Ja wam pokażę! - Katarzyna Grochola
Przed energiczną, pełną optymizmu Judytą kolejne życiowe wyzwania i zakręty losu.
Wszystko wskazywało na to, że Judyta już wkrótce stanie się kobietą szczęsliwą, bogatą i piekną. Ukochany nareszcie się oświadczył, szef, zamiast zredukować, dał awans, a wakacje na Teneryfie miały sprawić, że będzie wyglądała jak bogini. Niestety, Niebieski wyjeżdża na stypendium do Stanów, wielkimi krokami zbliża się matura Tosi, pojawiają się też kolejne osoby, które wiedzą, jak urządzić życie Judyty...
Po drugim tomie od razu zaczęłam czytać trzeci tom cyklu, ale niestety już na samym początku trochę czułam się rozczarowana, czytanie szło mi jak po grudzie, bo po wyjeździe Adama do Chicago w życiu Judyty zapanowała nostalgia, z niecierpliwością wyczekiwała świąt, by wraz z Tośką pojechać do Stanów i poza kilkoma incydentami z Piotrusiem, którym Judyta miała się zaopiekować, nic szczególnego się nie działo. Plany związane z wyjazdem uległy jednak zmianie i Judyta z córką miały spędzić święta w Polsce. Judycie zostały więc jedynie maile, które z czasem Adaśko przestał wysyłać, a i na te Judyty odpisywał coraz rzadziej, za to coraz bardziej oschle. Nic dziwnego, że kobieta zaczęła panikować. Dopiero przy ostatnich 150 stronach tak się zaczytałam, że raz, dwa dotarłam do końca, bo musiałam się dowiedzieć, co się stało, że Adam nagle tak się zmienił. Wściekałam się na Tośkę, że choćby nie wiem jak bardzo kochała swojego ojca, mogła tak poróżnić mamę z Adamem, mężczyzną jej życia. Mamę, którą w przeszłości ten właśnie ojciec zostawił dla Joli. Nie pojmowałam także postępowania matki Judyty, która nagle zapragnęła, by Judyta zeszła się z byłym mężem.
Na pewno nie jest to najlepszy z tomów, ale z pewnością trzeba go przeczytać, jeśli już przeczytało się poprzednie.
Teraz kolej na "A nie mówiłam".
Ocena książki: 5/10
Ciekawe.
OdpowiedzUsuńPolecam film. Choć szału nie ma.
UsuńChyba nawet go oglądałam :)
UsuńTen z Edytą Jungowską.
UsuńOglądałem film. Nie zachwycił mnie.
OdpowiedzUsuń👍
Usuń