Wymruczane szczęście (tom 2) - Joanna Szarańska

 

Emilia, matka niesfornych bliźniąt, próbuje stanąć na nogi po rozwodzie. Decyduje się przyjąć propozycję kuzyna, który oferuje dach nad głową i pracę. Gdy w wyniku szalonych pomysłów bliźniaków, traci posadę, pomocną dłoń wyciąga do niej ekscentryczna staruszka. Dzięki jej wstawiennictwu Emilia trafia do domu gburowatego pisarza i jego charakternej… kotki! Współpraca przebiega dość burzliwie, szczególnie gdy między pracodawcą a Emilią zaczyna działać chemia…

Kiedy kotka znika, pierwszymi podejrzanymi są bliźniaki… Czy to na pewno właściwy trop?

Wymruczane szczęście Joanny Szarańskiej to druga część serii Na tropie miłości . Tym razem głównym bohaterem, oprócz prześmiesznej historii o układaniu życia na nowo, jest charakterna kotka o jakże oryginalnym imieniu Cholera.

Styl autorki jest mi znany i spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Tym razem było sztucznie i na siłę śmiesznie... Zabawne imię kota (Cholera), małe dzieci, nietuzinkowa staruszka i ekscentryczny pisarz, którego naglą terminy. Czy to dobre połączenie? Może i tak, ale w innym stylu...

Główną bohaterką jest Emilia. Kobieta jest zmuszona odejść od męża i samotnie zająć się dwójką swoich dzieci: ośmioletnimi bliźniakami Sabiną i Sebastianem. Początkowo kobieta zdobywa malutkie lokum w barze o nazwie Kulawy Bocian, ale pewne wydarzenia zmuszają ją do zupełnej rewolucji. Emilia przeprowadza się i trafia na charakterystyczną staruszkę, Gertrudę Miłoszewską. Kobieta zachowuje się tak, jak gdyby mogła trząść całym światem i dlatego to właśnie ona załatwiła Emilii zarówno pracę, jak i nowe miejsce do spania. Świeża rozwódka ma bowiem zajmować się domem sąsiada pani Miłoszewskiej. Owym sąsiadem jest pisarz, Grzegorz Owczarek. Mężczyzna ciągle siedzi przed komputerem i zmienia coś w nowych rozdziałach, a na dodatek "kłóci się" ze swoją współlokatorką, kotką Cholerą. Jak pisarz zachowa się wobec swojej pracownicy i ich dzieci? Czy z tej mąki będzie chleb? 

Dla mnie książka była bardzo nudna, nie znalazłam w niej niczego odkrywczego. Nie przepadam za wymuszonym humorem i scenami, które nigdy normalnie by się nie wydarzyły. Jak to się mówi- nie moja bajka. Nie odradzam jednak powieści, gdyż gusta czytelnicze są zróżnicowane.








Ocena książki: 3/10




Komentarze

Prześlij komentarz