczyna przypominać sobie elementy poprzedniego wieczoru – sugeruje detektyw? „Być może jest. Podświadomie ” – odpowiada Chase tak poważnie, jak tylko chcesz. „To chyba tyle. Jego podświadomość” – odpowiada porucznik. Jednak stali widzowie będą wiedzieć, że przebiegły Columbo zapisał ten mały fragment do wykorzystania w przyszłości. Mimo to cały świat wygląda, jakby ktoś próbował wrobić Greenleafa, i takim właśnie kierunkiem śledztwa Columbo ma obowiązek podążać. Podczas krótkiej wizyty w siedzibie wydawniczej Greenleaf porucznik szuka informacji na temat tego, kto może mieć powód, aby zrobić coś takiego. Greenleaf nie ma odpowiedzi, ale Columbo pozostawia w uchu pożegnalną myśl: klucz do drzwi pozostawiony na miejscu zbrodni nie pasował do zamka . Dlaczego? Ponieważ Mallory zmienił zamek 3 tygodnie wcześniej. Jeśli tak, to jak zabójca dostał się do biura? Taśma z transkrypcją dowodzi, że Mallory nie przerwał swojej pracy, żeby kogokolwiek wpuścić. Powracając do echa przynęty na soczewki kontaktowe Death Lends a Hand , Columbo następnie uderza Greenleaf: musi być inny klucz . Jeśli Columbo znajdzie osobę, która ma ten klucz, znajdzie zabójcę. Głupio myśląc, że to mu odpowiada, Greenleaf zdobywa nowy klucz do biura , a następnie umawia się na spotkanie z Kane'em w jego odpowiednio dziwacznym mieszkaniu. Wydawca zasypuje butelkę szampana trucizną i sugeruje wzniesienie toastu za zbliżający się sukces pisarski Kane’a. Dzikooki wariat odrzuca to, co dobre, jakby jutra miało nie być – którego rzeczywiście nie będzie, ponieważ trucizna wkrótce zamienia go w martwą kupę na podłodze. Nie mrugnąwszy powieką, Greenleaf następnie używa maszyny do pisania Kane’a do napisania streszczenia książki zatytułowanej „ Sześćdziesiąt mil do Sajgonu ” (tytuł tajnej książki Mallory’ego), które adresuje do siebie pod nazwiskiem Kane’a, datując je o 9 miesięcy wstecz. Wrzucając jeden egzemplarz do szafki na dokumenty, a drugi chowając za marynarkę, Greenleaf wesoło odchodzi – wkładając nowo wycięty klucz do marynarki Kane’a. Przygotował także własną małą eksplozję: taką, która nie pozostawi policji wątpliwości, że dziwak Kane wysadził się w powietrze jednym ze swoich własnych urządzeń. Masz to wszystko? Dobry… Przejdźmy na następny dzień. Columbo jest w eleganckiej restauracji, żeby spotkać się z Nealem i McRae. Rozmowy toczą się wokół rękopisu książki Mallory’ego. Fabuła jest ściśle strzeżoną tajemnicą do tego stopnia, że tylko panna McRae ma prawdziwy wgląd w jej treść. Rzeczywiście, zaledwie tydzień wcześniej zasugerowała zasadniczą zmianę w zakończeniu książki. Zamiast zabić głównego bohatera, jak planował Mallory, zasugerowała, że dobrą alternatywą byłoby wysłanie go do klasztoru . Chociaż może to brzmieć jak najgorsza edycja historii w historii , za tym szaleństwem kryje się metoda. Biorąc pod uwagę ogromną popularność Mallory, Universal Pictures zakupiło prawa do powieści, zamierzając wykorzystać ją jako pojazd Rocka Hudsona. Jak wyjaśnia Neal: „Za 100 000 dolarów nie zabije się Rocka Hudsona”. W tym momencie Columbo zostaje wezwany, gdy dociera do niego wiadomość o śmierci Eddiego Kane'a. Jak można było się spodziewać, na miejscu zbrodni znajduje zarówno streszczenie książki zaadresowane do Greenleaf, jak i klucz do biura Mallory'ego. Wszystkie elementy wpadają na swoje miejsce. Przerywając Greenleafowi chichotającemu podczas oglądania (domniemanego) filmu porno na ekranie swojego prywatnego kina, Columbo rozmawia z wydawcą o nowych dowodach. Jest jasne, że Greenleaf znał Kane’a, więc jak wyjaśnia, że rękopis został wysłany 9 miesięcy wcześniej? Tutaj uwypuklono złożoność i głębię intryg Greenleafa. Twierdzi, że otrzymał streszczenie jako przestarzałe, ale zdał sobie sprawę, że Kane był zbyt szalony, aby go napisać. Zamiast tego, jak twierdzi, przekazał pomysł Mallory’emu. Naturalnie Kane był wściekły i poprzysiągł zemstę. Kto wiedział, że faktycznie spełni swoje groźby? Pozornie wmurowany w kąt Columbo szuka rady panny McRae w sprawie rękopisu. „To tak, jakby Alan sam to podyktował” – mówi po przeczytaniu. A ten jednorazowy komentarz zapala bilion watów w głowie Columbo. Wzywając Greenleafa do biura Mallory'ego, Columbo przygotowuje się do zastawienia pułapki. Po pierwsze, porusza odwieczny problem klucza. Znaleźli klucz w kieszeni Kane’a i wiecie co? Pasuje do zamka drzwi biura! Sprawa jest zatem zamknięta, mówi Greenleaf. To dowodzi, że Kane tego dokonał. Nie, proszę pana, odpowiada porucznik. Ponieważ zamek w drzwiach został ponownie wymieniony następnego dnia po zbrodni za namową Columbo. Niemożliwe, żeby Kane miał kopię tego klucza. I czy Greenleaf nie był jedyną osobą, która wiedziała, jak ważne jest znalezienie klucza pasującego do zamka? Greenleaf szybko traci panowanie nad sobą. Kogo interesują takie drobne szczegóły? Z pewnością liczy się tylko to, że Kane zabił Mallory’ego. Wybiega jak burza, ale zostaje zatrzymany, gdy Columbo krzyczy: „ Panie Wolpert! – w dół korytarza za nim. Greenleaf zamiera, a przez boczne drzwi wyłania się młody chłopak z działu transkrypcji. Greenleaf zaprzecza, że zna chłopca, ale Columbo wprost nazywa go kłamcą. Widzisz, sprawdzał konto bankowe Wolperta i zauważył, że przelano na nie kilka znacznych sum. Okazuje się, że Wolpert podrzucał Greenleafowi dodatkową taśmę z transkrypcjami, który zatem zna każde słowo z tajnej księgi. Wolpert zgadza się, że pomoże policji w dochodzeniach, a Columbo odsyła go do domu. Jednak wściekły Greenleaf nie zamierza się poddać. Nadal nie ma nic, co mogłoby udowodnić, że zabił Mallory'ego. W tym momencie Columbo zadaje potężny cios. „Za 100 000 dolarów nie zabije się Rocka Hudsona”. Dokładna analiza rzekomego streszczenia książki Kane'a ujawniła, że książka zakończyła się wraz z wyruszeniem głównego bohatera, aby rozpocząć życie w klasztorze. Było to dokładnie takie zakończenie, jakie panna McRae zasugerowała Mallory zaledwie tydzień wcześniej. „Jak Eddie Kane mógł napisać zakończenie 9 miesięcy temu, które zostało napisane dopiero w zeszłym tygodniu?” – pyta Kolumb. Podczas napisów końcowych Greenleaf może jedynie odwrócić wzrok od stalowego spojrzenia Columbo…
Wybuchowy odcinek – dosłownie – od napisów początkowych do ostatnich chwil. Publish or Perish to ekscytująca przejażdżka kolejką górską odcinka, który staje się lepszy z każdym obejrzeniem. Ale uważajcie – wymaga to szczególnej uwagi przez cały czas. To złożona zbrodnia. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty klucza, odciski palców na broni i pijackie alibi Greenleafa są wystarczająco trudne. Dodaj do tego warstwy intrygi ujawniające się w trakcie odcinka (w tym zmiany zamków w biurze, aktualizację fabuły książki Mallory'ego i przechwytywanie taśm przez Greenleaf), a otrzymasz bardzo splątaną sieć. Publish or Perish to Columbo , w którym akcja toczy się szybciej, niż jesteśmy przyzwyczajeni – szczególnie na etapie rozwoju serii, gdzie poważniejsze 90-minutowe odcinki zostały bezlitośnie wyściełane, spowalniając tempo. W tym przypadku, jeśli widz pozwoli swojej uwadze błądzić, może zgubić wątek i trudno będzie mu go podnieść.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 23 Umysł ponad prawem - Zamordowano znanego profesora (Lew Ayres). Wcześniej odkrył on, że syn (Robert Walker Jr.) jego kolegi (José Ferrer) przywłaszczył sobie prawo do cudzego wynalazku. Żona zamordowanego (Jessica Walter) mogłaby pomóc Columbo w śledztwie, ale nie chce zeznawać. Inny młody naukowiec (Lee Montgomery) posiada wiele cennych dla śledztwa informacji. Porucznikowi pomaga też prototypowy robot.
Dyrektor instytutu badań cybernetycznych – i prawdziwy geniusz – dr Marshall Cahill przewodniczy symulacji wojny nuklearnej z izolowanej sali komputerowej zalanej migającymi światłami. Wyraźnie przechytrzył zbiorowe IQ w sali wojennej poniżej, donosząc, że ich partackie podejście taktyczne doprowadziło do wyginięcia 75% populacji półkuli zachodniej . Zjedzcie porażkę, Brainiacs! Cahill odprawia głupców po otrzymaniu wiadomości od podwładnego, że inny geniusz, profesor Howard Nicholson, chce się z nim pilnie spotkać – i nie jest to przyjacielskie machanie szczęką. Nie, stary Howard zaraz zaatakuje rodzinną paradę Cahillów, WIELKI CZAS! Syn Cahilla, Neil, wkrótce odbierze nagrodę Naukowca Roku za swoją przełomową teorię materii molekularnej . Howard wie jednak, że Neil splagiatował dzieło nieżyjącego już Carla Fincha i uznał je za swoje własne. Dlaczego? Aby zdobyć sympatię swego zimnego, tyrańskiego ojca. Jeśli Neil sam nie przyzna się do oszustwa i nie odmówi przyznania nagrody, Howard zdradzi całą prawdę, przynosząc wstyd klanowi Cahillów. Czy sądzimy, że Marshall na to pozwoli? Nie na twoim nelly! Upór Howarda oznacza, że właśnie podpisał na siebie wyrok śmierci. Cahill szybko wprowadza w życie szatański plan. Wysyłając genialnego chłopca Stevena Spelberga na wieczór w samochodzie z mechanikiem samochodowym Mervem, Cahill przejmuje superinteligentnego robota MM7 Spelberga, który ma obsłużyć symulator wojny i stworzyć jego alibi. Następnie, chwytając wyznaczony przez asystenta samochód bilardowy, Cahill wyrusza do Murderville, populacja 1 . Jego celem jest oczywiście stary głupek Howard, który grucha do swojej młodej żony Margaret. Jako psycholog wybiera się na całonocny maraton terapii grupowej , zostawiając Howarda z wieczornym paleniem fajki i zatwierdzonymi przez rząd eksperymentami z heroiną w jego garażowo-chemicznym laboratorium. Tak jak ty… Margaret jest co najmniej 30 lat młodsza od Howarda , ale miłość wydaje się autentyczna. Żegna się z nim, zapewniając, że nigdy nie zamieni go na młodszą modelkę i obiecując mu śniadanie z śledziami następnego dnia, co, czytając masowo między wierszami, może być jedynie eufemizmem. Perwersyjne diabły… Jednak odpuszczę… Kogo powinniśmy widzieć, czającego się w cieniu „pożyczonego” samochodu, jeśli nie doktora Cahilla, po tym jak została wypędzona. Kilka razy wciska klakson, wzbudzając ciekawość Howarda na tyle, że stary łotrzyk wyszedł na podjazd, aby zbadać sprawę. To ostatnia rzecz, jaką robi, gdy Cahill wjeżdża w niego samochodem, rozbijając kruche ciało starożytnego chemika i zabijając go na miejscu. Następnie Cahill przerzuca Howarda przez ramię i przenosi go do domu, zostawiając go jako gorący bałagan na podłodze w salonie. Kradnie zegarek i portfel Howarda (później rozpuszczając je w kadzi z kwasem) i nakrywa stół w salonie z dwoma kieliszkami brandy i spaloną zapałką w popielniczce, aby scena towarzyskich pogawędek poszła na marne . Po zabraniu poufnych akt Howarda dotyczących badań Carla Fincha oraz kanistra heroiny sugerującego udział szaleńca uzależnionego, Cahill wraca do instytutu, aby zwolnić MM7 z obowiązków w sali narad i zanim zdążysz powiedzieć „Bob to twój wujek”, zabijanie kończy się w odpowiednim czasie dla Ovaltine przed pójściem spać. Czy jednak w maści może być mucha? Cahill zauważa, że na masce wagonu basenowego znajduje się ogromne wgniecenie w kształcie trupa. Jednak przebiegły drań zaciera ślady, wjeżdżając w niego swoim zwykłym samochodem pośród morza świadków. „Po prostu nie mogę się przyzwyczaić do tych transmisji” – jęczy ze sztucznym wstydem. Tak, to niezła przykrywka, Marshall. Porucznik Columbo zostaje powiadomiony o zbrodni następnego ranka z biura szkoły posłuszeństwa dla psów , skąd Dog został wydalony za „demoralizowanie innych uczniów”. W rezultacie Columbo jest zmuszony udać się na miejsce zbrodni w towarzystwie uroczego kundla. Na da street panuje powszechna opinia, że stary Howard został nieźle pobity we własnym salonie przez nieznanego napastnika, który uciekł z zegarkiem, portfelem i heroiną. Oczywiście Columbo wkrótce zobaczy rzeczy, które przeoczyły jego koledzy. W popielniczce jest zapałka, która jest dziwnie spalona. Fajki Howarda nie ma na stojaku, ale nie ma jej w salonie. Gdzie to może być? Columbo zauważa nawet ślady wypolerowanych butów wysoko na drzwiach salonu. Jak oni się tam dostali? Świeżo owdowiała Margaret (jak na mój gust niezbyt emocjonalna) odpowiada na kilka pytań porucznika. Nie, Howard nie spodziewał się gości tego wieczoru. Tak, salon był nieskazitelnie czysty o 17:00, więc spalona zapałka musiała zostać tam umieszczona później. W każdym razie Howard nie używał zapałek do zapalania fajki – używał specjalnej zapalniczki. Kto w takim razie powinien przybyć na miejsce zdarzenia, jeśli nie doktor Cahill! Odpycha Margaret i odpowiada na następną rundę pytań Columbo. Sprawy już niepokoją Columbo. Jeśli Howard pracował w garażu, dlaczego w salonie doszło do bójki? Jeśli Howard znał kogoś na tyle dobrze, że organizował tete-a-tete w salonie, czy nie jest dziwne, że ta osoba zafundowałaby starcowi brutalną śmierć? A gdyby zabójcą był kumpel Howarda, czy po zabójstwie nie wyczyściliby szklanek do drinków, żeby wyglądało, że nikogo tam nie było? „To prawdopodobnie był psychopata” – sugeruje Cahill bezużytecznie, po czym dalej sugeruje, że Howard był upartym starym dupkiem , który irytował wiele osób. Następnie opuszcza scenę po lewej stronie i wraca do instytutu. Pozostawiony sam sobie Columbo trafia w dziesiątkę: znajduje na podjeździe rozbitą fajkę Howarda . W połączeniu z pastą do butów na drzwiach zaczyna to wyglądać bardzo podobnie, jak Howarda zabitego na zewnątrz i przeniesionego do salonu. Ale (cytując Riley Greenleaf) KTO, DLACZEGO? Udaje się do instytutu po odpowiedzi. Jego pierwszym celem jest „as” mechanik Merv, który majstruje przy samochodzie basenowym nr 6 – znanym również jako narzędzie zbrodni. Columbo zauważa wgniecenie na masce, które Merv przypisuje wsuwającemu się w nie doktorowi Cahillowi – porucznik w myślach odsuwa się od tego faktu. Czy ktoś inny mógł wczoraj wieczorem zabrać ten samochód i wykorzystać go do nieuczciwych działań, zastanawia się Columbo? Nie ma szans, mówi Merv. Jego skrupulatne trzymanie kluczyków i umiejętność prowadzenia rejestrów oznaczają, że z pewnością wiedziałby, czy ktokolwiek inny niż wyznaczony użytkownik samochodu (asystent Cahilla, Ross) przesunął samochód chociaż o cal. Więc dlaczego na liczniku kilometrów są trzy dodatkowe mile, Columbo pyta, kiedy Merv przedstawia dziennik pokładowy? Albo ktoś przestawiał auto, albo Merv to totalny niekompetentny . Każda z możliwości wydaje się prawdopodobna… Zostawiając psa z Mervem (jego intelektualnym rówieśnikiem), Columbo wyrusza na poszukiwanie doktora Cahilla, który jest świeżo po wściekłej kłótni z Neilem, który porzucił wręczenie nagrody po morderstwie Howarda. Columbo wyjawia, że znalazł rozbitą rurę, która dla całego świata wygląda na celowe zabójstwo z użyciem ucieczki. Najbardziej zagmatwane jest jednak ustawienie w salonie. Czy dezorientowanie władz może być ślepą próbą? Jeśli tak, to tylko ktoś o diabelnie wysokim intelekcie mógł to wymyślić. I zgadnij co – jesteśmy w instytucie pełnym geniuszy , więc zabójcą może być każdy! Asystent Cahilla, Ross, zostaje wezwany na przesłuchanie w związku z tajemniczym dodatkowym przebiegiem jego samochodu bilardowego. Ross, najwyraźniej ogolony wilkołak , natychmiast wpada w panikę, ponieważ nie ma przyzwoitego alibi. Ale Columbo eliminuje mięczaka jako podejrzanego. Widzisz, nie jest wystarczająco wysoki, więc nigdy nie podniósłby Howarda na tyle wysoko, aby spowodować zarysowania na drzwiach. Cahill, palący teraz piękne kubańskie cygaro , następnie stara się skreślić się z listy podejrzanych Columbo. Zabierając detektywa do sterowni symulacji wojny, Cahill przedstawia swoje alibi: w chwili śmierci Howarda Cahill przebywał w tym pokoju, nadzorując wirtualny, globalny Armageddon . Ludzie w pokoju narad będą w stanie potwierdzić, że symulacja miała miejsce i tylko Cahill wie, jak uruchomić ten konkretny program, więc z pewnością nie ma wątpliwości, prawda? Columbo wydaje się rozczarowany. „Wiesz, doktorze, spotykałem dziesiątki ludzi, którzy nie mogliby zamordować profesora Nicholsona” – opłakuje. „Chciałbym spotkać kogoś, kto mógłby to zrobić”. Jego rozczarowanie wkrótce zostaje złagodzone przez spotkanie z genialnym chłopcem, rezydentem, Stevem, który zadziwia Columbo, przedstawiając go ociężałemu robotowi MM7. Podają sobie nawet ręce, a Spelberg zapewnia Columbo, że automat może zrobić „prawie wszystko, co może zrobić człowiek”. Zamiast od razu obalić teorię młodego oika, rzucając robotowi wyzwanie, aby galopował po schodach, Columbo zamiast tego zostawia Doga pod jego opieką i zaczyna przeglądać tajne akta Howarda, które wszystkie zostały zwrócone do instytutu z jego garażu. Odkrywa, że brakuje akt Carla Fincha! Wchodzi Margaret, twierdząc, że go szukała; fakt ten Columbo kwestionuje, ponieważ tylko sędzia, który wydał nakaz przeszukania, wiedział, gdzie on jest. Ergo Margaret sama musiała szukać tajnych informacji ! Tajemnicza dama nie zaprzecza, ale twierdzi, że przywilej lekarza/pacjentki oznacza, że nie może powiedzieć nic więcej. Odwraca ogon i odchodzi. Jednak wkrótce potem spotykają się ponownie, gdy ona przerywa dyskusję między Columbo i młodym Neilem, który sam jest pacjentem Margaret. Neil podczas przesłuchania przyznaje, że poprzedniego wieczoru, tuż przed wylotem na zjazd naukowy, potajemnie spotkał się z Margaret, ale nie chce powiedzieć dlaczego . Neil jest oczywiście przerażony, że Columbo próbuje go wrobić w morderstwo. Zachęcony przez Margaret przyznaje się przed ojcem, że splagiatował teorię materii molekularnej. Zamiast wpaść w szał, Cahill Senior nakazuje Neilowi zachować to odkrycie w tajemnicy, aby uniknąć wplątania się w morderstwo Howarda, i zapewnia drżącego syna, że sam rozprawi się z porucznikiem. Ale gdzie jest Columbo? Znowu spotyka się z młodym Stevem, podczas gdy cudowne dziecko próbuje rozwikłać sprawę, wprowadzając dowody do superkomputera w swoim laboratorium. Niestety, jedyna informacja zwrotna, jaką może zaoferować maszyna, to: Nie oblicza . Nie rozpaczaj, stary, Stevie Boy mówi Columbo. Zaprogramuje MM7 tak, aby kontynuował przeglądanie dowodów w komputerze. W końcu może zrobić prawie wszystko, co człowiek, jeśli zostanie odpowiednio zaprogramowany. I to daje Columbo przebłysk inspiracji lub, jak to pamiętnie ujął: „Coś właśnie obliczonego”. Fragment: Doktor Cahill pokazujący niektórym delegatom ONZ, jak działa sala narad. Nagle symulator szaleje, piszczy jak szalony i miga światłami jak dyskoteka w centrum miasta. Cahill w przypływie zirytowania wpada do sterowni i widzi, jak MM7 kręci się wokół elementów sterujących , a Columbo i Steve na to patrzą. Wyłączając robota, wrzący Cahill wysyła Steve'a w hańbę, po czym zwraca się przeciwko Columbo. Kiedy detektyw próbuje zrzucić winę na Spelberga, twierdząc, że to tylko jego pomysł, Cahill nawet odpowiada: „Wątpię, nie masz na to głowy!” Ale Columbo ma dość rozumu, aby udowodnić dwie rzeczy: MM7 potrafi obsługiwać symulator wojenny; a Cahill wie, jak obsługiwać robota. To oznacza, że jego alibi nie jest warte grosza. Mimo to Cahill się nie martwi. Columbo nie może udowodnić, że MM7 siedział za sterami symulatora, kiedy zginął Howard, a gliniarze nie są w stanie wymusić na robocie przyznania się do winy , prawda? „Teoria jest nic nie warta, jeśli nie można jej udowodnić” – syczy. Columbo jednak się nie podda. Kilka minut później rozmawia przez telefon z Neilem i chce zadać mu pytania na temat Carla Fincha. Doktor Cahill, teraz z Neilem, wyrywa telefon i grozi, że doniesie na Columbo swoim przełożonym ! Następnie Cahill senior namawia Neila, aby zachował spokój i milczał do czasu, aż następnego dnia wróci z wycieczki do Portland, kiedy znajdą sposób, aby wszystko naprawić. To się nigdy nie zdarza. Następnego wieczoru po powrocie do Los Angeles dr Cahill zostaje zaczepiony przez dziennikarzy, którzy ujawniają, że Neil przyznał się do plagiatu teorii. Zaniepokojony Cahill pędzi z powrotem do instytutu, prawdopodobnie po to, by cholernie nieźle spalić Neila. Columbo i grupa innych funkcjonariuszy przybywają w tym samym czasie. Zaszywając Neila jak śledzia, porucznik aresztuje go za morderstwo, oskarżając go o romans z Margaret. Miał motyw, metodę i okazję, a także „świadka”, który przysięga, że Neil i Madge regularnie spotykali się w motelu, podpisując się jako mąż i żona . „TEN CZŁOWIEK KŁAMIE!” – ryczy Neil, ale bezskutecznie. Pomaszerował do centrum miasta, zostawiając Cahilla samego w laboratorium. Kiedy dociera do niego, co sprowadził na własnego syna, rusza w pościg – tylko po to, by znaleźć Columbo czekającego na niego w opuszczonym korytarzu na zewnątrz. Całkowicie pokonany Cahill przyznaje się do winy. Ale Columbo już wie. Jak? Wszystko zależało od zapałki pozostawionej w popielniczce Howarda. Porucznik wie lepiej niż ktokolwiek inny, że zapałkę musiał zostawić palacz cygar, biorąc pod uwagę, jak bardzo była spalona. „Tego pierwszego dnia nie mogłem się nadziwić złodziejowi” – ujawnia Columbo. „Szukałem palacza cygar i tam jesteś.” Zapewniając Cahilla, że Neil zostanie wypuszczony w ciągu godziny i potwierdzając, że jego zdaniem Cahill działał z miłości do syna, Columbo wręcza Doktorowi Kubańczyka i oboje siadają wygodnie, aby cieszyć się ostatnim, towarzyskim papierosem podczas napisów końcowych…
Jest to odcinek, w którym nie ma zbyt wielu wyróżniających się momentów, ale najlepszym z nich jest wprowadzenie Columbo do MM7. Falk osiąga odpowiedni poziom zdumienia i konsternacji, gdy kolosalny android wyłania się z szafki, by uścisnąć dłoń. To także zasługa scenarzystów, że nie przesadzili z nowością robota i nie przyćmili przez to całego odcinka lub nie zrobili czegoś absurdalnego, na przykład faktycznego rozwiązania przestępstwa. Plany sieci dotyczące spin-offu z MM7 jako robotem walczącym z przestępczością w Los Angeles, o dziwo, nigdy nie powstały – tragedia, która do dziś rzuca długi cień na historię globalnej telewizji. Od początkowych scen przedstawiających superkomputery płonące migającymi światłami i symulację wojenną na dużym ekranie uzupełnioną efektowną grafiką, Mind Over Mayhem przenosi nas do świata bliskiego science fiction, który wydaje się być oddalony o miliony mil od miejsc zwykle zarezerwowanych dla porucznika Columbo. W pewnym momencie mogło to wyglądać na nowatorskie. Jednak współczesnej publiczności wydaje się to wszystko niesamowicie przestarzałe . Rzeczywiście, biorąc pod uwagę, że laptop lub urządzenie mobilne, na którym to czytasz, jest potężniejsze niż wszystkie komputery i roboty w instytucie badań cybernetycznych razem wziętych, trudno jest teraz traktować ten epizod poważnie. To mogłoby nie mieć znaczenia, gdyby był to typowo doskonały Columbo , ze swoją zwyczajową, doskonałą mieszanką intrygi, humoru, dobrze napisanych postaci, błyskotliwej wskazówki i doskonałej chemii między głównymi bohaterami. Niestety Mind Over Mayhem nie może pochwalić się żadnym z powyższych. Właściwie to rozstawię swoje stoisko wcześniej i powiem, że jest to z pewnością jeden z najsłabszych wypadów do Columbo w całej serii lat 70-tych. W wielu obszarach mu się nie udaje, więc najpierw usunę te mniejsze. Na początek wygląda to i sprawia wrażenie taniego . Akcja rozgrywa się głównie w laboratorium badawczym, więc jest mnóstwo szarych korytarzy i pozbawionych wyrazu pomieszczeń. To pozbawia widza prawdziwej przyjemności oglądania Columbo wtykającego nos w domy i styl życia obrzydliwie bogatych mieszkańców Los Angeles.
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 24 Łabędzia pieśń - Tommy Brown (Johnny Cash) jest uwielbianym przez publiczność muzykiem country. Życie mężczyzny byłoby udane, gdyby nie despotyczna żona (Ida Lupino), która na domiar złego zaczęła go szantażować. Tommy planuje morderstwo doskonałe, do czego przydaje mu się licencja pilota i umiejętność skakania ze spadochronem. Samolot, którym leci z żoną rozbija się. Tylko Tommy wychodzi cało z katastrofy. Porucznik Columbo szybko odkrywa, że wypadek był zaplanowanym morderstwem. Musi tylko znaleźć niepodważalny dowód.
Biblijni piosenkarze Tommy Brown & The Lost Soul Crusaders grają dla wypełnionej publiczności w Bakersfield w Kalifornii – to kolejny etap gigantycznej trasy koncertowej, której celem jest zebranie funduszy na budowę tabernakulum o wartości 5 milionów dolarów, aby udowodnić, jak bardzo kochają Pana. Nie jest to jednak wspólny cel. Wokalista Tommy (Johnny Cash) chce się zabawić za zarobione pieniądze. To jego harpijna żona, Edna (Ida Lupino), ma serce skupione na tabernakulum – i szantażuje Tommy'ego, aby mieć pewność, że postawi na swoim. Widzicie, były więzień Tommy był bardzo niegrzecznym chłopcem. Igrał z jedną ze swoich wokalistek w chórkach, Maryann, odkąd skończyła 16 lat. Mimo że wyraziła chęć uczestniczenia, jest to nadal ustawowy gwałt i jeśli Tommy nie odda wszystkiego dla sprawy Tabernakulum, Edna to rozwali. gwizdek, a nasz kumpel Tommy wróci za kratki, zanim zdążysz powiedzieć: ‚ Jesteś świętoszkowatym hipokrytą szantażysty głoszącego Biblię, a ja dałem ci ostatnią szansę na bycie uczciwym!’ Tommy obmyśla plan wysokiego ryzyka, mający na celu pozbycie się Edny i Maryann, i wprowadza go w życie natychmiast po występie w Bakersfield. Świadomie pilotując lekki samolot w czasie złej pogody nad górami do Los Angeles, Tommy odurza parę wzbogaconą kawą, a następnie wyskakuje z samolotu, korzystając z domowego spadochronu ukrytego w pudełku z zestawem nawigacyjnym. Gdy samolot rozbija się i ginie w ognistym zapomnieniu, Tommy ląduje w pobliżu, łamiąc sobie kostkę podczas lądowania, po czym ukrywa charakterystyczny spadochron w wydrążonej kłodzie. Następnie z bólem wlecze się na miejsce katastrofy i kładzie twarzą w dół w pobliżu wraku, aby zostać odkrytym przez pierwszych przechodniów na miejscu zdarzenia, szukając całego świata, jakby cieszył się prawdziwie cudowną ucieczką. Podczas gdy Tommy dochodzi do siebie w szpitalu, porucznik Columbo pojechał w góry, aby zbadać miejsce wypadku, ponieważ policja Los Angeles otrzymała wiadomość od brata Edny, Luke’a, że Tommy celowo zaaranżował katastrofę, aby uwolnić się z uścisku, który trzymała. ponad nim. Przerywając wywiad telewizyjny, Columbo nachyla ucho specjalistycznego badacza wypadków lotniczych Rolanda Pangborna, który jest w stanie wyjaśnić zarówno porucznikowi, jak i nam niektóre rzekome szczegóły zdarzenia. Według zeznań Tommy'ego doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej samolotu. Tommy, zaostrzony złymi warunkami pogodowymi, popełnił prosty błąd w ocenie, który doprowadził do wypadku. Pangborn przyznaje, że Tommy miał dużo szczęścia, że przeżył, ale takie historie o przetrwaniu nie są niczym niezwykłym. Wyjaśnia również, że badanie krwi Tommy'ego dało wynik negatywny na obecność narkotyków lub alkoholu. Columbo nadal węszy w okolicy, sprytnie zauważając rzeczy, które przeoczyli jego bardziej doświadczeni koledzy. Klamki pasa bezpieczeństwa pasażera z tyłu były nadal zapięte, ale Tommy’ego nie. Pewnie w ten sposób został wyrzucony z samolotu. Po znalezieniu zestawu nawigacyjnego zastanawia się, dlaczego nie ma popiołów z map i wykresów, które powinny się w nim znajdować. Małe rzeczy już zaczynają go niepokoić. Następnym przystankiem detektywa jest dom pogrzebowy, gdzie czeka na przesłuchanie udręczonego Luke’a, który delektuje się bójką z Tommym. Luke przekonuje Columbo, aby tam poszedł i przesłuchał piosenkarza, a następnie „zobaczył, jaką jest osobą”. Ponieważ pomimo tego, że jego żona ledwo znajduje się pod ziemią, Tommy bawi się ze skąpo ubranymi ogłuszaczami na imprezie przy basenie w swoim nowo wynajętym luksusowym domku! Pomimo najlepszych wysiłków porucznika, aby go powstrzymać, wściekły Luke wkrótce zaczyna ostro atakować Tommy'ego, dostarczając zdezorientowanemu muzykowi muzykę w południowym stylu , jednocześnie publicznie oskarżając go o morderstwo. Nastrój Tommy'ego nie poprawia się, gdy Columbo podchodzi i przedstawia się jako pracownik wydziału zabójstw. Rzeczywiście wygląda na gotowego do ponownego popełnienia morderstwa, ale przebiegłemu Columbo udaje się załagodzić sytuację, podsycając ego Tommy'ego. Teraz, panując nad swoimi emocjami, Tommy robi, co w jego mocy, aby pomóc w dochodzeniach porucznika. Przyznaje, że regularnie kłócił się z Edną o pieniądze i tęsknił za wyższym standardem życia, dlatego wynajmuje luksusowy pad. Tommy wyjaśnia również niektóre szczegóły katastrofy lotniczej. Odpiął pas bezpieczeństwa, aby sięgnąć po latarkę ze schowka na rękawiczki po awarii elektryki samolotu. To właśnie wtedy stracił kontrolę nad samolotem. Mapy i wykresy z zestawu nawigacyjnego zostały wyssane z okna samolotu, które Tommy był zmuszony otworzyć, aby zapobiec zaparowaniu przedniej szyby po zamontowaniu grzejnika. Wszystko brzmi poważnie i wiarygodnie, ale Tommy rezygnuje, gdy zaczyna gruchać nad swoją gitarą i twierdzić, jak bardzo mu się to podoba. Wyjawia, że wysłał gitarę do Los Angeles autobusem z Lukiem na wypadek, gdyby zmiany ciśnienia powietrza w samolocie spowodowały odklejenie się kleju spajającego gitarę. To był pierwszy raz, kiedy wysłał gitarę z Luke’em, zamiast zabrać ją ze sobą osobiście. A nic tak nie kłuje Columbo w uszy, jak podejrzani robiący coś, czego normalnie nie robią. Tak naprawdę Columbo jest na tyle podejrzliwy, że sam poleciał do Bakersfield, gdzie (po wyzdrowieniu z choroby powietrznej) przesłuchuje Jeffa, konserwatora pasa startowego, w sprawie niefortunnego lotu Tommy'ego. Jak widać, Jeff pomógł zapakować bagaż do samolotu i za swoje kłopoty dostał 5 dolarów napiwku. I chociaż nigdy nie miał do czynienia z zestawem nawigacyjnym, więc nie może ręczyć, czy był cięższy od standardowego zestawu nawigacyjnego, dostarcza jednak garści nowych informacji: Tommy miał ze sobą termos z kawą . To może nie wydawać się dużo, ale otwiera przed porucznikiem zupełnie nowy kierunek śledztwa. Wracając do Los Angeles, Columbo wpada na dostępną tylko dla zaproszonych imprezę SLEAZE PARTY , którą Tommy miał nadzieję zorganizować z nastoletnią wokalistką Tiną, aby przesłuchać go w sprawie termosu. Musiewszy zebrać myśli z rynsztoka, Tommy stara się zrozumieć, dlaczego lokalizacja termosu może mieć znaczenie, ale w trakcie krótkiej rozmowy Columbo sprytnie dowiaduje się, że Tommy nauczył się latać w siłach powietrznych, zmyty z kadetów, i brał udział w wojnie koreańskiej. Prowadzi to porucznika do błazeńskiego byłego dowódcy wojskowego Tommy’ego , pułkownika Mayehoffa. Weteran sił powietrznych jest równie szalony jak pilot kaskader, ale jest w stanie dostarczyć ważnych informacji: po ukończeniu kariery kadeta Tommy służył jako monter spadochronów . Łącząc to z pustym zestawem nawigacyjnym i brakującym termosem, Columbo zaczyna budować prawdziwą sprawę – do tego stopnia, że zleca sekcję zwłok Edny i Maryann. Sekcja zwłok ujawnia dowody na obecność klasycznych barbituranów z lat 70. w organizmach zmarłych kobiet, a Columbo na tej podstawie wyciąga wniosek, że ktoś mógł próbować odurzyć Tommy'ego i spowodować jego rozbicie samolotu. Tommy się z tego śmieje, ale teraz porucznik ma trop, którego nie chce wypuścić i znajduje coraz więcej powodów, dla których Tommy jest jego głównym podejrzanym. Ostateczny rozstrzygnięcie następuje, gdy przeprowadza wywiad ze starą, zbzikowaną krawcową z działu kostiumów Lost Soul Crusade. Jest pewna, że zamówiła trzy dodatkowe bele białego nylonu – 45 metrów kwadratowych materiału – ale w dziwny sposób zniknęły z jej tajnego schowka. Wizyta w Pangborn tylko pogłębia podejrzenia Columbo, gdy okazuje się, że prawidłowo złożony spadochron z łatwością zmieści się w zestawie nawigacyjnym. I nawet jeśli ilość materiału, której brakuje, jest mniejsza niż wymagana do wykonania spadochronu o optymalnej wielkości (60 metrów kwadratowych), Columbo dowiaduje się, że doświadczony skoczek powinien nadal być w stanie przetrwać szybsze lądowanie – chociaż może doznać złamania w rezultacie nogę lub miednicę . Ale nawet jeśli tak jest w przypadku Tommy’ego, który kiedykolwiek mógł mieć nadzieję na znalezienie ukrytego spadochronu w górach, Pangborn pyta. Columbo odpowiada, że tylko jedna osoba: człowiek, który to ukrył . Columbo musi teraz zmusić Tommy'ego do działania, więc umieszcza go pod całodobową ochroną policji do czasu, aż grupa harcerzy znajdzie w górach zaginiony termos, aby móc sprawdzić jego zawartość i sprawdzić, czy nie ma odcisków palców. Poszukiwania rozpoczną się następnego ranka o świcie. Ale Tommy ma niespodziankę dla porucznika i mówi mu, że tego popołudnia opuszcza miasto, aby rozpocząć nową podróż, która potrwa miesiące. Niedowierzający porucznik śledzi Tommy’ego na lotnisko, pewien, że nie wsiądzie do samolotu. Goni nawet Tommy'ego aż do bramki odlotów, gdzie jowialny piosenkarz zauważa go i wesoło się żegna. Tak, ludzie, cały świat wygląda na to, że morderstwo ujdzie na sucho Tommy'emu. Dzieje się tak do czasu, gdy Columbo doznaje szoku, gdy zauważa, że Tommy zamiast oddać kluczyki do samochodu zabrał ze sobą przez kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku . Przechodzimy teraz do Tommy’ego jadącego wypożyczonym samochodem krętą górską drogą w środku nocy. Zostawiając zaparkowany samochód, wdrapuje się w zarośla i odzyskuje spadochron tam, gdzie go zostawił w wydrążonej kłodzie. Wskakuje z powrotem do samochodu ze spadochronem w ramionach, gdy światła w jego samochodzie włączają się do pełna, oświetlając go i chwytając go najbardziej czerwonymi z czerwonych dłoni. To oczywiście porucznik Columbo, który godzinami czekał na przełęczy, wierząc, że Tommy prędzej czy później pojawi się, by odzyskać spadochron. Nie mając pola manewru, Tommy godzi się z porażką i wskakuje na miejsce pasażera w swoim samochodzie, aby pojechać do centrum miasta – przy akompaniamencie jednej ze swoich piosenek w radiu. Przyznawszy, że cieszy się, że to już wszystko, Tommy otrzymuje słowa pocieszenia od Columbo, który stwierdza: „Każdy mężczyzna, który potrafi tak śpiewać, nie może być taki zły” – gdy pojawiają się napisy końcowe…
Do wyboru jest mnóstwo dobrych scen, ale moją ulubioną jest żarliwa kłótnia pomiędzy Edną i Tommym tuż po ich występie w Bakersfield. Pełna jadu, mówi nam wszystko, co powinniśmy wiedzieć o obu postaciach. Najpierw widzimy, że Tommy jest podatny na grzechy cielesne w towarzystwie nastoletnich fanek i wokalistów wspierających, i żałuje, że musi żyć na sznurku, podczas gdy jego wyprzedane koncerty zarabiają 30 000 dolarów za noc. Dowiadujemy się, że Edna jest bezlitosną, szantażującą starą wiedźmą . Pomimo tego, że wyciągnęła Tommy'ego z rynsztoka, pomagając mu w wyjściu z więzienia, w zasadzie traktuje go jak niewolniczą siłę roboczą, wykorzystując jego talent do finansowania jej sprawy tabernakulum. I mimo że wie, że Tommy dopuścił się ustawowego gwałtu na młodej Maryann, trzyma dziewczynę blisko siebie ze względu na szantaż, a nie po to, by zrobić coś humanitarnego, na przykład pomóc jej lub zrobić coś szalonego . Tak, Edna jest równie bezbożna, jak się wydaje, więc przygotowaliśmy scenę dla rozkosznie niegodziwej bójki pomiędzy dwoma arcygrzesznikami, wiedząc, że tylko jeden może zwyciężyć. Jest tu mnóstwo atrakcji i bogata dawka humoru. Spotkanie Columbo z chili na imprezie przy basenie Tommy’ego jest doskonałym przykładem. Detektyw początkowo jest zachwycony swoim znaleziskiem, dopóki nie dowiaduje się, że zostało zrobione z mięsa wiewiórki . Wyraz twarzy Falka to absolutny obraz! Porucznik także ma kilka perełek w scenariuszu podczas rozmów z Tommym. Piosenkarz chce wiedzieć, dlaczego ktoś mógłby chcieć go zabić. Odpowiedź Columbo to ZŁOTO . „Panie Brown, nie wiem” – mówi. „Ale jesteś gwiazdą, a na świecie jest mnóstwo szaleńców i nie da się przewidzieć reakcji ludzi. To znaczy, czasami nawet zastanawiam się nad moją żoną. Nie żeby była wariatką…” Ta wymiana zdań wywołała szeroki uśmiech na twarzy Tommy’ego i, jak podejrzewam, dużej części publiczności. Sorrell Booke ma niesamowitą rolę w roli menadżera Tommy'ego, JJ Stringera, w studiu muzycznym i jest jeszcze jedna scena, którą warto zapamiętać, w której występuje Vito Scotti (po raz trzeci w czterech odcinkach, który wywołuje dreszcze) w roli dyrektora domu pogrzebowego, pana Grindella, który próbuje sprzedać Columbo plan pogrzebu. Zawstydzony detektyw odrzuca wszelkie propozycje, twierdząc, że nigdy nie mógłby poruszyć tego rodzaju tematu z panią Columbo, ponieważ „ona łatwo płacze. Płacze nawet, gdy przegrywa w kręgle!” .
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 25 Wspólnik zbrodni - Hugh Caldwell (Michael McGuire) mieszka w zamożnej dzielnicy Los Angeles. Mężczyzna podczas kłótni zabija swoją żonę i wpada w panikę. W akcie desperacji zwraca się o pomoc do swojego przyjaciela i sąsiada, Marka Halperina (Richard Kiley). Ten obiecuje mu, że sam się wszystkim zajmie. Na miejsce zbrodni przybywa porucznik Columbo. Nie odnajduje żadnych odcisków palców, ale szybko typuje potencjalnego mordercę. Na jego nieszczęście Halperin pracuje w policji.
Hugh Caldwell dzwoni do domu sąsiada. Wygląda na poważnie zestresowanego, a staje się jeszcze bardziej, gdy dowiaduje się, że mężczyzna, z którym próbuje się skontaktować – zastępca komisarza policji Mark Halperin – jest w „klubie”. Gdy Caldwell wraca po swoim domu, widzimy, dlaczego jest wzburzony: jego żona Janice leży martwa na podłodze w salonie . Zarzucając kurtkę, Caldwell wychodzi i wkrótce nachyla ucha Halperina w sprawie swoich nieszczęść. Nie chciał zabić swojej żony. Złapał ją za gardło w przypływie złości i zanim się zorientował, było po wszystkim. Co więc może zrobić? Na szczęście dla Hugh Halperin jest człowiekiem czynu. Wszyscy wiedzieli, że Hugh i Janice mają kłopoty małżeńskie, więc Hugh nie mógł sam zgłaszać przestępstwa. Zamiast tego Halperin żąda, aby Hugh zaczekał w klubie i stamtąd o 22:30 zadzwoni do własnego domu. Halperin odpowie i powie mu, co ma robić. Do tego czasu Hugh musi pozostać na widoku. Przejdź do Halperina w rezydencji Caldwellów i zawadiackiego spojrzenia , z jakim ma na głowie kapelusz, pozostawiając widzów bez wątpienia, że jest bardzo złym policjantem . Wyłamuje zamek do bramy ogrodowej i drzwi tarasowych, aby dostać się do środka, a następnie zakrada się na górę, aby zdobyć koszulę nocną dla Janice i zabrać kilka rodzinnych klejnotów. Hugh dzwoni zgodnie z harmonogramem i obaj symulują domową pogawędkę męża z żoną , której przygląda się wesoły barman. Zanim zadzwoni, Halperin każe swojemu nerwowemu partnerowi pozostać na miejscu, dopóki nie skontaktuje się z nim policja. Następnie dzwoni, zmienia ubranie Janice i udaje się do własnego domu po drugiej stronie ulicy, chowając skradzione klejnoty w garażu. Pędzi na górę do swojej żony Margaret i wplątuje ją w swój plan, wzywając ją do okna sypialni po tym, jak twierdzi, że widzi mężczyznę w ciemnym ubraniu uciekającego z domu Caldwellów. Kiedy telefon do domu nie jest odbierany, Halperin wzywa swoich towarzyszy z LAPD – z jednym porucznikiem Columbo w zespole dochodzeniowym. Wygląda na to, że „włamywacz z Bel Air” zaatakował po raz czwarty w ciągu dwóch tygodni, tym razem dodając morderstwo do swojej zwykłej kradzieży. Ale przynajmniej Columbo nie robi żadnych założeń. On sam zauważa, że Janice zostawiła pod poduszką koszulę nocną , dlatego prosi koleżankę, aby poszukała jej odcisków palców na uchwytach jej szafy. Małe rzeczy niepokoją go od samego początku. Następnego dnia na konferencji prasowej Halperin wczuwa się w histerię wokół włamywacza z Bel Air, obiecując podwoić regularne patrole, a nawet wezwać helikopter zwiadowczy w drodze, aby zapewnić, że najbogatsi w mieście poczują się odpowiednio chronieni. Jednak wzdryga się, gdy wspomina, że jego żona była z nim, gdy zobaczył sprawcę galopującego z domu Caldwellów. Gdy dziennik wrzeszczy: „Czy to oznacza, że twoja żona może zidentyfikować zabójcę?”, pozornie wzburzony Halperin schodzi ze sceny. Ktoś, kto nie był pod wrażeniem konferencji prasowej, to prawdziwy włamywacz z Bel Air, Artie Jessup. Ogląda tę sytuację ze swojego ulubionego baru w slumsach i wcale nie jest zadowolony, że został oskarżony o tak amatorską pracę. Wkrótce widzimy dlaczego, gdy płot spotyka Jessupa, ale odmawia przyjęcia jego towarów z powodu otaczającego go „upału”. Nawet gdy podejrzewają go nawet inne nikczemniki, Jessup będzie musiał położyć kres swojej pracy. W międzyczasie dochodzenie Columbo zaprowadziło go do domu Halperinów, gdzie jego nieoczekiwane przybycie powoduje, że pani Halperin, ogrodniczka, rozdziera kurtkę na kolcu róży. Mówi detektywowi, że wiedziała o romansie Janice z młodszym mężczyzną, ale potwierdza, że nie widziała uciekającego sprawcy, pomimo tego, co powiedział jej mąż na konferencji prasowej. Następnym przystankiem porucznika jest dom Caldwella, w którym Hugh pogrąża się w smutku. Columbo odkrył, że na uchwytach szafy Janice nie było odcisków palców. Więc dlaczego miała na sobie nocną koszulę, a nie czerwoną sukienkę, w której Hugh ją ostatnio widział? Hugh ma odpowiedź. Janice zawsze trzymała nocną koszulę pod poduszką, więc nie miała powodu otwierać garderoby. Ten szczegół, o którym wiedziałby tylko mąż, wydaje się wyjaśniać Hugh, ale Columbo wie, że koszula nocna pod poduszką nie została poruszona. Niepokoi go także brak odcisków palców na telefonie. Jeśli Janice rozmawiała z mężem o 22:30, jej odciski powinny być na tym. Jednak w przypadku Halperina wszystko zaczyna się układać. Tej nocy będzie w powietrzu podczas patrolu helikoptera, więc musi dopilnować, aby jego niegodziwy plan został urzeczywistniony. Po powrocie do domu spotyka w wannie nieśmiałą Margaret. Prosi go, żeby wyszedł, ale on grucha do niej słodkimi słówkami, żeby utrzymać ją w napięciu. „Czy mówiłem ci ostatnio, kochanie, że nasze małżeństwo jest dla mnie nieustanną radością?” – mówi, po czym chwyta ją za szyję i wpycha pod wodę, co powoduje najszybszą śmierć przez utonięcie, jaką kiedykolwiek widziano w telewizji. o szokująca zbrodnia, ale jeśli widz uważa, że doszło do niej pod wpływem chwili, szybko okazuje się, że się mylił. Halperin udaje się do zakładu pogrzebowego, aby spotkać się z Hugh (i złożyć ostatnie wyrazy szacunku Janice). Uśmiechnięty Hugh jest pełen podziękowań dla Halperina za pomoc w uporządkowaniu tego małego bałaganu. „Jeśli jest coś, co mogę dla ciebie zrobić…” – oferuje. „Oto mój przyjaciel… dziś wieczorem” – odpowiada Halperin z popielatą twarzą. Wyjawia wszystko zdezorientowanemu Hugh. Halperin właśnie utopił swoją żonę i chce to ustawić, żeby świat pomyślał, że zrobił to włamywacz z Bel Air. Jeśli Hugh nie pomoże, Halperin osobiście dopilnuje, aby upadł na całe życie . To jest przyjaźń, kochanie ! Szalony plan rozgrywa się z powietrza, gdy Halperin przelatuje policyjnym helikopterem nad dachami Bel Air. Przechodząc obok własnego domu, twierdzi, że zauważył kogoś czającego się przy samochodzie jego żony. Helikopter zatacza pętlę i kieruje reflektor na domostwo Halperinów, odsłaniając przerażający widok mężczyzny (tj. Hugh Caldwella) w masce w pończochach, niosącego w ramionach bezwładną postać, którą od niechcenia wrzuca do basenu! Gdy sprawca ucieka, Halperin przyjmuje rolę bohatera wszechstronnej akcji , wskakując do basenu z unoszącego się w powietrzu helikoptera i wykonując metodę usta-usta w desperackiej próbie reanimacji drogiej Margaret – próba skazana na niepowodzenie, biorąc pod uwagę, że była jak kamień martwy od wielu godzin ! Columbo zostaje wezwany. Ogląda zwłoki i ze zdumieniem odkrywa, że pani Halperin ma na sobie tę samą podartą kurtkę, którą miała na sobie wcześniej w ogrodzie. Dlaczego to jest ważne? Miała pojawić się tego wieczoru, aby odebrać nagrodę w uznaniu jej działalności charytatywnej . Nie ma mowy, żeby założyła podartą marynarkę na tak ważną okazję. Tymczasem Halperin wydaje się być ogarnięty wściekłością i smutkiem. Za śmierć Margaret obwinia przejęzyczenie się na konferencji prasowej. Ze swojej strony Columbo jest oszołomiony, dlaczego zabójca tak szybko wrócił na ten obszar. To kolejna rzecz, która się nie zgadza.
Późniejszy raport koronera daje Columbo więcej powodów do podejrzeń. Sekcja zwłok ujawnia, że Margaret ma mydło w płucach . Nie dostałaby tego po utonięciu w basenie, ale mogłaby, gdyby utonęła w wannie. Columbo jest coraz bardziej pewien, że Hugh i Halperin są w to razem zamieszani, ale jak może to udowodnić, mając oddech własnego szefa na szyi? Halperin podziela wersję wydarzeń przedstawioną przez wydział rozbojów, według której włamywacz z Bel Air zbuntował się, i nakazuje Columbo zająć się tą sprawą. Obowiązkowy Columbo właśnie to robi, odwiedzając swojego przeciwnego przeciwnika, porucznika Duffy'ego, podczas napadu. Gdyby nie morderstwa, komu Duffy by to przypisał, pyta Columbo? To proste, mówi Duffy. Za każdym razem Artie Jessup . Zatem Columbo udaje się do ulubionego baru nurkowego Jessupa, aby poprosić go o pomoc. Oczywiście Jessup jest początkowo sceptyczny. Kiedy Columbo odwraca odznakę, krzepki oszust oszalał. Jednak Columbo, będący doskonałym przykładem swojego uroku każdego mężczyzny, rozładowuje sytuację i wkrótce zyskuje sojusznika w walce o pokonanie Halperina i Hugh. Wkrótce dowiadujemy się, jaka to forma pomocy, gdy Hugh donosi Halperinowi, że zwrócił się do niego Jessup, który żąda pieniędzy, aby nie mówić o zabiciu Janice przez Hugh. Halperin nalega, aby Hugh dowiedział się tego, co wie Jessup, dlatego Hugh rzuca się w oczy w eleganckim garniturze i wielkich okularach przeciwsłonecznych z lat 70. pędzi na spotkanie – wyglądając jak najmniej wiarygodny bywalca barów nurkowych wszechczasów . Jessup mówi, że jeśli Hugh nie zapłaci mu 5000 dolarów, przyzna się do pierwszych trzech włamań, ale zaprzeczy zabiciu Janice. Jessup będzie całkiem szczęśliwy, mogąc wrócić do więzienia, w którym i tak spędził większość ostatnich 20 lat, ale śledztwo skupi się zdecydowanie na Hugh. Halperin nakazuje roztrzęsionemu Hugh spełnić żądania złodzieja klejnotów. Po powrocie do siedziby policji Halperin zastaje Columbo przeglądającego akta swoich głównych podejrzanych, w tym Jessupa. Udając obojętność, Halperin zerka na adres w aktach Jessupa, po czym ucieka, aby skorzystać z nowej okazji. Odzyskując skradzione klejnoty ze swojego garażu, Halperin (znowu w wesołym kapeluszu) składa wizytę w brudnym apartamentowcu w jednej z mniej znanych dzielnic Los Angeles – adres znajduje się w aktach Jessupa. Używając karty kredytowej do wyważenia zamka, Halperin podkłada klejnoty i pospiesznie się wycofuje. Wróć do wodopoju Jessupa. Hugh wrócił z gotówką, a Jessup mówi mu, że świetnie się sprawdzi jako pierwsza zaliczka . W odpowiednim czasie skontaktuje się z Tobą w sprawie następnego. A potem, zanim zdążysz powiedzieć: „ do cholery, Hugh, wyglądasz tu nie na miejscu ”, wpada grupa gliniarzy i klepie Jessupa. Halperin, Columbo i Duffy są wśród funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia, a to sam komisarz wydaje nakaz i informuje Jessupa, że idą do jego mieszkania w poszukiwaniu dowodów. Columbo jeszcze raz wydaje nakaz i mówi komisarzowi, że popełnia błąd, ale Halperin nie słyszy o tym ani słowa, a żołnierze z jego otoczenia udają się do obskurnego mieszkania. Gdy funkcjonariusze zaczynają wywracać sprawę do góry nogami, Columbo ponownie próbuje przekonać Halperina, że popełnia błąd. Ale potem przekręca śrubę i wspomina, że według niego pani Halperin zmarła w wannie, a nie w basenie. Prawdopodobnie jednak zmarła znacznie wcześniej niż początkowo – mniej więcej wtedy, gdy sam Halperin wrócił do domu na kolację tego samego dnia. „Komisarzu, uważam, że zabił pan swoją żonę i sądzę, że albo zabił pan Janice Caldwell, albo się to ukrywa” – podsumowuje. Odwracając się powoli w jego stronę, odpowiedź Halperina jest jego ostatnią próbą utrzymania kontroli. „Właśnie zgubiłeś odznakę, przyjacielu” – odpowiada spokojnie. Za obydwoma mężczyznami panuje zamieszanie. Wygląda na to, że odnaleziono część zaginionych klejnotów Janice Caldwell! To dowód, że Halperin musi zamknąć Jessupa. Albo to jest? Jessup prycha, gdy dowiaduje się, że w jego mieszkaniu znaleziono skradzione klejnoty, i wstrząśnie komisarzem, gdy ten warczy: „ Hej, stary, nawet tu nie mieszkam! ” W zszokowanej ciszy, która zapada, odezwał się Columbo. „To prawda, proszę pana, mogę to potwierdzić. On tu nie mieszka, ja tu mieszkam . Widzicie, Columbo podpisał umowę najmu tego miejsca właśnie tego ranka . Wsunął adres do akt Jessupa. A kto rzucił okiem na ten plik? „Oprócz mnie tylko jedna osoba znała ten adres” – Columbo mówi swojemu przełożonemu. – To byłeś ty, proszę pana. Całkowicie wymanewrowany Halperin może jedynie cicho skinąć głową z rezygnacją, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Największym triumfem odcinka jest rola głównego antagonisty, zastępcy komisarza Marka Halperina. Kiedy po raz pierwszy spotykamy Halperina, bawi się z kobietą w szkarłacie i uprawia hazard w imadle. W jego wyglądzie i zachowaniu jest coś z diabła. Zwróćcie uwagę na sprytne użycie luster, sugerujące człowieka o podwójnej tożsamości i mrocznym alter ego. Biorąc pod uwagę, że wiemy, że Columbo reprezentuje wszystko, co dobre w policji, to wspaniałe wprowadzenie od razu rzuca światło na to, że komisarz Halperin to człowiek, którego nie możemy ani lubić, ani ufać. I to udowadnia w porywający sposób. Często mówiłam, że Columbo jest najlepszy, gdy potrafi wykorzystać naturalne ciepło Falka i komiczne wyczucie czasu, aby sprzymierzyć się z trzymającymi w napięciu tajemnicami z mnóstwem śmiechu. Friend in Deed wywraca tę ideologię do góry nogami, tworząc szorstki, niemal całkowicie pozbawiony humoru dramat policyjny, od którego widz nie może oderwać wzroku.
Ocena odcinka: 9/10
Odcinek 26 Zabójczy trening - Milo Janus (Robert Conrad) jest charyzmatycznym właścicielem sieci fitness clubów. Pewnego dnia jego wspólnik w interesach Buddy Castle (Pat Harrington Jr.) odkrywa, że mężczyzna ma na swoim sumieniu przekręty finansowe i od lat go oszukuje. Aby uniknąć kłopotów, Janus zabija swojego partnera. W jego mniemaniu jest to morderstwo doskonałe - wygląda na nieszczęśliwy wypadek, a poza tym Milo przygotował sobie genialne alibi. Śledztwo w sprawie prowadzi jednak porucznik Columbo, który nigdy nie daje się zwieść pozorom.
Milo Janus prowadzi swoją sieć uzdrowisk niczym despota. Ma pakiety kontrolne u niemal każdego dostawcy sieci i pobiera od franczyzobiorców opłaty za wszystko, od sprzętu do ćwiczeń po długopisy i papier. To „zdrowa” mała rakieta – ale być może nie na długo. Gene Stafford, właściciel franczyzy Chatsworth, ma już dość. Gene szuka dowodów na spekulację i uważa, że jest bliski upadku imperium siłowni Janusa. Wzywając Janusa na spotkanie, Gene mówi mu, że jego dni są policzone. „Czuję zapach flim-flamu aż po spinacze do papieru, które każesz mi kupować” – szydzi, po czym zapewnia Janusa, że nie spocznie, dopóki nie będzie miał wystarczających dowodów, aby wszcząć przeciwko niemu pozew zbiorowy. Mówi się o walce, ale Janus ma zarówno żołądek, jak i budowę ciała. Wszystko, co mówi Gene, jest prawdą. Janus wyprowadza fundusze firmy z kraju i planuje wyprawę do Europy, aby żyć ze swoich nieuczciwie zdobytych zysków. Jak sam Janus zwierza się wspólnikowi w zbrodni Buddy’emu Castle’owi: „Za osiem miesięcy będę w mojej willi z widokiem na Adriatyk z 2 milionami franków szwajcarskich na ogrzewanie”. Jest jednak wystarczająco przestraszony, by wiedzieć, że musi powstrzymać Gene'a przed ujawnieniem jego przykrywki. A jak najlepiej to zrobić? Morderstwo z zimną krwią! Zmuszając w ten sposób swoją gorącą młodą sekretarkę/kochankę Jessicę Conroy do wcześniejszego opuszczenia biura, Janus znajduje nagraną na taśmie rozmowę telefoniczną wykonaną przez Gene'a do jego biura wcześniej tego samego dnia i zostaje sklejony. Wraca do domu, aby umieścić w swoim gabinecie fikcyjną wiadomość nagraną na taśmie, ostentacyjnie wyjmując z telefonu żarówkę , która wskazuje, kiedy jedna z dwóch linii jest używana. Dlaczego? Odezwij się później… Następnie spotykamy Janusa w spa Chatsworth. Jest już po godzinach pracy, a on zakrada się tylnymi drzwiami, by spotkać się z Genem w jego biurze. Gene jest w świetnym humorze, wierząc, że znalazł to, czego potrzebuje, aby Janus został oskarżony o wielką kradzież – i wtedy Janus wkracza do akcji. Wyciągając metalową rurę z tylnej kieszeni, Janus próbuje udusić Gene'a o ścianę. Jego próba kończy się niepowodzeniem, gdy Gene wylewa dzbanek kawy na ramię napastnika i leci przez pusty budynek. Jego próba ucieczki jest jednak krótkotrwała, ponieważ Janus goni go i dusi na śmierć. Następnie Janus przenosi zmiażdżone zwłoki Gene'a do szatni i ubiera go w strój gimnastyczny i tenisówki. Kładąc Gene'a na ławce do ćwiczeń, Janus balansuje ciężko ułożoną sztangą na szyi Gene'a, aby cały świat wyglądał, jakby śmierć była spowodowana imponującą porażką na siłowni. Teraz ustalenie alibi. Janus urządza imprezę w swoim luksusowym apartamencie. Podczas gdy on zabijał, kochanka Jessica zabawiała jego gości. Twierdząc, że został wysłany w pościg przez miasto na spotkanie biznesowe, które nigdy się nie odbyło, Janus przeprasza swoich gości i wymyka się do bocznego pokoju, aby włączyć projektor filmowy. Kiedy tam jest, wyciąga nagraną na taśmę wiadomość z głosem Gene'a i używa telefonu studyjnego, aby zadzwonić na drugą linię swojego własnego domu, na którą odpowiada Jessica. Nagrana na taśmie wiadomość to głos Gene'a proszącego o Janusa, więc bierze telefon i na scenie prowadzi fałszywą rozmowę. W zasięgu słuchu gości Janus daje jasno do zrozumienia, że Gene jest już w swoim stroju do ćwiczeń i planuje trening przed powrotem do domu, po czym głośno ostrzega go, aby nie próbował niczego zbyt forsownego. To niezły występ pozbawionego nerwów Janusa, który ma podstawy sądzić, że morderstwo uszło mu na sucho. Naturalnie nie liczył się z umiejętnościami porucznika Columbo, który należy do oddziału policji wysłanego w celu zbadania sprawy następnego ranka. To on zauważa plamy po rozlanej kawie na dywanie w biurze Gene’a i dużą liczbę pustych pudełek po chińsku na wynos na jego biurku. Kto by ćwiczył po zjedzeniu takiego dużego posiłku? Zauważa także brązowe ślady pasty do butów na świeżo nawoskowanych podłogach sali gimnastycznej – takie, jakie powstałyby, gdyby ktoś biegł, a następnie wdał się w bójkę. Żaden z policjantów nie nosi brązowych obcasów, ale Columbo znajduje buty Gene'a w swojej szafce na siłowni. I zgadnij co? Są brązowe . Już te małe rzeczy się nie sumują… Porucznik udaje się do siedziby Janusa, aby przekazać wiadomość o śmierci Gene’a, ale jest wstrząśnięty, gdy drzwi otwiera Jessica w bikini . Janus jest na porannym biegu, więc zgłupiały Columbo wdaje się w niezręczną pogawędkę, dopóki nie wróci pan domu. Choć pozornie zasmucony śmiercią Gene'a, Janus korzysta z okazji, aby powtórzyć, że poprzedniego wieczoru ostrzegał Gene'a, aby nie przesadzał. Jednak spostrzegawczy porucznik szybko łapie wskazówki. Odchodząc, zauważa ślad po oparzeniu kawą na ramieniu Janusa . Diabelski zabójca twierdzi, że podczas golenia była to gorąca woda, ale Columbo już łączy kropki. Następnym portem, do którego porucznik zawija, jest Ruth Stafford, będąca w separacji i uzależniona od alkoholu żona Gene’a. Wskazuje na napięcia w stosunkach między Genem i Janusem i nawiązuje do tajemniczego „Lewisa Laceya”, którego imię Columbo widział w biurowym kalendarzu Gene’a. Na to, kim jest, trzeba będzie jednak poczekać później, gdyż detektyw znów jest w drodze. Ponownie spotykamy go na plaży, gdzie próbuje przesłuchać Janusa w środku energicznego porannego treningu. Zaproszony do towarzystwa, już niedługo Columbo stanie się rozczochranym, spoconym bałaganem – a Janus nie wyciąga zbyt wiele z Janusa. Columbo zastanawia się, dlaczego Gene miałby ćwiczyć po zjedzeniu dużego chińskiego posiłku. To proste – wyjaśnia Janus. „Chciał zrobić wszystko od razu… zapomnieć o zasadach!” Columbo ujawnia również, że ślady obcasów na woskowanej podłodze sugerują, że Gene biegł i nagle się zatrzymał. Dochodzi do wniosku, że Gene był ścigany, zabity i przebrany w strój gimnastyczny. Janus odrzuca ten pomysł, przypominając porucznikowi, że kiedy rozmawiał z Genem w noc swojej śmierci, był już w stroju gimnastycznym . To stanie się najważniejszym stwierdzeniem w jego ostatecznym upadku. W tym momencie rozmowę przerywa telefon od Buddy’ego Castle’a. To tutaj Columbo zauważa, że w telefonie Janusa nie świeci się kontrolka . Obecnie wydaje się to nieistotne, ale stanowi część bogatego materiału dowodowego gromadzonego przez Columbo. Columbo następnie próbuje wyśledzić Lewisa Lacey'a w Tricon Industries, ale okazuje się, że został zwolniony kilka miesięcy wcześniej. Lacey jednak pojawia się w domu Ruth Stafford. Wyjaśnia, że na prośbę Gene’a zajmował się księgowością kryminalistyczną ksiąg Janusa. Chociaż Janus technicznie rzecz biorąc działa zgodnie z prawem, Lacey podejrzewa, że wysyłał fundusze firmy za granicę, nie informując o tym urzędu skarbowego. Zostawia swoje akta Ruth. Tymczasem śledztwo Columbo prowadzi go do siedziby Milo Janusa, gdzie krótkie spotkanie z Jessicą dostarcza jeszcze więcej wskazówek. Nagrywa każdą rozmowę telefoniczną z biurem w przypadku spraw sądowych. Następnie omawia telefon, który odebrała w domu Janusa w noc śmierci Gene’a, przypominając sobie, że głos, który usłyszała, to Gene, który powiedział: „Cześć Jessico, Gene Stafford”. Dlaczego jest to istotne? Cóż, była w domu Janusa po raz pierwszy . Naturalnie Columbo zastanawia się, dlaczego Gene wcale nie był zaskoczony, słysząc, jak Jessica odbiera tam telefon. Jessica pamięta nawet, że Gene zadzwonił do domu Janusa za pomocą drugiej linii telefonicznej – ponieważ paliła się żarówka – i że Janus był w swoim gabinecie, kiedy przygotowywał film. Podejrzenia Columbo szybko rosną. Następna scena to spotkanie Janusa i Ruth w restauracji podczas rozmów we dwoje. Wyjawia, że ma notatki Lacey i zamierza kontynuować śledztwo Gene'a od miejsca, w którym je przerwało, ale Janus wyśmiewa to, a nawet sugeruje, aby wrócili do niego – po czym rzuca mu kieliszkiem wina w twarz i odchodzi . Tutaj odcinek nabiera mrocznego charakteru. Wstrząśnięta Ruth przedawkuje alkohol i pigułki i o włos unika śmierci. Columbo odwiedza ją na oddziale intensywnej terapii, a ona jest w stanie słabo opisać swoje spotkanie z Janusem. Konfrontując się z Janusem w poczekalni, Columbo po raz pierwszy nie może powstrzymać emocji. Publicznie oskarża Janusa o zabicie Gene'a, podważa jego alibi (które z łatwością obalił) i zaznacza, że nie spocznie, dopóki nie udowodni swojej sprawy. Columbo następnie odchodzi, ale przypadkowe spotkanie z matką wiążącą sznurowadła synowi uruchamia ciąg myśli, który wróży Janusowi zgubę. Wracając do swojego biura, Janus odbiera telefon. Jest przerażony, gdy po drugiej stronie linii słyszy głos Gene’a – ale nie na długo. Wpadając do gabinetu, znajduje Columbo, który chce mu pokazać, jak martwy człowiek może wyglądać na żywego. Detektyw wyjaśnia, jak przejrzał nagrane wiadomości z dnia śmierci Gene'a i znalazł już miejsce, w którym Janus skojarzył rozmowę Gene'a. Przyznaje Janusowi, że wyjął żarówkę w swoim telefonie, więc Jessica nie zorientowała się, że telefon był prowadzony z drugiej linii w jego własnym gabinecie. A potem Columbo mówi Janusowi, że wie, że zorganizował fałszywą rozmowę z Genem, aby przekonać świadków, że ofiara żyje i ma się dobrze. „Zgadnij, że praca. Przypuszczenie. Więcej popiołów z cygar” – odpowiada Janus, ale to tylko pobudza Columbo do działania. Fałszywa rozmowa właśnie dobiła Janusa . W swoim oświadczeniu pod przysięgą Janus oświadczył, że Gene twierdził, że ma na sobie strój gimnastyczny i ma zamiar ćwiczyć. To niemożliwe, podsumowuje Columbo. Z powodu sznurówek do butów . Buty Gene'a były tak sznurowane, że ktoś inny musiał je zawiązać. To oznacza, że ktoś go zabił i zamienił w strój gimnastyczny. A tym kimś, mówi Columbo, jest Milo Janus. Jak widać, naoczni świadkowie ostatni raz widzieli Gene'a żywego o 19:30, ubranego w służbowe ubranie . Następnie lokal zamknięto na noc, a następnego ranka Gene'a znaleziono martwego w stroju gimnastycznym. Dziewięć godzin przed znalezieniem ciała Janus prowadził „rozmowę” na temat tego, jak Gene był już ubrany na trening. „Ty i tylko ty wiedziałeś, że był w stroju gimnastycznym. Tak powiedziałeś. Przysiągłeś to w obecności pięciu świadków” – wyjaśnia Columbo z największą surowością, jaką kiedykolwiek widzieliśmy. „Skąd wiedziałeś, że jest w stroju gimnastycznym, skoro go nie zmieniłeś? Próbował pan wymyślić doskonałe alibi, sir. I to twoje doskonałe alibi cię powiesi . Dla Janusa gra się skończyła, a jego twarz mówi nam, że on też o tym wie, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Columbo traci zimną krew to tak rzadka rzecz, że kiedy to się zdarza, ma to naprawdę znaczenie . A kiedy w szpitalu traci panowanie nad Milo Janusem po przedawkowaniu Ruth, jest wściekły jak nigdy dotąd. Widzieliśmy już przebłyski złości w Columbo, szczególnie w Prescription: Murder i A Stitch in Crime . Pierwsza – jego tyrada pod adresem Joan Hudson – wcale nie była prawdziwą wściekłością, ale wyrachowanym działaniem mającym na celu zastraszenie słabego ogniwa w jego śledztwie. To drugie, kiedy walnął dzbanem w biurko roześmianego doktora Mayfielda, wydawało się autentyczne, chociaż ukryty motyw Columbo, jakim było zmuszenie Mayfielda do pokazania ręki, z pewnością miał tu znaczenie. Tutaj nie ma takiego podstępu. To przedłużająca się tyrada, która nie ma nic wspólnego z popieraniem jego sprawy, a ma jedynie na celu pokazanie światu, co naprawdę myśli o Janusie. Jest surowy, autentyczny i sprawia, że oglądanie jest porywające.Janus i Columbo nigdy się nie kochali. I to jest wymowne. Columbo zwykle znajduje coś, co może podziwiać w ludziach, ale im lepiej poznaje Janusa, tym mniej go lubi. Rzeczywiście, Janus nie ma żadnych zbawiennych cech poza swoim urzekającym wyglądem. To moralnie zbankrutowana ropucha, która dba tylko o numer jeden. Popełnia także jedno z najbardziej brutalnych i przerażających morderstw w Columbo . Kiedy Janus przygniata Gene'a do ściany żelazną rurą, Gene jest przerażony, uwalnia się i desperacko ucieka, zanim zostaje ścigany. I nawet jeśli w końcu zostałby „udławiony” w dziesiątej części czasu, który byłby naprawdę potrzebny, jest to bardzo wzruszająca scena. Gdzie indziej krąg zaufania Janusa wydaje się rozciągać jedynie do prawej ręki Buddy’ego Castle’a (Pat Harrington), który sam odsiadywał wyrok za oszustwo. Jest to zatem wywołujące uśmiech wyznanie, gdy Janus mimochodem mówi porucznikowi: „Kumpel jest tak samo uczciwy jak ja”. Dla postaci o tak ścisłym kompasie moralnym jak Columbo jest to tak samo dobre, jak Janus krzyczący z dachu: „ JESTEM ZŁYM! ZAMKNIJ MNIE!". Podła natura Janusa sprawia, że nieuniknione jest, że jego związek z Columbo zmierza na południe, i to potwierdza. Oprócz morderstwa i nieetycznego podejścia do biznesu, niegodziwość Janusa powoduje także, że krucha Ruth Stafford dokonuje zamachu na własne życie – na czyn, na który Columbo nie może przymknąć oka. Prowadzi to do wspaniałej rozgrywki w szpitalu (opisanej powyżej) i finału, w którym Columbo skrupulatnie przedstawia swoją sprawę przeciwko Janusowi, czerpiąc oczywistą przyjemność z ujawnienia, jak wiele dowodów ma do dyspozycji, aby zmiażdżyć Janusa na przysłowiową miazgę. To konfrontacja na lata. Peter Falk jest fenomenalny pod każdym względem. Daje z siebie wszystko i nie wykazuje oznak znużenia tą rolą. Dostaje także szansę na rozkoszowanie się znakomitym finałem, w którym opowiada Janusowi dokładnie, co wydarzyło się w noc morderstwa. Kiedy mówi do Janusa: „Powiem ci, jak to zrobiłeś, jeśli jesteś zainteresowany”, jest to zdanie prosto z Sherlocka Holmesa, który wielokrotnie z radością opisywał każdy najmniejszy krok, jaki podejmował, aby rozwiązać najbardziej niemożliwe sprawy . Powalenie jest wyjątkowo satysfakcjonujące, ponieważ Columbo naprawdę nie może znieść tego gościa . W rezultacie z ponurą satysfakcją mówi Janusowi, że to jego „idealne alibi, które cię powiesi”. Jest też świetna scena, gdy Columbo korzysta ze specjalnej 30-dniowej oferty siłowni w spa Gene’a – rzekomo po to, by zadbać o formę po skorzystaniu z rady Janusa, ale tak naprawdę, żeby niepokoić Janusa i kontynuować jego badania. Widok Columbo w dresie przywiązanego do bieżni, sapiącego i sapiącego podczas krótkiej rozmowy z Janusem, za każdym razem zachwyca. Krytycy serialu podkreślają fakt, że Columbo często dysponuje jedynie poszlakami i przeczuciami, którymi może się kierować. To jego nieustanne zawracanie głowy podejrzanym prowadzi do przyznania się przez nich do winy. Beczą. Ćwiczenia rozwiewają to założenie. Przeczucia porucznika opierają się na solidnej pracy policji, która nie pozostawia Janusowi żadnego pola do manewru pod koniec odcinka. I nie chodzi tu tylko o wskazówkę dotyczącą sznurowadła . Większość ludzi pamięta wskazówkę dotyczącą sznurowadła jako kluczową. To nie jest. Sznurowadła służą Columbo jedynie jako łącznik do połączenia innych zebranych dowodów . A to długa, cholernie długa lista:
- W telefonie przepalona kontrolka
- Alibi Janusa zostało obalone
- Rozmowa telefoniczna Gene'a przekazywana z magnetofonu w biurze
- Oparzenie na ramieniu Janusa, plama kawy na dywanie w biurze Gene'a
- „Rozmowa” Janusa z Genem i zeznanie pod przysięgą, że Gene miał na sobie strój gimnastyczny
- Ślady pasty do butów Gene'a na podłodze sali gimnastycznej wskazują na pościg i nagłe zatrzymanie
- Sznurowadła robocze Gene'a pozostały zawiązane w jego szafce
- Silny mężczyzna musiał podnieść i obciążyć szyję Gene'a
- Gene je duży posiłek przed treningiem
- Lacey sugeruje, że Janus przekazuje pieniądze za granicę, nie informując o tym urzędu skarbowego
- Sznurowadła zawiązane przez inną osobę
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 27 Błędna reakcja - Żona sławnego fotografa (Antoinette Bower) zostaje uprowadzona. Wszystko wydaje się jasne - za porwanie odpowiada były więzień, który zostaje zastrzelony przez męża kobiety (Dick Van Dyke) przy próbie przekazania okupu. Śledztwo rozpoczyna porucznik Columbo. Uważa on, że sprawa wcale nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać.
Zdobywca nagrody Pulitzera fotograf Paul Galesko (Dick Van Dyke, brodaty) ciężko pracuje w swojej ciemni, ale nie wywołuje zdjęć! Właśnie wprowadza ostatnie poprawki w fałszywym żądaniu okupu , który twierdzi, że porywacze porwali jego żonę Frances. Zapytacie, dlaczego miałby to zrobić? Wkrótce się o tym dowiadujemy, gdy Galesko zostaje wezwany przez przenikliwe krzyki Frances, która beszta go za wygłupy, gdy chce ją zawieźć do domu aukcyjnego Lilleby, gdzie ma na oku „boski” serwis do herbaty. Nasączona ginem zrzęda dalej upomina męża, gdy ten błaga, aby pozwolono jej zabrać ją na „ranczo”, które właśnie kupił. Frances nie jest zainteresowana tym, ale w końcu się zgadza, po tym jak jej zastraszona druga połowa się wzdryga. Jej nastrój nie poprawia się, gdy widzi stan rancza. Nie mogąc ukryć pogardy dla tego miejsca, wylewa potok obelg – ucisza się dopiero, gdy odwraca się i widzi Galesko napinającego linę z morderczym wyrazem twarzy. Mocując się z Frances, zmusza ją do siedzenia na krześle i bezpiecznie przywiązuje, po czym robi jej zdjęcia aparatem typu Polaroid – tanim zegarem umieszczonym na kominku, który wskazuje godzinę 14:00. Następnie Galesko wygłasza Frances wykład na temat tego, jak nieszczęśliwa uczyniła go przez ostatnie kilka lat. A jeśli chodzi o upadki, jest całkiem soczysty. „Mam taki sen, Frances. Jestem w pracy, ktoś dzwoni i on mówi: „Bardzo mi przykro, panie Galesko, ale pańska żona nie żyje. Nieszczęśliwy wypadek” – wyjaśnia strasznie równym tonem. „A potem zawsze się budzę i chce mi się płakać. Ponieważ wciąż żyjesz, Frances . I nie mam nic do stawienia czoła temu dniu, poza kolejnymi 24 godzinami z dominującą, dokuczliwą i duszącą kobietą, która odebrała mi całą radość życia. Następnie wyciąga pistolet ze swojej teczki i zabija Frances z zimną krwią. Problem rozwiązany! Następnie Galesko zatrzymuje się na stacji benzynowej, aby o 14:00 ustalić swoje alibi, dzwoni do swojej pięknej asystentki Lorny McGrath i mówi jej, żeby spakowała torby na fotograficzny wyjazd na Filipiny, za czym, jak twierdzi, Frances całkowicie się opowiada! Jaką bujną wyobraźnię mają te kreatywne typy! Stamtąd udaje się na spotkanie nad jeziorem z łagodnie wychowanym byłym więźniem Alvinem Deschlerem, który przez ostatnie 3 tygodnie po wyjściu z więzienia wykonywał dla Galesko różne prace dorywcze (w tym zakup rancza). Galesko każe Deschlerowi obiecać, że zadzwoni do niego z pokoju motelowego do domu o 10:00 następnego dnia. Deschler z radością przyznaje, zanim wyznaje prawdę, że aparat, który kupił na prośbę Galesko, został skradziony z jego pokoju motelowego. To był aparat, którym Galesko fotografował Frances na ranczu. Przeniesienie do następnego dnia i rozkojarzony Galesko wpuszcza swoją gospodynię, panią Moyland, i wymijająco odpowiada na jej pytania dotyczące miejsca pobytu pani Galesko. Rozglądając się niepewnie w tle, Galesko odbiera wcześniej zaplanowany telefon od Deschlera, umawiając się z nim na złomowisku o 17:00, po czym przerywa mu i udaje, że wdaje się w dyskusję z porywaczami. Następnie uderza w niego ze wzburzeniem, mówiąc pani Moyland, aby udawała, że nic nie słyszała. Ale ciekawość irlandzkiej damy została pobudzona. Podchodząc do telefonu, znajduje notatkę napisaną własnoręcznie przez Galesko, która brzmi: „ 20 000 dolarów w małych banknotach ”. Najpierw Galesko wyrusza do swojego wydawcy, Raya, aby zabezpieczyć pożyczkę na spłatę porywaczy. Następnie udaje się do motelu Deschlera i patrzy, jak były więzień odjeżdża na spotkanie. Wkradając się do pokoju motelowego, Galesko podkłada pociętą gazetę, klej i aparat, którym fotografował Frances na ranczu. Zadanie wykonane, umawia się z Deschlerem na randkę z przeznaczeniem na opuszczonym złomowisku. Wyjaśniając swoje spóźnienie w wyniku paniki związanej z porwaniem, Galesko wręcza Deschlerowi list z żądaniem okupu, aby mógł pobrać na nim swoje odciski palców. – Masz pojęcie, kto ją porwał? – pyta nieszczęsny pomocnik. „Przykro mi, Al. To będzie musiało wyglądać tak, jak ty” – odpowiada Galesko, po czym wyciąga broń i ponownie zaczyna zabijać . Oczywiście takie wybryki nie będą wystarczająco potępiające, więc na dokładkę Galesko umieszcza pistolet, którego użył do zabicia Frances, w martwej dłoni Deschlera i z wściekłością strzela we własną nogę. OOH-JA ! Ale mężczyzna musi zrobić to, co mężczyzna musi zrobić, amirite ? Kiedy jednak z bólem wskakuje z powrotem do samochodu, Galesko jest oszołomiony, gdy spotyka pijanego włóczęgę , który popijał alkohol w starym rozbitym samochodzie, zanim zaskoczyły go strzały, i który wysyła go na pobliską stację benzynową, aby wykonać połączenie alarmowe. CO. DZIEŃ. Dopiero teraz Columbo wkracza na miejsce zdarzenia, przed wejściem na złomowisko powstrzymuje go umundurowany funkcjonariusz, który myślał, że detektyw próbuje sprzedać jego samochód na złom ! To klasyczne wejście zmiętego porucznika. Na miejscu zdarzenia dowodzi sierżant Hoffman, który wyjaśnia Columbo szczegóły zbrodni. Columbo natychmiast martwi się, że Galesko zabije Deschlera, nie dowiadując się wcześniej, gdzie przetrzymywana jest jego żona. Następnie para spotyka starego włóczęgę, Thomasa Dolana, który upiera się, że słyszał, co się stało, i chce złożyć oświadczenie w centrum miasta. Pozostali gliniarze nie traktują go poważnie, ale Columbo upiera się, że traktuje się go z szacunkiem i wysyła go wraz z funkcjonariuszem, aby złożył zeznania. W międzyczasie Columbo udaje się do szpitala, aby zobaczyć się z Galesko, aby poznać wersję wydarzeń przedstawioną przez fotografa. Przerywa im telefon od Hoffmana, który donosi, że przeszukali pokój motelowy Deschlera i znaleźli wszystkie obciążające dowody potrzebne do przypisania mu przestępstwa. Jednak Columbo pozostaje nieprzekonany. Ma bezsenną noc i następnego ranka Hoffman znajduje go w biurze z zapłakanymi oczami. Po sprawdzeniu przeszłości Deschlera i jego niedawnym zwolnieniu z więzienia po pięcioletniej odsiadce za wymuszenia, Hoffman nie mógł być bardziej pewien, że sprawa została rozwiązana. Columbo zaleca jednak ostrożność. – Czy widzisz tam coś, co mówi, że Deschler był głupi? – pyta Hoffmana. „Bo jeśli zostawił ten aparat, tę gazetę i ten klej leżący w takim miejscu, to byłby głupi”. Gdy Columbo planuje swój następny ruch, Hoffman odbiera telefon. To zła wiadomość, której się obawiali: Frances Galesko została znaleziona martwa! (proszę zapoznać się z diabelskim efektem dźwiękowym powyżej). Stróże prawa spotykają na ranczu zdesperowanego (i kulejącego) Galesko, który opłakuje swoje niezadowolenie, po czym zbiera się w sobie i jednoznacznie identyfikuje zwłoki. Unika jednak przesłuchań, nalegając, aby towarzyszył zwłokom w karetce. Columbo rzeczywiście zbiera kilka przydatnych faktów od pośrednika w handlu nieruchomościami, pana McGrudera, który potwierdza, że sprzedał ranczo Deschlerowi, ale podejrzewa, że Deschler kupował dla osoby trzeciej. McGruder wspomina również, że Deschler przyjeżdżał codziennie rano taksówką do swojego biura nieruchomości . Columbo teraz o tym nie myśli, ale jest to wskazówka, która później pobudzi krytyczne myślenie. Znajduje także pomięte zdjęcie „Frannie G” (bo nikt jej nie nazywa w tym odcinku, a szkoda) w pustym kominku na ranczu i odsuwa je, aby móc z niego skorzystać w przyszłości. Chcąc zdobyć więcej informacji od szlachetnego włóczęgi Dolana, Columbo udaje się do miasta, do Misji św. Mateusza, aby złapać go osobiście. Po tym, jak sam został wzięty za bezdomnego z powodu swojego zaniedbanego wyglądu, Columbo otrzymuje od nadgorliwej zakonnicy miskę gulaszu wołowego i zaczyna gadać do Dolana. Chociaż Dolan jest całkiem miłym towarzystwem, nie może pomóc Columbo w jego dociekaniach, jak duża była przerwa między strzałami na złomowisku, jak sugerowało jego oświadczenie. Dlaczego? Ponieważ podczas składania zeznań był całkowicie pijany i obecnie nie pamięta nic z tego zdarzenia. Columbo uderzył w ceglaną ścianę. W razie wątpliwości nękaj podejrzanego! Jest to technika, która dobrze służyła Columbo w przeszłości i ponownie do niej wraca, odwiedzając studio Galesko. Po krótkiej rozmowie na temat tego, jak jego słabe umiejętności fotograficzne zrujnowały ślub jego siostrzeńca kilka tygodni wcześniej, przechodzi do sedna, nawiązując do oświadczenia Dolana o dwóch strzałach oddanych w odstępie kilku chwil. Po tym, jak Columbo został wzięty za bezdomnego z powodu zaniedbania, dostał od nadgorliwej zakonnicy miskę gulaszu wołowego. Galesko gardzi poglądem, że słowo włóczęgi można uznać za realny dowód, ale podaje wyjaśnienie. Deschler, jak twierdzi, wycelował pistolet w Galesko, który natychmiast się za niego chwycił. Podczas bójki Galesko został postrzelony w nogę, a Deschler upuścił broń. Obaj nadal walczyli, ale Deschler zyskał przewagę i rzucił się po broń. W tym momencie Galesko wyciągnął broń i wbił czapkę w serce agresora. Nie jest to całkowicie przekonujące, ale na razie wystarczająco prawdopodobne, aby udobruchać Columbo. Następnie dochodzenie prowadzi go do sklepu fotograficznego, gdzie Deschler kupił aparat, którym fotografował Frances. Sprzedawca pamięta Deschlera i ponownie wspomina, że jechał taksówką . Tym razem uderza w detektywa. Dlaczego zawsze podróżował taksówkami, zamiast wynajmować samochód? Ale co za chwila – wynajął samochód i korzystał z niego w dniu, w którym rzekomo porwał Frances. Rzeczy się nie sumują… Następnym posunięciem Columbo jest wtargnięcie na pogrzeb Frances, gdzie w widoczny sposób robi zdjęcia uczestnikom, twierdząc, że rozgląda się za wspólnikiem Deschlera. Na Galesko nie zrobiło to wrażenia, ale Columbo ma kilka istotnych pytań, które chce zadać. Gospodyni podsłuchała, jak Galesko mówił, że spotka się z porywaczem o 17:00, ale ten przybył na złomowisko dopiero o 17:30. Jak to możliwe, skoro zagrożone jest życie jego żony? Teraz już nieco znerwicowany Galesko wyjaśnia to, stwierdzając, że w rzeczywistości został wysłany do przypadkowej budki telefonicznej w zachodnim Los Angeles o 17:00 , a następnie zamówiony stamtąd na złomowisko. Columbo tego nie kupuje. Dlaczego Galesko podczas rozmowy telefonicznej zanotował informację „20 000 dolarów w małych rachunkach”, ale nie zrobił żadnej notatki na temat tego, jak znaleźć lokalizację przypadkowej budki telefonicznej, w której nigdy wcześniej nie był? Wstrząśnięty, ale zachowujący spokój, Galesko powraca do podstawowego filaru zabójcy z Columbo , jakim jest niezdolność do jasnego myślenia w chwilach kryzysu. Tak, ten stary kasztan… Porucznik słyszał to wszystko już wcześniej, kolego, i to od ludzi, którzy obecnie siedzą za kratkami! Mimo to Columbo nie ma twardych dowodów, dopóki nie doda dwóch do dwóch na temat zależności Deschlera od taksówek. Przeszukując rzeczy zmarłego, odkrywa, że Deschler posiadał tymczasowe prawo jazdy , które otrzymał w dniu zaginięcia Frances Galesko. To wyjaśnia, dlaczego wcześniej korzystał z taksówek. Nasuwa się również pytanie, dlaczego Deschler zaplanował porwanie, które absolutnie potrzebowało prywatnego pojazdu, na dzień, w którym mógłby oblać egzamin na prawo jazdy. Świetna robota, poruczniku! W wyniku rosnących podejrzeń Columbo jeszcze bardziej prześladuje Galesko. W swojej pracowni „przypadkowo” wsuwa Galesko pomięte zdjęcie Frances, które znalazło w kominku rancza. Kiedy Columbo zastanawia się głośno, dlaczego wyrzucono doskonale dobre zdjęcie, Galesko krytycznie ocenia oświetlenie i kompozycję w sposób, w jaki zachowałby się tylko perfekcjonista. To kolejny drobny powód, by podejrzewać Galesko. Więcej dzieje się, gdy tego wieczoru Columbo zostaje nieproszonym gościem na wystawie fotografii prac Galesko. Jak widać, porucznik kupił jedną z książek Galesko: fotograficzne studium życia w więzieniu San Quentin. I zgadnijcie, kto pojawia się na 9 zdjęciach? Wielkiego Ala Deschlera. Obaj znali się, przynajmniej w pewnym sensie. Teraz wściekły Galesko wybucha: „Wierzysz, że w jakiś sposób jestem odpowiedzialny za śmierć mojej żony” – zgrzyta. – Och, proszę nie zaprzeczać, poruczniku. Jesteś jak mały terier z kudłatymi włosami, który chwyta mnie za spodnie i nie chce puścić. Choć Columbo przeprasza, że jest szkodnikiem i zapewnia, że nie będzie już niepokoił Galesko, wiemy, że w jego umyśle elementy układanki układają się w całość. Jego sytuacja poprawia się, gdy zdenerwowany instruktor nauki jazdy potwierdza, że Deschler rzeczywiście zdał egzamin na prawo jazdy rankiem w dniu porwania, i przysięgnie to w sądzie. To zwiększenie pewności siebie, którego potrzebuje porucznik, aby zastawić ostatnią pułapkę. Wysyłając Hoffmana, aby wezwał Galesko na spotkanie w siedzibie policji, Columbo bardzo bezpośrednio przedstawia swoją sprawę, zarzucając fotografowi złożenie krzywoprzysięstwa w oświadczeniu, że zostawił żonę w domu aukcyjnym około południa w dniu jej zniknięcia. I może to udowodnić za pomocą dowodów fotograficznych. Widzicie, Columbo stworzył powiększony obraz zdjęcia porwania Frances, a zegar na kominku za nią pokazuje, że jest 10 rano – o której Galesko wcześniej twierdził, że jest w domu sam na sam z żoną. Surowy detektyw jest zatem „zaskoczony”, widząc, jak Galesko uśmiecha się do niego promiennie w obliczu tak potępiających dowodów. „Jesteś klejnotem. Masz trochę wad i nie jesteś zbyt bystry, ale jesteś jedyny w swoim rodzaju” – śmieje się Galesko, po czym zwraca uwagę, że Columbo niechcący odwrócił nadruk. Zegar faktycznie wskazuje 14:00. Jeśli Columbo będzie w stanie wyprodukować oryginalny wydruk, Galesko to udowodni. Tylko Columbo nie może tego zrobić, bo niechcący upuścił oryginał do jakiegoś kwasu solnego . Zniknęło na dobre. Zezna jednak, że przy tworzeniu wizerunku nie popełniono żadnego błędu i zaprasza Hoffmana, aby Galesko zapoznał się z jego prawami. Teraz poważnie zmartwiony Galesko popełnia fatalny błąd. „Masz dowód mojej niewinności pomimo swojej niezdarności” – mówi, zdejmując aparat z półki za miejscem, gdzie siedział Columbo i kładąc go na biurku. „Spójrz na ten negatyw z tyłu aparatu, poruczniku. To pokazuje, że mam rację” – mówi. Ale jego działanie dowodzi tylko jednego: jego winy . – Czy byłeś świadkiem tego, co właśnie zrobił? Columbo powtarza trzem naocznym świadkom, którzy są z nimi w pokoju. I wtedy w Galesku pojawia się świadomość. Tylko osoba, która zrobiła zdjęcie Frances i która zabiła Frances , mogła rozpoznać aparat, którym zostało zrobione zdjęcie. Kiedy Galesko jest odprowadzany, Columbo sięga po swoją kurtkę, ale przygnębiony opada na biurko, mając na sobie tylko połowę, podczas gdy pojawiają się napisy końcowe…
Pośród gorącej rywalizacji spotkanie Columbo ze zirytowanym i drażliwym instruktorem jazdy Larry'ego Storcha, panem Weekly'em, zdobywa najwyższe wyróżnienia, ponieważ niezmiennie zachwyca. Kiedy spotykamy Weekly, stoi wściekły na poboczu drogi po tym, jak egzamin na prawo jazdy, który nadzorował, poszedł fatalnie, przez co samochód wymaga holowania, a Weekly potrzebuje podwiezienia z powrotem do swojego biura. Nie potrzebował czasu w samochodzie z Columbo – człowiekiem, który nie był znany ze swojej ostrożnej jazdy ani sprawności swojego pojazdu. Weekly, jak można się było spodziewać, wynajduje błędy w każdym aspekcie procesu, a kiedy Columbo prawie zderza się z samochodem wyjeżdżającym z bocznej ulicy, jego zszargane nerwy nie mogą już dłużej tego znosić. "Zjechać na pobocze!" – nalega, wycierając spocone czoło chusteczką i decydując się wrócić do biura, aby uniknąć spędzenia kolejnej sekundy w obskurnym peugeocie Columbo. Mimo że scena niewiele popycha fabułę do przodu, jest to wspaniałe 5 minut czasu ekranowego o dobrym tempie, które, jak podejrzewam, zostało w dużej mierze wyreżyserowane i daje obu gwiazdom szansę na ćwiczenie komediowych muskułów. Bogata nuta komedii, która przewija się przez cały odcinek, sprawia, że Negative Reaction dumnie zalicza się do najlepszych osiągnięć serialu. Już od samego wejścia Columbo, gdy inny funkcjonariusz bierze go za kogoś, kto próbuje zezłomować jego samochód, moment pojawienia się komiksowych przerywników jest naprawdę pierwszorzędny. Wielokrotnie chwaliłam scenę zirytowanego instruktora nauki jazdy, która za każdym razem mnie łaskocze, ale nie możemy też zapomnieć, na jaką niesamowitą rozrywkę czeka nas w Misji św. Mateusza, kiedy Columbo spotyka wariatkę Joyce’a Van Patten. Po nieprzespanej nocy Columbo wygląda jeszcze bardziej niechlujnie niż zwykle i oczywiście zostaje wzięty przez zakonnicę za opuszczonego człowieka, która wita go serdecznie, podaje gulasz wołowy i kręci głową na widok jego wyglądu. „Ten płaszcz, ten płaszcz, ten płaszcz…”, cmoka, po czym biegnie, by znaleźć mu zastępstwo. W końcu wraca z cieplejszym płaszczem i w tym momencie porucznik musi grzecznie wyjaśnić, że bardzo podoba mu się ten płaszcz i ma go od siedmiu lat, nad czym zakonnica ubolewa, mówiąc: „Och, biedaku, nie przejmuj się. zawstydzony." Kiedy Columbo później odkrywa, że jest z policji i prowadzi dochodzenie w tej sprawie, patrzy na niego jak na mistrza kamuflażu. – Chcesz powiedzieć, że pracujesz pod przykrywką? – pyta z szeroko otwartymi oczami. „Jaki jesteś mądry, poruczniku. Wiesz, oszukałeś nawet mnie!” To telewizyjne złoto !
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 28 W świetle poranka - Pułkownik Lyle C. Rumford (Patrick McGoohan), dyrektor prestiżowej akademii wojskowej, odchodzi na emeryturę. Ciężko to znosi. Dodatkowo martwi go fakt, że uczelnia decyzją Williama Haynesa (Tom Simcox) ma zostać przekształcona w koedukacyjną szkołę. Wkrótce Haynes ginie, odpalając działo, podczas obchodów święta szkoły. Winnym wypadku zostaje uznany kadet, który czyścił broń przed uroczystością. Porucznik Columbo rozpoczyna dochodzenie. Szybko wpada na trop. Sądzi, że sfrustrowany szef mógł dopuścić się zabójstwa.
Samotny, spocony mężczyzna ciężko pracuje w prymitywnym aneksie kuchennym prostego gospodarstwa. Charakter pracy? Manipulowanie materiałami wybuchowymi ! Tajemniczy człowiek wysypuje proch z łuski kal. 75 mm i przykleja pierścień przypominającej kit substancji do wnętrza łuski, po czym zakłada osłonę pocisku i zmywa proch do zlewu. Ubiera się w mundur wojskowy i cicho wymyka się w stronę jaśniejącego świtu. Bierze nabój i odkłada go do zamkniętej skrzynki w zbrojowni, po czym podchodzi do zabytkowej francuskiej armaty kal. 75 mm i ukradkiem wpycha szmatkę do lufy. Odwracając się, by opuścić miejsce zdarzenia, zatrzymuje się. Jego wzrok koncentruje się na słoiku CYDRU wiszącym w oknie akademika, który ledwo dostrzega przez małą szczelinę między drzewami. Wyraz grzmotu sugerujący, że ktoś zaraz migocze na jego twarzy, gdy odwraca się i odchodzi. Ciszę przerywa pobudka grająca na trąbce i do drzwi mieszkania żołnierza puka zdenerwowany chłopak o świeżej twarzy. To BOODLE BOY MILLER(Woooooooooooooooooooo!), którego słabe umiejętności w zakresie geometrii zapewniły mu na resztę semestru nie do pozazdroszczenia rolę lokaja psującego armaty pułkownika Lyle'a C. Rumforda .BOODLE CHŁOPIECI choć kawa, którą dostarcza, cieszy się aprobatą Rumforda, stan jego butów już nie. Widzisz, to Dzień Założycieli, najważniejsza data w kalendarzu Akademii Wojskowej w Haynes i z pewnością nie jest to dzień, w którym można oszczędzać na czyszczeniu butów. – Jak wyjaśnisz te buty, Miller? – szczeka pułkownik. „ Te buty to hańba . Po porannych ceremoniach zgłosisz się do mojego biura w celu uzyskania dyscypliny. Chłopiec Boodlezwisa jak wiotka sałata i odpływa w niepewną przyszłość… Pułkownik pozostaje w bojowym nastroju po przybyciu do swojego biura na spotkanie z gościem specjalnym. Gościem honorowym Dnia Założyciela jest nikt inny jak William Haynes, wnuk patriarchy akademii, który ma napięte stosunki z Rumfordem od czasów, gdy był „biednym kadetem” jakieś 20 lat wcześniej. Haynes pragnie zamknąć akademię i zastąpić ją koedukacyjną uczelnią, czemu Rumford stanowczo się sprzeciwia. Ale decyzja Haynesa jest już podjęta. Akademia upada, pomimo swojej dumnej historii. Pojemność wynosi 6000 kadetów. Zarejestrowanych jest zaledwie 1100 osób. „Prawda jest taka, że nikt nie chce już bawić się w żołnierza. Wojna się skończyła” – mówi Haynes. „To nigdy się nie kończy, Williamie. Jest zbyt wielu ludzi, którzy chcą zniszczyć nasz kraj” – odpowiada spokojnie pułkownik. „ I dlatego nie można pozwolić, aby instytucje takie jak ta akademia umarły ”. Obie wymiany zdań, podczas gdy Rumford zostawił uchylone drzwi do swojego biura, aby wścibska sekretarka, panna Brady, mogła podsłuchać. Rumford namawia Haynesa do przewodniczenia ceremonii z okazji Dnia Założyciela, mówiąc mu, że nie jest mile widziany i powinien jak najszybciej wyrzucić to z kampusu. Haynes łapie przynętę jak żołnierz. On będzieNieodegraj rolę drugoplanową – stanie z przodu i pośrodku i odda uroczysty strzał z armaty, aby rozpocząć uroczystości. Korzystając z okazji, by skrzywdzić Rumforda, Haynes przypieczętował swój los. Przejdźmy teraz do widowiskowości dnia. Kadeci ubrani jak żołnierzyki maszerują na paradę, przy dźwiękach orkiestry dętej. Armata jest gotowa do strzału, pociski i cała reszta są gotowe, a Haynes wyrusza na spotkanie swego przeznaczenia. Jedno szarpnięcie za sznurek i KABLAMO ! William Haynes jest rozchlapany po całym placu apelowym. Jak można było się spodziewać, porucznik Columbo jest wśród funkcjonariuszy wysłanych w celu zbadania tej sprawy. I równie przewidywalnie zostaje wzięty przez Rumforda za wścibskiego obserwatora, który prosi sierżanta Kramera o usunięcie go z miejsca zbrodni. Na ulicy krążą plotki, że był to tragiczny wypadek. Stara armata – pozostałość po I wojnie światowej – po prostu oddała o jeden strzał za dużo. William Haynes znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie i nic poza tym. Tylko Columbo nie podziela popularnego punktu widzenia. Znajduje fragment eksplodowanej lufy armaty z przymocowaną gwintem. Dalsze poszukiwania prowadzą go do znalezienia zatłuszczonej szmaty pod radiowozem. Wygląda na to, że musiał pochodzić z armaty. Ale co to może oznaczać? Columbo kieruje się w stronę Rumforda, który wraz z setkami kadetów siedzi w kaplicy akademii, aby wysłuchać pośpiesznie zorganizowanego nabożeństwa. Columbo pokazuje szmatę Rumfordowi, pytając, co to może być. Trochę za szybko Rumford twierdzi, że nie ma zielonego pojęcia. Ale kiedy słyszy, że Columbo zabierze to do laboratorium, przygląda się bliżej i sugeruje tomoże to być szmata używana do czyszczenia armaty. Oczywiście pozostawienie go w beczce mogłoby spowodować eksplozję, ale pułkownik sugeruje, że jest to mało prawdopodobne w akademii o takiej pozycji. Niemniej jednak obaj udają się do biura Rumforda, aby sprawdzić akta i dowiedzieć się, który z nieudolnych kadetów może być za to odpowiedzialny. Jedynym chłopakiem, którego nie można winić, jest BOODLE BOY Miller . Nerwowo czeka na powrót pułkownika, a kiedy Rumford okazuje łagodniejszą stronę, poklepując go po ramieniu i puszczając, najpierw wzdryga się jak mięczak, a potem podskakuje radośnie jak szalejący szczeniak. Tak, ludzie, wszystko się zbliża, Milhouse Miller ! Choć tragicznie dla widza, kadet z rozszczepioną brodąpostacie w tej sprawie nie mają dalej.Smutna TWARZ . Przeszukanie akt ujawnia, że jeden z kadetów Springer zajmował się szczegółowo czyszczeniem armat i że jest kiepskim kadetem z wieloma przewinieniami na koncie. Pułkownik przyznaje, że gdyby jakikolwiek kadet mógł popełnić taką gafę i zostawić szmatkę do czyszczenia w armacie, Springer byłby tym kadetem. Kiedy Columbo udaje się przesłuchać młodzieńca, kapitana Mainwaringa , mam na myśli Loomisa , który wkracza do środka i zostaje odpowiednio potraktowany przez swojego przełożonego, który karci go za to, że pozwolił mu twardego cydrudo uwarzenia pod jego nosem w Pershing Hall i nakazuje mu dostarczyć sprawców. Nękany Loomis ucieka tak nieśmiało, jak Boodle Boy niewątpliwie spodziewał się tego zaledwie chwilę wcześniej. Columbo próbuje lekceważyć naruszenie cydru. „Myślę, że chłopcy pozostaną chłopcami” – mówi z uśmiechem. „Chłopcy pozostaną chłopcami, poruczniku” – odpowiada Rumford z poważną miną. „ Ale ktoś musi je wydać mężczyznom ”. W drodze do Pershing Hall Columbo dogania innych oficerów, którzy niecierpliwie czekają na zwolnienie. Przekazują porucznikowi plan, który odzyskali z samochodu Haynesa, co będzie ważną wskazówką w dalszej części odcinka. Znajdując Springera samego w swoim pokoju w akademiku, Columbo wręcza mu znalezioną szmatkę, którą kadet natychmiast identyfikuje jako szmatkę do czyszczenia ze względu na znajdujący się na niej olej do broni. Springer wielokrotnie odrzuca wszelkie insynuacje, jakoby mógł zostawić szmatę w armacie, a także wyjaśnia, że oczyszczenie armaty jest uważane za szczegół honorowy – koncepcja ta jest dla Columbo zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że Springer notował słabe wyniki. Pułkownik wyjaśnia tę pozorną rozbieżność podczas skromnej kolacji w jadalni. Czasami przekazanie szczegółów honorowych kłopotliwemu kadetowi może go podnieść na duchu, mówi. Columbo ze swojej strony twierdzi, że według niego Springer coś ukrywa, ale uważa, że nie zostawił szmaty w armacie, ponieważ tak szybko ją zidentyfikował. Columbo postanawia spędzić noc w akademii, aby kontynuować dochodzenie, podczas gdy żona odwiedza matkę we Fresno. Obudzony o 3 w nocy z gonitwą myśli Columbo udaje się do budki telefonicznej i dzwoni do ochroniarza kampusu, funkcjonariusza Corso, który wcześniej powiedział mu, że fatalną eksplozję armaty słyszano w odległości 8 mil od Westlake.Jednak armata strzela codziennie o zachodzie słońca. Dlaczego więc dopiero tym razem było to słychać z tak daleka? Koszulowy oficer nie ma innego wytłumaczenia niż „działo nigdy wcześniej nie eksplodowało”, co nie zadowala porucznika, ale nie ma dla niego innego wyjścia niż przemycić się z powrotem do łóżka… Następnego dnia budzi się brutalnie podczas pobudki rano, gdy energiczny młody kadet wpada do swojego pokoju, klepie się po tyłku i ryczy: „Wstawaj i na nich, żołnierzu!” Odświeżając się, zamglony detektyw zauważa kurz na boku zlewu. Patrząc na otwór wentylacyjny, widać, skąd pochodził kurz. Już za chwilę tajemnicę cydruco w dalszym ciągu wymyka się nieszczęsnemu Loomisowi. Jego następne spotkanie z Rumfordem ma miejsce później tego ranka na placu apelowym. Ma interesującą wiadomość: badanie balistyczne ujawniło ślady żelignitu w zamku armaty. Rzekoma pusta skorupa została naruszona, a to oznacza morderstwo , po prostu. Ale kto jest winny? Nie podejrzewa Springera, więc nie ma prawie nic do powiedzenia. Problem planu to kolejna rzecz, która irytuje Columbo. Nie pokrywa się to z obecnym układem budynków. Po co na przykład budować nową siłownię, skoro istnieje już zupełnie dobra? W tym momencie Loomis informuje go, że Springer zaginął i ma wystosować list gończy. Columbo zapewnia go, że tak, ale zamiast tego zajmuje się dochodzeniem w sprawie przestępstwa na swój sposób. Już się domyślił, że Springer ma dziewczynę z pobliskiej szkoły średniej w Valley, po tym jak zauważył pierścionek zaręczynowy, który nosił na łańcuszku na szyi. Tropiąc ukochaną Springera, Susan, Columbo śledzi ją do kryjówki Springera i podsłuchuje obawy chłopaka, że został wrobiony. Ujawniając się, Columbo prosi ich o wypowiedzenie prawdy. Przejście do biura Rumforda. Columbo jest ze Springerem i rzucają przysłowiową bombę na pułkownika. Springer nie mógł zostawić szmaty w armacie. Dlaczego? Ponieważ tego nie zrobiłwyczyść armatę poprzedniej nocy. Co więcej, tej nocy był POZA KAMPUSEM . Choć nie chce powiedzieć, gdzie był (bez wątpienia w ramionach Susan), Columbo weryfikuje alibi. Springer nie kandyduje do Oscara w kategorii „Morderstwo Roku” ! „Springer nie mógł zostawić szmaty w armacie. Dlaczego? Ponieważ poprzedniego wieczoru nie wyczyścił armaty". Springer jest zamknięty w kwaterze i zwolniony, ale Columbo teraz wyczuwa trop i bombarduje Rumforda pytaniami. Zaczyna wyglądać, że Rumford był celem olinowania armaty. Kto by zrobił coś takiego? Skrzywdzony kadet? Rywal w miłości? Niezadowolony weteran wojenny? Rumford odrzuca wszelkie możliwości. Jeśli więc to nie on był celem, myśli głośno Columbo, to musiał nim być William Haynes. Kto więc chciałby go zabić? Następna dyskusja, która odbędzie się później tego samego dnia, dotyczy tajemniczego planu. Columbo jest zdziwiony, dlaczego w łazience na planie nie ma pisuarów, skoro jest to akademia wojskowa przeznaczona wyłącznie dla mężczyzn. W rezultacie Rumford wyznaje szczerze, że Haynes planuje przekształcenie tego miejsca w koedukacyjną szkołę średnią. Jednakże twierdzi, że nie był to nic innego jak „szaleńczy plan”, przeciwko któremu rada nadzorcza jest martwa (wbrew temu, co Haynes powiedział nam wcześniej w odcinku). Jednak Rumford natychmiast skupia się na łapaniu ZŁODZIEJÓW CYDROWYCH ! Dlatego też wczesnym wieczorem zarządza szybką inspekcję Pershing Hall, podczas której wszyscy kadeci i śpiący porucznik Columbo muszą się pokłócić. Każdy pokój jest sprawdzany bezskutecznie. W końcu Rumford nakazuje Loomisowi sprawdzenie latryny i zbadanie otworu wentylacyjnego. Kadeci są w napięciu, ale cydru nie ma ! Nie mogą tego zrozumieć, dopóki Columbo nie przychodzi i nie zabiera ich do swojej tajemnicy. Będzie milczał w sprawie cydru, ale musi wiedzieć wszystkoo tym. O świcie Loomis dzwoni do Rumforda i zaprasza go na plac apelowy. Chodzi o cydr! Spotykając się przy armacie, Loomis wskazuje na cydr wiszący w tym samym oknie, w którym Rumford widział go pamiętnego poranka. Loomis zostaje wysłany galopem, aby drugie piętro wypadło, gdy Columbo podchodzi i znajduje czas, aby wypytać Rumforda o dokładnie to, kiedy ostatni raz widział cydr. Noc czy dzień? Dzień powszedni czy weekend? Pułkownik jąka się w odpowiedziach, ale przybiera władczy ton, gdy przed nim ustawiają się zmęczeni kadeci. Kiedy jednak nakazuje sprawcom przedstawienie się, Columbo wkracza do akcji. „Wszyscy kadeci pozostają tam, gdzie jesteście!” – krzyczy, ku złości pułkownika, który nie jest przyzwyczajony do odwoływania rozkazów. Jednak gra się zakończyła. Columbo ustanawia prawo. Jedyną osobą, która kiedykolwiek widziała cydr wiszący w oknie, był Rumford. Jedyną nocą, w której pozostawiono fermentację, była sobotnia noc. Przyniesiono go o 6:25 rano, przed pobudką, aby nikt go nie zauważył, a było zbyt ciemno, aby zobaczyć go przed 6:15. Jedynym miejscem w akademii, z którego można było go zobaczyć, była armata – a to stawia Rumforda przy armacie w ranek śmierci Williama Haynesa. Dla zmartwionego pułkownika wojna wreszcie się skończyła. Przyznaje się do czynu, ale bez skruchy. Jego zdaniem należało to zrobić, aby chronić amerykańskie interesy. Columbo daje Rumfordowi ostatnią szansę na zwolnienie kadetów, zanim podda się detektywowi w miarę upływu napisów końcowych…
Chciałam włączyć tutaj Boodle Boya , ale doskonałość McGoohana podczas jego towarzyskiej rozmowy z Columbo naprawdę zasługuje na najwyższe uznanie. serdecznościMożna podejrzewać , że w życiu Rumforda nie ma zbyt wiele pogawędek i dlatego jego szczera i przyjacielska wymiana zdań z detektywem w jego pałacowym biurze tym bardziej zapada w pamięć. Oprócz zapewnienia nam wglądu w absolutne zaangażowanie Rumforda w interesy narodowe Stanów Zjednoczonych, dostajemy także wskazówkę dotyczącą człowieka stojącego za mundurem, człowieka, który powiesiłby ten mundur i pielęgnował róże, gdyby wojny nie były konieczne. walczył. To humanizująca scena dla Rumforda, dziwnie smutna i, jak podejrzewam, po cichu robi wrażenie na Columbo, który ma słabość do doskonałości i poświęcenia u innych, niezależnie od ich zbrodni (przypomnijmy Adriana Carsiniego i Tommy'ego Browna). Rumford jest na tyle szczery, że oferuje porucznikowi wysokiej jakości cygaro, a nawet staje się pierwszą postacią (jak sądzę), która otwarcie pyta, czy Columbo ma imię. – Tak – przyznaje detektyw. „Moja żona jest jedyną osobą, która go używa”. Cicha, niedoceniana scena, ale oglądanie jej sprawia mi dużą przyjemność. Lubię nawiązywać do własnych komentarzy Petera Falka na temat tego, co składa się na vintage Columbo . Dla niego liczy się osiągnięcie „idealnej równowagi pomiędzy byciem wciągającym i zabawnym”.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 29 Wzburzone wody - Porucznik Columbo wyrusza z żoną w rejs do Meksyku. Jednym z pasażerów statku, którym podróżują, jest Hayden Danziger (Robert Vaughn). Mężczyzna planuje dokonać zbrodni. Wokalistka Rosanna Wells (Poupée Bocar) straszy go, że jeżeli nie spełni jej wymagań, opowie o ich romansie jego żonie (Jane Greer). Hayden planuje zastrzelić Rosannę. Zakłada, że o morderstwo zostanie oskarżony Lloyd Harrington (Dean Stockwell) – pianista, którego kobieta ostatnio porzuciła.
Pośród całego huo-hah wchodząc na pokład statku, porucznik Columbo biega jak opętany. Wkrótce dowiemy się dlaczego. Nie jest tam, żeby prowadzić dochodzenie w sprawie nieczystej gry. Zamiast tego desperacko szuka pani Columbo , która wygrała dla pary rejs do Meksyku w loterii na pokładzie Sea Palace . Porucznik odczuwa ulgę, gdy kapitan Gibbons (w tej roli Brytyjczyk niż ty Patrick Macnee) potwierdza, że widział kochaną damę i że jest bezpiecznie schowana. Kapitan Gibbons i Purser Watkins również z przyjemnością zauważają, że Columbo ma stopień porucznika (lub „Leftenant” w ich żargonie) – fakt, który ma wpływ na późniejsze, mordercze wydarzenia, chociaż są zdumieni jego ubraniem. „Czy spodziewasz się złej pogody na wodach Meksyku?” – pyta uprzejmie kapitan. Tuż za Columbo w kolejce stoi nasz główny antagonista Hayden „Huggy Bear” Danziger i żona Sylvia. W zasadzie są to goście honorowi. Dyrektor ds. sprzedaży samochodów, Danziger, gości na pokładzie wielu dealerów samochodowych i chce, aby wszyscy poczuli tę miłość. Jako poprzedni gość na statku , załoga zapewnia, że Danziger spełni każdą jego zachciankę. I dzięki temu wszyscy jesteśmy na morzu! Jednak ledwie wypływamy z portu, gdy Danziger zaczyna psocić. Dzięki swojemu rozsądnie zapakowanemu zestawowi do dorabiania kluczy (najwyraźniej każdy godny uwagi handlarz samochodami ma go zawsze przy sobie) i tworzy klucz główny, którego szybko używa do niczego dobrego! Włamuje się do pokoju wielkowłosego pianisty Lloyda Harringtona i umieszcza w jego sejfie paragon za broń . Następnie udaje się do pokoju seksownej piosenkarki Rosanny Wells i chowa broń w jej szafie. Kiedy kończy zadanie, wchodzi, ale nie jest zaskoczona, że go tam znajduje. Rzeczywiście wygląda na to, że się go spodziewała. Okazuje się, że para bawi się od czasu, gdy poznali się podczas poprzedniego rejsu. Próbuje zerwać, ale ona chce pieniędzy, żeby trzymać gębę na kłódkę, bo inaczej nakrzyczy na panią Danziger. Wymiana zdań staje się gorąca. „Żadna mądra baba z Pittsburgha” nie zrujnuje wszystkiego, na co pracował przez 20 lat, ostrzega ją. „To jest” – odpowiada – po czym zostaje uderzona w twarz za swoje kłopoty. Kiedy odchodzi, na twarzy Rosanny wypisany jest wyraz zemsty… Aby umieścić to wszystko w kontekście, przed tymi bójkami zostajemy przedstawieni członkom zespołu ze statku wycieczkowego Lloydowi i Rosannie, którzy są byłymi kochankami, teraz będącymi w kłótliwości. Wygląda na to, że jakiś czas temu pokłócili się trochę, ale chociaż on nie może się doczekać kolejnych zabaw, ona przeprowadziła się do Danziger i wyraźnie mu oznajmiła, że to koniec gry. Włochaty zalotnik krzyczy na nią ze złością w publicznym barze i odchodzi. Tymczasem Danziger wprowadza w życie kolejny krok swojego planu. Wdychając kryształki azotanu amylu z kapsułki , spada do basenu statku, trzymając się za klatkę piersiową i wołając o pomoc. Wszystko wskazuje na to, że miał łagodny zawał serca i musi spędzić noc w szpitalu okrętowym. Tak, zaczynamy niezwykle emocjonująco . Kolejne 3 godziny odcinka przeplatają się z podstępnymi manewrami Danzigera w czasie rzeczywistym na niekończącym się tle Rosanny i zespołu wykrzykującego Volare do publiczności złożonej z zachwyconych emerytów, co jest tak samo chwalebne i okropne, jak się wydaje, ale wciąż jest głównym powodem, dla którego Walczyłbym do śmierci, żeby uniknąć zabrania na rejs. Pomimo regularnej „obserwacji” przez pielęgniarkę pokładową Melissę, Danziger jest w stanie bez wysiłku zdobyć z apteki parę rękawiczek chirurgicznych, czytając i paląc papierosy, tyłem do drzwi ! To medyczny odpowiednik nieudolnego ochroniarza obserwującego grę w piłkę, podczas gdy złoczyńca na palcach przechodzi obok ekranu monitoringu, na który nie patrzy. Mając za sobą rękawiczki, Danziger wymyka się ze szpitala, łapie mundur ekipy i zbiega po schodach ekipy do pokoju Rosanny, tuż przed jej przybyciem, aby zmienić kostium przed drugim setem zespołu. Gdy siada przy toaletce, Danziger wyłania się z ukrycia i bez słowa strzela do niej, tłumiąc dźwięk pistoletu, strzelając przez poduszkę z pierza. Rysuje szminką drżącą literę „L” na jej lustrze i biegnie z powrotem po schodach do szpitala – zatrzymując się tylko po to, by zrzucić mundur i schować broń do góry ręczników w pralni. Wraca do szpitala w samą porę na badanie tętna i ciśnienia krwi o 23:30, a pielęgniarka Melissa zauważa, że wskaźniki znów są niebotycznie wysokie. Tymczasem zdumiony zespół może się tylko zastanawiać, gdzie jest ich główna wokalistka, gdy wypuszcza kilka delikatnych ulubieńców publiczności ( Agadoo , Ity Bitsy Teenie Weenie Yellow Polka Dot bikini itp.) i czeka na jej powrót. Przejście do Pursera Watkinsa pukającego pilnie do drzwi kabiny. To Columbo! Śpiący porucznik zostaje poinformowany, że Kapitan go potrzebuje, a jego pierwsza myśl jest taka, że pani Columbo zachowała się niewłaściwie. „Lubi dobrze się bawić. Czasami daje się ponieść emocjom – jąka się. Ale potrzebują go do rozwiązywania problemów kryminalnych, ponieważ prowadzi go do domku Rosanny Wells, aby zrobił wszystko, co w jego mocy, aby pomóc. Columbo żąda zamknięcia miejsca zbrodni i zrobienia zdjęć. Jednak Skipper Gibbons czuje się tym wszystkim urażony. Nie może pozwolić na wszczęcie śledztwa! Pasażerowie są na wakacjach, na litość boską! Jego wybryki sugerują człowieka, który ma coś do ukrycia, choć nie jest to droga, którą ten odcinek kiedykolwiek podąża. Niemniej jednak Gibbons w końcu zgadza się wpuścić do pokoju dyskretnego fotografa, podczas gdy Columbo z chorobą morską udaje się do szpitala w poszukiwaniu lekarstwa na swoje wnętrzności. Czekając na lekarstwo, jego wzrok zauważa coś niezwykłego na podłodze tuż przed pokojem chorego Danzigera. To maleńkie piórko . I chociaż może to teraz nie mieć dla niego żadnego znaczenia, jest to wystarczający sygnał alarmowy, aby przebiegły detektyw mógł schować dowody do późniejszego rozważenia. Zwłoki Rosanny zostają przewiezione do szpitala i podczas wydobywania kuli Columbo zagląda do środka, aby zobaczyć, kto znajduje się na oddziale. Zanim zdąży wdać się w zbyt długie pogawędki z Danzigerem, doktor Pierce go wzywa. Dochodzą do wniosku, że śmierć najprawdopodobniej nastąpiła natychmiastowo, co stanowi zagadkę dla Columbo. Jak mogła mieć czas na napisanie litery „L” na lustrze? Choć Columbo nie daje się nabrać na oczywistości, załoga statku tak. Biedny „L jak Lloyd” zostaje wezwany i sprawdza, czy w jego rękach nie ma prochu. Nie znaleziono żadnego, ale z łatwością mógł mieć na sobie rękawiczki. Późniejsze przeszukanie jego pokoju ujawnia rachunek za podłożenie broni, datowany dwa tygodnie wcześniej. I teraz możemy zacząć dostrzegać diabelską głębię zdrady Danzigera. Planował to od dawna i nie obchodzi go, że w trakcie tego procesu zrujnowane zostanie życie niewinnych ludzi. Oczywiście nie znaleziono jeszcze narzędzia zbrodni. Ale to szybko się zmienia, gdy sanitariusz znajdzie to w stercie prania. Niestety nie ma na nim odcisków palców, ale Columbo potwierdza, że to narzędzie zbrodni, po tym jak strzał próbny pasuje do kuli wyjętej z ciała Rosanny. Columbo wezwał Danzigera o pomoc, biorąc pod uwagę, że ma na pokładzie dużą liczbę gości, i właśnie na tym etapie nasz zabójca popada w stary nawyk bycia zbyt stanowczym w swoich sugestiach. „Masz broń, kulę, dowód własności i młodego mężczyznę, który poczuł się odrzucony” – uważa. „To oczywiste, że muzyk ją zastrzelił”. Oczywiście, znając Columbo tak jak my, nigdy nie zakocha się w łatwej opcji. Odrzuca dowód zakupu broni jako wiarygodny dowód. Dlaczego Lloyd miałby trzymać to wśród innych swoich wpływów – wszystkie zatrzymane dla celów odliczenia podatku ? I ma podstawy, by zacząć podejrzewać Danzigera. W końcu to poprzedni pasażer, który zna rutynę statku. Jest długoletnim sprzedawcą samochodów, więc wiedziałby, jak dorobić klucz główny, aby zarówno popełnić przestępstwo, jak i obciążyć biednego Lloyda. Poza tym zaczyna być baaaardzo pomocny. Ale jak Columbo może udowodnić cokolwiek gościowi honorowemu? Jego też niepokoi wiele rzeczy. Dlaczego zabójca nie miałby po prostu wrzucić broni do oceanu? Lloyd nie miał na rękach poparzeń od prochu, więc jeśli oddał śmiertelny strzał, musiał mieć na sobie rękawiczki. Gdzie więc są rękawiczki z oparzeniami proszkowymi? Jeśli broń była ukryta, może rękawiczki też były (chociaż widzieliśmy, jak Danziger wyrzucał rękawiczki za burtę po wyjściu ze szpitala). Kontynuując dochodzenie, Columbo odkrywa, że w ekwipunku statku brakuje pary rękawiczek chirurgicznych. Danziger był w szpitalu, więc to kolejny powód, żeby go podejrzewać. Porucznik posuwa się nawet do pytania lekarza okrętowego, czy można symulować zawał serca. Lekarz musi przyznać, że wdychanie kryształków azotanu amylu może pomóc, więc Columbo wyrusza na basen. Sprawdza filtr, co znajduje? Dwie połówki pustej kapsułki leku ! Kiedy lekarz rozpoznaje, że jest to azotan amylu, głównym podejrzanym zostaje Danziger. Nawet koszulowy kapitan Gibbons zaczyna widzieć sens – zwłaszcza gdy Columbo wspomina o tętnie Danzigera w noc zabójstwa, które podskoczyło tuż przed jego wizytą kontrolną o 23:30. Może to oznaczać, że musiał wbiec po schodach dla załogi, żeby szybko wrócić. Pętla zaciska się wokół ostrej jak brzytwa szyi Danzigera! Columbo w hawajskiej koszuli, ponownie zwierzając się Danzigerowi, wyjaśnia znaczenie skradzionych ze szpitala rękawiczek chirurgicznych. Po prostu muszą być gdzieś ukryte , a jeśli uda się je znaleźć z przypaleniami prochowymi, może to stanowić czynnik decydujący o powiązaniu Lloyda z zabójstwem. Danziger łapie przynętę – i to w jaki sposób! Późną nocą kradnie ze szpitala rewolwer maga kalibru 38, kolejną parę rękawiczek chirurgicznych (prawdopodobnie doprowadziło to do zwolnienia pielęgniarki Melissy za niezapewnienie odpowiedniego zabezpieczenia cennych środków medycznych) i zakrada się do maszynowni, używając dronu maszyn, aby zagłuszyć odgłos wystrzału. Następnie zakłada rękawice do węża strażackiego i wycofuje się. Następnego ranka ujawniono, dlaczego wybrał taki sposób działania. Gdy statek zbliża się do portu, przeprowadzana jest końcowa próba przeciwpożarowa i zanim zdążysz powiedzieć „ THAAAAAR ONA BLOOOOOWS! „, rękawice chirurgiczne spadają z węża na podłogę. Teraz nadszedł czas, aby Columbo zabłysnął! Danziger zostaje wezwany na mostek, gdzie witają go kapitan Gibbons i porucznik, który oddaje się jakiejś starej policyjnej pracy, oglądając rękawiczki przez szkło powiększające w stylu Sherlocka Holmesa. Zarozumiały Danziger wierzy, że jest w domu i jest suchy. „Jestem zachwycony twoim szczęściem” – mówi detektywowi. „Teraz, jeśli znajdziesz na nich ślady prochu, masz ostateczny dowód, prawda? A to udowodni, że cała sprawa była zaplanowana.” Columbo przyznaje wszystkie te punkty. Znalazł ślady proszku na rękawicach, ale to nie jest to, czego tak naprawdę szuka . To, czego chce, znajduje się po wewnętrznej stronie rękawicy! Lateks rękawic chirurgicznych zatrzymuje odciski palców i dłoni . Więc jeśli Columbo będzie w stanie dopasować odciski do kogoś na statku, to będzie miał swojego zabójcę. I właśnie na tym etapie Danziger zaczyna wyglądać bardziej niż na lekką chorobę morską. Używając grafitowych wiórów z ołówka, Columbo uzyskuje odcisk palca wskazującego rękawicy. Od razu widzi, że nie dorównuje Harringtonowi, którego odciski uchwycił wcześniej. Nie owijając już w bawełnę, podchodzi bezpośrednio do wyznania. "Pan. Danziger, czy mógłbyś umieścić palec wskazujący prawej ręki w tym graficie i myślę, że być może uda nam się to wszystko bardzo szybko zakończyć?” Danziger próbuje znaleźć słabą wymówkę, ale zostaje zatrzymany i musi przyznać się do porażki. "Jak się dowiedziałeś?" – pyta przygnębiony. Columbo wyjmuje małe piórko z górnej kieszeni. To wzbudziło jego podejrzenia, ponieważ w szpitalu nie używa się poduszek z pierza ze względu na alergię. A to oznacza, że Danziger musiał niechcący zabrać go z miejsca zbrodni i zdeponować przed oddziałem szpitalnym. Danziger jest eskortowany na policyjną premierę, ale zabawa się nie kończy. Odcinek kończy się tak, jak się zaczyna, gdy Columbo desperacko szuka pani Columbo, aby opuściła statek, tym razem przy wesołej i stereotypowo smacznej meksykańskiej melodii na trąbce. Purser Watkins wskazuje ją, gdy właśnie ma wskoczyć na szalupę zmierzającą do brzegu. „Czy mam jeszcze czas, żeby złapać ten statek ?” – pyta porucznik po epizodzie krytyki za nazwanie statku wycieczkowego łodzią. „Tak, możesz” – usłyszał. „A porucznik? To jest łódź . Zaskoczony porucznik w końcu dokonuje obliczeń. „Ach, do diabła z tym” – uśmiecha się, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Sceneria statku wycieczkowego jest wyjątkowa, zapadająca w pamięć i zabawna, urzeka nas bliskość pani Columbo (z pewnością w końcu ją zobaczymy! 😂). Robert Vaughn wspaniale pasuje do archetypu złoczyńcy z Columbo , charakteryzując się elegancją, urokiem i arogancją w obfitości. Wydawało się, że on i Falk naprawdę się polubili, a ich interakcje należą do najprzyjemniejszych w serialu. W tym miejscu wracamy do podstaw Columbo : porucznik od razu chwyta podejrzanego, wprowadza go do swojego kręgu zaufania, przez cały czas stara się uzyskać od niego opinię i pomóc, a na koniec wyciąga spod niego dywanik, kiedy o tym myślą. ich niewinność jest zapewniona.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 30 Playback - Pasjonat elektroniki Harold van Wick (Oskar Werner) zdobył majątek i pozycję dzięki małżeństwu. Mężczyzna przeznacza ogromne sumy pieniędzy na eksperymenty i różne gadżety elektroniczne, co doprowadza jego oszczędną teściową do furii. Kobieta wynajmuje prywatnego detektywa, który zdobywa dowody na to, że zięć nie jest wierny jej córce. Grozi mu, że zwolni go ze swojej firmy. Harold, który może stracić wszystko, zabija swoją teściową. Sprytnie wykorzystuje elektroniczne wynalazki, by zdobyć niepodważalne alibi. Porucznik Columbo rozpoczyna śledztwo.
Widzi się mężczyznę w czerni, który pod osłoną nocy majstruje przy oknie z kwietnika w zacienionym ogrodzie. Wybija szybę, otwiera okno na oścież, przecina przewód alarmowy i zabłoca ścianę pod oknem, po czym biegnie, by uciec. Ten sam mężczyzna, już bez przebrania, natychmiast podjeżdża swoim żółtym mercedesem kabrioletem do bramy bezpieczeństwa swojego pałacowego domu i zostaje przepuszczony przez ochroniarza. Nasz człowiek to Harold Van Wick, prezes Midas Electronics, którego dom jest cudem technologii, pełnym gadżetów ułatwiających życie jego żonie poruszającej się na wózku inwalidzkim, Elizabeth. Mamy windy schodowe, sprzęt CCTV i drzwi, które otwierają się automatycznie po złożeniu rąk – to dom Google z lat 70., to wszystko. Jednak Van Wick spotyka się u siebie z mieszanym przyjęciem. Elżbieta jest zachwycona jego widokiem, ale gość honorowy, Margaret Meadis, prezes firmy i matka Elżbiety, znacznie mniej. Nasączona brandy staruszka jest w Timmy Temper ze względu na zyski firmy z nurkowania. Odrzucając recesję gospodarczą jako wymówkę, obwinia wyłącznie Van Wicka. Uważa, że jego obsesja na punkcie gadżetów prowadzi firmę do ruiny i ruiny, i chce, żeby się WYPALIŁ. Zamiast być świadkiem gorącej awantury, Elizabeth kładzie się do łóżka, zostawiając Van Wicka i Margaret, aby przemilczeli tę awanturę. Jako właścicielka firmy Maggie mówi mu jasno, że jego czas dobiegł końca. Zamierza zastąpić go na stanowisku Prezydenta swoim synem Arthurem (pod każdym względem niekompetentnym) i oczekuje rezygnacji Harolda z samego rana. Van Wick nie ma zamiaru ustąpić, ale stary topór bojowy ma atut. Wynajęła detektywa, żeby go śledził, i wie, że wygłupiał się z wieloma kobietami na boku. Wygląda więc na rezygnację lub rozwód Van Wicka – na żadną z tych rzeczy nie ma zbyt wielkiego apetytu. Zostawiając Margaret z brandy i Chopinem, Van Wick pojawia się, aby zobaczyć się z Elizabeth i upewnia się, że ma przy sobie tabletkę nasenną, aby zapewnić jej dobry sen, gdy wybiera się na wystawę sztuki w pobliskiej galerii. Mężowska miłość? Ani trochę. Chce, aby Elizabeth została oskarżona o haniebną zbrodnię, która ma zostać popełniona. Wracając na dół, Van Wick wchodzi do centrum nerwowego swojego nowoczesnego domu i nagrywa na taśmę materiał filmowy przedstawiający pusty pokój. Całość jest następnie transmitowana przez system CCTV, który jest widoczny w portierni, gdzie niezwykle niezawodny strażnik uważnie obserwuje, co się dzieje. Gdy Margaret postanawia udać się do łóżka, Van Wick wywołuje zamieszanie w pokoju, aby zwrócić jej uwagę. Uważając, aby nie pozostać poza kamerą, Van Wick wyciąga pistolet do starej wiedźmy i strzela jej w plecy, gdy ta odwraca się i ucieka ze stereotypową niemiecką skutecznością. Następnie wraca do ośrodka nerwowego i ustawia timer, który po opuszczeniu posiadłości i udaniu się na pokaz sztuki wyświetli w systemie CCTV materiał filmowy z faktycznego morderstwa. Jednak przestraszył się, gdy Elizabeth zadzwoniła ze swojej sypialni. Została obudzona ze snu przez niepewność co. Może jakiś hałas? Van Wick zapewnia ją, że wszystko jest w porządku i że jej matka nadal słucha muzyki w salonie, a Elizabeth ponownie kładzie się spać. Zbierając zaproszenie na wystawę sztuki z biurka za zwłokami Margaret, Van Wick odchodzi, zostawiając numer galerii ochroniarzowi po zanotowaniu go w magazynie. Otwarcie podaje, że jest 21:13 i wybiega w noc, aby ustalić swoje alibi. Na samym pokazie jeszcze bardziej podkreśla to alibi, pokazując swój nowy, wspaniały cyfrowy zegarek bujnej brunetce Marcy, która wskazuje godzinę 21:28. To najcięższe ustalanie czasu od czasu wybryków Dale’a Kingstona na wystawie sztuki Sama Franklina w „ Nadaje się do kadrowania” 4 lata wcześniej, ale urok jego zegarka jest taki, że czas na zawsze utkwił w umyśle Marcy, a chwilę później odebrała telefon to ostrzega Van Wicka o morderstwie jego teściowej. Oczywiście, już nam to pokazywano. Po upływie czasu w systemie CCTV nagranie morderstwa Margaret zostało przesłane do portierni i natychmiast zauważone przez strażnika, który w pośpiechu podbiegł do domu i poinformował władze. I tak oto porucznik Columbo, któremu doskwiera silne przeziębienie, zostaje wezwany na miejsce zbrodni. Zszokowana Elizabeth nie jest w stanie rzucić żadnego światła na przysłowiową niejasną sytuację, choć wydaje się, że sam Van Wick to domyślił się. Włamywacz włamał się, przewrócił roślinę doniczkową na cokole, a następnie zastrzelił Margaret z przerażenia, gdy przyszła zbadać sprawę. Columbo zastanawia się, skąd o tym wie, i wtedy Van Wick zabiera go do sterowni telewizji przemysłowej, aby pokazać mu materiał filmowy z zabójstwa. System nadzoru jest uruchamiany przez ruch, światło lub ciepło ludzkiego ciała, dlatego aby rozpocząć nagrywanie, ktoś musiał znajdować się w pomieszczeniu, choć bardzo blisko kamery. Porucznik ubolewa nad faktem, że zabójca nie został schwytany na taśmie. To prawie tak, jakby zabójca wiedział, gdzie jest kamera. Wykonując swoje zwykłe rozglądanie się, Columbo następnie przesłuchuje Baxtera, strażnika przy bramie. Chociaż otrzymuje potwierdzenie, że Van Wick był poza terenem zakładu w momencie zabójstwa, jest zaniepokojony swoimi działaniami. Normalna procedura polegała na tym, że Van Wick poinformował Baxtera, dokąd zmierza, i zapisał numer kontaktowy w swoim dzienniku. Jednak dziś wieczorem było inaczej. Tym razem Van Wick wręczył Baxterowi magazyn z już napisanym numerem . Może to być tylko nieistotny czyn, ale policjantowi Columbo zaczyna drżeć nos. „Kiedy ktoś robi coś w jeden sposób, a nagle robi coś w inny sposób, od razu o tym myślę” – mówi. Rzeczywiście porucznik natychmiast wraca do domu, aby zadać Van Wickowi więcej pytań. Czy włamywacz coś zabrał? Nie, musiał ciąć i uciekać. I dlaczego system CCTV nie uchwycił całego pomieszczenia? Został przeszkolony w zakresie sejfu, odpowiada Van Wick. „Spodziewaliśmy się złodzieja, a nie mordercy”. Columbo wraca następnego ranka w świetle dziennym – z psem – aby dokładniej przyjrzeć się zewnętrznej części domu. Zaalarmowany nieustannym szczekaniem Psa Van Wick lokalizuje detektywa w kwietnikach przy oknie pralni, przez które sprawca najwyraźniej wszedł do domu. Małe rzeczy niepokoją Columbo. Widzi ślady stóp wędrujące po oknie i z powrotem, ale są tej samej głębokości. Wyobrażał sobie, że zabójca uciekając w panice, pozostawił głębsze ślady po szybkim skoku z okna. Zauważa również, że całą ziemię pokrywa ściółka, ale w pralni nie ma jej wcale. Pokój nie został posprzątany, więc dlaczego na podłodze nie ma ściółki i ziemi? „Być może zdjął buty” – odpowiada Kapitan Oczywisty Van Wick , sprawiając, że obserwacja Columbo jest tak samo nieistotna, jak analogowy zegarek na nadgarstku Niemca z miskimi włosami. Następna na liście pytań i odpowiedzi Columbo jest Elizabeth. Jest przytulającym Psem, który swobodnie włóczył się po ogrodach i jest zachwycony niechlujną bestią. Na polecenie porucznika przytacza swoje wspomnienia z poprzedniego wieczoru i dostarcza mu dodatkowej amunicji, która wzmocni jego myślenie. Wyjaśnia, jak obudziła się z niespokojnego snu o 21:00, gdy uwierzyła, że słyszy hałas, ale mąż zapewnił ją, że musiała śnić. Z ulgą, że obudziła się ze złego snu i zobaczyła znajome przedmioty w swoim pokoju (szlafrok na łóżku i okropną zabawkę klauna na krześle), ponownie zapadła w sen. To stwierdzenie będzie ważne później. Podczas gdy Columbo przebywa w galerii sztuki i potwierdza alibi Van Wicka, mężczyzna sam prowadzi surowe rozmowy z Elizabeth. Potrzebuje jej do podpisania niektórych dokumentów na jutrzejsze posiedzenie zarządu, a ona daje mu do zrozumienia, że według niej powinna objąć stanowisko prezesa spółki. Van Wick nie dowierza. „Czy myślisz, że pozostałbym w firmie na służebnym stanowisku wobec mojej żony ?” – narzeka. Na tym etapie przerywa im Columbo. Myślał o wspomnieniach Elizabeth i chce przeprowadzić test. Wraca do swojej sypialni i zamyka drzwi, podczas gdy Columbo strzela z prawdziwego pistoletu do pudełka z piaskiem. I oto drzwi do jej sypialni otwierają się, chociaż słyszy tylko bardzo stłumiony dźwięk wystrzału. Stanowi to problem dla Columbo. Gdyby głośny hałas otworzył drzwi Elizabeth o 21:00, morderstwo mogło zostać popełnione przed wyjazdem Van Wicka o 21:13 – czemu Van Wick stanowczo zaprzecza. Był w domu, więc mimo wszystko usłyszałby strzał. W każdym razie Elizabeth prawdopodobnie coś sobie wyobrażała. Tak nie jest, twierdzi Columbo, który realizuje drugą część swojego eksperymentu – tym razem w pokoju Elizabeth. Odtwarzając scenę tak, jak ją zapamiętała, z zapaloną tylko lampką przy łóżku, Columbo wyjaśnia, co jest nie tak. Podczas gdy koniec łóżka, w którym Elizabeth, jak powiedziała, widziała swój szlafrok po przebudzeniu, jest skąpany w świetle, krzesło z przerażającą lalką klauna tonie w ciemności – dopóki Columbo nie klaszcze w dłonie, otwiera drzwi sypialni i oświetla wspomnianego nikczemnego klauna . Choć jest to skuteczna demonstracja, Van Wick ma możliwe wyjaśnienie: prosty błąd związany z wrażliwą technologią. W systemie tak złożonym jak dom czasami zdarzają się gremliny. To już się zdarzało, więc o co chodzi? „Obawiam się, poruczniku, że pański salonowy trik zupełnie niczego nie udowodnił” – kipi Niemiec.
Columbo wydaje się być przygnębiony, dopóki przypadkowe wydarzenie w restauracji nie przywróci go na właściwe tory. Kiedy ogląda mecz piłki nożnej w telewizji przy chili, powtórka wideo z bliska akcji przyspiesza jego myśli. Porzucając kolację, udaje się do Arthura w firmie elektronicznej, aby zapoznać się z materiałami filmowymi przed i po z nocy morderstwa. Po dokładnym przyjrzeniu się obu taśmom odtwarzanym obok siebie porucznik może dostrzec niewielką rozbieżność pomiędzy nagraniami. A to, co znajdzie, będzie miało poważne konsekwencje dla Van Wicka. Columbo, wdzierając się ponownie do zagrody Van Wicków, ustanawia prawo. Przeglądając taśmy w centrum kontroli CCTV, przedstawia swoją teorię – i nie przeoczył żadnej sztuczki. „Przesłałeś taśmę wideo z badania, w którym nikogo nie było, do portierni, do pustego pokoju. Podczas odtwarzania zastrzeliłeś swoją teściową” – mówi Van Wickowi. „Następnie ustawiasz maszynę tak, aby wprowadzała taśmę morderstwa do obwodu zamkniętego, tak aby Baxter mógł ją zobaczyć po twoim przybyciu na wystawę sztuki. Wszystko, czego potrzebowałeś, to automatyczny timer, który uruchomi taśmę we właściwym momencie. Van Wick drwi z tej teorii, ale stalowy Columbo zatrzymuje go. „Nie powiedziałbym tego, gdybym nie mógł tego udowodnić” – odpowiada surowo. Następnie pojawia się element oporu . Po przybliżeniu jasnego punktu na biurku za zwłokami Margaret wideo ukazuje zaproszenie na pokaz sztuki, na którym wyraźnie widać nazwisko Van Wicka . To to samo zaproszenie, które wręczył Marcy po przybyciu na wystawę. „Według własnego zeznania, zabrałeś to tam” – mówi Columbo, a Elizabeth jest już z nimi w pokoju. „Ale żeby zdjąć to z biurka, praktycznie trzeba było przejść przez ciało. Ta kobieta została zastrzelona zanim wyszedłeś z domu. A ty ją zastrzeliłeś . Van Wick podejmuje ostatnią, desperacką próbę uratowania własnej szyi. „Elizabeth powiedz porucznikowi, zanim wyszedłem z domu, że widziałem twoją matkę wchodzącą do pokoju, żeby życzyć ci dobrej nocy” – błaga. "Powiedz mu! Widziałem ją, widziałem ją żywą, zanim wyszedłem! Powiedz mu, Elżbieto! „Kiedy ona odmawia jego wsparcia, Van Wick wie, że to koniec gry. Uspokajając się ze stanu wściekłości, cicho zgadza się na zabranie do centrum miasta. Tymczasem Columbo zostaje sam na sam ze zapłakaną i załamaną Elizabeth, gdy pojawiają się napisy końcowe…
Jak wspomnieliśmy powyżej, zakończenie Playbacku wywiera potężny cios, który na długo zapada w pamięć. Piękno tej sytuacji tkwi w kontrastujących reakcjach Van Wicka i kochającej, bezbronnej Elizabeth. Jego ledwie kontrolowaną wściekłość z powodu udaremnienia została w zdumiewający sposób odegrana przez Oskara Wernera i mocno skonfrontowana z szokiem i zalaną łzami twarz Elizabeth. Jej świat został całkowicie wywrócony do góry nogami, a kłamstwa męża raniły ją jeszcze głębiej niż strata matki. Dzięki zdumiewającym kreacjom Wernera i Rowlandsa scena wywołuje reakcję emocjonalną, do której niewiele innych odcinków może się zbliżyć, co czyni ją jedną z najbardziej zapadających w pamięć scen z całej serii . „Nowoczesne” technologie to częsty motyw przewodni Columbo , począwszy od magnetowidów i inteligentnych gramofonów w latach 70. po faksy, pagery i telefony komórkowe w latach 80. i 90. Niemal bez wątpienia zaawansowane technologicznie gadżety, z którymi spotyka się przez lata, w równym stopniu zdumiewają, jak i zachwycają porucznika. Jednak zawsze je opanowuje i znajduje sposób, aby wykorzystać technologię na swoją korzyść, rozwiązując sprawę, a jego wyczyny w Playbacku mogą stanowić zwieńczenie jego kariery technologicznej. Bo zbrodnia Van Wicka była, według standardów połowy lat 70., zdumiewająco nowoczesna. Prawdopodobnie ówczesna publiczność sapała zdumiona cyfrową śmiałością tego wszystkiego. Rzeczywiście, jest to wyczyn, który do dziś robi wrażenie. Najlepsza chwila? Poważne wyjaśnienie Francine na temat rzeźby zatytułowanej „ Espirit d'un chien mort” – czyli Duch martwego psa – zostało cudownie zestawione ze zdumieniem Columbo, że takie rzeczy można wycenić na 1200 dolarów – czyli około 10% jego rocznego dochodu! Następnie jest przerażona, gdy bierze on otwór wentylacyjny za dzieło sztuki i ponownie, gdy porównuje upodobanie pani Columbo do malowania numerami z drogimi pejzażami na wystawie. Scena ta nie aż tak potępia pustkę świata sztuki, ale mimo to jest dość ujmująca i zawsze bawi. Playback jest godny uwagi, ponieważ jest to jedyny odcinek, w którym widzimy Columbo strzelającego z broni – i kurczę, jest z tego powodu niezadowolony. Nie mogąc stwierdzić, czy broń jest naładowana ani czy bezpiecznik jest włączony, czy wyłączony, porucznik potrzebuje pomocy innego oficera, aby w ramach eksperymentu po prostu strzelić do skrzynki z piaskiem. Przyznaje, że nienawidzi broni – uczucie to zostało wzmocnione w „ Forgotten Lady” w sezonie 5 , kiedy dowiadujemy się, że Columbo nie przystępował do obowiązkowego egzaminu na broń palną przez co najmniej dekadę, niegrzeczny facet…
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 31 Śmiertelny stan umysłu - Psychiatra Mark Collier (George Hamilton) ma romans ze swoją bogatą i atrakcyjną pacjentką, Nadią Donner (Lesley Ann Warren). Regularnie hipnotyzuje kobietę i na podstawie jej zwierzeń pisze książkę, która - w jego mniemaniu - okaże się prawdziwym bestsellerem. Pewnego dnia mąż Nadii (Stephen Elliott) przyłapuje kochanków na gorącym uczynku. Mark zabija go pogrzebaczem i przekonuje Nadię, by powiedziała policji, że pan Donner (Stephen Elliott) został zamordowany przez włamywaczy. Porucznik Columbo rozpoczyna śledztwo w tej sprawie.
Zapłakana Nadia Donner wspomina chwile z młodości, kiedy była „tatą”, podczas gdy jej psychiatra, dr Mark Collier, zasypuje ją pytaniami. Wygląda na to, że próbuje odkryć traumatyczne wydarzenie z przeszłości Nadii dotyczące jej siostry, ale informacje, których szuka, pozostają poza jej zasięgiem. Rozczarowany, wyprowadza ją z hipnozy. Ludzie, to nie jest zwykła relacja lekarz-pacjent. Szybko okazuje się, że Nadia i doktor Collier są kochankami, ponieważ ona zaprasza go do spędzenia z nią „wartościowego czasu” w jej eleganckim domu na plaży, podczas gdy jej mąż Karl wyjeżdża z miasta. Collier zgadza się i zostawia Nadię, aby odpocząć i zregenerować siły. Na korytarzu spotyka swoją podwładną, dr Anitę Borden. Zauważyła, że niektóre leki wywołujące hipnozę z laboratorium zniknęły. Collier wściekle zaprzecza tym twierdzeniom i odsyła doktora Bordena, aby w ramach swojego projektu badawczego przeprowadził dalsze testy na szczurach laboratoryjnych. Przejdźmy do wspomnianego wcześniej eleganckiego domu na plaży, do którego Collier podjeżdża swoim słodkim mercedesem, wyraźnie przejeżdżając przy tym przez błotnistą wodę rynsztokową. Jeśli chodzi mu o słodką, słodką miłość, czeka go rozczarowanie, gdy Collier spotyka nie tylko Nadię, ale jej wściekłego męża w salonie Karl, jak można się spodziewać, nie jest szczególnie zadowolony z widoku Colliera. Grozi, że go zrujnuje i powiadomi świat o narkotykach, które zażywa na Nadii, oraz o „cielesnych stosunkach”, w jakie oddaje się ona na boku. Karl informuje także Colliera, że nie jest pierwszym kochankiem, którego poślubiła Nadia, ani nawet piątym! „Znam moją żonę i śmieci, które ją przyciągają” – mówi. Collier nie zamierza jednak ustąpić. W czymś, co wydaje się być aktem prawdziwego uczucia, wydaje się być skłonny zaryzykować ruinę zawodową, żądając, aby Nadia z nim wyjechała. Wtedy rozpęta się piekło. Karl chwyta Nadię i wymierza jej potężny policzek w twarz . Ma zamiar powtórzyć ten czyn, kiedy Collier chwyta pogrzebacz i uderza Karla między łopatki. To akt obrony, ale Duży Karl osuwa się, martwy jak gwoździe. Nadia wpada w panikę, ale Collier zapala uspokajającego papierosa, zachowując przytomność umysłu i wymyślając wyjaśnienia dla Nadii, które ma przekazać policji. Ona i Karl byli sami w domu, kiedy dwóch mężczyzn wdarło się do środka w poszukiwaniu biżuterii i pieniędzy. Kiedy Karl stawiał opór, został zabity. Choć wydaje mi się to dość niepewne, Collier rozstaje się, pozostawiając kruchą Nadię, aby zgłosiła przestępstwo policji, podczas gdy on ustala swoje alibi w laboratorium badawczym. Przyspieszając podjazd swoim mercem, Collier jest zmuszony skręcić w słupek bramy, gdy niewidomy mężczyzna i jego pies przechodzą przez szczyt podjazdu. Niewidomy mężczyzna woła, ale Collier cofa się i wrzeszczy wokół niego, ułatwiając mu ucieczkę. Tworzy swoje alibi w odpowiednio charyzmatyczny sposób, przytulając się do doktora Bordena w laboratorium, przepraszając za swoje wcześniejsze zachowanie w koszuli i całując jej wiśniowe usta . Ludzie, najwyraźniej jest w tym trochę historii! W domu na plaży trwa policyjne dochodzenie, w którym uczestniczy nasz porucznik Columbo. Szybko zaczyna przesłuchiwać Nadię, która kłusuje z wcześniej ułożoną gadką, ale ma problemy ze szczegółami ( uwaga dla morderczych duetów – może spędzaj więcej niż 30 sekund na wymyślaniu swoich niewiarygodnych opowieści, mmmmkay? ). Według niej mężczyźni mieli broń. Kiedy jeden z nich poszedł na górę, Karl próbował uderzyć drugiego pogrzebaczem, zanim został wywłaszczony i zabity. Następnie mężczyźni porwali biżuterię, wybiegli i odjechali. Nadia słyszała, jak samochód odjeżdża, ale – co natychmiast zdziwiło Columbo – nie słyszała, jak samochód nadjechał . Od samego początku sprawy nie układają się pomyślnie, więc Columbo siada, aby pomyśleć, gdy lekarz zabiera Nadię na odpoczynek. Kiedy zapala cygaro, jego wzrok pada na mikroskopijny obiekt na dywanie. Choć nie od razu rozpoznaje, co to jest, chowa go do kieszeni w celu dalszego zbadania, po czym dołącza do sierżanta Kramera na podjeździe. Policja zauważyła wgniecenie w słupku bramy w górnej części podjazdu. Tymczasem Columbo zauważa na podjeździe cieńsze ślady europejskich opon . Rozpoznaje je oczywiście, bo jeździ europejskim samochodem – coś, czego tępy Kramer najwyraźniej nigdy nie zauważył. W tym momencie przybywa Collier wraz z doktorem Bordenem, który najwyraźniej jest wyznaczonym kierowcą. Columbo przedstawia się i zauważa, że Collier zapala papierosa zapałką . Jest to fakt, który odkłada na później, gdy dobry lekarz wchodzi do środka, aby służyć pacjentowi. Następnego ranka znów jesteśmy z Collierem i Nadią, tym razem w jej wystawnym mieszkaniu. Planują dalej, ale przerywa im Columbo, który jest zaskoczony, gdy Collier dzwoni do domu tak wcześnie rano. Sprawdza kilka faktów z Nadią, ale odkrywa prawdziwą ciekawostkę, gdy prosi o pożyczenie zapalniczki Colliera do cygara. Jak widać, na zapalniczce wygrawerowana jest wiadomość od siostry Colliera, a doktor twierdzi, że ją „zachowuje”. To będzie ważne później. Nadia potyka się podczas delikatnych przesłuchań – ponownie podkreślając lukę w planie Colliera, by powierzyć jej ochronę przed więzieniem. Jeśli mężczyźni mieli broń, dlaczego zabójca po prostu nie zastrzelił Karla – pyta detektyw. Umm i ach, Nadia mówi, że włożył pistolet za pasek, żeby przeszukać jakieś szuflady. Dlaczego więc na szufladach nie było odcisków palców, pyta Columbo. Nadia jest bardziej niepewna, zanim „przypomni sobie”, że mężczyzna użył chusteczki do wytarcia odcisków. Na razie wystarczająco zadowolony Columbo odchodzi, pozostawiając spanikowaną Nadię gotową wyznać wszystko. Tylko obietnice Colliera, że pomogą jej przez to przejść, mogą stłumić narastający strach, ale wyczuwamy, że Doktor zaczyna zdawać sobie sprawę, jakim był głupcem, zostawiając swoje życie i wolność w jej drżących rękach… Mimo to nie można powstrzymać dobrego człowieka i Collier wkrótce wraca do laboratorium, oprowadzając po okolicy swojego wydawcę, Chucka Whelana. Zatrzymuje się jednak, gdy spogląda przez okno i zauważa, że Columbo wyraźnie sprawdza opony swojego mercedesa . Dostajemy nawet złowieszczy sygnał muzyczny który podkreśla znaczenie tego aktu. Ładny! Po zakończeniu szpiegowania w samochodzie Columbo próbuje przeniknąć przez wnętrzności uniwersytetu, aby znaleźć Colliera – w pewnym momencie wywołując nawet efekt dźwiękowy „komediowego kobiecego krzyku” po nieumyślnym wejściu do niewłaściwych drzwi. W końcu znajduje doktora Bordena, który potwierdza, że poprzedniej nocy była z Collierem, kiedy został poinformowany o śmierci Donnera. Następnie Collier pojawia się ponownie i chce wiedzieć, dlaczego Columbo patrzył na swoje opony. Porucznik twierdzi, że po prostu chciał dobrze przyjrzeć się bieżnikowi – nie dlatego, że sądził, że samochód Colliera był kiedykolwiek na miejscu zbrodni. W tym momencie Collier przedstawia jedną z najlepszych w historii analiz Columbo. „Wiesz, poruczniku, jesteś cudownie zwodniczym człowiekiem . Wiesz, sposób, w jaki docierasz do sedna, tak naprawdę nigdy nie dochodząc do sedna . Naprawdę sądzę, że uważasz, że jest coś przewrotnego w śmierci Karla Donnera. Mówiąc szczerze, Columbo przyznaje, że ma problemy z niespójnościami w historii Nadii. Jeśli samochód stał tuż przed domem, dlaczego nie zauważyła jego świateł, gdy jechał? Mężczyźni rzekomo twierdzili, że ich samochód uległ awarii na autostradzie. Dlaczego mieliby używać tej wymówki, gdyby ich samochód stał tuż przed drzwiami wejściowymi? Collier sugeruje poddanie Nadii badaniu na wykrywaczu kłamstw, aby rozwiać wątpliwości Columbo i umożliwić mu znalezienie prawdziwych zabójców. „Myślisz, że przejdzie taki test?” – pyta Kolumb. „ Postawiłbym na tym swoją reputację ” – odpowiada śmiało Collier. Kiedy jednak ta sugestia zostaje przedstawiona Nadii, jest ona przerażona, ale Collier uspokaja jej nerwy. Dzięki hipnozie może przygotować ją na pomyślne przejście testu na wykrywaczu kłamstw. Więc odurzając ją, rozpoczyna proces, ale tematyka, którą będzie poruszał, jest oszałamiająco inna od tej, którą omawiał ze swoim pacjentem. Zamiast utrwalić szczegóły zbrodni w swojej podświadomości, Collier żeruje na słabościach i wspomnieniach ze swojej przeszłości. Opowiadała mu o swojej dziecięcej miłości do pływania i nurkowania oraz o tym, jak wielkie wrażenie zrobiło to na jej tatusiu. Collier wykorzystuje więc te informacje, aby zaprogramować ją tak, aby odebrała sobie życie . Jak? Zadzwoni do jej mieszkania o 22:00 i wypowie nazwisko „Charles Whelan”. Słysząc to, Nadia zrobi się tak gorąco, że jedyne, co będzie jej w stanie zrobić, to skoczyć z balkonu do basenu w apartamencie – pięć pięter niżej! Tak, czytelnicy, jeśli śmiałość ma jakąś nazwę, to musi to być dr Mark Collier … Zuchwałość idzie o krok dalej, ponieważ Collier wykonuje kluczowy telefon do Nadii w obecności Columbo, który tego wieczoru wpada do jego domu, aby zadać kilka pytań, podczas gdy lekarz urządza wesołą pogawędkę z przyjaciółmi. Gdy Collier przygotowuje mu drinka, Columbo odpowiada na pytania gości imprezy. Jego najnowszy problem, na który musi odpowiedzieć, dotyczy tego, kim był palacz w domu tamtej nocy. Ani Karl, ani Nadia nie palili, a „intruzi” mieli na sobie maski w pończochach, więc to nie mogli być oni. Ale skąd on wie, że w ogóle był tam palacz, ktoś pyta. Wtedy Columbo odkrywa maleńki przedmiot, który zabrał z podłogi domu Donnerów w noc zbrodni. Domyślił się, że to kamień z zapalniczki wyskoczyłA nie mogło tam być wcześniej, bo tej fatalnej nocy dom był używany po raz pierwszy od Święta Dziękczynienia, a zaraz po tym lokal został profesjonalnie posprzątany. Columbo wywnioskował, że ktokolwiek tam był, musi teraz zapalić papierosy zapałkami lub ma nowy krzemień w zapalniczce . I zgadnijcie co – kiedy patrzy na zapalniczkę Colliera, dostrzega w niej zupełnie nowy krzemień. Zadowolony z siebie Doktor oczywiście się z tego śmieje, a gdy Columbo nadal rozmawia z gośćmi, Collier dzwoni do Nadii, rzuca hasło i udaje, że wybrał zły numer, po czym faktycznie dzwoni do Chucka Whelana, aby umówić się na spotkanie następnego dnia. dzień. Sprytny chłopak! Tymczasem Nadia robi dokładnie to, co zalecił lekarz. Ogarnia ją uczucie gorąca, więc zrzucając każdy szew ubrania, skacze z balkonu w nieudanej próbie uderzenia w orzeźwiającą, chłodną wodę poniżej. Jejku! Columbo i spółka prowadzą obecnie dochodzenie w sprawie kolejnej śmierci, która również wprawia porucznika w pewne zamieszanie. Drzwi mieszkania Nadii były zaryglowane od wewnątrz, więc nikt nie wyrzucił jej przez balkon. Pewnie skoczyła. Ale dlaczego najpierw zdjęła wszystkie ubrania? I dlaczego umieściła kosztowności w czubku buta, jakby szła popływać? A na stoliku do kawy znaleziono słuchawkę jej telefonu – czy wstała w środku rozmowy i rzuciła się ku makabrycznej śmierci ? To w porządku zagadka, ale nie niemożliwa do rozwiązania dla umysłu tak bystrego jak Columbo. Czytał książki Colliera na temat technik hipnozy i wie, że lekarz posiada umiejętności niezbędne do zaszczepiania sugestii w umysłach swoich pacjentów. Ale czy można kogoś przekonać do samobójstwa? Że nie ma jasności. Tak więc Columbo czyha na doktora Bordena po nieprzespanej nocy na parkingu ośrodka badawczego. Jest rozczochrany, niecierpliwy i chce odpowiedzi, więc wybiera bezpośrednią drogę. „Czy można zahipnotyzować panią Donner tak, aby za pomocą sugestii zmusić ją do wyskoczenia przez balkon na śmierć?” On pyta. Nie, odpowiada. Osoba będąca w stanie hipnozy nie zrobi niczego, czego normalnie by nie zrobiła. Przedstawia swój przypadek, mówiąc, że wydawało się, że była przekonana, że idzie popływać, ale nie jest pewne, czy doktor Borden będzie w stanie udzielić jej jakiejkolwiek pomocy. Pewne jest jednak , że we krwi Nadii znaleziono amobarbitol i zilotynę, które można wykorzystać do złamania czyjejś woli. Zaczyna to wyglądać na nieczystą grę – czy Collier mógł przepisać Nadii te leki? Borden nie zdaje sobie sprawy, jak pilna jest prośba Columbo o podanie szczegółów. „Musisz po prostu zapytać doktora Colliera” – odpowiada spokojnie, ale to przelana jest kropla, która przełamuje czarę goryczy. „ Nie, pytam ciebie! – warczy porucznik. „ Pytam cię o morderstwo!". Nie jest jasne, czy uda mu się uzyskać więcej informacji od zszokowanego lekarza, gdy udamy się do doków w Los Angeles, gdzie Collier właśnie wrócił z przyjemnego poranka z Chuckiem Whelanem na swoim jachcie. Columbo wita go po powrocie, ale atmosfera wkrótce staje się lodowata, gdy porucznik informuje Colliera o śmierci Nadii i zasadniczo oskarża go o zabicie Karla. Columbo ma uzasadnione powody, by wierzyć, że Collier był w to zamieszany z Nadią, ponieważ policyjny lekarz zasugerował, że zabójstwo Karla mogło nastąpić znacznie wcześniej niż sugerowana przez Nadię godzina 19:00 – w takim przypadku alibi Colliera jest zdecydowanie podejrzane.
– Czy mam zakładać, że jestem obecnie twoim głównym podejrzanym? – pyta od niechcenia Collier. „Nie jestem pewien, czy „podejrzany” to wystarczająco mocne słowo – odpowiada Columbo, ale ani trochę nie wstrząsa to Collierem. „W takim razie powinienem zostać zamknięty. Oczywiście, że nie. Dlatego zakładam, że nie masz żadnego dowodu” – drwi, zanim zejdzie ze sceny. Jednak Columbo nie musi długo czekać na ten nieuchwytny dowód. Sierżant Kramer skontaktował się z nim, aby poinformować go, że jest świadek, który może potwierdzić, że samochód w pośpiechu opuścił dom Donnerów o 17:30. Świadek nie może jednak zidentyfikować samochodu ani kierowcy, ponieważ jest NIEWIDOMY , ale przebiegły porucznik mimo to znajduje sposób, aby to policzyć. Wzywając Colliera do domku na plaży w Donner, Columbo wyjaśnia wszystko. Wierzy, że Collier zaprogramował Nadię, by odebrała sobie życie, ale wie, że nigdy nie będzie w stanie tego udowodnić. Potrafi jednak udowodnić, że Collier zabił Karla Donnera – bo ma naocznego świadka. Na sygnał od Columbo z korytarza zostaje wezwany pan Morris, naoczny świadek. Morris, w okularach przeciwsłonecznych, schodzi ostrożnie po kilku schodach, siada w autokarze i częstuje Columbo zapałkami, aby zapalił cygaro. Columbo pyta go, czy kiedykolwiek widział kogoś w tym pokoju, na co Morris odpowiada twierdząco. W dniu zabójstwa o 17:30 widział kierowcę wyjeżdżającego z podjazdu Donner z piskiem, a mężczyzną za kierownicą był doktor Collier. Zamiast zaniepokoić lekarza, Collier ośmiela się. Myśli, że ma miarę Columbo w porządku. „Pięknie, poruczniku. To dzielny wysiłek” – mówi, a Smug-O-Meter wskazuje na skali . „Ten człowiek nie widział mnie ani mojego samochodu. Nic nie widział. Jest ślepy. Columbo zastanawia się, dlaczego Collier założył, że Morris jest ślepy, a zadowolony z siebie lekarz nie może się powstrzymać od brania przynęty. Mówi, że jego wykształcenie medyczne pozwala mu dostrzec niewidomego z odległości mili i udowodni to poprzez własny mały eksperyment. Collier robi krok do przodu i wręcza Morrisowi magazyn, zapraszając go do przeczytania kilku stron na głos. Potem cofa się, niczym lawina SMUGNESS , i patrzy, jak Morris wypowiada swoje słowa. Tylko że on tego nie robi. Zamiast tego Morris czyta artykuł o ciepłych ubraniach potrzebnych na wycieczkę w góry z taką łatwością, jak zaczerpnięcie tchu. Zdenerwowany Collier chwyta magazyn, przewraca kilka stron i żąda, aby Morris ponownie przeczytał. Ten sam wynik. „Ten człowiek jest ślepy! On jest ślepy!” – wrzeszczy zdesperowany już Collier. Następnie Columbo woła „Panie Morris!” i z korytarza wyłania się dżentelmen o tożsamości , tym razem prowadzony przez dużego owczarka alzackiego psa przewodnika. Columbo informuje Colliera, że to człowiek, którego widział, kiedy w pośpiechu opuszczał siedzibę Donnera w noc zabójstwa. „W żaden sposób nie można by założyć, że ten człowiek jest niewidomy, jeśli nie widziałeś go tamtego dnia” – podsumowuje Columbo. „Mam naocznego świadka, doktora Colliera, naocznego świadka, który umieści pana na końcu podjazdu Donner o 5:30 w poniedziałkowe popołudnie. Ale naocznym świadkiem nie jest pan Morris. Naocznym świadkiem jesteś ty .” Całkowicie przechytrzony Collier może jedynie zwiędnąć pod stalowym spojrzeniem Columbo, gdy pojawią się napisy końcowe…
Pokonanie doktora Colliera jest z pewnością jednym z największych hitów całego dzieła Columbo . Jest tak dobry, ponieważ ujawnienie jest tak oszałamiającym objawieniem dla Colliera, który do tego momentu wierzył, że ma całkowitą kontrolę . Hamilton wspaniale przedstawił emocjonalne pogrążanie się zabójcy od łagodnej irytacji i całkowitego zadowolenia z siebie do paniki i rozpaczy, a jest to scena, która sprawia, że widz ma ochotę zerwać się na nogi i krzyknąć z aprobatą. To jedna z pięciu najlepszych scen Columbo , a więc jedna z najlepszych scen telewizyjnych, jakie kiedykolwiek nagrano! Chociaż morderstwo w wyniku hipnozy jest naciągane, zawsze było jednym z najbardziej pamiętnych morderstw w Columbo , a George Hamilton jest wyjątkowo dobrym złoczyńcą – to istotne elementy, które pomagają temu odcinkowi wyróżnić się z tłumu. Ale czy po bliższym przesłuchaniu nadal tnie musztardę? Cóż, uwaga spoiler , tak jest! A skoro już mowa o wspaniałym oglądaniu, jak dobry był błysk wściekłości Columbo, który widzieliśmy, gdy zmęczony porucznik przebił się przez te bzdury i skarcił doktor Borden za jej swobodne podejście do jego pytań? Jak w przypadku wszystkich przykładów Columbo wyzwalającego swoją wściekłość, uwielbiam tę scenę ! Jest wprawdzie bardzo krótki, ale ma wielką moc, bo pokazuje nam cień prawdziwego Columbo – tego, który zazwyczaj kryje się za zasłoną służalczości i roztargnienia. Tutaj, po zbadaniu makabrycznego morderstwa Nadii Donner i nieprzespanej nocy, Columbo nie jest w żadnym nastroju, aby go lekceważyć, a kiedy doktor Borden traktuje go jak młodszego pracownika biurowego, dostaje to, na co zasługuje. Oceniam tę scenę na drugim miejscu, zaraz po haczyku w całym odcinku. Większość fanów zapomina o tym momencie wściekłości w Columbo , ale dla mnie jest to jedna z najlepszych scen w całym serialu.
Ocena odcinka: 10/10
Odcinek 32 Zapomniana dama - W Hollywood trwają przygotowania do wielkiej gali z udziałem gwiazd filmowych. Wśród nich jest zapomniana królowa ekranu, Grace Wheeler Willis (Janet Leigh). Teraz zapowiada ona swój artystyczny powrót. Wraz z byłym partnerem filmowym, Nedem Diamondem (John Payne), oświadczają, że zamierzają stworzyć musical z Grace w roli głównej. Mąż aktorki (Sam Jaffe) odmawia sfinansowania jej artystycznych planów. Kobieta zabija go z zimną krwią. Zbrodnię pozoruje na samobójstwo. Porucznik Columbo rozpoczyna śledztwo w tej sprawie.
Jesteśmy na czerwonym dywanie na premierze Song & Dance . Wśród osób udzielających wywiadów dla telewizji są Grace Wheeler i Ned Diamond, wielkie gwiazdy musicali z przeszłości, choć kiedyś dalekie od powszechnie znanych nazwisk. To może wkrótce się zmienić. Podekscytowana przyjęciem filmu (który zawierał fragmenty klasycznych musicali, w tym tych, w których wystąpiła z Nedem), Grace korzysta z okazji, aby wyjawić, że planuje swój powrót w nowym przedstawieniu na Broadwayu, które wyreżyseruje i wyreżyseruje ukochany Ned. Sama Grace wyłoży 500 000 dolarów, aby to urzeczywistnić. Podczas gdy Grace uwielbia być w centrum uwagi, ktoś inny jest pod mniejszym wrażeniem. Oglądając w domu wywiad w telewizji, jej zniedołężniały mąż, doktor Henry Willis, wyłącza telewizor i zamiast tego skupia się na dobrej książce. Po powrocie do domu energiczna Grace krąży po okolicy niczym zakochana kobieta… w sobie . Wykrada pigułkę nasenną z niestrzeżonej apteczki i przemyka do swojej sypialni – krzykliwie udekorowanej potworności, pełnej jej zdjęć z wcześniejszych dni – zanim w końcu pojawia się, żeby zobaczyć się z Henrym. Podczas gdy kamerdyner Raymond dostarcza doktorowi Willisowi mleko na dobranoc i tabletki nasenne, Grace kręci się po pokoju, gruchając o tym, jak tłum ją kochał i że pół miliona ciężko zarobionych dolarów Henry'ego będzie świetną inwestycją. W końcu: „Cechy, które czynią gwiazdę, nigdy nie słabną” – argumentuje. „Tak więc, finansując własną produkcję, znów stanę przed publicznością, a ona na nowo nauczy się mnie kochać. „Henry nie tyle pada na paradę Grace, co uderza ją huraganem. Nie będzie finansował powrotu i beszta Grace za życie w świecie fantasy. Podejrzewam, że rozmawiali już o tym kilka razy… Niechęć Henry'ego do finansowania mrzonki przypieczętowuje jego los. Gdy tylko się odwróci, Grace wsypuje zawartość dodatkowej pigułki nasennej do jego mleka, po czym wyrusza, aby obejrzeć swój ulubiony film. Następnie Stary Henry wypija podwójną dawkę naparu nasennego. To CZAS NA drzemkę, kochanie! Kiedy już bezpiecznie znajduje się przed wspomnianym filmem („ Walking My Baby Back Home” – wielki hit z jej przeszłości), Grace wprowadza resztę swojego planu w życie. Kiedy Raymond nakręcił film i wrócił do późnej kolacji, Grace wybiega przez trawnik i wyjmuje broń ze schowka w samochodzie Henry'ego. Wraca na czas, aby Raymond zmienił szpulę. Po tym, jak wścibski służący znów się wymknął, Grace zakrada się do pokoju Henry'ego i znajduje go głęboko pogrążonego w narkotykowym śnie. Kładzie dokumentację medyczną na jego łóżku, a książkę na bocznym stoliku, umieszcza pistolet w dłoni Henry'ego i – BLAM – na dobre pozbywa się starej radości zabijania. Na szczęście okazała wielkość domu w połączeniu ze służbą obserwującą Johnny'ego Carsona z głośnością miliona decybeli oznacza, że nikt nie słyszy strzału, więc po zamknięciu drzwi Henry'ego od wewnątrz Grace zeskakuje z balkonu na gałąź drzewa i wskakuje na trawnik. zręcznie w roli Kobiety-Kota, aby ułatwić sobie powrót do kina domowego. Jednak jest mucha w maści. Kiedy ona była poza ZABÓJCĄ, rolka filmu się zepsuła ! Grace szybko to naprawia i siada z powrotem, aby obejrzeć końcowe sceny, zanim przyczajony Raymond wróci, by po niej posprzątać. Wymyka się i siedzi gruchając do własnego odbicia w lustrze, dopóki lokaj nie odkryje losu jej męża. Wycięcie na zewnątrz domu i ocean policyjnej czerni i bieli. Porucznik Columbo jest jednym z oficerów prowadzących dochodzenie i jest tak wyczerpany, jak nigdy dotąd. Obudzony w środku nocy zgłupiały detektyw nie pamięta nawet o założeniu marynarki, więc nie ma przy sobie policyjnego identyfikatora. W końcu przyznany i uzbrojony w filiżankę kawy, udaje się na górę, żeby się rozejrzeć. Lekarz jasno daje do zrozumienia, że dał się nabrać na teorię, że starzec z depresją popełnia samobójstwo. W końcu wygląda na to, że Henry czytał raport medyczny zalecający operację prostaty. Columbo ma jednak wątpliwości. Po pierwsze, Raymond twierdzi, że Henry w najmniejszym stopniu nie miał depresji i planował podróż dookoła świata. Trudno o działania człowieka planującego odebrać sobie życie. Poza tym po co brać pigułkę nasenną, jeśli masz zamiar uśpić się na stałe? To w porządku zagadka, ale ponieważ Grace jest pod wpływem środków uspokajających z powodu „szoku”, Columbo będzie musiał poczekać do rana, aby szukać dalszych odpowiedzi. Następnego dnia Grace jest na nogach i je śniadanie z Nedem. Proponuje przełożenie rozpoczęcia prac nad ich produkcją, ale ona o tym nie chce słyszeć. „Co Rosie zrobiła w noc śmierci ojca?” – pyta Grace, nawiązując do tytułowej bohaterki „ Walking My Baby” . „ Wystąpiła . Najlepszy występ w jej życiu.” Ned wygląda na nieco oszołomionego, choć niewątpliwie przypisuje to szokowi po śmierci Henry'ego. „Grace, Rosie była postacią w filmie” – odpowiada łagodnie. „ Ale nie ma żadnej różnicy ” – odpowiada Grace, dając widzom pierwszą wyraźną wskazówkę, że „nie wszyscy tam są” na górze. Columbo przybywa i nie może się doczekać, żeby zobaczyć Neda Diamonda na żywo. „Moja żona zabierała mnie na każdy musical, w którym kiedykolwiek grałeś” – zachwyca się. „Przykro mi, że trzeba było cię ciągnąć” – odpowiada z poważną miną Diamond. Jednak to nie wszystko , ponieważ Diamond ostrzega Columbo, aby nie denerwował swojej ukochanej Grace. Wydaje się, że nie ma takiego niebezpieczeństwa, gdy Columbo przymila się do Grace podczas ich pierwszego spotkania – ku wielkiej radości gasnącej gwiazdy filmowej. Jest usatysfakcjonowana faktem, że Henry odebrał sobie życie, i jest zdecydowana „być silna” i żyć dalej. Oboje badają miejsce zbrodni i przyglądają się drzewu rosnącemu obok balkonu. Czy zabójca mógł w ten sposób wejść do pokoju Henry'ego? Nie ma mowy, brachu, mówi Grace. Wspinanie się na górę jest dla człowieka niemożliwe, ponieważ dolne gałęzie zostały usunięte. Następnie Columbo udaje się do szpitala, aby porozmawiać z jednym ze rówieśników Henry’ego – doktorem Lansbergiem – aby omówić stan kłopotliwej prostaty ofiary. I chociaż choroba była podatna na infekcję i nieleczona mogła stać się złośliwa, sam Henryk zupełnie się tym nie przejmował – jak przystało na jednego z czołowych diagnostów swoich czasów. To kolejny powód, by wątpić w samobójstwo, ale gdy Columbo przetwarza te informacje, zaczepia go sierżant Leftkowitz z sekcji komputerowej policji Los Angeles. Według jej akt Columbo nie przystępował do egzaminu pistoletowego przez pięć lat! Musi zdawać jeden egzamin co sześć miesięcy. Obwiniając błąd komputera, Columbo zaprzecza oskarżeniom, a nadgorliwy sierżant wybiega, obiecując dokładnie sprawdzić jej źródła. Kolejną osobą wpadającą w kłopoty jest Grace, która podczas pierwszej sesji treningowej z obsadą nowego musicalu stara się dotrzymać kroku wymagającemu układowi tanecznemu. Traci spokój i obwinia otaczających ją „amatorów” za swoje nieszczęścia, zamiast zaakceptować, że wina leży po jej stronie. Jej nastrój nie poprawia się, gdy wpada Columbo. Ma pytania dotyczące książki, którą Henry czytał w noc swojej śmierci. Nie tylko była to lektura komediowa – dziwny wybór dla kogoś, kto ma popełnić samobójstwo – ale nie została „zarzucona” ostatniego wieczoru, jak to miał w zwyczaju Henry zakładając zakładki. Zamiast tego książkę po prostu zamknięto i położono na nocnym stoliku. Grace nie widzi związku, ale jest to jedna z tych klasycznych „drobiazgów”, które niepokoją Columbo. „Z mojego doświadczenia, proszę pani, odkryłem, że ludzie zwykle nie zapominają o tym, co zwykle robią” – wyjaśnia. Jeszcze więcej dowodów sugerujących nieczyste zagranie. Po kolejnych starciach z wydziałem w związku z niezaliczeniem testu pistoletowego Columbo wypytuje Raymonda o noc zbrodni. Lokaj wyjaśnia, że zaczął kręcić film dla Grace punktualnie o 23:00 , a następnie oglądał Johnny'ego Carsona do 1:00 w nocy. Kiedy to się skończyło, wrócił do sali projekcyjnej, gdzie właśnie kończył się film . Zanotuj to, ponieważ będzie to później istotne. Columbo dostaje nawet zgodę na sprawdzenie dokumentacji medycznej Henry'ego, którą trzymał zamknięty w piwnicy. Grace i Ned również są w domu, a obecność Columbo niepokoi Grace. Staje się zirytowana, najpierw żądając od Neda zastąpienia młodego przystojniaka, którego zatrudnił jako głównego bohatera w nadchodzącym musicalu, a następnie wściekając się na niego za wypadek samochodowy po pijanemu wiele lat wcześniej, który zmusił Diamonda do rzucenia tańca i zniweczył ich kariery. To scena pełna żalu. Problemy narastają dla wszystkich – zwłaszcza dla Columbo, któremu każą zaliczyć test broni , w przeciwnym razie stracą odznakę ! Jego determinacja, by zamknąć sprawę Wheelera, jest jednak tak silna jak zawsze i podejmuje niezwykły eksperyment, aby sprawdzić przeczucie. Podczas gdy Grace i Ned zabawiają wesoły tłum w siedzibie Wheelera, Columbo wkrada się do pokoju Henry'ego. Wykonuje skok wiary z balkonu na wysoką gałąź drzewa, po czym niezgrabnie zwisa, zwalnia uścisk i spada na trawnik poniżej. Uniknąwszy złamania karku podczas skoku z drzewa, Columbo jest bardziej niż kiedykolwiek pewien, że Grace zabiła Henry’ego – choć pozostaje nieświadoma jego podejrzeń. Zauważywszy to wszystko, Grace wybiega, aby zobaczyć, co się dzieje. Columbo nie odniósł żadnych obrażeń, ale udowodnił, że ma rację. Ktoś mógł zamknąć drzwi Henry'ego od wewnątrz i uciec przez drzewo – zwłaszcza ktoś w lepszej kondycji niż on, a czym z pewnością jest Grace. Grace jednak nie jest tym zaniepokojona. Rzeczywiście podejrzewa, że jego kolejne wizyty nie mają nic wspólnego z rozwikłaniem sprawy, a bardziej z tym, że po prostu cieszy się „ obcowaniem z magią show-biznesu ”! Na tym etapie śledztwa w sprawie morderstwa jest to myśl urojeniowa, a wyraz twarzy Columbo wskazuje, że on też tak myśli. Gdy zbliżamy się do zakończenia, Columbo zaczyna narzucać problem. Płaci koledze za przystąpienie do testu pistoletowego i rozmawia z Nedem o jego przekonaniu, że Grace zabiła Henry'ego. I pomimo potępiającej listy dowodów na poparcie swoich twierdzeń, zawsze defensywny Ned nie chce zaakceptować faktu, że Grace jest morderczynią. Zatem Columbo wykorzystuje swój atut. „Myślę, że to zrobiła” – mówi z mocą. „Zaprosiła mnie dziś wieczorem do swojego domu, aby obejrzeć jej film. Idę. Jeśli ona coś dla ciebie znaczy, powinieneś tam być . Naturalnie pojawia się Ned. Columbo wybrał Walking My Baby jako film do obejrzenia, a Grace starała się zaimponować. Jest szampan, kawior i przystawki , a cała trójka jest ubrana jak najlepiej – w tym Columbo, który po raz pierwszy w serialu ma na sobie smoking, zdobywając pochwały od Grace, która jest zachwycona tym, że wygląda „po prostu olśniewająco ” ! Gdy Grace krąży po okolicy, obaj mężczyźni przerywają rozmowę. Columbo przedstawia więcej swoich problemów związanych ze sprawą. Po pierwsze, film, który oglądają dziś wieczorem – ten sam, który Grace oglądała tamtej fatalnej nocy – trwa 1 godzinę 45 minut. Jednak tamtej nocy muzyka nadal grała, kiedy Raymond wrócił, żeby posprzątać – dwie godziny po jej uruchomieniu. To 15 minut nieuwzględnionych. Detektyw przypuszcza, że Grace opuściła kino domowe i zabiła Henry’ego, po czym wróciła i stwierdziła, że film się zepsuł. Czas potrzebny Grace na naprawę filmu plus czas, w którym popełniła morderstwo, wyjaśniałby, dlaczego film trwał dłużej o 15 minut. Aby przetestować tę teorię, zastawił małą pułapkę, ustawiając film tak, aby przerywał projekcję, co spowodowało, że spanikowana Grace uciekła do sali projekcyjnej, gdzie udowodniła, że jest biegła w łączeniu filmów. Rzeczywistość zaczyna docierać do Neda. Ale potem Columbo ujawnia swój moralny dylemat. Przeglądając dokumentację medyczną Henry'ego, Columbo znalazł jedną z nich pod nazwiskiem „Rosemary Landon” – kryptonimem Henry'ego nadawanym jego żonie – która wskazuje, że Grace ma nieoperacyjnego tętniaka mózgu . Spowodowało to postępującą chorobę pamięci, która najprawdopodobniej oznacza, że Grace nie pamięta nawet, jak zabiła męża. Dlatego Columbo wie, że Henry nigdy nie zgodziłby się na finansowanie powrotu Grace, ponieważ napięcie związane z występami mogło ją zabić w każdej chwili . – Ile jej zostało? – pyta Ned. Odpowiedź jest ponura. Być może kilka tygodni. Maksymalnie dwa miesiące. Ned myśli szybko. „Masz tylko dowód, że nie było to samobójstwo” – podsumowuje – w chwili, gdy Grace wraca ze splicingu i podsłuchuje ich rozmowę. Wpada w złość, nie mogąc zrozumieć, dlaczego temat śmierci Henry'ego jest wciąż przedmiotem dyskusji. A gdy Columbo występuje naprzód, najwyraźniej gotowy oskarżyć ją o morderstwo, szlachetny Ned robi jedyną rzecz, jaka przychodzi mu do głowy, aby ją chronić. „Grace, to już trwało wystarczająco długo” – mówi, chwytając ją za ramiona. „ Zabiłem Henry’ego ”. Trzęsąc się pod wpływem tego oszałamiającego ciosu, Grace nie może się z tym pogodzić. Kiedy jednak Ned wyjaśnia, że zrobił to, aby pozwolić jej stać się gwiazdą, którą była kiedyś, i że wszystko będzie dobrze, pozwala sobie usiąść z przodu filmu w stanie oszołomienia, przypominającego dziecko. Obaj mężczyźni zamierzają wyjść. „Przełamanie twojej historii nie zajmie dużo czasu” – ostrzega Columbo. „To może zająć kilka miesięcy” – odpowiada Ned i wychodzi z domu – i z życia Grace – na zawsze. Columbo po raz ostatni tęsknie spogląda na Grace, która siedzi zachwycona i zapłakana przed ekranem filmowym, podczas napisów końcowych…
Przejmujące zakończenie odcinka ma potężną moc – a nikt nie przyczynił się do sukcesu tej sceny bardziej niż John Payne, którego występ w roli Neda Diamonda zalicza się do najlepszych występów drugoplanowych serialu. Ned, który przez cały odcinek chroni Grace przed krzywdą, pogrąża się w smutku, gdy zaczyna akceptować fakt, że jego wieloletnia miłość jest zarówno mordercą, jak i śmiertelnie chorą. Zamiast więc pozwolić jej stawić czoła tej niewielkiej ilości czasu, jaką pozostawiła przy życiu za kratami, wkracza, by przyjąć zarzuty i uspokoić rozpaczliwie szarpane nerwy Grace. Łącząc delikatne tony z całkowicie przekonującą mową ciała i ekspresją, jest to najbardziej wiarygodny przejaw miłości, jaki kiedykolwiek widziałam na małym ekranie. Ciekawe odejście od normy, oszałamiający zwrot akcji i wielka głębia emocjonalna, Forgotten Lady to jedna z najbardziej skłaniających do myślenia przygód Columbo – i taka, która pozostaje w pamięci widza na długo po napisach końcowych. Kluczowe kwestie do rozważenia to rozpaczliwa sytuacja Grace Wheeler-Willis pod koniec odcinka, jej zachowanie przez cały odcinek oraz sposób, w jaki nasza interpretacja jej działań określa, komu współczujemy. Bo to nie jest sprawa otwarta i zamknięta ani dla widza, ani dla porucznika. Grace jest zabójczynią z Columbo jak żadna inna. W większości przypadków dość szybko możemy podjąć decyzję o zabójcy z Columbo . Na ogół są to odrażający drań (Ken Franklin lub Dale Kingston) lub sympatyczna dusza, której możemy po cichu kibicować (Abigail Mitchell lub Adrian Carsini). Łaskę trudniej zaszufladkować, ponieważ w grze biorą udział zasadniczo dwie postacie. Pierwsza to rozdrażniona diwa, która zabija męża, aby sfinansować złudzenia wielkości, i której wyniosła postawa rani otaczających ją ludzi. Tę Łaskę trudno pokochać. Druga to bezbronna i sfrustrowana, blaknąca gwiazda, która nigdy nie doszła do siebie po przerwaniu kariery nie z własnej winy, która zasłużyła na miłość szlachetnego Neda Diamonda i która zapada na śmiertelną chorobę, ukrywaną przed jej. Odkrycie Columbo, że Grace zostało zaledwie kilka tygodni życia, musiało być szokujące dla widza, który oglądał go po raz pierwszy. W całym filmie znajduje się wiele przykładów, które dają uważnemu widzowi szansę zobaczenia szerokiego obrazu załamującego się stanu psychicznego Grace.
- Ciągle zapomina imię Columbo – nawet przyznając, że jest niezwykłe
- Nie wie, jaki jest dzień tygodnia, kiedy jej trener wokalny zaprasza na lekcję
- Nie rozumie, że Columbo wierzy, że popełniła przestępstwo – zamiast tego myśli, że jego obecność w jej domu wynika z „magii show-biznesu”
- Wahania nastroju, nadmierne reakcje i irracjonalne zachowanie w chwilach stresu
- Dziecięce zaabsorbowanie sobą i nieuwaga
- Niedostrzeżenie różnicy między jej życiem a życiem Rosie z Walking My Baby
Sprawy dotykają ją poza jej kontrolą, w wyniku czego jej sytuacja dość mocno ściska za serce . Rzeczywiście, dzięki obszernej kontemplacji, darzę Grace większą sympatią niż jakiegokolwiek innego mordercę. Z poprzednich odcinków wiemy, że Columbo nienawidzi broni i nigdy jej nie nosi. Dowiadujemy się z tego artykułu, że przez 10 lat nie przystępował do egzaminu na broń, co powinno skutkować natychmiastowym zawieszeniem. Aby tego uniknąć, płaci koledze za wykonanie testu za niego. Chociaż te sceny wywołują uśmiech, maskują poważny aspekt jego charakteru: Columbo nagnie zasady, jeśli nie będą one zgodne z jego kompasem moralnym . Rzeczywiście, robi to samo, kiedy pozwala Nedowi wziąć udział w morderstwie Henry'ego Wheelera. Wszystko brzmi dość ponuro, prawda? I to jest. Ale w scenariuszu jest jeszcze miejsce na odrobinę zabawy – część wynika z całkowitego braku samoświadomości Grace . Jej zdanie o tym, że Columbo zostaje wciągnięty w magię show-biznesu po tym, jak spadł z drzewa, byłoby zabawne, gdyby nie zostało złagodzone przez złowrogi powód jej nieświadomości z szeroko otwartymi oczami. Patrzy także na Columbo, jakby był szalony, kiedy mówi jej, że obiecał zabrać psa do parku, zamiast cieszyć się pogawędkami w jej domu. Columbo i Ned też wymieniają się między sobą, nie lepiej niż wtedy, gdy porucznik szuka porad tanecznych u muzycznej legendy. „Moja żona jest wspaniałą tancerką, ale mam dwie lewe nogi, jeśli chodzi o taniec publicznie, więc zawsze musi siedzieć na zewnątrz” – ubolewa detektyw. „Co możesz zrobić z takim problemem?” Odpowiedź Neda jest wyraźna i błyskotliwa: „ Zostań krytykiem ”. Porucznik naśmiewa się także z sierżanta Leftkowitza, który śledzi go w związku z jego testem pistoletowym. Kiedy ona komentuje, że nigdy nie widziała go w wydziale zabójstw, odpowiada: „No cóż, nie bywam tam zbyt często. Wiesz, nie ma tam miejsca żadne morderstwo . Ona nie docenia żartu.
ocena odcinka: 10/10
Odcinek 33 Sprawa immunitetu - Hassan Salah (Héctor Elizondo) jest pierwszym sekretarzem konsulatu państwa Surian w Los Angeles. Pragnie, aby w jego kraju prowadzono rządy tradycyjnymi metodami. Tymczasem młody król (Barry Robins) jest otwarty na wpływy zachodniej polityki. Hassan postanawia pozbyć się swojego rywala, szefa bezpieczeństwa Youseffa Alafa (André Lawrence), i zrzucić winę na protestujących suriańskich studentów, którzy popierają króla. Gdy dochodzi do zbrodni, porucznik Columbo postanawia rozwikłać zagadkę morderstwa Alafa.
Dwóch mężczyzn w bliskowschodnich strojach knuje coś niedobrego. Jeden z nich, przywódca, wyjmuje dokumenty z sejfu i pali je na podłodze biura, po czym umieszcza w sejfie ładunek wybuchowy. Drugi mężczyzna, młodszy i zdenerwowany, maluje graffiti na ścianach i po cichu niszczy lokal, podczas gdy jego starszy konspirator dzwoni do szefa ochrony Youseffa Alafy w innym miejscu budynku. Wezwany do Biura Wykonawczego Alafa rezygnuje ze świeżej kawy i biegnie na górę, żeby zobaczyć, co się stanie. Oglądając spalony sejf, zostaje brutalnie machnięty na plecy Szweda przez głównego przywódcę, Hassana Salaha, pierwszego sekretarza poselstwa Suari. Tak, ludzie, zaledwie cztery minuty i mamy trupa na rękach. To dość szalone otwarcie! eraz fabuła się zagęszcza – i to szybko! Salah udaje się do siedziby policji Los Angeles, aby porozmawiać o bezpieczeństwie przed zbliżającą się wizytą króla Suari, podczas gdy pomocnik Rachman Habib – obecnie ubrany w „zachodni” strój – realizuje drugą fazę planu. Po raz pierwszy dzwoni do Salaha do siedziby policji na kilka minut przed godziną 16:00, udając Alafę, aby zapewnić Pierwszemu Sekretarzowi niepodważalne alibi przed świadkami policji. Następnie wywołuje niewielkie zamieszanie, aby ostrzec dżokeja za biurkiem o potencjalnych problemach, po czym ucieka samochodem, rozbija bramę i prawie przedziera się przez grupę protestujących studentów . W miarę upływu sekwencji akcji Columbo jest to całkiem niezłe! Po przypadkowym przydzieleniu do Grupy Zadaniowej ds. Bezpieczeństwa Suari w wyniku pomyłki pisarskiej, zirytowany Columbo zostaje nagle wciągnięty w śledztwo w sprawie morderstwa na terenie faktycznie obcego terenu w Poselstwie Suari. I pomimo nieznanego otoczenia od razu wpada w wir wydarzeń, zbierając wskazówki wykraczające poza zasięg innych funkcjonariuszy, którzy dali się nabrać na wyczyn Salaha „rewolucyjny-studenci to zrobili”. Najpierw zauważa pył gipsowy na ciele Alafy i spalonych dokumentach, powstały w wyniku bezpiecznej eksplozji. Wygląda na to, że sejf został wysadzony w powietrze po podpaleniu papierów i zabiciu Alafy. To dość podejrzane i wyraźnie wskazuje, że zabójca znał bezpieczną kombinację. Co więcej, jeśli Alafa był w biurze i badał eksplozję, dlaczego nie wyciągnął pistoletu, który wciąż był w kaburze? Wygląda na to, że Alafa został zabity przez kogoś, kogo znał. Trzecim uciążliwym incydentem był tajemniczy zacięty karabin strażnika przy bramie, który nie był w stanie oddać strzału w uciekającego kierowcę. Nigdy wcześniej nie miał problemu z tą bronią, więc naturalnie wzbudziło to ciekawość Columbo. Dowiaduje się również, że tylko dwie osoby miały dostęp do magazynu broni Poselstwa: Alafa i Hassan Salah. Pierwszy Sekretarz = PIERWSZY PODEJRZANY ! Columbo ostrożnie podchodzi do Salaha i prowadzi śledztwo według zasad, a wstępne przeszukanie akt osobowych pozwala zidentyfikować Habiba jako prawdopodobnego kandydata do popełnienia przestępstwa. Nie można potwierdzić jego miejsca pobytu w chwili zabójstwa, a ponieważ obecnie przebywa „na wakacjach”, rzekomo w Nowym Jorku (w rzeczywistości Salah dokonał fałszywej rezerwacji hotelu na jego nazwisko), Columbo pragnie go przesłuchać . Salah upewnia się, że to się nigdy nie stanie. Na tajnym spotkaniu z Habibem Salah wręcza mu fałszywy paszport, bilet lotniczy do Szwajcarii i 10 000 dolarów w gotówce za dobrze wykonaną robotę. Następnie MÓZGU młodzieńca ciężką latarką i zrzuca go wraz z samochodem z klifu, pamiętając, aby najpierw założyć okulary na twarz Habiba, wiedząc, że Habib potrzebuje okularów do prowadzenia pojazdu. Wygląda na to, że podstępny Salah będzie wolny od Szkocji! Columbo ma jednak inny pomysł. W kostnicy zauważa małe kawałki szkła wśród rzeczy osobistych Habiba. Okazują się, że są to soczewki kontaktowe , których Habib dopiero zaczął używać. Jednoczesne noszenie soczewek i okularów spowodowałoby, że praktycznie oślepłby, więc detektyw dochodzi do wniosku, że Habib został zamordowany, a zabójca, nieświadomy obecności soczewek, założył mu okulary. Choć Salah jest trochę wstrząśnięty, trzyma się tezy „radykalni studenci to zrobili”, sugerując, że w celu ochrony swojej tożsamości pokonali zdrajcę Habiba. Byłoby to prawdopodobne, gdyby nie stos poszlak, które Columbo gromadzi przeciwko Pierwszemu Sekretarzowi. Uwaga Salaha jest podzielona, gdy król Suari przybywa na amerykańską ziemię. Columbo udaje się wcisnąć na przyjęcie powitalne, aby przedstawić się małemu Royalowi. Podczas gdy irytacja Salaha rośnie, Columbo od razu zaprzyjaźnia się z królem, który obiecuje zrobić wszystko, co w jego mocy, aby pomóc w śledztwie, zanim zostanie zabrany na przesiadywanie z wizytującymi dostojnikami. Columbo zostaje w pobliżu i wypytuje piękną Zenę z Legation o Habiba. Dowiaduje się, że Habib na pewno przebywał w pokoju kodowym Legation w czasie, gdy rzekomo rezerwował hotel w Nowym Jorku, i że w pokoju nie ma linii zewnętrznej . Oznacza to, że ktoś zarezerwował pokój dla Habiba bez jego wiedzy. Działka jest teraz tak gęsta, że można w niej postawić chochelkę! Salah pojawia się i zaprasza Columbo na prywatną rozmowę. Tam detektyw ujawnia swoją nowo zdobytą wiedzę i rosnące podejrzenia, że osoba z Poselstwa (tj. Salah) chciała wrobić Habiba. Salah jest tak niezadowolony z insynuacji, że skarży się przełożonym Columbo ( ten stary kasztan). Departament Stanu nalega następnie, aby śledztwo zostało umorzone, a Columbo przeprosił. Chcąc kontynuować nękanie coraz bardziej oblężonego Salaha, Columbo rzeczywiście pisze list i sam go dostarcza – na przyjęcie w ogrodzie dla ambasadorów, przeznaczone wyłącznie dla VIP-ów, w poselstwie Suari. A to oznacza drugą z rzędu passę smokingu po jego debiucie w Forgotten Lady . Powiem ci coś, czekasz 32 odcinki, aż Columbo ubierze smoking, a potem pojawiają się dwa na raz… Salah, teraz wściekły , nazywa obecność Columbo „dyplomatyczną zniewagą” i przysięga, że zobaczy, jak wyrzuci go ze służby. Wyluzowany detektyw przedstawia jednak całą sprawę przeciwko Salahowi – nawet podważając jego „idealne” alibi. „O 15:15 wezwałeś [Alafę] do Biura Wykonawczego i zamordowałeś go. Zmarł, zanim opuściłeś Poselstwo. mówi Columbo. „O 15:55 zorganizowałeś fałszywą rozmowę telefoniczną z tym Habibem, co zapewniło ci alibi”. Wydaje się jednak, że Salah nadal trzyma wszystkie karty. „Nie masz ani krzty dowodu przeciwko mnie” – syczy, po czym każe uzbrojonym strażnikom eskortować Columbo z terenu obiektu. Następnego ranka Salah jest spokojniejszy, gdy widzi króla lecącego do Suari wsiadającego do jego odrzutowca przed powrotem do Poselstwa. Przyjmuje nawet wspaniałomyślne podejście, gdy Columbo czeka na niego przy głównej bramie, rzekomo po to, by naprawdę przeprosić i uratować mu pracę. Nie mogąc się oprzeć pławieniu się w swojej wyższości, Salah bierze przynętę. Będąc już w wewnętrznym sanktuarium Salaha, Columbo gratuluje Pierwszemu Sekretarzowi jego pomysłowości. „Bardziej niż cokolwiek innego, proszę pana, chcę uścisnąć panu dłoń. Jesteś najlepszy. Ubiegłeś mnie ” – przyznaje porucznik. Nadęty jak gołąb, Salah z radością współczuje nieszczęsnemu Columbo. „To morderstwo, które z pewnością pozostanie jedną z pańskich porażek, ale nie rozpaczajcie, poruczniku” – grucha, popijając herbatę ziołową niczym szef . „Rozwiązałeś zagadkę. Zaakceptuj to i niech tak będzie.” „Mam wrażenie, że nie przyznałby się pan tak szybko do tego wszystkiego, gdyby nie miał pan immunitetu dyplomatycznego” – ubolewa Columbo. „Być może, poruczniku, ale faktem jest, że mam immunitet dyplomatyczny ” – uśmiecha się zadowolony z siebie Salah. To właśnie w tym momencie król ogłusza Salaha, wyłaniając się z sąsiedniego pokoju ! W ogóle nie poleciał do Suari. Zgodnie z sugestią Columbo, szybko zaatakował Salaha, wyskakując z samolotu (nie dosłownie) i zabierając helikopter z powrotem do Poselstwa. Wszystko podsłuchał i przysięga, że Salah ponownie stanie przed sądem w Suari. W obawie o swoje życie Salah zrzeka się immunitetu dyplomatycznego, oddaje się w ręce porucznika i podpisuje zeznanie, aby mieć pewność, że nie będzie mógł się później z tego wykręcić. Przyznając się do porażki, z szacunkiem ukłonem w stronę Columbo, Salah zostaje poprowadzony w niepewną przyszłość w miarę napływania napisów końcowych…
Po tym, jak Departament Stanu nakazał mu zakończyć śledztwo, Columbo otrzymuje ratunek po tym, jak polecono mu napisać list z przeprosinami do Salaha. Nie tylko się zgadza, ale zapewnia, że osobiście dostarczy list, aby pokazać, jak bardzo mu przykro. Naturalnie przebiegły porucznik wykorzystuje to jako okazję do dalszego nękania podejrzanego , pojawiając się na przyjęciu w ogrodzie w Poselstwie, na które mogą wejść tylko zaproszeni. Po miłej wymianie zdań z królem Columbo rozmawia z Salahem, podczas której ten oskarża Pierwszego Sekretarza o morderstwo. Salah odpowiada, zmuszając detektywa do wyrzucenia go, ale Columbo śmieje się ostatni. Uwalniając się od swojej uzbrojonej eskorty, Columbo dostarcza Salahowi list z przeprosinami, co jest wyraźną drwiną i pokazuje poziom pogardy, jaką naprawdę darzy zabójcę. SPAL ! Kiedy Salah zaprasza Columbo do swojego biura po tym, jak detektyw insynuuje, że ma powody podejrzewać Pierwszego Sekretarza o morderstwo, Columbo wydaje się być niezdecydowany. Czy on myśli, że sam zostanie napadnięty? Może. W przypadku Salaha nie można tego wykluczyć, co odróżnia go od wielu zabójców, którzy byli przed nim. Jak zawsze bystry porucznik, gromadzi serię kluczowych obserwacji i wniosków, które w naturalny sposób kierują jego podejrzenia w stronę Salaha. To wielka zasługa autorów, ponieważ wskazówki pojawiają się szybko i szybko i stanowią potępiającą sprawę przeciwko Pierwszemu Sekretarzowi.
- Kawa Alafy, którą Alafa pił regularnie o 15:15, nie była wypita, dlatego został wezwany ze swojego biura i zabity, gdy Salah był jeszcze w Poselstwie
- Alafa zaatakował od tyłu i nie wyciągnął broni, więc znał napastnika
- Pył gipsowy na ciele Alafy i stos popiołów ze spalonego papieru wskazują, że sejf został wysadzony po spaleniu papierów i zabiciu Alafy
- Karabin strażnika w tajemniczy sposób zaciął się właśnie wtedy, gdy był najbardziej potrzebny
- Salah miał klucz do magazynu broni i znał szyfr do sejfu
- Habib w chwili znalezienia martwego miał na sobie soczewki kontaktowe i okulary – zatem ktoś go zabił, a następnie założył mu okulary, nie zdając sobie sprawy, że nosi soczewki kontaktowe
- W noc zabójstwa Habiba samochód Salaha był nieczynny. Samochód przejechał dokładnie tyle kilometrów, ile potrzebował, aby przejechać z garażu na miejsce wypadku i z powrotem
- Habib nie mógł dokonać własnej rezerwacji hotelu, ponieważ w momencie dokonywania rezerwacji przebywał w odosobnieniu w pokoju kodowym Poselstwa
To bardzo kompletna sprawa i jest całkowicie oczywiste, że Salah jest winny, nic więc dziwnego, że Columbo nie przyjął łaskawie „asa” Departamentu Stanu KERMITA Morgana (ostatniego nie-żaby, który kiedykolwiek nosił to nazwisko w telewizji), nakazując mu zaprzestanie śledztwa .Rzeczywiście, plotka głosi, że nakręcono usuniętą scenę, w której wściekły Columbo mówi Morganowi, aby się wycofał, warcząc: „Martwisz się o pannę Piggy, Kermy , i zostaw mnie, abym złapał zabójcę”. Scena została wycięta, aby Columbo nie wyglądał na nietypowo agresywnego i aby oszczędzić uczuć fanów Muppetów. Właściwie ta scena, w której nasz kumpel Kermit każe Columbo zaprzestać śledztwa, jest całkiem interesująca. Kiedy Columbo stwierdza: „Wszystko bardzo dobrze, z wyjątkiem jednej rzeczy. On jest mordercą ” – odpowiada Kermit i dodaje: „Może to wbrew twoim przekonaniom, ale nie obchodzi nas, czy Salah jest winny, czy nie ”. To dość chłodne, ale podejrzewam, że niedaleko tego, co faktycznie dzieje się za zamkniętymi drzwiami w kręgach dyplomatycznych. Najwyraźniej między Columbo a królem miały miejsce także pewne zakulisowe akcje, biorąc pod uwagę, jak kieszonkowy Royal pojawia się ponownie w ostatniej scenie, aby ogłuszyć Salaha, aby zrzekł się immunitetu dyplomatycznego.
Ocena odcinka:10/10