Alaska. Przystanek na krańcu świata - Damian Hadaś

 

• Czy na Alasce płaci się mieszkańcom za życie?

• Kto, jak i dlaczego wciąż poluje tam na wieloryby?

• Co zrobić, gdy stanie się oko w oko z łosiem?

„Alaska. Przystanek na krańcu świata” to niesamowicie piękna podróżnicza książka. Dzięki niej oczyma wyobraźni byłam na Alasce. Idealne doznania. Cudowny tekst do tego śliczne zdjęcia. Idealnie nadaje się na prezent – nie tylko dla miłośników przygód. Tutaj znajdziecie wszystko co chcielibyście wiedzieć o Alasce. Od klimatu, zwierząt, życia, tradycji aż do naturalnych katastrof. Czy znacie może wielką piątkę zwierząt zamieszkujących Alaskę? Ja znam, ale tylko zdradzę wam nazwę jednego zwierzaka – łoś. Wyobraźcie sobie pijecie kawę na werandzie, a tu zjawia się piękny łoś – co robicie? Ja raczej miałabym zawał. A co powiecie na temat klimatu na Alasce? Niestety nie jest dla mnie. Ja kocham ciepło (byle nie zbyt upalnie, moja idelna temperatura to 25 stopni). Nienawidzę zimna. Nie wytrzymałabym długo w tym pięknym mroźnym miejscu. Pięknie wyglądać musi zorza polarna. Ludzie płacą duże pieniądze tylko po to, żeby ją na żywo zobaczyć. Na Alasce dosłownie każdy znajdzie coś dla siebie. 

A co skłoniło autor Damiana Hadasia do przeprowadzi i zamieszkania na Alasce? Tego dowiecie się po przeczytaniu. Z tej książki dowiecie się za co kocha ten piękny rejon. Wspinacze: alpiniści i himalaiści również znajdą tutaj coś dla siebie.

Po przeczytaniu książki „Alaska. Przystanek na krańcu świata” aż chce się tam pojechać i przeżyć niezapomniane przygody. Damian Hadaś nas do tego zachęca. Niestety nie wszystkich na to stać. Dlatego idealnym zamiennikiem jest ten reportaż. Czytając czułam się jakbym tam była. Widziałam piękne lodowce, cudowne zwierzęta i poznałam cudownych ludzi.

Czy myślicie, że życie na Alasce jest ciężkie? Moim zdaniem tak. Wszystko jest bardzo drogie, do tego ten mroźny klimat nie ułatwia sprawy. 

Ciekawi was jak wygląda szkolnictwo na Alasce lub jak tam radzą sobie z chorobami w tym z Covid-19? Zachęcam do przeczytania „Alaska. Przystanek na krańcu świata”. Polak opowiada o życiu w zupełnie innym klimacie.

Jestem zachwycona tą pozycją. Piękny reportaż z życia na Alasce. Autor wspomniał w niej o prawie każdej dziedzinie życia w tym mroźnym klimacie. Doskonale nadaje się na prezent – nie tylko na nadchodzące święta.

„Alaska. Przystanek na krańcu świata.” jest godna polecenia. Przeczytałam ją w kilka dni. Cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem treści i fotografii, które tam się znajdują.

Gratuluję autorowi tak wspaniałego dzieła i odwagi w spełnianiu swojego marzenia.

Pamiętajcie marzenia są po to, żeby je spełniać.

Z całego serca polecam „Alaska. Przystanek na krańcu świata.”.kny krajobraz, zorza polarna i bliska obecność dzikich zwierząt przyciągają masę turystów.





Ocena książki: 10/10




Komentarze

  1. W pełni zgadzam się z powyższą opinią. Książka bardzo ciekawa i dobrze napisana - aż trudno uwierzyć, że autor jest debiutantem i ma wykształcenie techniczne. Przeczytałem z przyjemnością i zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz