Cudowny chłopak - R. J. Palacio

 

August jest inteligentnym, dowcipnym chłopcem i jego życie wyglądałoby pewnie zupełnie inaczej, gdyby nie jeden zmutowany gen, z powodu którego ma zdeformowaną twarz i, zanim skończył 10 lat, musiał przejść 27 operacji. Do tej pory patrzył na siebie oczami bezwarunkowo kochających go rodziców i siostry. Teraz, gdy idzie do szkoły – od razu do piątej klasy – przyjdzie mu się zmierzyć ze światem rówieśników i starszych uczniów, z ostracyzmem, uprzedzeniami, a czasem ze zwykłym chamstwem i podłością. Spotka się jednak również z dobrocią, przyjaźnią i wspaniałomyślnością. Kontakt z rówieśnikami odmieni Augusta. Ale czy tylko jego?
Na początku 2018 roku do kin weszła ekranizacja książki z Julią Roberts, Owenem Wilsonem oraz Jacobem Tremblayem.

Po wspaniałej ekranizacji, która zauroczyła mnie ale i ogromnie wzruszyła (na żadnym filmie nie płakałam aż tyle razy, co na tym) trochę bałam się brać za tę powieść. Bo w końcu tyle łez już wylałam oglądając tę historię, że nie bardzo wierzyłam, że da się więcej. A jednak 🖤 Jestem totalnie zachwycona nie tylko Augustem ale i pozostałymi postaciami. Jestem zachwycona tym, jak toczyły się wydarzenia. Jestem też zachwycona dużą dawką mądrości płynących z tej książki.

Głównym bohaterem powieści jest August Pullman. Inteligentny dziesięciolatek, który zawsze może liczyć na swoich najbliższych, rodziców i siostrę. W książce poznajemy go, jako chłopca, który obawia się pójść do szkoły. Wcześniej uczył się w domu pod czujnym okiem mamy, a teraz ma iść do szkoły jako uczeń klasy V. Obawia się, że nie zostanie zaakceptowany przez grupę rówieśników, ponieważ jego twarz nie jest taka jak zwykłego dziecka. Z powodu zmutowanego genu, jego twarz jest zdeformowana. Do tej pory przeszedł kilkanaście operacji. Nowy uczeń będzie musiał się zmierzyć z brutalnym światem rówieśników, z wyśmiewaniem kolegów i wieloma innymi sytuacjami. Czy chłopiec podoła temu? Czy znajdzie prawdziwych przyjaciół? Czy zostanie zaakceptowany przez społeczność szkolną?

Książka, która wciąga czytelnika bez reszty. Przepadłam bez reszty w lekturze, na kilka godzin pojawiłam się w świecie Augusta. Zaintrygowana losami dziesięciolatka nie potrafiłam odłożyć książki na później. Ułatwia t wszystko lekki, a zarazem dynamiczny język użyty w tej historii. Czytanie wręcz było przyjemnością, a kartki przewracały się wręcz same. Ciekawe jest również spojrzenie na sprawę przez pryzmat kilku bohaterów. Nie tylko ze strony Augusta, ale również ze strony Vii, czyli siostry głównego bohatera, czy też Summer rówieśniczki Augusta. Czytelnikowi zmiana punktu widzenia nie przeszkadzała, wręcz pozwalała mu na zrozumienie tej trudnej historii z innych perspektyw. A każda ta perspektywa pozwala również na przemyślenia, jak ja bym zachował się, czy postąpił bym tak jak ten bohater, a może jak ten.

Z pewnością jest to wyjątkowa i poruszająca historia. Nie brakuje również momentów zabawnych oraz wzruszających. Pojawiły się łzy śmiechu, ale i wzruszenia, kiedy to August z cały sił walczył o przyjaźń, ale przede wszystkim o kontakt z innymi rówieśnikami.

Na tylnej okładce widnieje cytat, który ma dwa słowa skreślone. W pierwotnej wersji wygląda on tak: „Nie oceniaj książki po okładce”, z czym bez wątpienia się zgadzam. W poprawionej wersji cytat brzmi: „Nie oceniaj ludzi po wyglądzie”. Ten cytat powinien być skierowany do nas wszystkich. To, że ktoś ma zdeformowaną twarz nie oznacza, że jest gorszy, że nie będzie nic potrafił. To, że ktoś urodził się z Zespołem Downa nie oznacza, że jest mniej inteligentny i nie poradzi sobie z niczym. 

Książka powinna być lekturą dla każdego z nas, powinna być również nauką dla dzisiejszej młodzieży, którzy nie potrafią zaakceptować osób z niepełnosprawnością czy nawet osób słabszych w nauce… 






Ocena książki:10/10



Komentarze

  1. Czytałem pozytywne rencenzje filmu, ale nie miałem okazji go obejrzeć. Przypuszczam, że zarówno film jak i książka to wartościowe pozycje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie gorąco polecam obejrzeć film (może będzie dostępny w Internecie). Przypuszczenia ma pan słuszne, ale prawdziwy przekaz zobaczy pan po obejrzeniu filmu lub przeczytaniu chociaż książki, bo warto! 😉

      Usuń
  2. Oglądałem kiedyś film

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz