Tarantula, Klops i Herkules - Joanna Olech

 

Witkowice – senna miejscowość, lato i grupa dzieciaków, które biorą udział w fascynującym śledztwie. Szukają autentycznego skarbu – kolekcji jaj Fabergé. Intryga zaczyna się od podmiany widokówek w miejscowym muzeum i rozwija się w aferę sięgającą czasów cara Mikołaja. Ta sprawa połączy Karola, rudego wrażliwca-informatyka, Tarantulę – sprytną i inteligentną fankę gotyku, Bellę – witkowicką piękność o nadzwyczajnej pamięci, Mietka – chłopaka z przeszłością i Herkulesa, psa, który swoje imię zawdzięcza bohaterowi powieści Agaty Christie – Herkulesowi Poirot.

Podczas poszukiwań wpadają w naprawdę poważne tarapaty, które uczynią to lato najlepszym z możliwych.

Muszę przyznać, ze sama historia, czyli zagadka kryminalna, jest bardzo, bardzo interesująca. Dużo się dzieje, zwroty akcji bardzo przyjemnie zahaczają o historię i historię sztuki. Audiobook (słuchałam) jest świetnie czytany. Niestety autorka przedobrzyła budując postacie głównych bohaterów czyli nastolatków. Zrobiła z nich koszmarnych cyborgów. Czy naprawdę bohaterami lekkich, wakacyjnych historii muszą być koniecznie genialne dzieci? Czy takie zwykłe dzieci, bez wyjątkowych talentów, pamięci absolutnej, znajomości sztuki walk czy geniuszu komputerowego już nie istnieją? Nikt by nie chciał o nich czytać?

Karol Klops ma 12 lat i ma talent komputerowy powyżej jakichkolwiek norm - to nie jest po prostu obyty w programowaniu dzieciak, ale cyborg - zakończenie jakie autorka jeszcze dokleiła pokazujące geniusz Karola , naprawdę zupełnie niepotrzebne, budzi zażenowanie. Natalia, tytułowa Tarantula, nie tylko świetnie programuje, jest super inteligentna, opanowana , to jeszcze potrafi gotować , i chyba sprząta cały wielki dom wuja na błysk codziennie, w międzyczasie, bo wuj całymi dniami siedzi w pracy, a nikogo innego tam już nie ma. Do tego doskonale gra na fortepianie, ćwiczy jogę, świetnie się uczy. No i ma jeszcze inne super talenty , nie będę wszystkich wyjawiać. Dziewczyna cyborg dosłownie! Natalia nie ma przyjaciół ,ani nawet znajomych ale z cyborgiem Karolkiem od razu się dogadują - oboje są z Warszawy, jak podkreśla autorka. Oboje mieszkają u krewnych., oboje wychowują się bez ojców. I w sumie też bez matek, zajętych innymi sprawami.

Nastolatki z Witkowic nie są takimi super cyborgami, jak nastolatki z Warszawy, ale Bella (tez wychowuje się bez ojca) okazuje się genialna - przy bliższym poznaniu. To znaczy gdy zaprzyjaźnia się z tytułowymi cyborgami - to też sama okazuje się cyborgiem. A potem dołącza do nich jeszcze jeden nastolatek (tez wychowuje się bez ojca) i tez się okazuje w sumie genialny. Te cyborgi wszystko odgadują, wszystko wygrywają - i to jest takie smutne jednak. Bo kiedyś , np. w Wakacjach z Duchami, to do ciotki przyjechali (z Warszawy) normalni chłopcy, a nie cyborgi. I czytając o ich przygodach można było wierzyć, ze przygoda czeka na każdego -wystarczy wyjść z domu. A teraz w porównaniu do genialnych dzieciaków z tej historii - to chyba lepiej zostać w domu z komputerem.

Pies jest bardzo zabawnie opisany, ale absolutnie nikt go nie pilnuje, no bo to tez jest taki pies cyborg. Sam o siebie zadba, nie da się przejechać, chociaż przebiega przed samochodami, zawsze się jakoś uratuje. I to też jest takie przygnębiające - bo wielu ludzi wierzy w fantazje o psach cyborgach -wiec ich nie pilnują, pozwalają im luzem biegać pomiędzy samochodami. A już miałam nadzieję, że autorka pisząc o psie w książce dla dzieci - pokaże jak należy zajmować się odpowiedzialnie psem. Niestety -autorka pokazuje raczej jak genialnie dzieci nieodpowiedzialnie zajmują się psem -ale daje taki komentarz do tego , jakby to były prawidłowe zachowania.

Gdyby z książki wykreślić te fragmenty z nastolatkami -to to byłaby naprawdę ciekawa historia.








Ocena książki: 5/10




Komentarze

  1. Hmmmm, a czy gdyby się wycięło fragmenty z nastolatkami, to zostałoby coś z tej książki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli trzeba byłoby nie usuwać, tylko zmienić. Bohaterowie - cyborgi też mi się nie podobają. Jestem wyczulony na brak realizmu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz