Pod prąd - Robert Biedroń, Magdalena Łyczko

 

Jestem chłopakiem z Krosna, któremu często idąc pod prąd udaje się spełniać swoje marzenia. Liderem, który umie prowadzić dialog i pociągać za sobą ludzi. Synem, bratem, kolegą i w końcu też partnerem Krzyśka. Człowiekiem kochającym i szanującym naturę, z empatią patrzącym na los zwierząt. Politykiem, który kocha Polskę, stawia na zrównoważony rozwój, nowoczesne, uczciwe państwo dające równe szanse każdemu, wspierające edukację i kulturę, zapewniające bezpieczeństwo i rozwój. Ale przede wszystkim jestem i zawsze będę sobą, Robertem Biedroniem.

Robert Biedroń to jeden z nielicznych polityków, których darzę szacunkiem. W dzisiejszych czasach rzadko można spotkać takich idealistów jak on. Cele Roberta Biedronia są od początku dobrze znane, nie zmieniają się wraz z koniunkturą polityczną. Książka "Pod prąd" pozwala zrozumieć, skąd w prezydencie Słupska tyle wrażliwości na problemy społeczne.

Książka rozpoczyna się od przytoczenia szczegółów z dzieciństwa Roberta Biedronia, które nie było usłane różami i które to ukształtowało mentalność przyszłego polityka. "Pod prąd" to także historia odkrywania homoseksualizmu i próby pogodzenia się z własną orientacją seksualną. Robert Biedroń zwraca uwagę, jak ważną rolę odgrywa w tym procesie akceptacja otoczenia. Prezydent Słupska opowiada także o swoich związku z Krzysztofem, który trwa 14 lat. Mówi o tym, co lubi robić ze swoim partnerem, jak życie na walizkach wpływa na łączącą ich relację. Robert Biedroń dzieli się też swoimi spostrzeżeniami na tematy polityczne. Widać, że ma konkretną wizję państwa i potrafi wskazać narzędzia niezbędne do osiągnięcia upragnionego stanu rzeczy.

"Pod prąd" to wywiad-rzeka, który pochłania się z wielką przyjemnością. Muszę przyznać, że dawno nie miałam w rękach tak dobrej książki. 







Ocena książki: 10/10

Komentarze

Prześlij komentarz