Ania z Szumiących Topoli - Lucy Maud Montgomery



W życiu Ani następują istotne zmiany - zaręczyny z Gilbertem, uzyskanie tytułu magistra nauk humanistycznych i objęcie posady dyrektorki szkoły w Summerside. Niestety, z tym wiążą się pewne nieprzyjemności - walka z klanem Pringle'ów. Na szczęście Ania potrafi stopić lód w najtwardszych sercach i wkrótce staje się powiernicą wielu mieszkańców miasteczka.

Ania zaręcza się z Gilbertem, jednak na ślub muszą jeszcze poczekać, gdyż chłopak kończy studia medyczne. Ania wyjeżdża więc do miasta Summerside, gdzie będzie pracować jako nauczycielka w szkole. Chociaż bohaterka zamieszkuje w Uroczych Szumiących Topolach, którego mieszkanki będą dla niej wielkim wsparciem, okazuje się, że rodzina uważana za elitę Summerside – Pringlowie – darzy nową nauczycielkę wielką niechęcią i będzie starać się za wszelką cenę uprzykrzać jej życie.

,,Ania z Szumiących Topoli” powstała później niż inne tomy o Ani, dlatego przedstawione w nim postacie nie pojawiają się w każdym z późniejszych tomów. Jednak cała seria jest spójna i współgra ze sobą. Ania jest tutaj dojrzalsza, nadal ma pozytywne podejście do życia i kocha marzyć, ale jednocześnie łatwiej przychodzi jej zmaganie się z losem, potrafi też posłużyć się ciętym językiem. Jak zwykle mamy tu do czynienia z korowodem barwnych postaci, których historie i ploteczki ubarwiają całość.

Bardzo ważną częścią tego tomu jest również motyw przemiany oraz ręki wyciąganej do ludzi. Począwszy od rodu Pringle’ów, którzy początkowo utrudniają Ani życie, a jednak ona stara się zauważyć w nich dobre strony i przekonuje się, że początkowa niechęć nie wyklucza przyjaźni. Ważny jest motyw odrzucenia i braku miłości w dzieciństwie, który wpływa na bohaterów. W Summerside Ania poznaje dwie całkowicie różne osoby – wicedyrektorkę szkoły Katarzynę Brooke, która od początku odrzuca ją i traktuje z niechęcią, oraz małą Elżbietkę Grayson, po śmierci matki i wyjeździe ojca wychowywaną przez babkę. Każdą z tych bohaterek łączy ogromna potrzeba miłości i świadomość, że z powodu braku właściwych relacji rodzinnych trudno im utrzymywać kontakty z ludźmi. Ania, która sama we wczesnym dzieciństwie nie zaznała miłości, potrafi to wyczuć i pomóc. Montgomery potrafi wzruszać i wywoływać emocje, o czym świadczy fakt, że popłakałam się na śmierci całkowicie epizodycznej postaci.

To kolejna ciepła i kochana część przygód Ani. Absolutnie polecam.











Ocena książki: 10/10




Komentarze

Prześlij komentarz