Pamiętnik - Nicholas Sparks

 

Karty starego notatnika kryją historię romantycznej miłości. Starszy pan codziennie odczytuje ją mieszkającej w domu opieki kobiecie chorej na alzheimera. Jest to opowieść o bogatej dziewczynie z miasta i ubogim chłopaku z prowincji, których pewnego lata połączyło wyjątkowe uczucie. Wbrew sobie zostali rozdzieleni, a ich miłość wystawiona na próbę. Czy uda im się ponownie spotkać?

Opis zapowiada dużą dawkę melancholii i faktycznie znajdziemy jej w książce dużo. Na samym początku już poznajemy sentyment, starość, przemijanie i wspomnianą już melancholię. Następnie przenosimy się do świata wspomnień. Tym samym poznajemy bohatera za czasów młodości i młodej dorosłości. Czytając czuć zapach jesieni, ciepło słońca i niezapomniany klimat miejsca, w którym rozgrywa się akcja powieści. Widzimy wschodzące słońce, ganek, słyszymy świerszcze i czujemy spokój. Autor zabrał nas do miejsca niezwykłego, odludnego i magicznego. Idealne miejsce na miłość. Na spokój, na pozbieranie myśli. Idealne dla poety i malarki. Idealnego chyba dla większości. Nicholas Sparks doskonale opisał całą historię i bohaterów. Nie popełnił żadnego błędu. Nie mam do czego się przyczepić i nawet nie chcę. Książka nie jest obszerna, duża czcionka i łatwy płynny styl autora pozwala na szybkie i płynne czytanie. A historia urzeka. Taka powinna być właśnie miłość. To powinien właśnie przeżywać człowiek, to powinno być kwintesencją istnienia. Książka jest faktycznie bardzo poruszająca. Łzy miałam w oczach nie raz, a praktycznie pod sam koniec już ciągle. Starość opisana przez autora jest namacalna, a miłość niepokonana. O takim zakończeniu powinniśmy marzyć. Smutne, ale jednak z miłością w sercu. I do samego końca. Jeden dzień wyjęty z dnia starszych ludzi, potrafi też być piękny, ale jakże rzadki i drogocenny i bardzo ulotny. Miłość tych ludzi, jest zawarta, w każdym słowie a nawet przecinku. Wiersze idealnie pasują do klimatu a listy wzruszają. Jest to historia młodych ludzi, potem czas na namiętną dorosłość spowodowaną impulsem i powrotem w przeszłość a na koniec mądra i pouczająca historia starców. Duża dawka melancholii daje do myślenia i wprowadza w sentymentalny nastrój. Całość się wręcz połyka!





Ocena książki:10/10


Komentarze

  1. Historia, jakich literatura zna tysiące. Ale ważne, jak to jest napisane. Za sentymentalnymi nastrojami nie przepadam, ale wierzę, że dobrze się czytało i było wzruszająco. To znaczy, że nie był to czas stracony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 👍 Z resztą tak samo jak przy filmie o tym samym tytule i fabule 😉

      Usuń

Prześlij komentarz