Konferencja ptaków - Ransom Riggs

 


Powrót do niezwykłego świata osobliwych dzieci pani Peregrine w piątej części bestsellerowego cyklu. Po "Mapie dni", która rzuciła bohaterów prosto w dotąd nieodkryty świat amerykańskich osobliwców, pojawiło się mnóstwo pytań i wątków, a tym samym nowych sprzymierzeńców i wrogów.
Jacob wyrusza z misją, którą na łożu śmierci powierzył mu H – człowiek dysponujący ważnymi informacjami o sekretnym życiu dziadka Jacoba, Abe’a. Noor Pradesh, nowa w osobliwym świecie, ma bezpiecznie dotrzeć do kobiety znanej jako V. Wymieniona w przepowiadającym apokalipsę starym proroctwie Noor ucieka przed pościgiem. Od jej ocalenia zależy los całej osobliwości. Czas mija nieubłaganie, a nasi bohaterowie muszą rozwikłać wiele skomplikowanych zagadek.
Bohatersko zmagając się z wrogami, Jacob Portman wkracza na nieznane terytoria. "Konferencja ptaków" jest najnowszą częścią uwielbianej przez czytelników bestsellerowej serii o osobliwych dzieciach pani Peregrine.

Nie spodziewałam się wiele po tej części, poprzednia już była napisana na siłę, zupełnie bez pomysłu. I nie pomyliłam się - do połowy "Konferencji ptaków" mało co się dzieje, zdarzenia są pisane bez pomyślunku. Autor zaczyna jakiś mało znaczący wątek, a później po 200 stronach przechodzi do tego głównego. Ponadto zakończenie było dość przewidywalne. Nie widzę sensu ciągnięcia serii dalej, tak naprawdę autor powinien zakończyć ją po 3 części, a pisząc kolejne jedynie niszczy pozytywne wrażenia, które pozostały po trylogii. Dodam, że jedyne rzeczy jakie mi się spodobały w tym tomie, to fragment, w którym bohaterowie udają się do Hopewell, a, także to, że czytało się ją szybko. 

Nie zamierzam kontynuować serii. Tym co zamierzają przeczytać 4 i 5 tom serii  radzę podejść do nich bez oczekiwań.


Ocena książki: 4/10

Komentarze

  1. Zbyt długie ciągnięcie jakiegoś cyklu często daje zły efekt - autorowi zaczyna brakować pomysłów, powtarzają się pewne schematy. Podobnie jest z serialami filmowymi. Dlatego nie dziwię się, że ostatnie części zrobiły gorsze wrażenie niż początkowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie książki są raczej nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz