Kroniki Archeo: Złoty szlak - Agnieszka Stelmaszyk



Tym razem obie rodziny wraz z Ofelią miały w planach spędzenie spokojnych wakacji. Jak jednak wiadomo, dzieciaków przygody bardzo się imają, więc tym razem w Afryce także mieli wkręcić się przypadkowo w kolejną kryminalną historię.

Tym razem przenosimy się fabularnie do Afryki, gdzie podczas prac archeologicznych znika jedna z pracownic. Nikt nie wie, czy została porwana, czy sama uciekła z jakimś cennym znaleziskiem. Wszystko ma się niebawem wyjaśnić.

Zaletą tej serii jest fakt, że czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Im dalszy tom, tym mniej kolorowych ilustracji. Prawda jest taka, że poprzednich kilka tomów podobało mi się nieco mniej. Ten także przeczytałam w ekspresowym tempie, ale nie dostarczył mi aż takich emocji jak początkowe części cyklu.

,,Złoty szlak. Kroniki Archeo. Tom 11" Agnieszki Stelmaszyk to bardzo ciekawa seria, która z biegiem czasu nie staje się nudnym tasiemcem. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Ocena książki: 6/10

Komentarze