Alfred Wiewiór i świąteczne ciasteczka (tom 6) - Agnieszka Stelmaszyk
Święta już za pasem, więc Stefan, Maciek i Alfred dekorują pierniczki. To zajęcie przerywa im nowy klient, który przybył ze sprawą niecierpiącą zwłoki.
To mała dziewczynka, która za wszystkie oszczędności chce wynająć prywatnego detektywa. Jej mama prowadzi rodzinną kawiarenkę o nazwie „Bombonierka”. Niestety kafejka zostanie zamknięta, jeśli właścicielka nie spłaci prędko długów. Lokal mogłaby uratować sprzedaż legendarnych gwiazdkowych ciasteczek, lecz ktoś wykradł wszystkie gotowe wypieki, a co grosza również tajną, wyjątkową recepturę przekazywaną z pokolenia na pokolenia. Czas nagli i liczy się każda minuta. Czy detektywom uda się uratować „Bombonierkę”?
To 6, moim zdaniem najlepszy, tom serii o niestrudzonym tropicielu tajemnic, poszukiwaczu przygód i pogromcy niewyjaśnionych zagadek – Alfredzie Wiewiórze, detektywie, który w Parku Księżycowym ma swoje biuro. To mistrz hulajnogi, który uwielbia łamigłówki i odznacza się doskonałą pamięcią. Jego przyjaciel Maciej – to jeż marzyciel, za dnia błądzący myślami w obłokach, a nocą nie mający sobie równych w tropieniu i bezszelestnym skradaniu się i Stefan – dzik optymista, który uwielbia żołędzie i niespodzianki.
Stefan, Maciek i Alfred dekorują pierniczki w związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. To zajęcie przerywa im pukanie do drzwi. Mała dziewczynka, za wszystkie oszczędności chce wynająć prywatnego detektywa, bo jej rodzina ma bardzo poważny problem. Jej mama prowadzi małą kawiarenkę o nazwie „Bombonierka”, która ma problemy finansowe i której grozi zamknięcie. Lokal miał szansę wyjścia z tarapatów, ale ktoś wykradł, gotowe na sprzedaż, legendarne gwiazdkowe ciasteczka oraz tajną, wyjątkową recepturę przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Święta tuż tuż więc liczy się każda minuta. Detektywi podejmują się wyzwania.
Czy uda im się uratować „Bombonierkę”?
Uwielbiam tą serię za pomysłowość i za niebanalną zagadkę. Ilustracje pana Huberta wzbogacają tekst stąd jeszcze lepiej się czyta tę historię. Tradycyjnie pokazuje ona, że nie warto kraść, ponieważ złodzieje zawsze ponoszą karę za swój uczynek. Uczy, że pod żadnym pozorem nie wolno przywłaszczać sobie cudzych rzeczy. Bo można się najeść niemałego wstydu, kiedy prawda wyjdzie na jaw. Ukazuje ona, że ludzie żyjący wokół nas nie zawsze są nam życzliwi. Mogą knuć za naszymi plecami i utrudniać nam realizację naszych marzeń czy planów. Przestrzega, aby bezgranicznie nie ufać każdemu. Wskazuje jednak, że zawsze obok nas znajdą się ludzie, którzy wyciągną rękę by nam pomóc w trudnościach. Nie należy tracić nadziei i warto walczyć do samego końca.
A prawdziwi przyjaciele? – dobrze ich mieć obok siebie.
Tomy tej serii można czytać w różnej kolejności, ponieważ każda książka to oddzielna historia, a dodatkowo autorka na początku książki przedstawia bohaterów.
Czytelnik otrzyma oprócz ciekawej, kryminalnej historii informację, że sprawca czasem jest bardzo blisko.
Ocena książki: 9/10
No cóż, dziecinada - jak cała seria. Mnie by było szkoda czasu.
OdpowiedzUsuńA niebawem będzie dostępny kolejny tom, na który już poluję, żeby przeczytać 😊
UsuńNie zniechęcam. Każdy czyta to, co lubi 🙂
OdpowiedzUsuń😉
UsuńMoże być fajna, ale czy aby nie jestem za stara na czytanie tej książki?
OdpowiedzUsuńMożliwe, ale dobra na oderwanie się od smutków.
Usuń