Ella zaklęta - Gail Carson Levine
Gdy Ella przyszła na świat, otrzymała od szalonej wróżki Lucyndy dar bezwzględnego posłuszeństwa. Musi spełnić każde polecenie nawet głupie, śmieszne albo, co gorsza, groźne w skutkach. Przełamać zaklęcie może tylko siłą własnej woli, czego niepokornej Elli na szczęście nie brakuje.
Kiedy ukochana matka Elli umiera, pozostawiając dziewczynę pod opieką ojca, ten wysyła ją do szkoły z internatem dla wysoko urodzonych panien. Doprowadzona do ostateczności, dziewczyna postanawia na własną rękę wytropić Lucyndę, aby zdjęła z niej fatalne zaklęcie. Rusza w nieznany świat szukać swojej wolności. Wkrótce na jej drodze staną niebezpieczne ogry, magiczne jednorożce i tajemniczy książę.
No cóż, wolę jednak film, tam o wiele więcej się działo niż w książce...
"Ella Zaklęta" to przyjemna opowieść, która nawiązuje do znanych i lubianych baśni, Podobało mi się to, że dar Elli - posłuszeństwo, przecież tak często pojawiające się w znanych baśniach - tutaj pokazano odmiennie, i to zmusza do refleksji.
Książka ma swoje zalety, ale jednak film podobał mi się bardziej. Taka kolej rzeczy...
Ocena książki: 5/10
Już pierwsze zdanie ("dar od wróżki") eliminuje tę pozycję z listy potencjalnych moich lektur. 😒
OdpowiedzUsuńRozumiem
UsuńMoże kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńWątpię, czy ci się spodoba...
Usuń