Powroty nad rozlewiskiem - Małgorzata Kalicińska

 

Ponownie gościmy w przepełnionym ciepłem i magią domu nad rozlewiskiem. W domu, który pokochało dziesiątki tysięcy czytelników. Tym razem opowieść snuje matka głównej bohaterki "Domu nad rozlewiskiem" - Basia.
Ukazana historia sięga początków XX wieku, przedstawia losy polskiej rodziny szlacheckiej na Mazurach. Splątane korzenie bohaterów książki - polsko-niemieckie i katolicko-ewangelickie - stanowią tło dla pełnych dramatyzmu historii miłosnych oraz codziennych zdarzeń.
Basia opowiada o swoim dzieciństwie, okresie studiów, marzeniach, dramatycznych rozstaniach, poszukiwaniu miłości, dla której warto żyć.
W domu zatopionym pośród mazurskich pejzaży dokonują się przedziwne powroty - do siebie, do tradycji, do bliskich. Powroty, które nieraz wymagaja uczciwego pożegnania - z iluzją, z egoizmem, z zazdrością.
Basia odnajduje siebie. Osadza, zakorzenia. Powraca.

Druga część tryptyku o domu nad rozlewiskiem mnie z lekka rozczarowała . Ten fragment rodzinnej sagi właściwie powinien być czytany jako pierwszy , wtedy łatwiej jest zrozumieć dlaczego potem Gośka tak łatwo i szybko pojechała i została przyjęta przez matkę Basię . Niestety ja tym tomem się znudziłam . Za dużo w nim jedzenia i przepisów , które w przeciwieństwie do opinii niektórych czytelniczek , dla mnie były nie uatrakcyjnieniem powieści , ale zwyczajnym '' wypełniaczem '' stron . (Wszak nie każdy jest kuchniolubny z zawodu , lub nawet zamiłowania) . Za dużo też Tomasza i filozofowania na jego temat . Trochę fajnych ciekawostek z '' tamtych '' lat , jak chociażby podróż Basi do Moskwy na koncert Wysockiego , ale niewiele po za tym . Jednak trzecią część przeczytam aby zamknąć trylogię rozlewiska .







Ocena książki: 5/10


Komentarze

  1. Myślę, że to takie czytadło dla nudzących się pań, które nie mają nic lepszego do roboty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę. Jestem właśnie ciekawa czy ta seria zaciekawi mnie dopiero za kilkadziesiąt lat...

      Usuń
  2. Książki nie czytałam, ale jeśli jest taka jak serial to tak samo bym oceniła

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz