Seria niefortunnych zdarzeń. Akademia antypatii (tom 5) - Lemony Snicket

 

Rodzeństwo Baudelaire, po perypetiach związanych z ich opiekunami, zostało odesłane do Powszechnej Szkoły Imienia Prufrocka z internatem. Wioletka, Klaus i Słoneczko będą musieli się zmierzyć nie tylko z krabami w „pokoju”, z Wicedyrektorem, dającym absurdalne kary za wszystko i nieznośną Karmelitą Plujko, lecz jeszcze z Hrabią Olafem, który podobnie jak w poprzednich częściach, bezkarnie czyha na majątek dzieci. 

Oprócz wszystkich zalet wcześniejszych tomów, ten posiada kilka nowych cech. Po pierwsze, jest kilkadziesiąt stron dłuższy, co mnie bardzo ucieszyło, bo zawsze te książki kończą mi się za szybko. Po drugie, dzieci w końcu poznają przyjaciół - trojaczki Bagienne, których rodzice również zginęli w pożarze.. Naprawdę świetnie się patrzyło na to, jak nawiązuje się między dziećmi nić porozumienia, szczególnie w walce z przeciwnościami losu. Kolejnych mądrych dzieci, nigdy dość! I po trzecie, w końcu dostałam zapowiedź tego, że ta historia ma drugie, głębsze dno, więc nie mogę się doczekać już, jak w kolejnym tomie dzieci zaczną rozwiązywać tajemnice śmierci swoich rodziców. Długo na to czekałam, bo w serialu wszystko działo się praktycznie od razu, ale 6 tom zapowiada się na o wiele mniej schematyczny, dzięki czemu powinien być trochę ciekawszy i bardziej trzymający w napięciu! 

Nadal bardzo serdecznie polecam tę serię wszystkim, nie tylko dzieciom! Mnie sprawia niesamowitą frajdę odkrywanie przygód rodzeństwa.






Ocena książki: 9/10

Komentarze

Prześlij komentarz