Tango, Woda - Sławomir Mrożek
Tango: Akcja dramatu rozgrywa się w nieokreślonym czasie, w mieszkaniu Stomilów. Świat, w którym żyją jest całkowicie pozbawiony zasad, praw, wartości, ponieważ pokolenie Stomila dokonało wielkiego przewrotu i doprowadziło do absolutnej anarchii.
Woda: Samotny mężczyzna w pokoju. Intryguje go odgłos miarowo spadających kropli wody. Wygląda za okno sprawdzając, czy nie pada deszcz, następnie sprawdza krany w łazience i kuchni. Wraca do pokoju, otwiera szufladę i usiłuje czytać list jakiejś dawnej sympatii. Czuje, że jest przemoczony. Odgłos spadających kropli zmienia się w szum wody. Wyobraża sobie morze, słyszy głosy mew... Woda – coś oczywistego, na co nie zwraca się uwagi w życiu codziennym. A jednak i tak podstawowy element codzienności może przeszkadzać, irytować. Woda nie daje spokoju bohaterowi słuchowiska, nie pozwala się skupić, w końcu staje się jego obsesją. Jednak mimo tego, że rozpoznaje on własną obsesję – nie działa, nic nie robi z przyczyną irytacji. Rozpoznaje w pewnym sensie swój los, maskuje go prostą frazeologią i znosi go biernie.
****
Tango: Nastawiłam się do niego pozytywnie, bo koleżanka powiedziała, że warto go przeczytać. Tak więc zabrałam się za ponad stu stronnicową lekturę, ale bardzo się zawiodłam. Jeszcze przed czytaniem zasugerowałam się tytułem. Myślałam, że autor opisał taniec, więc miałam nadzieję, na barwne i dokładne opisy w didaskaliach, ale nie było mi to dane. "Tango" jest po prostu o... polityce. Ale nie takiej współczesnej, lecz tej z czasów totalitarnych, kiedy posiadanie własnego zdania było zakazane, a głoszenie własnych przekonań - karane. W dramacie poznajemy pewną rodzinę: babcię, jej brata, córkę i jej męża, ich syna oraz kuzynkę. Poza tym razem z nimi mieszka znajomy, Edek. Każda z postaci pokazuje inną postawę wobec rządów totalitarnych oraz inaczej traktuje Edka - osobę prostą, wręcz prostacką. Imponuje kobietom a wśród mężczyzn wzbudza swoisty podziw. Jedynie Artur, młody mężczyzna, studiujący kilka fakultetów, nie darzy gościa sympatią i zwraca się przeciw niemu.
Nie mam pojęcia, jakie przesłanie ma ten dramat, ale nie zamierzam bardziej wgłębiać się w jego treść. Osobiście nie polecam, ale moja ocena jest subiektywna, więc proszę się nią nie kierować.
Woda: Szaleństwo, jakie tytułowa woda powoduje u głównego bohatera... I jego świadomość owej obsesji, wobec której pozostaje bierny. Czy może być coś smutniejszego? Ten dramat bardziej mi się podobał w porównaniu z "Tangiem", pomimo braku dialogów pochłonęłam jednym tchem!
Ocena "Tanga": 4/10
Ocena "Wody": 10/10
Ogólnie raczej nie przepadam za Mrożkiem, aczkolwiek We młynie we młynie mój dobry Panie zasługuje na pochwałę.
OdpowiedzUsuńPS. Etykietka,lepiej "lektury szkolne".
Nie znam tego We młynie we młynie mój dobry Pani, ale na pewno kiedyś przeczytam ;)
UsuńDodam tą etykietę :)
Jakie przesłanie ma "Tango"? Myślę, że niejednoznaczne. Taki groteskowy i częściowo surrealistyczny utwór można różnorodnie interpretować. Ja odbieram utwór głównie jako ostrzeżenie przed rządami prostactwa (Edek kojarzy mi się z niektórymi współczesnymi politykami, nie powiem, z którymi, ale można się domyślać). Triumf prostactwa nad inteligencją widać też np. w niektórych programach telewizyjnych. Mrożek miał na myśli inne czasy, inną władzę, ale okazał się proroczy. Historia lubi się powtarzać.
OdpowiedzUsuńNo tak na początku, nie dostrzegłam, ale może mieć pan rację. Mrożek jakby przepowiedział przyszłość, bo nasza obecna władza jest podobna do opisanej w książce.
UsuńA "Wody" pan nie skomentował? To były dwa dramaty w jednej książce.
Nie przepadam za taką literaturą
OdpowiedzUsuńRozumiem
UsuńNie czytałem "Wody" ale z opisu wynika, że to również prawda o życiu i o człowieku. Jakże często coś nas bardzo irytuje, ale nic z tym nie robimy (lenistwo, brak wiary w efekt ewentualnego działania?). Mam wątpliwości, czy ten utwór to dramat. Zdaje mi się, że to jest opowiadanie.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=3EVFrHKYxME - link do słuchowiska "Wody" Sławomira Mrożka. Jak pan wysłucha to wtedy pogadamy nad tym, bo też mam co do tego wątpliwości.
Usuń