Otello - William Shakespeare

 

Jeden z najbardziej znanych dramatów, odwieczny konflikt pokoleń i interesów, rozgrywki polityczne i uwikłane w nie losy pojedynczych ludzi. Historia Otella i jego żony Desdemony...

Szekspir zabiera nas do Wenecji, tworzy bardzo kameralny klimat jednowątkowej dramaturgii obsesyjne zazdrości Otella i chęci paranoicznej zemsty Jagona. Maur Otello, dowódca armii weneckiej sławny i godny podziwu, mężny wojownik powraca do swej oblubienicy, ukochanej żony Desdemony. Miłość tych dwojga przeszywa namiętność, pasja, najczystsze uczucie i zaufanie. Desdemona piękna kobieta, wzór cnót i wierności małżeńskiej. Kluczową postacią jest Jagon, mistrz intrygi, wciela w życie plan zniszczenia idealnego związku Otella i Desdemony, dalej zemsta na Kassjo (piękny młodzieniec i awansował). Demoniczny plan realizuje w arcymistrzowski sposób powoli, sieć intryg plecie skrupulatnie, podsyca, insynuuje, udaje przyjaciela Otella i jednocześnie Kassia. Motywy jego działania nie są zbyt oczywiste, domyślamy się, że to sprawa pominięcia go w kwestii awansu (awans Kassia), może podobała mu się Desdemona, zazdrość o idealny związek Desdemony i Otella, może miłość do Otella... Szatańska intryga niewierności osacza Otella, wdziera się do umysłu i serca, odziera z ludzkiej godności i wiary w człowieka, podsycanie atmosfery bólu i namiętności rodzi niezwykłe studium psychologiczne zazdrośnika, zaiskrzyło i płomień zazdrości rozrósł się, który nie widzi już innego rozwiązania...

Muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam. Shakespeare, Otello - klasyka. Podobno. Niestety książka bardziej mnie denerwowała niż zachwycała. Przede wszystkim główny motyw - intryga Jagona. Nie jestem w stanie zrozumieć jak wszyscy mogli się nabrać na jego słabą intrygę, niepopartą żadnymi dowodami, opartą tylko na słowie. Nikt nawet nie pomyślał, żeby zapytać głównych oskarżonych co mają do powiedzenia. Otello nawet nie zadał sobie trudu, żeby sprawdzić czy to prawda. I, co moim zdaniem najgorsze, jak można tak szybko stracić wiarę w swoją ukochaną? Do tego wszystkiego niefortunną wisienką na torcie jest zakończenie. Czułam się tak jakby ktoś uciął co najmniej jedną scenę, w której padłyby jakieś wyjaśnienia, chociażby co było potem. Ale nie, nic takiego nie było. Szkoda. 

90% czasu spędzamy z Jago i obserwujemy jego knowania. Dlaczego więc ta sztuka nazywa się Otello? - "Oto jest pytanie..."










Ocena książki: 4/10





Komentarze

  1. Myślę, że tytuł "Otello" dlatego, że autorowi chodziło o pokazanie, do czego prowadzi chorobliwa zazdrość, której właśnie Otello ulega. Z naszego punktu widzenia nie wszystko jest w tej tragedii logiczne, ale tak bywa też w innych utworach Szekspira czy w tragediach antycznych. Chodziło bowiem bardziej nie o logiczną akcję, ale pokazanie jakiegoś problemu, zjawiska - często w wyolbrzymiony sposób. Nie zawsze to trafia do współczesnego czytelnika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że ma pan rację, ale do mnie to jakoś nie przemówiło i nie trafiło.

      Usuń
    2. Nie dziwię się. Dawna literatura, chociaż uznana za wybitną, rzadko przemawia do współczesnego czytelnika. Dlatego zawsze uważałem, że w szkole należałoby ograniczyć omawianie staroci, a zwiększyć liczbę lektur współczesnych.

      Usuń
  2. Słyszałam o tej powieści i nawet kiedyś przeczytałam fragment, ale to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz