Miłość nad rozlewiskiem - Małgorzata Kalicińska
III część bestsellerowego cyklu, będąca kontynuacją Domu nad rozlewiskiem. Dwie narratorki: Gosia, która uważała, że zaczyna swoją nową małą stabilizację i Paula, która nieoczekiwanie zamieszkała nad rozlewiskiem, komentują rzeczywistość z własnej perspektywy. Miłość nad rozlewiskiem uświadamia, iż życie ciągle nas zaskakuje i dostarcza wielu powodów do tego, by nie bać się śmiałych decyzji, bądź do tego by trwać przy tych raz podjętych. Najważniejsze to czuć, myśleć, być kowalem własnego losu...
Trzecia część trylogii mazurskiej, będąca kontynuacją "Domu nad rozlewiskiem", który czytałam dosyć dawno. Tym razem mamy dwie kronikarki: Małgosię znaną z pierwszej części, „która uważała, że zaczyna swoją nową małą stabilizację” oraz Paulę, która „nieoczekiwanie zamieszkała nad rozlewiskiem”. A co u nich? Małgosia ma dużo pracy prowadząc pensjonat, mieszka z Januszem i czuje się szczęśliwa. Jednak do czasu. Natomiast życie Pauli miało wyglądać inaczej, jednak się pokomplikowało.
Pisarka poruszyła tu tematy popularne w wielu powieściach dla kobiet: miłości, związków, gotowania, macierzyństwa. Miejscami niestety jest nudno, miałko. Dominuje raczej pogodny nastrój, spokój, harmonia. Chociaż trafiają się bohaterkom życiowe „doły”, gdzie ból musi „wyboleć”. Życie ich zaskakuje, będą musiały coś zdecydować- podjąć nowe śmiałe decyzje lub też zostać przy tych dawnych.
Nie sądzę, by ta część cyklu przysporzyła nowych fanów autorce. Jeśli ktoś nie był przekonany do „Domu nad rozlewiskiem”, ta powieść raczej nie zmieni jego nastawienia. Osobiście losy bohaterek jakoś nie wywołały we mnie głębszych emocji, nie zawsze rozumiałam ich wybory. Mało jest zmian, powiewu świeżości, status quo został utrzymany.
Ocena książki: 5/10
Dobrze się sprzedaje, więc autorka pisze kolejne części. Widocznie są czytelniczki(nicy), ktorym odpowiafa ten typ literatury.
OdpowiedzUsuń😉
UsuńNie czytałam, ale oglądałam serial i moim zdaniem ciągnęło się jak flaki z olejem.
OdpowiedzUsuń👍
Usuń