Klimek i Klementynka - Maria Krüger


Tytułowi bohaterowie to para jedenastoletnich bliźniąt. Klimek jest nie lada urwisem, a Klementynka, jak się okazuje, nie ustępuje mu w poszukiwaniu przygód i odwadze. Akcja toczy się podczas insurekcji kościuszkowskiej, kiedy Warszawa przygotowuje się do obrony, a jej mieszkańcy masowo ruszają sypać szańce. Marzeniem Klimka jest zaciągnięcie się do wojska. Na razie jednak udaje mu się jedynie ocalić z rąk pruskich szpiegów plany umocnień, niestety Prusakom udało się wyszarpać połowę dokumentów i rodzeństwo postanawia odzyskać cenne karty.

Potyczka może wydać się nierówna: dwójka dzieci przeciwko dorosłym, ale od czego jest spryt i odwaga?

Postacie Klimka i Klementynki przypominają nieco Janeczkę i Pawełka Joanny Chmielewskiej. Rzucają się w oczy podobne im zainteresowania, pomysłowość, hart ducha i duża przedsiębiorczość w dążeniu do celu. Brakuje tylko Chabra, którego w jakimś nikłym stopniu zastępuje przyjaciel Klimka, Antoś. Dzieci, żądne wrażeń i ciekawe świata, koniecznie chcą brać udział we wszystkich ważnych wydarzeniach, nie zważając na niebezpieczeństwa. Chłopcy są zbyt młodzi, by wstąpić do wojska, jednak znajdują sposób, by być blisko wojaków i w miarę możliwości pomagać. Klementynka stara się nie pozostawać w tyle i z dużym samozaparciem przeciwstawia się społecznym konwenansom i stereotypom dotyczącym dziewcząt, nie pozwala się zdystansować bratu i bierze pełny udział w jego przygodach. Dzieci, nad wyraz aktywne, ruchliwe i odważne, potrafią wszędzie się dostać i wszystko zobaczyć. Skutecznie też wymykają się z domu, spod czujnej opieki matki i służącej. Podczas akcji sypania okopów spotyka je przygoda, która miała przynieść nieoczekiwane skutki, przysporzyć trosk rodzicom i uczynić z nich bohaterów.

Chociaż wiele lat upłynęło od napisania powieści, Klimek i Klementynka ciągle potrafi zabawić i w przyjemny sposób nauczyć, co nieco o latach ostatnich rozbiorów. Mimo pewnych irytujących środków wyrazu, jak zdrobnienia wszystkich możliwych imion, również dorosłych bohaterów (Agnisia, Kordulcia, Teklunia, a nawet Hiacyntek), czyta się ją z zaciekawieniem i sporym zaangażowaniem.

Marii Krüger wystarczyło niewiele słów, by zarysować tło historyczne w stopniu umożliwiającym orientację w istotnych wydarzeniach i zwyczajach końca XVIII wieku. Również warstwa przygodowa poprowadzona jest z zacięciem i prawdopodobieństwem zdarzeń. 





Ocena książki: 7/10

Komentarze

Prześlij komentarz