Miłość, droga pani Schubert... - Ewa Lipska

 

Trzymam właśnie w dłoniach nowy tomik krakowskiej Poetki Ewy Lipskiej. Chwilę temu przeczytałam ostatni tekst. W tym zbiorku otrzymujemy nie wiersze, a krótkie liściki do Pani Schubert.Każdy tekst to jakby kolejny etap w znajomości i wspomnienia z tym związane. Przyznam się, choć to haniebne, jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Poetki. Jakże jednak piękne, pełne, obfitujące w słowa, które łączą się ze sobą w zaskakujące zdania. Krótkie, ale cudownie treściwe, zawierające w sobie wszystko to, co jeden człowiek chce powiedzieć drugiemu, kiedy kocha. W tekstach tych pełno jest uczuć – tęsknoty, miłości, uwielbienia. Spotykamy tu również strach, niepokój, smutek i samotność. Ale te wszystkie słowa razem łączą się nierozerwalnie w jedno: miłość.

A oto fragment tomiku:


MIŁOŚĆ

Droga Pani Schubert, temperatura naszej miłości wynosi

1200 stopni Celsjusza. To wystarczy, by stopiło się złoto. Czy

to, co zaczęło się w ogniu, ma szanse na pożar? I czy zdążymy

jeszcze uciec od chłodnej starości, która może przedłużyć

nam wszystkie terminy ważności?


NOWA PLANETA

Droga Pani Schubert, obiecuję, że znajdę nową planetę, na

której wydrukuję pani serce. Jestem zleceniodawcą kilku

proroków, na których liczę. Jak pani wie, wszystko co jest

niemożliwe nadaje się do życia.


WYBUCH

Droga Pani Schubert, niepokój, jak pani zapewne pamięta,

narodził się w bibliotece pośród odurzonych zdań. Żadne

z nas nie wierzyło wtedy w Słownik Wyrazów Obcych, który

próbował nas ostrzec. Pani kartkowała nerwowo ucieczkę,

chociaż będąc w promieniu pięciu metrów od wybuchu

naszej miłości nie miała pani szans na przeżycie.


Jeśli chcecie poznać resztę wierszy koniecznie przeczytajcie cały tomik Ewy Lipskiej! Polecam.







Ocena książki: 7/10

Komentarze

  1. Wiersze Lipskiej przyjemnie się czyta. Czasami trochę przypominają twórczość Szymborskiej, jednak nie są aż tak dobre.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz