M jak Miłość. Początki - Marcin Mastalerz
Kultowy serial po raz pierwszy w formie książki! „M jak miłość. Początki” to powieść na podstawie 1. sezonu serialu. Opowieść rozpoczyna się we współczesności, by przenieść czytelnika do samych początków historii o rodzinie Mostowiaków. Powieści towarzyszy część Zza kulis, zawierająca wywiady z aktorami i twórcami serialu, zabawne anegdoty planu, ciekawostki oraz wiele miłych niespodzianek. Książkę wzbogaca ponad 50 niezwykłych zdjęć.
Pierwszą część stanowi opowieść na podstawie początkowych odcinków serialu, zaczyna się pamiętnikiem Barbary Mostowiak, seniorki rodu. Cała powieść nie ma formy pamiętnika, są też opisy z życia innych bohaterów. Główne wątki to: losy Marka po powrocie z Niemiec, jego perypetie z Hanką, powrót dawnej miłości; Barbary - Zenona Łagody, problemy rodzinne sędziny Marty, siostry Marka oraz losy najstarszej i najmłodszej córki Barbary i Lucjana, Małgorzaty i Marii. Drugą część stanowią wywiady z aktorami i scenarzystkami, m.in. z Witoldem Pyrkoszem i Teresą Lipowską. Dowiadujemy się np. że aktorka jest dość podobna z charakteru do Barbary, lubi ludzi i życie rodzinne, ale Barbara jest bardziej wścibska.
Trzecia część to alfabet M jak Miłość np.
J - jak jabłka i jabłonie, których jest mnóstwo w scenach serialowych, bo bohaterowie prowadzą sad.
Ł - jak Łepkowska, to ona wymysliła historię o rodzinie Mostowiaków.
Jest jeszcze M jak Miłość w liczbach, quiz i zdjęcia z planu.
Zdjęć jest czterdzieści parę, są duże, wyraźne i kolorowe. Pokazane są np. metamorfozy bohaterów na przestrzeni lat, rodzinne spotkania, praca na planie oraz drzewo genealogiczne Mostowiaków.
Książka w mojej opinii jest bardzo wciągająca i jest jakby uzupełnieniem początku serialu, który lubiłam oglądać.
Polecam książkę wszystkim fanom tego serialu i nie tylko.
Ocena książki: 10/10
Ciekawe . Jak będę miała okazję to przeczytam.
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńFanem serialu nie jestem, ale na początku oglądałem sporo odcinków ze względu na popularnych aktorów. Potem, jak w każdym zbyt długim serialu, zaczęły się dziać niestworzone rzeczy (słynna śmierć Hanki po zderzeniu z kartonami!) i przestałem oglądać. Więc i książka raczej mnie nie zafascynuje.
OdpowiedzUsuńJa też obecnie nie oglądam M jak miłość (teraz dzieją się jeszcze gorsze hece niż śmierć Hanki po zdarzeniu z pudłami). Lubiłam pierwsze odcinki dlatego przeczytałam książkę. Mój tata nawet uważa, że szkoda, że uśmiercili Hankę. Już w innych serialach (np. Rodzinka.pl) Kożuchowska mu się tak nie podobała (w sensie jej gra aktorska). Ja uważam podobnie...
Usuń