Seria niefortunnych zdarzeń. Przedostatnia pułapka (tom 12) - Lemony Snicket

 

"Przedostatnia pułapka", to oczywiście przedostatni tom niefortunnych przygód sierot Baudelaire. Tym razem trafiają do hotelu o niefortunnej nazwie Ostateczność, gdzie wcielają się w role szpiegów - boyów hotelowych. Jakkolwiek idiotycznie to brzmi (cała SNZ nie jest zbyt sensowna dla dorosłego czytelnika), to pozwala to autorowi i bohaterom na przemykanie korytarzami i hotelu i przedstawianie wszystkich drugoplanowych postaci dramatu, a trochę się ich tutaj nazbierało. Są to, znani z wcześniejszych odcinków Charles i Ser ("Tartak tortur"), Hal ("Szkodliwy szpital"), Neron, Baas i Romero ("Akademia antypatii"), pan Poe, sędzia Strauss ("Przykry początek"), Jeremi Szpetny ("Winda widmo"), dziwadła ("Krwiożerczy karnawał"), obywatele z "Wrednej wioski" oraz mężczyzna z brodą, ale bez włosów i kobieta z włosami, ale bez brody ("Zjezdne zbocze"). W pewnym momencie pojawia się nawet sam Lemony Snicket, który jednak się nie ujawnia.

Tym razem kilka rzeczy się wyjaśnia, ale tradycyjnie pojawiają się nowe pytania i niewiadome. Końcówka mnie bardzo zaskoczyła, nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. . Jestem niezwykle ciekawa ostatniego tomu, jak się to wszystko skończy i czy uzyskamy odpowiedź odnośnie tego, czy ich rodzice żyją.





Ocena książki: 10/10


Komentarze

Prześlij komentarz