Dwanaście życzeń - Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska

 

Dagna to młoda dziewczyna z małej miejscowości, której bardzo się wstydzi. Pracuje w telewizji i choć w swoim programie przekonuje widzów o magii rodzinnych świąt, sama nie ma zamiaru odwiedzać rodziców. Jej plany legną jednak zmianie, gdy szef przydzieli jej zadanie przygotowania reportażu o bożonarodzeniowym cudzie w... Kaczorach, rodzinnej wiosce Dagny. Tymczasem jej starsza siostra Andżelika czuje się przytłoczona prowadzeniem zakładu kosmetycznego i matkowaniem czwórce dzieci. Doprowadzona do ostateczności, wybucha tuż przed świętami, zarzucając mężowi zdradę i brak wsparcia.

Z kolei Pola miała spędzić święta jako szczęśliwa mężatka. Poznajemy ją zaś, gdy zapłakana siedzi na podłodze w sukni ślubnej i popija winem tabletki nasenne. Pewien zmęczony lekarz z pobliskiego szpitala nie będzie miał spokojnego wieczoru…

Powieść podzielona jest na trzy części. To niedziela – 23 grudnia, poranek 24 grudnia, oraz popołudnie tego samego dnia.

Poznajcie Dagnę, Polę, Basię, Ritę, Różę orz Bogusię, sześć kobiet z jednej rodziny, które są w różnym wieku i różnią się od siebie wszystkim. Dagna jest znaną dziennikarką, Bogusia mamą czwórki dzieci i fryzjerką, która prowadzi swój własny zakład, Basia cały czas zastanawia się kim naprawdę jest, szuka własnej drogi i chce odbudować relacje z ojcem, Pola natomiast chce się zabić ponieważ kilka dni przed ślubem została porzucona przez swojego narzeczonego. Basia czuje się porzucona przez swojego ojca i ma poczucie bycia gorszą siostrą, mniej kochaną. Róża to nestorka całego rodu, wiele lat temu zakochała się w koledze, ale miłość niestety nie była im pisana. Dziś pomimo podeszłego wieku Róża potrafi cieszyć się życiem i strata się dostrzegać szczęście nawet w małych rzeczach. Każda z kobiet w życiu ma inne wartości, ale okres Bożego Narodzenia wpływa na każdą z nich kojąco i powoduje refleksję i zastanowienie się nad swoim dotychczasowym życiem. W książce możemy zobaczyć jak łatwo można się zatracić w przedświątecznym pośpiechu i wszechogarniającym nas chaosie.

Losy każdej z kobiet są niezwykle ciekawe, każda z nich wzbudza w czytającym emocje, nie jesteśmy w stanie przejść obok którejkolwiek z nich w sposób obojętny. Do samego końca książki ciekawiło mnie czy cała historia zakończy się dobrze i czy zakończenie będzie szczęśliwe. Szczypta świątecznej magii tylko dodaje całej historii uroku. Autorki dały nam odczuć przed-świąteczny klimat, przedstawiły kobiece pragnienia, lęki oraz uczucia. Dodatkowo w książce zostały poruszone ważne ale i drażliwe tematy takie jak samotność, starość, miłość, homoseksualizm czy trudne wkraczanie w dorosłe życie. Polecam każdemu z Was tą piękną historię.

Jeśli myślicie, że oszalałam, że czytałam świąteczną książkę w lipcu, to zapewniam was, że wszystko ze mną w porządku. ;) Gdy przeczytacie moją recenzję, to sami zapragniecie poznać tę historię. Dwanaście życzeń, to piękna i mądra książka na każdą porę roku, nie tylko na zimę.






Ocena książki: 9/10

Komentarze

  1. Powiem szczerze - zupełnie mnie nie pociąga "świąteczna magia" i "kojący wpływ Bożego Narodzenia" czyli te wszystkie sztampowe książki (i filmy) o świętach. Unikam tego typu książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja co roku oglądam w święta Listy do M. i Kevina sam w domu, Kevina sam w Nowym Jorku. Rozumiem, że nie przekonam pana do tego typu tradycji w święta???

      Usuń
  2. Tego typu filmy na wszystkich kanałach powtarzane co roku tylko zniechęają mnie do świąt. Staram się wtedy nie włączać telewizora. 🙂

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz