Detektywi na kółkach: Tajemnica Przeklętej Harfy - Marcin Kozioł

Detektywi na kółkach to Julia, czternastoletnia specjalistka od zagadek, Tom, jej przyjaciel, biegły w łamaniu szyfrów, i nieustraszony labrador Spajk, przyciągający nie tylko nowych przyjaciół (w tej roli Dżager – przesympatyczny kocur z nadwagą), ale też przygody!
Tym razem lecą razem na wakacje do Egiptu. I od razu trafiają na ślad przemytu! W ręce wpada im stara mapa, która kryje więcej tajemnic, niż przypuszczają. Czy doprowadzi ich do skarbu? Młodzi detektywi znowu będą musieli łamać szyfry, dedukować i stawić czoła groźnym przeciwnikom, by przetrwać na pustyni i rozwiązać zagadkę! Współczesna akcja nieoczekiwanie splata się z historią dziewczynki dorastającej w Londynie na początku XX wieku i egipskiej kapłanki, żyjącej ponad trzy tysiące lat wcześniej.

Pomimo, iż miałam wątpliwości po przeczytaniu "Skrzyni władcy piorunów" czy zapoznać się z drugim tomem Detektywów na kółkach - postanowiłam jednak spróbować (być może będzie lepsze). Niestety bardzo się rozczarowałam. Przeczytałam właściwie w ciągu 2 godzin, a wiele rozdziałów pomijałam. Mało zagadek, duźo opowieści historycznych, co popsuło według mnie trochę klimat powieści przygodowej. Okazało się, że ten tom to też nie moje klimaty, zdecydowanie bardziej mi się podobały Kroniki Archeo - tam było mnóstwo zagadek oraz w pełni utrzymany klimat powieści przygodowej. Tu w serii Detektywów na kółkach jest raczej utrzymany w większości klimat detektywistyczno- kryminalny, a tylko chwilami przygodowy.

Fanom powieści przygodowej bądź fantasy nie polecam tej dylogii, ale ten kto lubi historię oraz lekkie detektywistyczno-kryminalne powieści dla młodzieży, napewno będzie zachwycony.

Ocena książki: 2/10