Chce się żyć - Maciej Pieprzyca

 

Jest rok 1981. Na świat przychodzi Mateusz Rosiński. Poród był trudny, jednak nikt jeszcze nie stwierdził u dziecka jakiejkolwiek choroby. Diagnoza - porażenie mózgowe - zostanie postawiona później, a jej konsekwencje zaważą na całym życiu Mateusza. Według lekarzy chłopiec będzie wiódł całkowicie bierny żywot. Nigdy nie będzie mówił, chodził, ale przede wszystkim nigdy nie zrozumie tego, co dzieje się wokół niego. Jest jednak inaczej. Chłopiec prawidłowo rozwija się intelektualnie, jednak jego ułomne ciało nie pozwala mu na komunikację z otaczającym go światem. Przez lata Mateusz obserwuje zmagania swoich rodziców zarówno z trudną sytuacją polityczną w Polsce, jak i z ich własnym dramatem, jakim jest choroba ukochanego syna. Obserwuje jak dorasta i zaczyna dorosłe życie jego rodzeństwo, wielokrotnie próbując zamanifestować swoje zdanie i przekazać światu wiadomość – nie jestem rośliną. Uda mu się to dopiero wiele lat później, dzięki uporowi jednej ze specjalistek, która zauważy sygnały wysyłane przez Mateusza.

Chce się żyć to wzorowana na prawdziwych wydarzeniach, niepokorna opowieść o ogromnej woli życia osoby skazanej przez świat na milczenie. Historię poznajemy z punktu widzenia Mateusza, co pozwala czytelnikowi poznać to dziwne doświadczenie zamknięcia we własnym ciele, całkowitego braku zrozumienia przez otoczenie i bezsilności. Opowieść Mateusza nie ogranicza się jednak do jego zmagań z chorobą. Mateusz jak każdy inny chłopiec, a później mężczyzna, przeżywa trudy dorastania, pierwszą miłość, tęsknotę i samotność. Na podstawie tej samej historii powstał film reżyserowany przez Macieja Pieprzycę.

Pierwszy raz "poznałam" Mateusza na ekranie. Płakałam nawet na napisach końcowych, gdyż do tematu niepełnosprawności podchodzę bardzo osobiście i emocjonalnie. Niedawno postanowiłam przeczytać wersję książkową.

Często ludzie którzy nie wiedzą nic na temat porażenia mózgowego myślą że wszystkie dzieci dotknięte tą chorobą są upośledzone umysłowo otóż nie zawsze dziecko z porażeniem mózgowym jest lub musi być upośledzone umysłowo. To że dziecko ma problemy z poruszaniem się i nie umie mówić i ma też niekontrolowane ruchy kończyn jak w przypadku głównego bohatera tej książki nie oznacza, że jego myślenie jest upośledzone i nie rozumie co się do niego mówi, nie ma uczuć, pragnień, marzeń. My osoby z porażeniem mózgowym też jesteśmy ludźmi. Często osoby z tym schorzeniem kończą studia, mają pracę, zakładają rodziny -  żyją jak zdrowi ludzie.

Bardzo podobaŁ mi się upór Mateusza o to by traktowano go jak normalnego człowieka. Postawa terapeutki pojawiającej się w książce jest moim zdaniem świetna nie poddała się i znalazła sposób na skomunikowanie się z Mateuszem. Nigdy nie jest tak że nie ma sposobu na skomunikowanie się z osobą która ma problem z porozumiewaniem się. Metoda Blissa jest bardzo skuteczna w komunikacji z takimi osobami. Świetnie zostały ukazane problemy i potrzeby osób z porażeniem mózgowym.

Byłam absolutnie zachwycona książką w równym stopniu jak po obejrzeniu filmu. Książka wzruszająca i wciągająca, która poruszyła moje serce. łatwo i szybko się ją czyta. Czytając nie raz płakałam podobnie jak kiedyś w trakcie filmu. Bardzo... urzekła mnie  ta opowieść.

Tej pozycji po prostu nie można nie przeczytać.







Ocena książki: 😍

Komentarze

Prześlij komentarz